29 marca 2021

Dopiero niedawno odkrylam...

 ... tzw. podcasty, ale ja zawsze bylam jakas opozniona w technice. Wychodzi na to, ze za wczesnie sie urodzilam i nie nadazam. Najpierw to w ogole nie wiedzialam, ze takie zjawisko istnieje, zreszta nie mialam jeszcze smartfona, a kiedy juz mialam, to dalej nie wiedzialam. Zdecydowal przypadek, jak zwykle. Slucham sobie bowiem, kiedy tylko moge, roznych audycji radiowych, czasem poprzestaje tylko na muzyce, innym razem nastawiam sie na wiadomosci, a ze zyje, gdzie zyje, sa to najczesciej wiadomosci po niemiecku. No i kiedys przy tej okazji po newsach reklamowano jakas audycje na podcascie wlasnie. Troche mi zajelo, ale znalazlam appke i sie zaczelo. A tam zaczelo! Mialam tylko te appke i brak pojecia, ze istnieja inne. Spodobalo mi sie, nadawano tam fajne reportaze, rowniez audiobooki, kryminalne historie i takie tam. 
Chyba przez youtube, jak zwykle przypadkiem, dowiedzialam sie, ze sa specjalne appki podcastowe, a tam... do wyboru, do koloru, polskie, niemieckie i jakie tam sobie czlowiek zyczy, takie, siakie, tematow nie do przesluchania przez cale zycie. Zaczelam od Kryminatorium i kilku innych o roznych zbrodniach, psychopatach, tajemnicach paranormalnosci, ale nie wiedzialam, ze sa tez inne, bo nie umialam ich znalezc. Te kryminalki zaczely mnie juz troche nudzic, zwlaszcza ze niektore powtarzaly sie u roznych opowiadaczy. I kiedys ktorys z nich zareklamowal u siebie podcast "Ja i moje przyjaciolki idiotki", wprawdzie tytul mnie jakos nie zachwycil, ale nie chcialam juz sluchac o psychopatach-mordercach, wiec zaczelam szukac i znalazlam. No wsiaklam kompletnie! Praktycznie nie wyjmuje sluchawki z ucha, wciaga to jak ruchome piaski. Dla tych, co nie maja smartfonow, znalazlam "Idiotki" na youtube. TADAM! Tu macie wszystkie dotychczasowe odcinki. Opowiada wyszczekana kobitka przed trzydziestka o roznych rodzajach facetow (ale i kobiet), na ktorych sie w zyciu natykamy i o nas (tytulowych idiotkach lub meskich idiotkach, bo idiotkowanie nie ma plci), ktore tych typow mamy za partnerow. Niby juz jestem stara i dawno poza wiekiem poszukiwawczo-tokujacym, ale w wielu opowiesciach odnajdywalam siebie i ide o zaklad, ze Wy rowniez tam siebie znajdziecie, jak i swoje idiotyczne zachowania. Naprawde szczerze polecam!
Przejrzyjcie przy okazji zawartosc tych dwoch appek, oczywiscie po zaladowaniu ich na telefon.


 
Podstawowe podsasty sa bezplatne, mozna rowniez zamowic jakis abonament i placic, ale mnie to nie interesowalo. Jak sie poszuka, mozna wyszperac audiobooki, reportaze i sluchac, byle zycia wystarczylo.
Aaa, podobno wyszla ksiazka o idiotkach.

18 komentarzy:

  1. Oooo, za mało teraz chodzę ze słuchawkami w uszach, bo w aucie nie lubię tego, a na spacerze z Gutkiem wolę oglądać, niż słuchać. Preferuję czytanie, ale to fajna sprawa. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja mam zawsze tylko jedna sluchawke, drugie ucho zostawiam na bodzce zewnetrzne. Nawet, kiedy jade autem, mam jedno ucho wolne, a drugie zatkane podcastami :)))

      Usuń
  2. A co to jest appka?
    Chętnie poszukałabym reportaży czy audiobooków, ale- jak widzisz- brak mi nawet podstawowych wiadomości, jak tego szukać! ;(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Appka to nic innego jak aplikacja, która sobie ladujesz na smartfon. Specjalnie umieściłam logo tych, które polecalam, bo może jest ich więcej.

      Usuń
  3. Trzeba mieć jeszcze na to czas, a ja już nie pamiętam kiedy ostatni raz książkę w ręku miałam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czas? Jeździsz sobie na rowerze, spacerujesz, sprzątasz mieszkanie - możesz w tym czasie słuchać podcastow czy audiobukow.

      Usuń
    2. To nie dla mnie, jestem wzrokowcem, to, co usłyszę, jednym uchem wlatuje, drugim wylatuje. Ale rozumiem Twój entuzjazm. Mnie strasznie brakuje muzyki w czasie włóczęg, bo... muszę nosić aparaty, bez nich nie wiem nawet, czy ktoś do mnie coś mówi pod tymi kretyńskimi maseczkami. A tak zawsze latami chodziłam z muzyczką, niedosłuch nadrabiając czytaniem z ust i dobrze mi to szło. I tak zamiast muzyczki słyszę wszystkie ptasiory w okolicy (to akurat jest piękne), kundle i wrzeszczących ludzi... A tak fajnie się szło, jak w słuchawkach leciało: aaamaaado mio, love me forever... :)

      Usuń
    3. Mnie sie tez dobrze chodzi z jednym uchem sluchajacym podcastow, a drugim wystawionym na ptasie trele albo na inne dzwieki. No fakt, jak sie czasem zamysle, to nie bardzo lapie sens tego, co slucham, ale to samo mam przy czytaniu ksiazki. Trzeba sie jednak nieco skupic na tym, co w sluchawce. :))

      Usuń
  4. Odpowiedzi
    1. Znajdz tez to samo na podcascie googla, bedzie jak znalazl do spacerowania z Czeska, przynajmniej sie nie wynudzisz :)))

      Usuń
  5. Po prawie 3 miesiacach ze sluchawkami w uszach przez wiekszosc dnia to ja bym raczej nowe uszy nabyla :) i na sama mysl o szlajaniu sie jeszcze po podkastach az dupa cierpnie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja tam nie mam jeszcze przesytu sluchawek, wiec spoko, a kiedy nabede tego przesytu, to dam sobie na wstrzymanie i bede latala bez sluchawek, jak dotychczas. :p

      Usuń
  6. Ja też ją odkryłam i słuchałam z rozbawieniem. Jest jak lustro w którym się można przejrzeć, nieważnie ile się ma lat. Jest jeszcze "Tu Okuniewska". Dziewczyna mieszka na Islandii, niedawno urodziła córeczkę, można poczytać na Instagramie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Rzadko korzystam z insta, nie mam czasu na sledzenie wszystkiego na wielu roznych platformach, jakos jeszcze znajduje czas podczas innych czynnosci, na sluchanie. Gdybym jeszcze zajmowala sie insta i yt, nie byloby mnie w ogole w realu. :))) Ale sprawdzilam wlasnie na spotify, tam tez jest Okuniewska, bede sluchac ;)

      Usuń
  7. Kobitka pomogła mojej szwagierca prawie wyjsć na prostą po niespełnionej miłości.Facet okazał się bezwzględnym graczem.O jego osobowości dowiedziała się własnie z podcast.I ja tez parę posłuchałam z rozbawieniem.Gosia z j

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Chyba kazda z nas na ktoryms etapie zycia idiotkowala mniej lub bardziej. Wielka szkoda, ze nie mialam w mlodosci takiej pomocy naukowej dla siebie. :))

      Usuń
  8. Wiem o istnieniu, alw nie używam i raczej tego nie zmienię, mam male potrzeby poznawania czegs nowego, a używania sluchawek nie cierpię.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A szkoda, bo mozna posluchac naprawde interesujacych rzeczy, np. przy sprzataniu, szybciej czas uplywa i robota przebiega sprawniej ;)

      Usuń

Zostaw slad, bedzie mi milo.

Leniwie

  Swieta sobie trwaja, dzisiaj mamy dzien wolny od siebie i tradycyjnie bedziemy podjadac to, co zostalo z wczoraj. Zeby przygotowania potra...