21 marca 2021

Bez pomyslunku

 Juz w czwartek wiedzialam z lokalnej strony miejskiej, ze na piatek szykuje sie w miescie kolejna rozpierducha, zwana dla niepoznaki FFF (Friday for Future). Nie zebym byla przeciwna walce mlodziezy o wlasna przyszlosc, ale... No wlasnie! Przez pandemie dzieciaki jakos nie mogly sie skrzyknac, zreszta co to za przyjemnosc, kiedy na protesty musialyby sie pofatygowac z wlasnego domu, a nie ze szkoly kosztem lekcji, takie legalne wagary w slusznej sprawie. Byly zakazy zgromadzen i wlasciwie trwaja nadal, wiec naprawde nie bardzo rozumiem, dlaczego wladze miasta nie zabronily tym razem ich zorganizowania.
Ale nie to jest najgorsze. Pisalam Wam nie tak dawno, ze na drodze do pracy mam powazne zaklocenia, bo na ulicy przed dworcem kolejowym trwaja powazne roboty drogowe. W jedna strone ulica jest w pelni zablokowana, zas w strone domu wolny jest jeden pas zamiast dwoch. Do pracy wiec musze wychodzic duzo wczesniej, bo na jedynym objezdzie odbywaja sie sceny dantejskie, tempo w korkach jest zolwie. Ale jakos to idzie, wiec nie narzekam specjalnie, do czerwca, kiedy to prace uliczne maja sie skonczyc, jakos sie przemecze. Nie rozumiem jednak, jak miasto moglo zezwolic tym protestujacym obrac trase przemarszu akurat tamtedy. 
Ja oczywiscie w czwartek wiedzialam, ale juz w piatek zapomnialam i do domu wracalam jak zwykle. Na szczescie, bedac jeszcze przed skrzyzowaniem, dostrzeglam, ze z drugiej strony jest ono zablokowane, wiec nie czekajac, szybko skrecilam w prawo, zeby te blokade objechac. Czyli znalazlam sie na trasie porannego objazdu. Na ten sam pomysl wpadl pierdylion innych kierowcow, ale jakos sie do przodu posuwalismy, choc tempo zredukowane zostalo do slimaczego tym razem. Kiedy dotarlam do miejsca, gdzie powinnam odbic w lewo, stwierdzilam ze tej mozliwosci nie mam, tam bylo tez totalnie zatkane, wiec pojechalam prosto. W koncu wszystkie drogi prowadza do... mojego pueblo, a moje miasto, no nie przesadzajmy, Berlinem nie jest, da sie dojechac i okreznie. Czego nie wiedzialam wczesniej, bo nie korzystam z tamtych ulic, na moim spontanicznie wybranym objezdzie tez trwaly jakies roboty drogowe, pol jezdni bylo zagrodzone, a korek ciagnal sie kilometrami. 
Ja nie wiem, chyba sie starzeje, bo w normalnych okolicznosciach, juz by lecialy w eter panie podejrzanej konduity trzy pokolenia wstecz, a kierownica bylaby gryziona. Tymczasem ja z cierpliwa rezygnacja sluchalam sobie muzyczki. Zle ze mna, pora umierac. W kazdym razie wracalam do domu bardzo dlugo. I chyba dobrze, ze w Niemczech  malo kto ma prawo do posiadania broni, bo w takich przypadkach niejeden kierowca siegnalby po nia.
Reasumujac, wladze mojego miasta daly dupy na calej linii, po pierwsze zezwolono w imie poprawnosci politycznej na zgromadzenie, w ktorym nie bylo mowy o odstepach i nie wszyscy nosili maski, zas policja oslepla na jedno oko. Za to naszego przyjaciele ciaga sie po Ordnungsamtach za wyprawienie dziecku urodzin an 10 osob. Po drugie, jesli wiadomo, ze na trasie demonstracji trwaja roboty drogowe, ktore i tak bardzo przeszkadzaja w ruchu, wyznacza sie protestujacym inna trase, a nie dowala do pieca.
Zla bylam nie tylko ja, ale wraz ze mna pol miasta, ale wazne, ze gowniarzeria sobie poprotestowala i miala fun. Ciekawe, jak wzrosnie zachorowalnosc po tej szopce.

10 komentarzy:

  1. Nie wiesz, że są rzeczy ważniesze niż wściekli kierowcy. Ja szykuję się do pracy, a na dworze pi..zi, jak Kieleckim... Do tego minus dwa. Wrr
    Spokojnej niedzieli. 😘

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A to u nas zrobilo sie juz +5°, za to slonce calkiem ukradli, moze wroci podczas dnia...

      Usuń
  2. Tzw. spontaniczne protesty podlegają innym przepisom, przynajmniej tak jest u nas.
    Dobrze, że obyło się bez zamieszek /nic o tym nie piszesz/. Skoro młodzi wyszli protestować w sprawie własnej przyszłości- przy mało sprzyjającej pogodzie- to chyba to nie jest tylko fun...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To nie byly spontaniczne protesty, moze Ci umknelo, ale pisalam, ze juz w czwartek bylo wiadomo, ze na piatek szykuje sie lekka blokada wiadomych czesci miasta. I tu mam pretensje do wladz, ze puscili przemarsz juz zatkanymi za sprawa robit drogowych ulicami. Ja popieram jak najbardziej te "piatki dla przyszlosci", ktore tak nawiasem mowiac, niewiele wnosza. Torby foliowe fruwaja jak fruwaly, a jedynym ruchem rzadu jest drastyczna podwyzka ceny paliwa, kolejna w krotkim czasie, podczas gdy jest tyle innych rzeczy do zrobienia. Najlatwiej jednak doic frajerow.

      Usuń
  3. fakt miasto dało dupy, skoro zgoda, w imię lepszej sprawy, to tym bardziej pod kontrolą, czyli pilnowanie masek i wlepianie mandatów i oczywiście przemarsz w sensownych rejonach miasta !!! nie jestem protestom przeciwna, sama wychodziłam zawsze. ale jestem przeciwna bezsensownym posunięciom. Wszystko pozamykane w kraju tutejszym, a koscioły nie...noż kurwa.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No wlasnie, i tu, i tam sa rowni i rowniejsi. Jedni moga duzo, innym wlepia sie za mniejsze przewinienia mandaty i to jest najbardziej wkurzajace. Nasi goscie tez moga znacznie wiecej, a urzednicy boja sie, ze poczyta sie za rasistow i interweniuja opieszale. Z tymi dzieciakami od klimatu podobnie, traktuje sie je jak swiete krowy.

      Usuń
  4. Ludzie lubią takie teatrzyki. Wtedy myślą, że coś mogą.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Otoz to! Pewna szwedzka corka bogatych rodzicow, zreszta w jakims stopniu zaburzona i sterowana przez innych, postanowila ratowac swiat, mlodziez zachwycila sie mozliwoscia legalnych wagarow, wiec jakos sie to kreci, ale jak dotad NIC z tego nie wyniklo, oprocz kolejnych tzw. podatkow klimatycznych, ktore zupelnie nic nie wnosza.

      Usuń
  5. Aniu, ja a propos szczepionki na polpasca, miałaś go wczesniej, czy zaszczepiłas profilaktycznie? Bo ja jestem w rozterce...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie mialam nigdy wczesniej polpasca, przeszlam za to ospe wietrzna, a to, jak wiesz, ten sam wirus. Nie wiedzialam wczesniej, ktos mnie uswiadomil, ze powinnam zaszczepic sie, bo przechorowanie ospy nie czyni odpornym, a polpasiec w starszym wieku bywa upierdliwy i bolesny. Zaszczepilam sie wiec profilaktycznie i szczerze polecam Tobie. Nie od rzeczy bedzie tez szczepienie przeciw pneumokokom.

      Usuń

Zostaw slad, bedzie mi milo.

Zycie sie toczy

  Zycie toczy sie, a kostucha kosi i niespecjalnie przejmuje sie, czy ktos juz dosyc sie nazyl. Ale co znaczy dosyc? Kiedy nastepuje czas na...