Dane czerpalam ze strony Federalnego Urzedu Policji Kryminalnej z lat 2014, 2018 i 2023. Nalezy przyjac, ze do dzisiaj te wartosci znacznie wzrosly, chocby z racji wiekszej liczby legalnych i nielegalnych migrantow, jacy znalezli sie w Niemczech.
Zrodlo: strona internetowa BKA (Bundeskriminalamt) - podstawowa tabela PKS (Polizei Kriminalstatistik) spraw zakonczonych - z procentowym zestawieniem.
Dokonane morderstwa i zabojstwa:
2014: 122
2018: 430 (+ 352%)
2023: 1131 (+ 927%)
Napasc na tle seksualnym/gwalt:
2014: 949
2018: 6046 (+ 637%)
2023: 44 754 (+ 4 716%)
Napasc z uszkodzeniem ciala:
2014: 18 512
2018: 74 177 (+ 395%)
2023: 1 282 529 (+ 6 928%)
Jak ja uwielbiam te proby wybielania bandziorow, ktorych zaprosili niemieccy politycy, ale ktorych pobyt fiansuje juz niemiecki podatnik. Mozna bowiem przeczytac, ze "szczegolnie zauwazalny byl wzrost przestepstw popelnianych przez osoby nieposiadajace niemieckiego obywatelstwa", po czym padaja jakies liczby, ktore nijak sie maja do rzeczywistosci. Slowem-kluczem jest tu "osoby nie posiadajace niemieckiego obywatelstwa", a jak latwo sie domyslic, osoby je posiadajace, ale majace obce korzenie, juz nie sa w tych statystykach ujmowani. To wiekszosc czlonkow zorganizowanej przestepczosci, ktora we Wloszech nosi nazwe mafii, a tu klanów. I zeby byla jasnosc, chodzi nie tylko o klany arabskie, ale rowniez rosyjskie i innych narodowosci, choc oczywiscie w przewadze sa te pierwsze, a wielu ich czlonkow to ludzie zasiedziali tutaj i majacy od dawna niemieckie obywatelstwo. Wiec o ile nielatwo deportowac krymigrantow bez obywatelstwa, to juz deportowanie takich z obywatelstwem jest praktycznie niemozliwe.
Nie mine sie daleko z prawda piszac, ze panstwo wspiera te przestepczosc, m.in. lagodnoscia kar, usprawiedliwianiem powodow zejscia na przestepcza droge, relatywizowaniem przestepstw, blyskawicznym nadawaniem byle komu niemieckiego obywatelstwa wlasnie po to, zeby deportacja byla niemozliwa. Malo tego, do Niemiec regularnie zjezdzaja z Afganistanu, ale tez z innych panstw, ludzie na zaproszenie niemieckiego rzadu, choc na koszt niemieckiego pracujacego obywatela. I teraz nie wiem, czy rzad w pore nie zabronil sprawdzac zaproszonym przez nich gosciom dokumentow, czy bylo to jakies inne niedopatrzenie, w kazdym razie policja graniczna tuz przed swietami stwierdzila, ze wielu z nich przyjechalo tu z falszywymi paszportami. Ergo, rzad sprowadza swiadomie kryminalistow. Teraz dodatkowo beda "ratowac" tych ze Strefy Gazy, a przy okazji pewnie dostana sie do Niemiec terrorysci z Hamasu przebrani za uchodzcow wojennych.
Najlepsze, ze wbrew oczywistym faktom, wbrew statystykom i temu, z czym na co dzien mamy do czynienia i co sami widzimy, politycy nadal usiluja nas przekonywac, ze biale jest czarne, nic sie nie dzieje, nic nam nie zagraza i z uporem godnym lepszej sprawy sprowadzaja na nasz koszt kolejnych przestepcow. Wladze oczywiscie, dla uspokojenia kipiacych wsrod spoleczenstwa emocji, zapewniaja o zaostrzeniach, zwiekszeniu deportacji, tylko co z tego, skoro deportuja 26-ciu, a na ich miejsce sprowadza 260-ciu nowych bandziorow. Jeszcze ta byla juz na szczescie ministerka spraw wewnetrznych, mistrzyni w zacieraniu statystyk, wydalila otworem gebowym, ze wzrost ten jest czesciowo efektem statystycznym, wynikajacym z ogolnego wzrostu liczby ludnosci oraz odsetka osob nie bedacych Niemcami. Zwrocila rowniez uwage na czynniki ryzyka, takie jak warunki zycia, niepewnosc spoleczna i doswiadczenia przemocy, ktore moga prowadzic do wiekszej przestepczosci. Rozumiem, ze teraz wiekszosc Niemcow powinna zejsc na droge przestepcza, bo dzieki tej babie zyja z ryzykiem, maja niepewnosc jutra, biede i doswiadczenia przemocy. Czy moze sie myle?
A nasi goscie coraz bardziej osmieleni bezkarnoscia, coraz mocniej gardzacy gospodarzami, coraz bezczelniejsi i roszczeniowi, coraz smielsi i glosno wypowiadajacy obietnice rychlego zislamizowania Europy, niszczacy mienie, okradajacy, gwalcacy i mordujacy Europejczykow z barbarzynska zaciekloscia, rozmnazaja sie w tempie reakcji lancuchowej, nazarci i wypoczeci, wiec i skorzy do figli. Juz te ich pomioty rzadza w szkolach, dzieci 11-letnie operuja nozami jak zawodowcy, zindoktrynowani przez rodzicow, bez skrupulow mogliby mordowac niewiernych, szczegolnie ze do 14 roku zycia moga to czynic calkiem bezkarnie.
Z pewnoscia dotarlo do Was, co dzieje sie we Francji, glownie w Paryzu, filmow z tej rzezi jest dosc w internecie, choc oczywiscie swieta Urszula od Korupcji wolalaby skuteczniej ocenzurowac internet, zeby do latwowiernych i humanitarnych ludzikow docieraly same rzewne filmiki, nakrecane na polecenie NGO i za pieniadze podatnikow, jak to matki z niemowletami przy piersi topia sie na Morzu Srodziemnym, bo musza uciekac przed glodem i zmianami klimatycznymi albo przed wojnami. Bo gmin ma wierzyc, ze oni potrzebuja pomocy, ze chca pracowac i zarabiac na nasze emerytury. A po 10 latach tych oszustw slyszymy, ze to my bedziemy pracowac do 70-tki, bo trzeba tych pasozytow rozmnazajacych sie jak karaluchy - nakarmic.
I tak sobie mysle, ze moze niezdecydowany elektorat w Polsce zdazyl przed wyborami obejrzec jatke w Paryzu, plonace samochody, niszczone sklepy, napasci na policje, te dzicz, do ktorej prezydent powinien rozkazac wojsku strzelac i zdecydowal, ze moze lepiej uzerac sie z wlasnym pisem niz migrantami? Pewnie niemaly wplyw na wynik wyborow mialy radosne zdjecia Trzaskowskiego z synem Sorosa, faceta znanego z finansowania przepraw przez Morze Srodziemne lub importowanie do Europy innymi drogami muzulmanskich przestepcow z calego swiata.
Znamiennym jest, ze mlodzi ludzie w Polsce zaglosowali na Nawrockiego, bo moze mniej zalezalo im na legalnosci skrobanek, a bardziej na bezpieczenstwie w kraju. Nie chcieli miec drugich Niemiec, Szwecji czy Francji.