No coz, niby wiem, ze ksiazki nie nalezy oceniac po okladce, a ludzi po wygladzie, aleee... co ja poradze, ze chodza po tym swiecie takie oblechy, ze na sam ich widok czlowiekiem targa odruch wymiotny. Jest kilku w polskiej polityce, jeden to specjalista od wyborow kopertowych, drugi dwojga nazwisk lider partyjny i trzeci fachman od edukowania. To takie typy, ze bez wzgledu na to, jakie garnitury Armani czy Gucci beda nosic na grzbietach i perfumowac sie Hugo Bossem, zawsze beda wygladac jak przebrani wloczedzy, ktorzy swoja ostatnia kapiel mieli przed miesiacem. Oni mi smierdza ze zdjec, a dodatkowo ten wyraz pyska, jakby swiat do nich nalezal i przekonanie, ze kobiety sa nie tylko czyms gorszym, ale maja im sluzyc jako obiekty seksualne. Nie tylko jednak w Polsce snuja sie takie egzemplarze, choc oczywiscie tych zna sie najlepiej z telewizorni.
Hollywood rowniez slynie z molestowan seksualnych na gigantyczna skale. Z calego kraju przybywaja tam sliczne panienki z glowkami pelnymi marzen o zostaniu gwiazda, sa zdeterminowane i gotowe na wiele poswiecen, zeby wejsc w srodowisko, a potem ewentualnie dostac sie do filmu. Niektorym zupelnie nie przeszkadza koniecznosc swego rodzaju prostytuowania sie, inne zostaja do tego w mniej lub bardziej brutalny sposob zmuszane. No coz, jesli ma sie wyglad skacowanego zakapiora, zawsze zle i niedbale zawiazany krawat, jesli budzi sie w kobietach wstret zamiast pozadania, ale jest sie producentem i to dosc wzietym, z oscarem na koncie, to mozna seks wymuszac. Do czasu, az znajdzie sie odwazna, oskarzy i spowoduje powstanie ruchu #metoo. A trzeba nie lada odwagi, zwlaszcza tam i zwlaszcza wobec tych "mocnych" finansowo i branzowo, bo maja do dyspozycji najlepszych adwokatow, ktorzy odwazna panne gotowi obryzgac najgorszym szambem i pomyjami, zrobic z niej prostytutke, ktora najpierw wszystko dobrowolnie, a pozniej chce tlustego odszkodowania. Precedensow bylo dosc, zeby wystraszyc ofiary. Jednak kropla drazy skale i po dwoch pozwach odwaznych kobiet, ruszyla lawina. Powstal ruch #metoo i ten samozadowolony oberoblech odsiaduje juz wieloletni wyrok.
Najzabawniejsze, ze czolowa oskarzycielka Weinsteina i glowna liderka ruchu #metoo, sama zostala oskarzona o podanie alkoholu nieletniemu i napasc seksualna na niego. Kilka innych kobiet zostalo rowniez oskarzonych o molestowanie, nie tylko zreszta mezczyzn.
Czy to cos zmieni? Moze, choc ja watpie, bo determinacja, z jaka potencjalne gwiazdki chca sie wybic i zaistniec, bedzie pchala je (ich zreszta tez, jak rownouprawnienie, to wszedzie) w ramiona i do lozek osob, ktore te kariere moglyby umozliwic, chocby sami byli wzorcem z Sevres oblechostwa.
Musialas dac to zdjecie na czolowke ? Okropne. Weinstein na tym zdjeciu to jest idealny przyklad jak wyglada oblesny mezczyzna. Akurat w jego przypadku dokladnie pasuje oblesny wyglad do oblesnego zachowania.
OdpowiedzUsuńMusialam, bo to kliniczny przyklad najoblesniejszego oblecha. Nie dziwota, ze z takim wygladem musial gwalcic, przeciez zadna kobieta dobrowolnie nie poszlaby z czyms takim do lozka. No chyba, ze niewidoma.
UsuńNiewidoma tez nie, bo on musial byc oblesny w dotyku, a poza tym taki typ mowi oblesnym jezykiem. Nawet jak bym oczy zamknela a uslyszala co on mowi uciekala bym jak gepard.
UsuńNie wsluchiwalam sie, zreszta i tak niewiele bym zrozumiala, ale jak wspomnialam w poscie, oni zdaja sie smierdziec nawet ze zdjecia, a osoby niewidome maja czulsze powonienie. Pewnie wszystkie bysmy uciekaly, no chyba, ze zalezaloby nam na rolach w jego filmach, to nie. :)))
Usuńbym polemizowała z Wami, przykładem najobleśniejszego oblecha jest czarnek jegomać. oblech nad oblechami i do tego durny najgorszy uczeń w klasie.
UsuńWymienilam tego oblecha w poscie, choc nie z nazwiska, ale co do oberoblechostwa, to jednak Weinstein, potem Korwin, na trzecim Czarnek.
Usuńooo podium na trzy, to jest zdecydowanie za male...
UsuńJasne, ze jest ich wiecej, ale ci sa najohydniejsi i najoblesniejsi.
UsuńTylko ze mozna sie pomylic. Wyglada szlachetnie, przystojny intelektualista a tymczasem zboczeniec, gwalciciel i morderca.
OdpowiedzUsuńMozna. Najlepszym przykladem byl Ted Bundy, ja sama bym sie smiertelnie pomylila, gdybym spotkala go na swojej drodze.
UsuńA tak Ted by mi pasowal i moje pokolenie, rok starszy ode mnie, idealny zwiazek. Ale on zdajsie mial zone.
UsuńNie, chyba nie mial, czas mial wypelniony mordowaniem swoich ofiar. Ale przystojny to byl, skubaniutki.
UsuńI jeszcze trzecia mozliwosc. Mam przyklad u mnie w rzadzie, wczesniej wygladal dosc prosiakowato, moze nawet oblesnie, az nagle przed wyborami inny czlowiek, schudl, zmienil okulary, lepiej sie ubral i mozna zapomniec o poprzednim wygladzie.
OdpowiedzUsuńZdarza sie i tak, wez Adele, jaka teraz piekna z niej kobieta. Z tym, ze takiemu Weinsteinowi zadna metamorfoza by nie pomogla. I tym paru innym wymienionym tez nie.
Usuńno cóż jakby tak pomyśleć...hmmm to wielu osobom sie zdarzyło jakieś zazbytnie ingerowanie w czyjeś chciejstwo a raczej niechciejstwo. oraz pustaki w ładnym opakowaniu polują nadal i polować będą. taki świat w tym biznesie szczególnie, znaczy filmowo-artystyczno-blichciarsko-gwiazdorsko-celebryckim. i w tym szambie zwanym polityka.amen.
OdpowiedzUsuńTak, przoduje aktorstwo, modeling, ale i polityka przyciaga, choc nie brakuje pustakow, ktorym jedynie dostatnie zycie w glowie i nic wiecej robic nie zamierzaja, jak tylko lezec, pachniec i od czasu do czasu wypiac tylek. A kiedy sie zestarzeja i obiekt poszuka sobie nastepczyni, zakladaja ruch przymuszanych do seksu.
UsuńAle czy to nie dobre kobity z PRL-u mówiły, że facet to może być tylko trochę ładniejszy od diabła, byle miał coś do zaoferowania (no przecie chyba się z nim nie rozwiedziesz, lodówkę ci kupił! albo zobacz jaki wrażliwy, goździka ci dał). Już Mickiewicz umieścił w "Dziadach" ducha Zosi, która nie mogła pójść do nieba, bo odrzucała zalotników-pasterzy (znaczy nie rozkraczyła się = na niebo nie zasługuje). A panie na języku polskim oceniają, że Niechcicowa (Noce i dnie) i Izabela Łęcka (Lalka) powinny kochać, bo przecież ON się pojawił i westchnął. To co, że go ani nie kochają, ani nawet nie lubią. Molestowanie seksualne nie tylko w holiłódzie.
OdpowiedzUsuńKazde molestowanie jest zle, a dla odoby molestowanej straszne, jednak kiedy molestuje ktos przystojny, to i trauma jest mniejsza (zart oczywiscie).
UsuńA w tamtej Polsce wciaz trzeba bylo kompromisow, z braku mieszkan np. maltretowana kobieta musiala zyc pod jednym dachem ze swoim oprawca, bo ten nie mial dokad sie wyniesc. Mimo to dla wiekszosci "byc" mialo wieksze znaczenie niz "miec", dzisiaj jest odwrotnie.
znaczy molestowanie w folklor tutejszy wpisane )))) to i śmieszne i straszne. a najstraszniejsze jest, że opoką tutejszą w tej kwestii jest kk. Oraz Moniko, gdy tak patrzę na Lalkę(uwielbiam) w Gdyńskim Teatrze Muzycznym (sztos), to ja tej Izabeluni nie rozumiem, tego Wokulskiego bym brała ...na pniu ;-)
UsuńTez bym brala, jak Barbara Bogumila, bo Tolibowski owszem, przystojny i z pochodzeniem, ale nierealny.
UsuńI niestety, w Polsce molestowanie jest wpisane w folklor, a kiedy przychodzi co do czego, winna jest kobieta. Albo ministrant, bo i takie molestowania sa na porzadku dziennym. Jest spoleczne przyzwolenie na oblesne komplementy, klepanie po tylku i glupie uwagi. Ja nawet mysle, ze teraz wlasnie to zjawisko przybralo na sile.
Zawsze uważałam i nadal uważam, że człowiek to mało udany twór, mocno niedopracowany pod wieloma względami a pod względem psychiki zwłaszcza. Przyjmując, że jesteśmy czyimś "dziełem" to na pewne twórca tworzył na podstawie tego co widział i wiedział, czyli głównie miał sam siebie na uwadze i ....... nie mamy się czym zachwycać. Psychika "pokrętna", mechanizm działania części składowych cholernie skomplikowany i na dodatek mało naprawialny. Czasem się zastanawiam, czy aby na pewno jestem kobietą bo nigdy, nawet gdy byłam jeszcze dzieckiem nie marzyłam o tym by być aktorką, piosenkarką lub jakąś znaną postacią, więc nie bardzo mogę pojąć
OdpowiedzUsuń"parcie na szkło" bez względu na "koszty". No cóż- widać ja z tych "niedorobionych " jestem. Serdeczności;)
Tu trafilas w samo sedno, tzw. stworca tworzyl "na wlasny obraz i podobienstwo", a wiec byl pra-oblechem, nikczemnikiem, i wzorcem zla wszelkiego, co dosadnie pokazaly wszystkie wojny i rzezie, ktorym nie zapobiegl, a zwlaszcza te spod znaku krzyza i swietej inkwizycji. Mam wrazenie graniczace z pewnoscia, ze im blizej boga i kosciola, tym ludzie sa gorsi.
UsuńDziwnym zbiegiem okoliczności czytałem parę dni temu o Weinsteinie, że dołożono mu parę lat ekstra za kolejne przestępstwa, widzę, że wpadamy na podobne tory czasem.
OdpowiedzUsuńTak to już jest w życiu, że nikt nie będzie (na razie) długowieczny lub wieczny. Może to i dobrze, bo co robić dajmy na to w drugiej czy trzeciej setce życia zaprogramowanego na 500 lat. Nuda, nuda i nuda.
Pozdrawiam!
https://mozaikarzeczywistosci.blogspot.com/
Ja juz mam dosc zycia i chyba bym sobie sama pomogla odejsc, gdybym miala zyc jeszcze tak dlugo. Czlowiek sie zuzywa, wiec zyc z chorobami i niepelnosprawnosciami to ja dziekuje, wole sobie spokojnie zejsc z tego swiata, poki jeszcze troche we mnie godnosci i czlowieczenstwa.
Usuń