W calej Europie coraz bardziej widoczny jest trend odchodzenia z kosciola, glownie katolickiego, choc koscioly protestanckie rowniez notuja wzmozony ruch w jedna strone: w strone wyjscia. Sprawy wystapienia z kosciola nie wszedzie sa tak poukladane i uregulowane urzedowo jak w Niemczech, gdzie wystarczy zlozyc oswiadczenie w lokalnym urzedzie, bez osobistych kontaktow z parafia. Inna rzecz, ze wielu Niemcow i osob w Niemczech zyjacych i pracujacych, a co za tym idzie, placacych podatki, oficjalnie wystepuje z kosciola ze wzgledow finansowych. Ale to tylko o tym swiadczy, ze ich wiara nie byla szczegolnie gleboka, choc rowniez kryzys spowodowany pandemia nie jest bez znaczenia, kiedy liczy sie kazdy grosz. Wysokosc podatku koscielnego to 9% podatku dochodowego, kiedy wiec ktos niemalo zarabia, to i kwota podatku jest spora.
Jednak najbardziej szkodza kosciolowi, powodujac masowy odplyw wiernych, kolejne skandale pedofilskie, ale rowniez brak reakcji biskupow, czy wrecz aktywna pomoc w ich tuszowaniu. Malo tego, biskupi, zamiast okazac pokore i bic sie w piersi, wykazuja sie daleko idaca arogancja, wrecz groza odchodzacym wiernym piekielnymi konsekwencjami, ktore w XXI wieku moga jedynie wywolac usmiech politowania.
A im wiecej nakazow i zakazow, im wiecej w kosciele arogancji i braku poczucia winy, tym ludzie beda go omijac coraz szerszym lukiem. Inna jest samoswiadomosc i wiedza w czasach internetu, okrzyknietego przez kosciol jako narzedzie szatana (no ja mysle, bez tego narzedzia nie mielibysmy tej wiedzy, a klerowi zyloby sie spokojniej i dostatniej) niz byla jeszcze 20 lat temu.
W Niemczech wylalo kolejne szambo pedofilskie, tym razem w Kolonii, gdzie niejaki Woelki, kardynal z zawodu, przez dlugi czas tuszowal akty pedofilskie w podleglej mu archidiecezji i nie wyrazal zgody na publikacje raportu ekspertow w tej sprawie. I w tym przypadku ilosc chetnych do wystapienia z kosciola gwaltownie wzrosla, jak ok. 2006 roku po wyjsciu na jaw afery na Bawarii, w ktora byl zaplatany brat niemieckiego papieza, Georg Ratzinger. Wtedy i ja zlozylam wniosek o wystapienie z kosciola katolickiego. Tym razem jednak wnioskow bylo tyle, ze Kolonia uruchomila dodatkowe sily urzednicze, by sprostac wyzwaniom. Wyzwan jednak nie wytrzymaly serwery, przewidziane na 1000 wystapien miesiecznie.
Jednak sytuacja w Kolonii jest zgodna z ogolnym trendem, tylko w 2019 z kosciola odeszlo ponad pol miliona wiernych. W Polsce takich statystyk sie nie prowadzi, ale trend jest az nadto widoczny i nie pomagaja szykany ksiezy, ktorzy rozpaczliwie probuja uniemozliwiac dokonanie aktu apostazji. Coraz wiecej dzieci i mlodziezy rezygnuje z udzialu w lekcjach religii, coraz wiecej rodzicow nie chrzci dzieci, zostawiajac im furtke do samodzielnej decyzji, kiedy beda dorosle.
Kler bowiem cwanie sobie wymyslil jakis grzech pierworodny, zmuszajacy rodzicow do pietnowania dziecka w niemowlectwie, co powinno byc prawnie zabronione, podobnie jak zapisywanie niemowlat do partii politycznej. Madrzy rodzice widza, jak bardzo jest utrudnione wystapienie z kosciola, wiec pozostawiaja dziecku decyzje, czy bedzie chcialo zyc w tej zaklamanej wspolnocie i nie narazaja go w dziecinstwie na kontakty z zaburzonymi psychicznie i seksualnie duchownymi. Mniej madrzy rodzice pietnuja dzieciaka, kiedy jest nieswiadomy.
Kosciol od dawna nie stanowi autorytetu dla wiernych ze swoimi podwojnymi standardami moralnymi, zas episkopatowi zupelnie one nie przeszkadzaja. Wazna stala sie kasa, nie moralnosc czy milosierdzie, o nadstawianiu drugiego policzka nie wspominajac.
Ten dobry trend odsuwania sie od koscielnej hipokryzji, chciwosci, zadzy wladzy widoczny jest w calej Europie, koscioly zaczynaja swiecic pustkami, bo ludzie sa coraz bardziej swiadomi i krytyczni, mysla samodzielnie i nie pozwalaja wmawiac sobie bajek, ani sie zastraszac. Zginela w kosciele idea jednoczenia ludzi, zaczelo sie dzielenie, mowa nienawisci, szczucie, a tego jest dosc w swieckim swiecie i w kosciolach wierni nie tego szukaja. Zamiast pomocy, nie tylko duchowej, widza wyciagniete lapy po ich kase, slysza, jak maja zyc, podczas gdy ksieza zyja po swojemu, skrzetnie omijajac 10 przykazan. Nie tedy droga!
Lawina ruszyla i dobrze. Mam nadzieje, ze nic jej nie zatrzyma, bo ludzie nie potrzebuja TAKIEGO boga, jakiego reprezentuja jego sludzy. Boga, ktory smiertelnie sie pogniewa, kiedy wkladasz reke do wlasnych majtek, ale ktory nie slyszy bolesnego szlochu gwalconych na plebaniach dzieci.