Luty dobiega konca, wiosna coraz blizej, niedlugo znow zmienimy czas na letni i dzien znacznie sie wydluzy, co mnie niezmiernie cieszy, bo ja zawsze cierpie na deficyt swiatla. Poza tym niewiele sie zmienilo, swistak niezmiennie zajety jest zwijaniem sreberek, codziennie meldowane sa nowe ataki nozownikow, ale najwazniejsze, ze tluste koty nadal moga wygrzewac swoje dotychczasowe fotele, ich "demokracja" zostala uratowana, niemiecki wyborca jak zwykle pozwolil sie oklamac i wmowic sobie, ze nie ma co zmieniac, politykom przeciez nic nie zagraza, a wszelkie zmiany wymagaja przeciez ofiar.
Jakim cudem zapobiegnieto dalszej jatce? Ano swiadkiem tej masakry byl pewien kierowca auta dostawczego, ktory niewiele myslac wcisnal gaz i centralnie uderzyl w Syryjczyka wywijajacego nozem, ktorego zaraz potem spacyfikowala austriacka 
policja. Odwaznym kierowca okazal sie Aladeen Alhalabi, 42-letni Syryjczyk, ktorego w Austrii natychmiast okrzyknieto bohaterem, bo zapobiegl wiekszej masakrze. Jego zdjecie jest po lewej. Oczywiscie zaraz zaczely sie wywiady, kazdy dziennikarz chcial zamienic choc kilka slow z tym dzielnym czlowiekiem. To wszystko dotarlo jakims cudem do mediow arabskich i zaczela sie jazda bez trzymanki, z ciezkim hejtem, grozbami smierci w jego strone, ale takze jego trojga dzieci, za staniecie w obronie niewiernych i przeciw bratu w wierze. Facet dostal ochrone policyjna, dzieci niby tez, ale wszyscy boja sie wychodzic z domu. I w zaden sposob nie rownowaza tego slowa dziekczynne od Austriakow za zapobiegniecie wiekszemu rozlewowi krwi, facet boi sie wlasnego cienia, choc oczywiscie bardziej o rodzine niz o siebie samego. Ochrona policyjna nie bedzie trwala wiecznie, moze zmienia mu nazwisko i dadza status jakiegos swiadka, przeniosa gdzies, gdzie go nikt nie zna, ale nie chcialabym byc na jego miescu i juz przez cale zycie z trwoga ogladac sie za siebie.
Zastanawia mnie, czy gdyby wiedzial, z czym przyjdzie mu sie mierzyc po tym bohaterskim staranowaniu mordercy, to czy zrobil by to raz jeszcze. W kazdym razie dla jego ewentualnych nasladowcow przeslanie jest czytelne, lepiej nie mieszac sie w zamachy terrorystyczne, nie stawac w obronie ofiar, nie atakowac sprawcow, bo takie bohaterstwo moze odbic sie bolesna czkawka. Lepiej uciekac i udawac, ze niczego sie nie widzialo.
Wszystko to co piszesz jest przerażające i dzieje się to wszędzie i jej coraz więcej napadów terrorystycznych, napadów z nożem i oni robią to z przyjemnością, bo tak powinno być, niewierny muszą zniknąć. Ciągle pamiętam 7 października 2023, masakra niewinnych ludzi, makabryczne znęcanie się, mordowanie dzieci, ciągle mam przed oczami matkę i jej przerażenie i kurczowe trzymanie malutkich jej dzieci. Zginęli. A tutaj w Australii radość wiadomo kogo, celebracja, było tak i w Sydney i Melbourne i rząd, policja nie zareagowali.
OdpowiedzUsuńNa X-ie pelno jest filmow, na ktorych to islamskie bydlo nawoluje do wytrzebienia Europejczykow, pelnego zislamizowania Europy, zabijania niewiernych bez ogladania sie na konsekwencje, wprowadzenia szariatu i kalifatu. Oni juz przestali sie kryc z tym, po co tutaj przyjechali i jakie maja wobec nas zamiary. A rzad sprowadza wciaz nowych, juz ten nowy rzad, zeby byla jasnosc. Najbardziej mnie smieszy, choc jest to smiech przez lzy, kiedy Niemcy lamentuja o wzroscie nastrojow antysemickich, niech sprowadzaja wiecej antysemitow, na pewno bedzie lepiej.
UsuńNo ale nie odpowiedziałam na pytanie - czy warto być bohaterem, w ich religii taki bohater to zdrajca. Dla mnie, dla Ciebie on jest bohaterem, ale nie dla nich. Przecież oni nawet w rodzice są w stanie zabić córkę, która zakochała się w niewiercu, znam przecież takie przypadki.
OdpowiedzUsuńA jak już pozwolą sobie na zakochanie się w kimś o innej religii, to zawsze ten ktoś przed ślubem musi przejść na Islam.
Fakt, dla nich zabic czlowieka, nawet wlesne dziecko, to jak splunac. Najbardziej przewrotne jest jednak opowiadanie, jaka to islam jest religia pokoju, no prawie jak katolicyzm, ktory ma na sumieniu wiecej ofiar niz obie wojny swiatowe razem. Jedni warci drugich.
UsuńTo wina durnych mediów, która za wszelką cenę gonią za sensacją. Powinno się zabraniać podawania do publicznej wiadomości wizerunku takich ludzi. Co, oni (media) niby nie wiedzą, czym to może skutkować? To jak podanie zabójcy odbezpieczonego pistoletu.
OdpowiedzUsuńTen Syryjczyk dobrze zrobił, ale dziennikarzy powinien pogonić i unikać ich jak zarazy.
A w ogóle świat się psuje, Trump świruje, nie wiadomo, co tam knuje, a ja rymuję. Bezwiednie.
Pewnie chcieli dobrze, moze tym samym chcac zmotywowac ludzi do aktywnej pomocy w razie podobnych zdarzen, ale wyszlo jak zwykle, bo dobrymi checiami jest pieklo wybrukowane.
UsuńFakt, Trumpowi odwala na calej linii, jego megalomania przybiera niebezpieczne ksztalty, facio ma sie juz za boga i zaczyna byc niebezpieczny nie tylko dla swiata, ale dla samego siebie.
Nie masz wszystkich informacji. Prokuratura postawiła temu bohaterskiemu człowiekowi zarzuty przekroczenia granic obrony koniecznej. Twierdzą, że to formalność, ale nie wiadomo, jak się skończy. Zatem nie opłaca się być przyzwoitym, ale warto.
OdpowiedzUsuńNo fakt, tego nie wiedzialam, choc oczywiscie moglam sie spodziewac z tym rzadem i tym wymiarem sprawiedliwosci.
UsuńDla mnie, jako normalnego człowieka, próba karania tego bohatera jest czymś nielogicznym i do tego, ci współwierzący, którzy Mu teraz grożą, że się wtrącił i uratował niewiernych. Jednak każda religia prowadzi do spaczenia umysłowego wiernych...
OdpowiedzUsuńOtoz wlasnie! Kazda religia jest szkodliwa dla umyslow, a islam szczegolnie. Islam jest dodatkowo bardzo niebezpieczny, a jego wyznawcy ekstremalnie fanatyczni. I glupi.
Usuń