... rozmawialysmy sobie ze znajoma, ktora jest mniej wiecej w moim wieku, na tematy przerozne, ale jak to w zyciu bywa, wiekszosc rozmow predzej czy pozniej schodzi na temat wiadomy. W koncu swiat kreci sie wokol tylka. Nie kazdy tylek tylkowi rowny, bo np. swiat pisu wiruje wokol tylka nadprezesa-genialnego-stratega-jarozbawcy. Ten to musi miec szerokie wejscie, skoro dzien w dzien stoi kolejka, zeby mu sie wslizgnac, a nie kazdy uzywa zelu lubrykacyjnego czy innego towotu. Swiatek przykoscielny bryluje hierarchicznie, wierni u proboszcza, proboszcz u biskupa, ten u kardynala, a ten ostatni w samym Watykanie, wokol Franka. I tak jest wszedzie, w kazdej branzy.
My jednak pozostalysmy klasycznie, w poblizu calkiem zwyczajnej du*y. Znajoma opowiadala o programie telewizyjnym, ktory krotko przedtem ogladala i w ktorym wypowiadaly sie osoby, glownie kobiety, zarabiajace na roznego rodzaju uslugach cielesnych, ale nie tylko. O swojej pracy opowiadaly zwykle prostytutki, dominy, sado-maso i inne wcielajace sie w rozne role, osoby dogadzajace roznym fetyszystom, kobiety wykonujace swoje uslugi "zdalnie" czyli przed kamerkami lub... parajace sie wysylaniem zbokom wszelkiego autoramentu roznych rzeczy, ktorych oni potrzebuja do zycia i swego zbokowego funkcjonowania. Najwiekszym wzieciem ciesza sie uzywane majtki. Mozna tez przez kamerke pokazywac rozne swoje czesci ciala, bynajmniej nie TE najwazniejsze, ale np. stopy dla feetfetishist. Najbardziej interesujace w tym wszystkim jest to, ile i jak duzo mozna w tej branzy zarobic, a w koncu zadna z nas nie moze narzekac na nadmiar emerytury, co nie?
I tu zakielkowal w nas pomysl, nie zgadniecie jaki. Aaa, zgadliscie? No wlasnie! Zainwestowac trzeba jedynie w kilkaset par majtek, a potem juz tylko je nosic, wysylac, kasowac gruba forse i rozgladac sie, pod jakimi palmami spedzic kolejny urlop oraz gdzie wybudowac wille, na ktora nagle bedzie nas stac. Albo wypedikiurowac stópki i pokazywac je sliniacym sie zwyrolom. Praca bezpieczna, bez kontaktow osobistych, bez ryzyka zlapania intymnej choroby albo trafienia na psychopate-kanibala i wszystko w czasie, kiedy maz jest w pracy, dzieci w szkole, a tesciowa wlasnie udala sie na majowe. Mozna miesiecznie wyciagnac do kilkuset tysiecy i to bez podatku, bo za uslugi seksualne panstwo na ogol nie kasuje, bowiem czerpanie zyskow z nierzadu ma swoja wlasna nazwe i jest karalne. No moze w Polsce beda brac od kazdego po 20%, bo skoro kradna od zbiorek na umierajace dzieci, to pewnie tym bardziej przypadnie im do gustu funkcja panstwowego (moze lepiej zabrzmi z ulubionym przymiotnikiem NARODOWEGO) alfonsa.
Zeby nie bylo niedomowien, wszystko powyzej jest dezinformacja i konfabulacja oraz plonem naszej absolutnej glupawki podczas wesolej rozmowy dwoch starzejacych sie niewiast, ktore na swoj sposob troche zaluja, ze za czasow ich mlodosci nie bylo internetow i tych wszystkich dzisiejszych udogodnien.
No i jeszcze sie pochwale tym, ktorzy nie maja fejzbuczka, jak aktywnie spedzalysmy z Toyka weekend zielonoswiatkowy.
Przeszlysmy do kupy 31,79 kilometra, moje kroki policzyly sie i wyszlo 43.929, no i spalilam 1778 kCal. Obiesmy sa zmeczone, ja dodatkowo dorobilam sie babli na kopytkach oraz kolanko znow mnie boli. Ale za to jaka satysfakcja!