Translate

22 października 2025

Nie tak dawno...

    ... dyskutowalismy sobie u Pani Puszkowej o kotach na blatach kuchennych,
stolach i wszedzie tam, gdzie nie powinny wlazic, ale nic sobie z tego nie robia i wlaza, gdzie ich nie posialo. Gorzej, kiedy czlowiek ma pod opieka nie tylko koty, ale i psa, a raczej sucz, ktora pilnie obserwuje, co koty wyprawiaja i czasem postanawia w kota sie zabawic. Wchodzi czlowiek do kuchni, a tam na stole siedzi mieszanka pitbulla i patrzy wyczekujaco. 
- Toya, gdzies ty wlazla?!
- A co, koty moga, to ja tez, moze dostane cos smacznego do jedzenia.
- Ale wez ty porownaj niespelna trzykilogramowego kota z ponad 20-kilogramowym psem kilerem-morderca rasy ekstremalnie niebezpiecznej, pod ktorym stól gotow sie zalamac. 
Popatrzyla tylko z wyrzutem, ktory bylby w stanie rozpuscic glaz i z gracja zeskoczyla ze stolu. No serce mnie sie pokiereszowalo na drobne kawalki i targana wyrzutami na sumieniu, dalam jej smaczek. Spojrzala na mnie zezem,  z tym lobuzerskim blyskiem w oku, pochlonela smaczek z glosnym mlaskaniem niegodnym damy i poszla sobie.

   W sobote wyszlam przed dom, bo chcialam schowac do bagaznika koszyk zakupowy i wzrok moj padl byl na dach auta, gdzie mroz udekorowal szron w typowe mrozowe wzorki i zaraz pomyslalam sobie, ze trzeba ratowac kfiotki balkonne. Jesu, ale sie nalatalam, nanosilam, naobcinalam, nadzwigalam, nasprzatalam, namylam i co tam jeszcze. Nawet z piwnicy musialam przydzwigac odkurzacz  pioracy, bo nim mozna sprzatac mokra wykladzine na balkonie, z normalnym domowym odkurzaczem raz kiedys zaryzykowalam i spalilam mu silnik, byl do wyrzucenia. Kwiecie stoi na regaliku na klatce schodowej, a pelargonie wisza jak zawsze przy oknie, bardzo je przycielam i mam nadzieje, ze do wiosny znow odbija i dobrze urosna. Na najnizszej polce regalika stoi skrzynka z truskawkami, ktore kupilam w tym roku i z ktorych mialam nawet ze trzy owoce. A one, zamiast marniec, pieknie sie rozrosly, wiec maja szance zaowocowac w przyszlym roku, zobaczymy. 



   Pomylam tez wszystko na balkonie, co sie do umycia nadawalo, wynioslam poduchy do piwnicy, a fotele i stolik przykrylam pokrowcami, zeby mi sie w zimie nie kurzyly i nie brudzily. Moze jeszcze natne troche galazek z rosnacego pod oknem swierka i bedzie zimowy dekor jak ta lala. A na koniec poszlam z Toya na spacer.




      W niedziele nie moglam sie ruszyc, dreczyly mnie zakwasy i bole calego czlowieka, wiec nawet palcem nie ruszylam, lezalam pachnialam, dogorywalam i obiecywalam sobie, ze juz nigdy wiecej nie bede robic tyle naraz. Ale jak sie znam, pewnie nie dotrzymam obietnicy sobie danej, zapominajac w amoku roboczym, ze juz nie mam 16 lat. Ani nawet 30. Czy chociaz 40. Za to rozumu pelny niedobor.

20 komentarzy:

  1. Jaka ładna historyjka “Toya siedzi na stole” no i pięknie wygląda jak zawsze zresztą.
    Mam taki przerywnik, bo oglądam na YT co mówi, pokazuje Tousi, co dzieje się w Irlandii, ten nocny protest, jestem bardzo z Irlandczykami, tam byli zwyczajni ludzie, starci też i przykro było widzieć jak policja traktuje ich.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dyktatura unijna przybiera juz karkolomne rozmiary. Zacytuje swoj wpis z fb:
      "W Republice Federalnej Niemiec służby bezpieczeństwa prowadzą obecnie dochodzenie w sprawie wywieszania niemieckich flag. Czaicie? Jakby malo bylo przestepstw w tym kraju za sprawa migrantow, prokuratura zajmuje sie tym, kto smial wywiesic w Niemczech niemieckie flagi. Ze niby moglyby obrazic cudzoziemcow. Moim zdaniem jakikolwiek cudzoziemiec, ktory poczulby sie obrazony widokiem niemieckiej flagi, biorac jednoczesnie chetnie niemieckie pieniadze, powinien NATYCHMIAST zostac z hukiem wypier***ny z powrotem do siebie."
      A potem ten durny kanclerz dziwi sie, dlaczego AfD ma coraz wieksze poparcie, moze dlatego, ze jeszcze jest normalna? I bardzo dobrze, ze powoli budza sie kolejne panstwa i protestuja przeciwko dyktaturze Urszuli.

      Usuń
    2. U mnie jest podobnie z flagami. Od 2 lat, dzień po 7 października mamy tydzień w tydzień, praktycznie w każdy weekend manifestacje z Palestyna flagami i pięknie tak ma być, jak miesiąc temu był protest przeciw masowej migracji z australijskimi flagami nagle okazało się że nie wolno, że to bardzo zle, że to faszyzm wręcz.

      Usuń
    3. To co oglądałam to był spontaniczny protest, oburzenie ludzi na nielegalnych migrantów, po tym jak została zgwałcona 10-letnia dziewczynka.

      Usuń
    4. Bo Palestyna i propalestina moga sobie dowolnie flagami wywijac, a Niemcom nie wolno wieszac niemieckich flag w Niemczech.

      Usuń
  2. Co do Twoich porządków to podziwiam, bo masz dobra organizację różnych robót, tym razem jest to przygotowanie balkonu na zimę.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Musze zaczac sie przyzwyczajac, ze takie duze roboty powinnam rozdzielac na dwie czesci, na dwa dni. No ale znasz mnie, jak sie za cos wezme, to nie ma przepros, dokoncze i umre. Okna do dzisiaj nie umylam, tak mi ten balkon dal popalic.

      Usuń
  3. Toya na stole mnie rozbroiła i zaczęłam się zastanawiać, czy przypadkiem, nie jest to, duży, wyrośnięty kotecek 😆😆😆 Ja cały czas, zastanawiam się, jak przechować i czy próbować przechować pelargonie. Narazie stoją, na parapecie okiennym na balkonie i jeszcze żyją, ciut podlewane. Podziwiam Cię, za ten ogrom roboty, którą wykonałaś.
    Ps. Jak Ci brakuje okien do mycia, to moje są do ogarnięcia😘😘😘

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Masz przeciez trzy pokoje, zakrec kaloryfer w tym nieuzywanym i tam wpakuj, bo u Ciebie na klatce schodowej to raczej sie nie da. Okna swojego jeszcze nie umylam, wiec tego... nie mam sily na obce. Kiedys bym Ci umyla...

      Usuń
  4. zapakowałaś lato.
    Ciri nie łazi po blatach ale też ma kocie skrzywienie, bo wychowuje się z kotami i koty ją wychowują. ona takie rzeczy robi na kanapie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dla Toyi nie ma rzyczy niemozliwych, ona jest niezwykle skoczna, taka kanapa to dla pieskow z niepelnosprawnoscia, ona fruwa po blatach roboczych.

      Usuń
  5. Bardzo fajnie czytało się Twoje zmagania z rzeczywistością:). Toycia bardzo urocza jak to psinki mają. Panterko jak miałabyś ogród to było by tam cudnie

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ojej jak ładnie brzmi ‘Toycia’, że ja sama na to nie wpadłam, to są uroki języka polskiego.

      Usuń
    2. Teraz juz chyba nie dalabym rady obrabiac ogrodka, ledwie ogarniam ten balkon, za stara jestem na takie wyzwania.
      A Toya to albo okrzyk "to ja!", albo pochodna od Toyoty, ktora jezdzimy. :)))

      Usuń
    3. W Japoni jest jezioro Toya w narodowym parku, ogromne i przepięknie położone.

      Usuń
    4. Ooo, nie wiedzialam o tym. Ide do google maps ogladac.

      Usuń
  6. Brawo Ty, ale uważaj na siebie. U mnie wszystko w proszku, a ja na kanapie leżę. Wokół mnie roboty po kokardkę i kucyki, ale nie mój cyrk, nie moje pchły. Tylko blaty i stół umyłam, bo fuj…

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mozesz sobie wyobrazic, jak mnie sponiewieralo, skoro okna do dzisiaj nie umylam i ani troche mi to nie psuje dobrego nastroju. Zachce mi sie, to umyje i tyle.

      Usuń
  7. Toya ma swieta racje! Przeciez jesli koty moga to dlaczego nie ona - w imie poporawnej polityki, tolerancji i rownych praw bez wzgledu na rase.
    Skojarzylo mi sie z Bella ktorej kiedys nie moglam znalesc a dlatego bo siedziala no gorze biblioteczki co jej posmakowalo bo teraz robi to przynajmniej raz dziennie.
    Ja tez tyle co sie przeliczylam ze silami wnoszac na gore za duzo zakupow. Podzielenie ich na dwie porcje nic by nie dalo bo musialabym schody pokonywac dwa razy.
    Wniosek? Musi do nas dotrzec ze juz nie jestesmy tymi samymi, mocnymi osobami co dawniej.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zeby odczucie, ze czlowiek jest wiecznie mlody, szlo w parze z rzeczywistoscia, ktora kuleje i sapie... Mnie caly czas sie wydaje, ze dam rade, ze moge, ze to dla mnie pikus. Ehhh... byle szybciej zejsc z tego swiata, bo takie zycie to psu o kant dupy potluc.

      Usuń

Zostaw slad, bedzie mi milo.

Nie tak dawno...

     ... dyskutowalismy sobie u Pani Puszkowej o kotach na blatach kuchennych, stolach i wszedzie tam, gdzie nie powinny wlazic, ale nic sob...