Jutro, w NIEDZIELE... wrrr... jest swieto zjednoczenia Niemiec, a tu nie ma tak jak w bogatej Polsce, ze kiedy swieto przypada w niedziele, to jest "oddawane" w inny dzien. Przepadlo, pech! Niemcy to biedny kraj i nie moga sobie pozwalac na takie fanaberie.
No i mamy po wyborach. Smieszy mnie troche kult Merkel w Polsce, gdzie jest chwalona jako swietny polityk. Owszem, byla, ale ostatnie lata przyniosly dzieki jej zlej polityce i ogromnemu zadluzeniu panstwa, dosc bolesna porazke jej partii.
Tak na dobra sprawde nie bardzo bylo kogo wybierac, bo chrzescijanska z nazwy partia rzadzaca przyczynila sie do znacznej islamizacji Niemiec, wzrostu przestepczosci, a co najbardziej karygodne, kosztem wlasnych obywateli i znacznemu zwiekszeniu spolecznej warstwy najbiedniejszych, szastala pieniedzmi z podatkow pomagajac calemu swiatu. Dla poprawy klimatu tez niewiele zrobila, oprocz wprowadzenia kilku dodatkowych podatkow klimatycznych, czym oczywiscie ani troche nie poprawila sytuacji, za to bardziej upodlila wlasnych obywateli. Przez cala swoja kadencje nie udalo jej sie wprowadzic oplat za korzystanie z autostrad, ktore sa regularnie rozjezdzane przez cala unie, a za naprawy, konserwacje i budowe nowych placa frajerzy z Niemiec. Drastycznie spadlo tez bezpieczenstwo obywateli, napady z nozami, gwalty, w tym zbiorowe, brutalne kradzieze bardzo przybraly na sile. Co zas slyszy szary obywatel skarzacy sie na tak wielki wzrost przestepczosci? Ze MUSI SIE DO TEGO PRZYZWYCZAIC (to wybzdzina przedstawicielki zielonach).
Merkel wybrala emeryture, bo najprawdopodobniej nie zostalaby wybrana na kolejna kadencje.
Na fali tegorocznych zywiolow i karastrof, zieloni wyplyneli nagle na powierzchnie, jak przyslowiowe g***o i stali sie trzecia sila w Niemczech, a w niektorych wyborach komunalnych nawet powygrywali. Jednak oprocz wykrzykiwania durnych sloganow, "pomylek" w zeznaniach podatkowych, podejrzen o plagiaty i kompletnego braku realnych pomyslow, niespecjalnie mieli wiele do zaoferowania. Jednak bezrefleksyjna czesc elektoratu dala sie poniesc, stad ich dobry wynik. Chwala Mzimu, ze nie wygrali, bo srodowisku by niewiele pomogli, a mogliby narobic niezlego balaganu w gospodarce. No i wnioskowali o zniesienie limitu przyjmowania migrantow, oni przyjeliby kazdego chetnego, byle byl kolorowy.
Wygrala partia socjalistyczna, znow udalo jej sie wspiac na piedestal, po raz pierwszy od czasow Schrödera, ale mnie sie wydaje, ze zostali wybrani na zasadzie mniejszego zla niz z przekonania. Daje im kredyt zaufania, zreszta sama na nich zaglosowalam, byle tylko odebrac glos zielonym, bo to byloby jeszcze gorsze.
Nie beda mieli latwo, poczawszy od zbudowania sensownej koalicji, a z tym krucho, mozliwosci jest kilka, zadna nie jest idealna, bo z zielonymi, ktorym moim zdaniem zalezy bardziej na korycie niz ratowaniu swiata.
Jako ciekawostke jeszcze podam, ze w Getyndze stanowisko burmistrza miasta wygrala kobieta, Petra Broistedt z SPD. Jest to pierwsza kobieta burmistrz w ponad tysiacletniej historii mojego miasta. Jej kontrkandydatka byla rowniez kobieta, przedstawicielka zielonych, wiec dobrze, ze przegrala. Zwroccie uwage, ze w dogrywce zabraklo przedstawiciela zelaznej i zawsze u nas wygrywajacej CDU. To mowi samo za siebie.
Najgorsze wybory jak nie ma na kogo glosowac, jak nie czujesz ze ten czy ta ma stanac na czele narodu.
OdpowiedzUsuńWygrala partia socjalistyczna, gdzie w tym ukladzie sa zieloni, bo tego nie rozumiem?
Partia wygrana ma jedynie 25%, wiec MUSI dobrac koalicjanta, zeby moc rzadzic z 50% wiekszoscia. Zieloni maja cos 15%, wiec razem to raptem 40%, za malo. Biora wiec FDP na przyczepke. Mozesz sobie teraz wyobrazic, te rozmowy koalicyjne, te warunki, kto dostanie jakie stanowisko. Zielony chce wicekanclerza i jedno z waznych ministerstw.
UsuńCzyli zieloni beda w partii rzadzacej, oj nie chcialabym rzadu z zielonymi, oni sa tacy fanatyczni beda walczyc o swoje pomysly na smierc i zycie. U mnie zieloni sa z opozycja i kompletnie kieruja lewicowa opozycja.
UsuńZgadza sie, zieloni to prawdziwy dopust w tym kraju i pewnie nie tylko w tym, to bezrefleksyjni fanatycy bez pomyslu na uleczenie swiata. Jesli dowalom, to i tak najubozszym, bo giganci dowalic sobie nie pozwola i np. taki BAYER dalej bedzie produkowal rundup, najwieksza trucizne, jaka rozsypuje sie po polach.
UsuńWasze wybory są ważne nie tylko dla Was.Niemcy to państwo mające duży wpływ na politykę światową, więc wszystkie kraje będą uważnie obserwowały, co się u Was dzieje i jakie koalicje będą zawiązywane.
OdpowiedzUsuńTo prawda, wiec tym bardziej powinni myslec, co robia i dbac o madre decyzje, a tu zanosi sie na wymuszone koalicje, byle utrzymac sie przy korycie, a wszystko to niestety kosztem wlasnych obywateli.
UsuńEch... Nie tylko u Was coraz czarniej sie to zapowiada. Po tutejszych wyborach samorzadowych nadzieja poszla sie bujac i nie to, ze nie bylo na kogo glosowac. Tubylcom wyraznie nie przeszkadza, ze nie bardzo jest co do garnka wlozyc, opieka zdrowotna to senne marzenie, migranci mnoza sie jak króliki, a "rzadzacy" kradna jak kruki. Dopóki beda jeszcze mieli pilke kopana i telenowele to z glodu zdechna szczesliwi. :(((
OdpowiedzUsuńPodobnie Niemcy, piwo i bratwurst na weekend, a cala reszte maja w dupie. Aaa... ostatnio dali sobie wmowic, ze Niemcy sa winne wszystkim katastrofom klimatycznym na swiecie, wiec trzeba wybierac zielonych, bo tylko oni zbawia ten swiat. No i oczywiscie nalezy siegnac glebiej do kieszeni, bo nadchodza nowe hordy migrantow, ktorych juz nikt w Europie nie chce przyjmowac, a Niemcy musza.
UsuńZjednoczenie Niemiec, co jest dość ciekawe, nie budzi entuzjazmu ani na terenach dawnego NRD ani wśród dawnego RFN, bo nadal ów fakt generuje ogromne koszty. Ci z terenów dawnego NRD cały czas narzekają, że jednak zarabiają mniej niż ci z Krajów Związkowych a ci z Krajów Związkowych jojczą, że to Zjednoczenie szalenie całe Niemcy zubożyło. Z tego co widzę w samym Berlinie to jest w tym trochę racji - przywrócenie dzielnicom świetności i spójności z dawnym Berlinem jest niesamowicie kosztowne. Co do importu ludzi- nikt by ich nie importował, gdyby rodowici Niemcy chcieli sami wykonywać wszystkie "pośledniejsze prace" a polityka imigracyjna pełna jest "dziur systemowych", o których raz na jakiś czas można poczytać.
OdpowiedzUsuńAnabell, jesli Ci sie wydaje, ze panstwo w jakikolwiek sposob partycypuje w odnowie i przywracaniu dzielnicom swiétnosci, to wyprowadze Cie z bledu. Berlin wschodni zostal prawie w calosci wykupiony za bezcen przez kleszcze z branzy nieruchomosci. Oni zainwestowali i w krotkim czasie zarobili takie krocie, ze nie jestes sobie w stanie wyobrazic. Panstwo tez zostalo czesciowo przez nich oskubane. Poczatkowy entuzjazm obywateli bylego DDR szybko ostygl, przez ponad 30 lat nie zdolano im wyrownac praw i zarobkow z obywatelami starych landow. Dziwisz sie, ze cale byle DDR jest niebieskie? To jedyna partia, ktora jakos zechciala ich sluchac, reszta ma to gdzies, ale nie zaluje sobie wyrazac zdziwienia, ze wygrywa tam AfD.
UsuńJesli chodzi o polityke migracyjna, to raczej nie tedy droga w sprowadzaniu mlodych i niechetnych do pracy mezczyzn z Afryki i Bliskiego Wschodu. Brakuje pielegniarek, opiekunek w domach starcow, a ze Niemcy nie chca tych prac wykonywac, tez nie dziwota, sa wyjatkowo podle platne. I to powinno sie zmienic, ale nie przez sprowadzanie przestepcow.
Duzo nieprawidlowosci jest do naprawienia, ale metody stosowane przez ostatnie dziesieciolecia zawiodly, jednak nikomu nie przychodzi do glowy je zmieniac.
no dobra, niech ci będzie z tą Merkel :-)))) ja bym głosowała na zielonych ufoludzików, byleby nie...wiadomoco. tak po prawdzie tez uważam, że klimat , ekologia, prawa zwierząt, to tematy najważniejsze. ale programu waszych zielonych nie znam. i to bardzo dobrze, że są zdecydowani bronić planety za wszelką cenę, sama bym strzelała ...
OdpowiedzUsuńNie bede nigdy w zyciu glosowala na partie, ktora w swoim programie miala legalnosc seksu z dziecmi od 12 lat (to autentyczny program zielonych w latach 90-tych), a jedyny ratunek klimatu widzi w podnoszeniu cen paliwa i obarczaniu obywateli kolejnymi podatkami, podczas gdy chemiczny gigant BAYER moze sobie dalej w spokoju produkowac i rozprowadzac rundup. Oni maja pelne geby ekologii, a jak przychodzi do zrobienia czegos konkretnego, to jakos nic z tego, foliowki na bulki i owoce nadal maja sie dobrze i ani slowa, ze beda zakazane. Taka to ich obrona planety, w teorii.
UsuńNo wlasnie jak tu sie teraz ustosunkowac do praw zwierzat, chociazby owieczki na farmie, bo mielismy zielonych wykradajacych w nocy te owieczki od farmerow i owieczki wedrowaly z zielonymi do miast, do domow tych roznych zielonych. Albo historia z myszami, mielismy wielka mysia plage na farmach we wschodniej Au i tez wielka krytyka zabijania mysz, podobno niehumanitarnie i padla propozycja z ich strony zeby myszy wylapac i po ludzku uspic, zupelnie niemozliwe to byly miliardowe przestrzenie wypelnione myszami.
UsuńA co z muchami? Z komarami? Co z tego, ze przenosza zaraze, ze gina za ich sprawa ludzie, przeciez nie mozna zabijac zywych stworzen. A szkodniki typu termity, ktore zra domostwa, a wolki zbozowe? A wszy i mendy?
UsuńQrde, gdzies musi byc granica tego fanatyzmu!
no musi. Ale z drugiej strony ja nie uważam, że człowiek nie jest najważniejszą istotą na ziemi...i pod niego wszystko musi być skrojone. .. tak mam. A wręcz przeciwnie człowiek wszystko rozpierdala. Robiąc przy okazji sobie krzywdę największą. Jestem przeciw eksperymentom na zwierzętach, testowaniu, przeciw mordowaniu i niehumanitarnemu traktowaniu. Znęcaniu się. wycinaniu lasów, puszcz, amazonki i syberii. pływającym wyspom plastikowym na oceanach i sieciom rybackim. I JESTEM wrogiem koncernów, które są za to wszystko odpowiedzialne. oraz mam nadzieję, że powstanie wreszcie taka partia?, organizacja? która zrobi z tym porządek. amen.
UsuńI tu dochodzimy do sedna. Bo ja moglabym sie pod Twoim manifestem podpisac, zieloni oczywiscie tez, tyle ze oni zaczynaja naprawde swiata nie od koncernow czy panstw, ktore temu swiatu robia najwieksza krzywde, a ode mnie. Czaisz roznice? Ja sortuje smieci, kupuje nietestowane na zwierzetach kosmetyki, staram sie, a wzamian obarcza sie mnie takimi podatkami, ze zyc sie nie da, podczas gdy koncerny smieja im sie w nos. Ale ich nie rusza, bo sie nie da, wiec zalatwia mnie. Nienawidze zielonych i tej szwedzkiej Grety z bogatego domu, bo oboje nie maja pojecia, jak sie do ratowania swiata brac i dzialaja na moja niekorzysc. Kazdy przedsiebiorca, poczawszy od koncernow, na jednoosobowych skonczywszy, podniesie ceny, kiedy go rusza zieloni. Ja zostane z niczym.
UsuńNigdy w życiu nie głosowałabym na zielonych, bo dla mnie są, to ciężko pomylone osoby, które, jak się przyczepią do jakiejś idei, to nie ma zmiłuj. Najbardziej podoba mi się idea, że wszyscy będą jeździć elektrycznymi autami, tylko nikt nie liczy kosztów zrobienia tych akumulatorów, ich złomowania, oraz kosztu wyprodukowania ogromnej ilości energii elektrycznej, budowy linii przesyłowych...
OdpowiedzUsuńNiewielkiego zasiegu tych samochodow i dlugiego czasu ladowania akumulatorow, co dla duzo i daleko jezdzacych jest nie do zaakceptowania.
Usuń