30 października 2021

Jestem zmeczona...

 ... codziennymi doniesieniami z frontow. Z wojennych, bo przeciez pis calkiem powaznie szykuje sie do wojny, zbroi nie tylko faszystowskich bezmozgich bandytow, jak nie wotowskich, to znow jakies armie maryjne czy inne tego typu bojowki, ale i zwieksza liczebnosc armii. Z wojennych, bo na granicy trwa wojna hybrydowa, cokolwiek to znaczy, ale pochlania ona calkiem realne ofiary. Z wojennych, bo pis przerazony skala wlasnych przestepstw i zagrozeniem kary, robi wszystko, zeby tylko utrzymac wladze, a jego czlonkowie skacza innym i sobie do gardel. Z wojennych, bo toczy sie prawdziwa walka z Unia Europejska, ktora nie tylko wstrzymala dotacje, to jeszcze oblozyla pisowska Polske gigantycznymi karami pienieznymi, ktore, jesli w ogole beda placone, w co watpie, bo i z czego, to i tak pojda z kieszeni podatnika, a nie osob winnych. Z wojennych, bo wlasnie trwa wojna Polski z calym swiatem.
 
A na dworze taka piekna jesien, jakby jakis Midas chodzil wkolo i dotykajac lisci, zamienial je w zloto. Tak bylo pieknie, ale nadszedl orkan i wiele tych zlotych talarkow postracal z drzew, teraz zloto zalega pod nogami, szelesci i pachnie tym swoistym jesiennym zapachem. Malo chodzilam ostatnio, bo znow mnie dopadlo i bardzo zle sie czulam. Zdjec tez nie robie, bo musze uwazac na psa, wiec pokaze zdjecia z poprzednich lat. 














Chyba musze zaczac czesciej wychodzic, zeby skuteczniej odcinac sie od zlego swiata, zlych ludzi i zlej polityki. Zeby mi jeszcze zdrowie dopisywalo!


28 października 2021

Równanie w dól

 Jaki kun jest - kazden widzi! Jakimi kobietami sa przedstawicielki pewnej wiodacej partii, trudno nie zauwazyc. Ja wiem, ze nie powinno sie oceniac ludzi po wygladzie, bo matka natura niesprawiedliwie rozdawala urode, ktora zreszta jest zjawiskiem przemijajacym. Ale... wystarczylby pogodny wyraz twarzy i regularne podstawowe czynnosci higieniczne. Tymczasem niektore nosza kudly jak wysmarowane smalcem, a obrazaja sie i histeryzuja, kiedy im ktos te prawde w slepia pusci. No czy one nie maja w domach luster? Inne znow goraco namawiaja do zaprzestania higieny intymnej, bo ma ona prowadzic do zboczenstw i porubstwa. Moge sobie wyobrazic, jak od tej niewiasty cuchnie, no chyba, ze jej te ograniczenia nie dotycza. Jeszcze inna wydaje z budzetu wielocyfrowe sumy na poprawe wizerunku, ale chyba zle te Wasze podatki zainwestowala, bo na jej pietach mozna z powodzeniem sadzic rzepe. To takie wiochowe przyzwyczajenia, dosc trudne do wytepienia, tam bowiem lustro i wzrok nie siegaja. Albo jeszcze inne, lubiace zajrzec do szklanki, ktore zalapaly sie na cieple posadki tylko dlatego, ze byly wdowami po takim jednym z za krotkimi lapkami, a nie z racji kompetencji. Nie wspomne juz, ze cale to towarzystwo tryska wrecz chamstwem, jadem, bezczelnoscia i skrajna niekompetencja, ale nie o tym pisze, a jedynie o ich wygladzie, na ktory, jak mniemam, wplyw ma ich wiara. Tak, tak, na tyle przejely sie zakazem kuszenia plci przeciwnej, ze poza pojedynczymi wyjatkami, wszystkie odstraszaja.
No coz, kazdy ma prawo wygladac i zachowywac sie jak chce, tyle tylko, ze te lampucery razem z ich partyjnymi kolesiami chca, zeby w Polsce wszystkie kobiety tak wygladaly, bo jesli chodza zadbane i usmiechniete i niedajbuk "odkryte", mam tu na mysli ramie i kolanko, a nie gola dupe, ktora tak chetnie epatuje jedna z narowistych malzonek bogobojnego posla z wiadomej partii, to tak kusza chlopcow/mezczyzn, w tym tych, ktorzy erekcje ukrywaja pod sutanna, ze po szkolach, przedszkolach i zlobkach rozprzestrzenia sie sodomia z gomoria. Ja nie wiem, przeciez od razu powinni zaordynowac burki, po co sie rozdrabniac. Z muzeow powinni powyciagac pregierze, a w wytrzebionych lasach pozostalo mnostwo chrustu, nada sie w sam raz na stosy. Pisowcy posuwaja sie dalej od talibow, bo ci przynajmniej malym dziewczynkom przed pierwsza miesiaczka nie narzucaja chodzenia w przescieradlach czy nawet chustkach na glowie. 
Wszystkie prawa sa powoli odbierane obywatelom, nawet prawo do czucia sie atrakcyjnym, do dbania o siebie, edukacji, wolnosci, a niedlugo odbierze sie obywatelom prawo do ateizmu.
 


26 października 2021

"W Niemczech nikomu...

 ... sie nie pogorszylo tylko dlatego, ze pomagamy potrzebujacym. Takie stwierdzenia to woda na mlyn dla partii AfD" - wypowiedzial niejaki Peter Altmeier, ktory niedlugo peknie od tego dobrobytu, taki juz jest tlusty. 
Odpowiedziala mu partyjna kolezanka, Birgit Kelle, nie czlonkinie AfD czy innej ekstremalnie prawicowej faszyzujacej partii, czlonkini CDU. Postaram sie jak najlepiej przetlumaczyc, bo to ciekawe, ze ta kobieta ma poglady podobne do wiekszosci Niemcow, ktorzy jednak boja sie wypowiadac je glosno, by nie otrzymac latki nazi.
"Coz, panie Altmeier, to nieprawda! Mozliwe, ze wszystkim tym, ktorzy poruszaja sie w bance mydlanej Berlin Mitte, nie pogorszylo sie. Warto jednak wciaz powtarzac, kosztami calosci bedziemy obciazeni my wszyscy. Bo to nie sa pieniadze rzadu, tylko NASZE. Z tego punktu widzenia, kazdy obywatel naszego kraju, nawet wyborcy AfD, placa solidarnie na utrzymywanie migrantow, ze nie wspomne o wolontariatach, ofiarodawcach, darowiznach. Placimy z naszych podatkow codziennie, nie tylko zakwaterowanie, wyzywienie czy odziez, ale swiadczenia zdrowotne, ksztalcenie, kursy jezykowe, walke z przestepczoscia, setki tysiecy procedur azylowych, pomoc prawna, nieudane proby deportacji, udane deportacje, laczenie rodzin, dodatkowa straz graniczna, codzienne operacje policyjne i zarzadzanie calym tym chaosem. A tych miliardow, tak - miliardow, brakuje gdzie indziej. Ale twierdzenie, ze komus sie pogorszylo za sprawa migrantow, nie moze miec wymiaru wylacznie finansowego. Codzienne zmiany w zyciu, drastyczny spadek poczucia bezpieczenstwa, zwlaszcza kobiet maja wymierny wplyw na zycie moje i moich corek. Moge przeslac rachunki za taksowki, bo nie moge ani ja, ani moje corki, podrozowac srodkami komunikacji miejskiej w okreslonych porach, jak to mialo miejsce wczesniej. O tym powinno sie stale mowic i przypominac. Takie wypowiedzi, jak pana, to ignorancja. Przyzwoiciej byloby najpierw porozmawiac, zapytac, czy chcemy to wszystko finansowac i ile srodkow poswiecic, jak dlugo i na jakich warunkach. A tak nawiasem, odmowa porzadnej demokratycznej debaty, takze przez CDU, doprowadzila do powstania AfD.
Pozdrowienia
Birgit Kelle
Czlonek CDU
Jeszcze

U nas pisza, ze wszyscy ci migranci, ktorym udalo sie przybyc do Niemiec spod bialoruskiej granicy, beda odsylani z powrotem do Polski, bo byla ona pierwszym bezpiecznym krajem na ich trasie i wedlug miedzynarodowych konwencji musi przyjac ich z powrotem i udzielic azylu. Na darmo wiec dawali polskim taksowkarzom po 2 tysiace euro za dostarczenie ich do Ger-money na dozywotni socjal, beda musieli zmagac sie z polskimi faszystami i ewentualnie pracowac na chleb. Oczywiscie dopoki Polska pozostaje jeszcze w unii.

Europa osiagnela juz granice przyjmowania migrantow. Trzeba zdac sobie sprawe, ze populacja Europy wynosi bez mala 750 milionow mieszkancow, a w samej Afryce ok. 600 milionow czeka w kolejce na transport do europejskiego eldorado. Nie jestesmy w stanie ani przyjac, ani wyzywic takiej liczby migrantow. A gdzie Azja, skad przeciez rowniez docieraja kolejne miliony pelne nadziei na lepsze zycie. Pomagac tam na miejscu, tak, ale nie przyjmowac dalszych migrantow, zwlaszcza, ze oni nie tylko nigdy sie nie zasymiluja, co jasno pokazal przyklad niemieckich Gastarbeiterow, ktorzy w kolejnych pokoleniach tworza wlasny wyizolowany swiat kulturowo-religijny, ale w koncu realnie zagroza autochtonom, co juz powoli zaczyna miec miejsce w Europie. Merkel zrobila ogromna krzywde nie tylko Niemcom, nie tylko Europie, ale samym gosciom. Jej polityka przyjmowania wszystkich jak leci zachecila kolejne miliony do prob przedostania sie do Europy, ktora juz nie moze i nie chce przyjmowac kolejnych migrantow. Przez te jej polityke dochodzi do tylu dramatow, tylu utoniec na Morzu Srodziemnym czy tragedii na granicy polsko-bialoruskiej. Nikt jednak nie odwazy sie wyslac w eter apelu o zaprzestaniu prob przedostania sie do Europy, ktora osiagnela juz mase krytyczna, zas ci, ktorym sie jeszcze udalo, zachecaja innych. Nie mozna dopuscic do przekroczenia tej magicznej granicy procentowej przybyszow, ktora zagrozilaby bezpieczenstwu panstwa i jego obywateli. Huraoptymistyczna dobroczynnosc tez musi miec swoje granice.

24 października 2021

A poza tym...

 A poza tym juz pisalam, ze nie zalatwilam glownej sprawy, z powodu ktorej w ogole pojechalam do mamy. Juz mi sie nie chce o tym znow pisac, zla jestem i tyle.
Przez pierwsze dni dopisywala nam pogoda, bylysmy wiec u taty na cmentarzu, a w drodze powrotnej zahaczylysmy o Manufakture, gdzie akurat odbywal sie zjazd samochodow elektrycznych, ale ze to byly pojazdy elektryczne, dowiedzialam sie dopiero pozniej, kiedy dopytywalam, jakie wehikuly maja zielone tablice rejestracyjne. Przejechalam sie na diabelskim mlynie, chcac porobic fajne zdjecia z gory, ale swiecace slonce i dosc brudne szyby w kabinie spowodowaly, ze efekt nie zachwyca.
 






A tu mama czeka na mnie na lawce

Mama niestety nie moze dlugo chodzic, zadzwonilysmy wiec po taksowke, a w oczekiwaniu na jej przyjazd focilam fragmenty Manufakrury i Palacu Poznanskiego. Stalysmy na ul. Ogrodowej, gdzie przyszlam na swiat, kiedy rodzice mieszkali jeszcze z dziadkami ze strony mamy. Tam wlasnie, w tych slynnych familokach, ktore obecnie sa rewitalizowane. A przy okazji wszystko dokola rozkopane i rozbabrane, bo buduje sie w miescie Uc cos na ksztalt metra.
 







 Inny pogodny dzien spedzilysmy spacerujac po Parku Zrodliska, a ze bylysmy blisko palmiarni, to i tam zajrzalysmy.
 
























 A poza tym... pogoda sie zrypala, opady, choc przelotne, i wiatrowe pizdzenie odebraly mi chec na zwiedzanie miasta, do tego bylam przybita niemoznoscia zalatwienia najprostszych spraw, wiec siedzialam glownie w domu, z przerwami na wychodzenie w poblize po jakies niezbedne zakupy.
Na sam koniec mialam przeblysk sloneczka w postaci kumpla mojego Ziutka, ktory postanowil odprowadzic mnie na dworzec, a nawet jechal na moich kolanach i to nie dlatego, ze mnie tak lubi czy cus, ale moja gigantyczna waliza zajela miejsce Ziutkowego koszyszka na tylnym siedzeniu. Dalismy jednak oboje rade. Bez tej Boguski zginelabym marnie, mowie Wam. Kochany to Czlowiek, tylko mi sie popsula w ostatnim czasie po covidzie i nie chce ze mna latac jak kiedys.


No sama nie wierze, ze uzylam wielkiego mrugajacego i oczojebnego gifa, ale dla Boguski wszystko.
 
 

O szacunku

  Prawdziwą wartość ma jedynie szacunek wroga. Antoine de Saint-Exupery   Czym jest szacunek? To stosunek do kogos nacechowany powazaniem or...