Niedawno w komentarzu do wpisu jednego ze znajomych, ktory pisal o zbaffcy, ze rzadzi jak satrapa i uzyl nawet sformulowania "jeden narod, jedna rzesza, jeden przywodca", napisalam dokladnie to samo, ale po niemiecku, ten slynny slogan nazistow. Napisalam, ze to zupelnie tak samo, jak wtedy w Niemczech, gdzie wszyscy wykrzykiwali "ein Volk..." itd, juz sie boje tutaj powtorzyc. Nie minela nawet minuta, kiedy dostalam od fejzbuka wiadomosc, ze moj wpis lamie standardy fejsunia i ze go usuwaja, i czy ja mam cos przeciwko temu, bo jak mam, to moge do nich napisac. A poniewaz jakos nie lubie kopac sie z koniem i pisac do automatow, ktore i tak wiedza swoje, to zakreslilam, ze sie zgadzam na usuniecie komentarza i uznalam sprawe za zakonczona. Po czym glosno wypowiedzialam swoje zdanie o tej platformie, choc z drugiej strony rozumiem, bo slogan jest kontrowersyjny, choc z trzeciej strony mogliby popatrzec w kontekst, ze nie wyglaszam go, bo lubie nazistow czy zbaffce. No ale niech im bedzie, od automatow nie ma co wymagac inteligencji, sa zaprogramowane na te hasla i juz. Szkoda tylko, ze mniej reaguja na "Allah jest wielki", w kontekscie planowanych zamachow, zabojstw, islamizacji Europy czy gwaltow.
Jakie bylo moje zdumienie, kiedy nastepnego dnia zobaczylam na wlasnym profilu, ze moje konto ma ograniczone uprawnienia. Przez nastepne 30 dni nie wolno mi umieszczac na moim profilu zadnych reklam (nie umieszczam, wiec mam to w dupie), nie bedzie mi wolno "live" nadawac (tez mam to gdzies, bo nigdy nie nadawalam) oraz, o ile dobrze zrozumialam, bo bylo to trzecie po angielsku, nie moge dolaczac do zadnych wydarzen. Dokladnie bylo napisane "You can´t start or join any calls for 30 days" Jezeli znaczylo co innego, to sie przekonam "w praniu".
No sami powiedzcie, czy oni sa normalni? W Polsce dzieje sie cos bardzo podobnego do tego, co dzialo sie w Niemczech ponad 80 lat temu, a czlowiek nie moze tego skrytykowac, bo slowa nie podobaja sie automatom, ktore wylapaly jedynie te fraze, zignorowawszy caly pozostaly komentarz.
No to jestes podpadnieta na 30 dni, dobrze ze nie na rok albo 2 lata. Czyli wystarczy ten jeden okrzyk, a co piszesz w komentarzu juz jest niewazne, tak widocznie to pracuje, tak wylapuja i nie ma znaczenia czy to logiczne czy nie.
OdpowiedzUsuńMa ten gupi fejzbuk w swoim ograniczonym mozdzku pewne frazy, ktorych pilnuje i nie zwaza na okolicznosci, ani na kontekst, ani gdzie komentarz jest umieszczony. Bo gdybym komentowala na jakiejs prawicowo-faszyzujacej stronie, no to ok, ale to byl niewinny komentarz u osoby prywatnej.
UsuńMoze i glupi, dobrze ze nie dalam sie wciagnac i nie mam z nim do czynienia, bo moglabym tez podpasc. Mnie tylko zastanawia kto Ci swobode ograniczyl, czy to z Polski wyszlo czy z wiekszego swiata.
UsuńTego nie wiem, ale przypuszczam, ze jednak Niemcy, bo to oni maja swira na to i podobne hasla. Polski fejzbuk poluje na gole dupy.
UsuńA z tego zdania po angielsku wynika, ze nie mozesz rozpoczynac ani dolaczac do zadnych rozmow przez 30 dni.
UsuńJakos nie mam potrzeby. A na tyle, co ja robie, fejzbuk dziala, zamieszczam nowe wpisy, udostepniam cudze, moge komentowac. Niech sie ugryza z taka kara.
UsuńMogę Ci tylko współczuć, ale dziwię się, że nie zakwestionowałaś nałożonych ograniczeń, bo warto to robić. Zobaczymy teraz w praniu, gdzie jeszcze będziesz uziemniona. Mnie zdażały się krótkie, dwu, trzydniowe uziemienia, ale również mam na kilku stronach zakaz komentowania i ich już nie widzę.
OdpowiedzUsuńJuz piec dni minelo, zostalo 25, a ja spokojnie dalej prowadze swoje konto, jak pewnie zdazylas zauwazyc. Bo moje kotko-piesko-wnuki malo ich interesuja. Normalnie moge komentowac, zamieszczac, udostepniac. Takie "ograniczenia" w niczym mnie nie ograniczaja.
UsuńNo, masz Ci los!
OdpowiedzUsuńOj tam, najlepszym sie zdarza.
Usuńsztuczna inteligencja, boty sroty, nie ogarniają zawiłości ))))) tu mi ktoś zblokował posta, taki komunikat dostałam od bloggera...już nie pamiętam którego,ale chyba tam jobów katolom i pisdzielcom nasłałam. Czyli złośliwe trollice. standard.
OdpowiedzUsuńJa tez jade po kosciele, ale jak dotad wszyscy jakos to wytrzymuja. I niech tak zostanie. Ament!
Usuńto automat odrzuca i reaguje na brzmienie czy literki....może można by było jakoś ominąć używając innych słów.
OdpowiedzUsuńZ tym, ze ja wlasnie chcialam uzyc TYCH slow dla udowodnienia, jak bardzo tamte wydarzenia i slogany sa podobne do sytuacji w dzisiejszej Polsce. Odradza sie faszyzm i to w kraju tak dotknietym faszyzmem niemieckim wlasnie.
UsuńCzlowiek uczy sie przez cale zycie, a narzucona cenzura nie dopuszcza ostrzezen, moze wlasnie specjalnie.