Niedawno przeczytalam w internetach gorzkie zale Marylki, naszej narodowej (modne ostatnio slowo) piesniarki, chwilowo bezrobotnej i zamknietej z powodu pandemii w swojej luksusowej willi pod Warszawa i od wielu miesiecy bezskutecznie rozwodzacej sie z mezem, ze w takich okolicznosciach to ona nie ma jak i gdzie poznac kogokolwiek, zeby ulozyc sobie zycie na nowo. A przypominam, ze Marylce stuknelo juz 75 lat. Maja ludzie zdrowie i wigor, no szacun!
Marylce bardzo doskwiera samotnosc, dzieci juz dawno wyprowadzily sie z domu, maz tez znalazl sobie mlodsza, wiec chociaz wnuki moglyby zapelnic Marylkowa pustke w zyciu, a tymczasem dzieci kategorycznie odmowily jakiejkolwiek prokreacji, nie beda miec zadnego potomstwa i juz. Zreszta najstarszy syn jest juz po 40-tce, corka wlasnie jej dobiega, najmlodszy zas w polowie lat 30-tych, wiec niby jest szansa, ale brak checi. Podobno jeden z synow oznajmil, ze ziemia zmaga sie z przeludnieniem i dramatyczna sytuacja klimatyczna, wiec posiadanie dzieci jest aktem egoizmu.
A jeszcze 10 lat temu Marylka zarzekala sie, ze nie ma czasu na wnuki. Jak to jedna pandemia zmienia ludziom swiatopoglad. Moze nie w Polsce, ale w wielu krajach schroniska dla zwierzat swieca pustkami, bo siedzacy w domach od ponad roku ludzie adoptuja sobie przyjaciela, zeby nie powariowac w domach z tej samotnosci.
Wracajac jednak do przeludnienia, przeczytawszy argumenty dzieci Marylki, popadlam w zadume.
Populacja Europy wyniosla w 2020 roku 743 595 000 osob, Ameryki Polnocnej 370 329 000, Poludniowej 662 995 000, Australii 25 376 000, Afryki 1 345 471 000, co daje razem 2 937 766 000, populacja samej tylko Azji wynosi 4 569 517 000. Dla uproszczenia: w Azji mamy 4,5 miliarda, w tym dwa panstwa o populacji daleko powyzej miliarda, reszta swiata to prawie 3. I co to da, ze paru Europejczykow swiadomie zrezygnuje z dzieci, nie chcac narazac ich na zycie na przeludnionej planecie, w niesprzyjajacym zanieczyszczonym klimacie, kiedy w najbardziej przeludnionych rejonach kuli ziemskiej ludnosc parzy sie jak kroliki i rozmnaza w postepie geometrycznym, zasmiecajac z biedy srodowisko i poglebiajac biede. To tam jest potrzebna akcja uswiadamiajaca i szeroko pojeta antykoncepcja. Co najzabawniejsze, te panstwa stac na wyjatkowo kosztowna bron nuklearna, a nie stac na zahamowanie populacji. Do czego ma to doprowadzic?
Zadnym rozwiazaniem nie jest rowniez migracja do Europy, bo ci ludzie beda i tutaj dalej rozmnazac sie bez opamietania, spychajac autochtonow na margines polegajacy wylacznie na ich utrzymywaniu. W krotkim czasie zrobia z Europy taki sam chlew, jaki maja u siebie, bo nie sa niczego innego nauczeni. Wystarczy przejsc przez osiedla, gdzie zamieszkuja migranci, trudno sobie wyobrazic, co to za syf. Smieci walaja sie wszedzie, dzieci tyle, ze glowa mala, brud i halas.
Pomagac tak, ale tam u nich, bo sprowadzanie do Europy polowy Afryki czy Azji poludniowo czy blisko-wschodniej jedynie zniszczy Europe, a im ani troche nie pomoze.
Zawsze twierdziłam, że pomomaganie, to nie podawanie wszystkiego na tacy, ale dawanie przysłowiowej wędki, co by się samemu stanęło na nogach. Pomaganie, powinno być w rodzinnych miejscowościach emigrantów. Budujemy tam studnie, uczymy uprawy roli, ale równocześnie nie stajemy po żadnej ze stron konfliktów. Niestety taka ścieżka jest długotrwała.
OdpowiedzUsuńCo, do emigrantów lądujcych w Europie, to dostali przyzwolenie na nic nie robienie, a przecież jeszcze parę lat temu, gdy lądowałej na emigracji, to żeby się tam utrzymać trzeba było zapierdzielać i dostować się do warunków w danym państwie. Socjal był, ale dla tych, co chcieli pracować.
I nadal tak jest, ale z bialymi migrantami, jesli nie pracuja, wypadaja. Na poczatku tej fali migracyjnej Merkel zapewniala, ze to sily, ktore beda pracowac na emerytury dla Niemcow, tymczasem juz sie mowi o kolejnym wydluzeniu wieku emerytalnego dla Niemcow, zeby jakos dac rade utrzymac na socjalu te miliony, ktore i tak sobie dorabiaja przestepstwami, bo niemiecki socjal im za maly.
UsuńZ ciekawosci popatrzylam na panstwa swiata wedlug liczby ludnosci, zeby uciec tam gdzie jest najmniej i przymierzam sie do Wyspy Kokosowej, ale na powaznie to sie ciesze ze Chiny sa przerazone ze Indie przegonia je niedlugo a moze nawet juz Indie sa na pierwszym miejscu, bo cos sie Chiny czaja zeby podac dane spisu ludnosci. A Unia Europejska jest na trzecim miejscu, wiec tylko nadzieja w tobie Unio, ale czy jestes w stanie uzbroic sie w liczbie wiekszej niz Chiny?
OdpowiedzUsuńTaaa, unia poklada nadzieje w migrantach i kolo sie zamyka, a ci, ktorzy tu nadciagneli, nie maja interesu walczyc z Chinami, ani gospodarczo, ani militarnie. Natomiast w krotkim czasie zdemoluja Europe i jej gospodarke, bo kosztuja krocie, a wzamian nic.
UsuńWlasnie oni przybywaja w wieku w sam raz na zolnierza, Merkel powinna logicznie myslec i zrobic z nich zolnierzy, bo ja widzisz widze duzo Ludzi rowna sie duzo wojska.
UsuńNie, nie! Dać im broń do ręki? Toż strach się bać!
UsuńTeresa, to SA zolnierze, zadomowia sie tutaj i kiedys przyjdzie sygnal do rozpoczecia ich wojny, w ktorej kraje ich goszczace nie beda mialy zadnych szans.
UsuńNinka, oni nie potrzebuja naszej broni, maja dosc swojej.
UsuńNinka rozsmieszylas mnie, a tutaj przeciez nie ma nic do smiechu, ale moze oni w podziece pani Merkel ze ich przyjela z otwartymi ramionami przejda jednak na wlasciwa strona i beda walczyc dla Niemiec a jako niemiecki zolnierz chyba dobrze zarobia .
UsuńPantero, bo tak trudno pogodzic sie z tym ze oni moga byc tacy okrutni, niewdzieczni. Chcialabym miec nadzieje ze jesli nawet ze zlymi celami przybyli zmienia sie.
UsuńTeresa, zartujesz, prawda? No bo przeciez nie moglabys na powaznie takich herezji wypisywac. Oni zmieniaja sie, ale na gorsze, a Niemcy coraz bardziej uszy po sobie, bo nikt nie chce byc poczytany za rasiste.
UsuńWiem ze oni sa oddani na zycie ze swoimi chorymi ideami i wiem co w I ich swiecie trzeba zrobic z nami, no wiem wypisuje glupoty, moze troche zeby jakiegos czytacza podpuscic do dyskusji, no nie Ciebie I nie Ninke.
UsuńNajwyraźniej wśród rządzących zapanowała moda na doprowadzanie własnych krajów do ruiny. Takim czy innym sposobem. Wrrr...
OdpowiedzUsuńA pandemia dodatkowo spadla im z nieba, te srodki ostroznosci pozwalaja skutecznie trzymac spoleczenstwo za pysk.
UsuńZastanawiam się, czy nie zaproponować pani Maryli zamiany ról...
OdpowiedzUsuńMiałaby płatne, stałe zajęcie, codzienny kontakt z dużą liczbą osób, pracy po kokardę, żadnych tam dylematów jakim samochodem jechać na zakupy, a i w kwestii stroju byłoby lepiej. Nie chciałabym popadać w nadmierny zachwyt, ale jednak uważam, że ubieram się znacznie lepiej od niej. Co prawda obie nie kupujemy nigdy ciuchów w sieciówkach, ale prawdopodobnie przyczyna tego jest nieco inna: ona ma koszmary od drogich projektantów, a ja - piękne sukienki z lumpeksów albo samoróbki. :-)
Szkoda mi Marylki, ale coz, sama sobie taki los wyszykowala, chyba nie byla szczegolnie dobra matka, czas i praca jej na to nie pozwalaly. Teraz, kiedy nudzi sie w domu, chcialaby pobawic sie w babcie? A kiedy skonczy sie pandemia, znow nie mialaby dla wnukow czasu.
UsuńMigracja była jest i będzie. Migrują wszyscy, którym z jakichś powodów źle jest we własnym kraju. Popatrz na Polaków, którzy są wszędzie, rozsiani po całym świecie. A kwestia adaptacji w nowej ojczyźnie to całkiem inna historia. Jednym się to udaje, innym nie- jak w życiu...
OdpowiedzUsuńZgadza sie, migracja bedzie, ale:
Usuń1. nie bezwarunkowa i bez traktowania przybyszow jak swiete krowy
2. Warunkiem pozostania musialaby byc praca, w przeciwnym razie zjazd z powrotem
3. wiecej pomocy tam u nich na miejscu, a nie import odbiorcow zasilkow
4. my po przyjezdzie nauczylismy sie jezyka i znakomita wiekszosc poszla do pracy
5. nikt po nas nie sprzatal, nikt nam co dwa lata nie kupowal nowych mebli, bo stare nadawaly sie na smietnik
6. moglabym jeszcze tak dlugo...
7. oni dostaja kursy jezykowe, ktore porzucaja po miesiacu, nie potrzebuja, bo do dyspozycji stoi armia tlumaczy, pracy nie maja zamiaru podjac, a przebywaja glownie w swoim gronie
nie wypowiadam się o Marylce. Natomiast przeraża mnie przeludnienie i syf który robią ci o których piszesz. i jeszcze bym dodała amerykanów ...
OdpowiedzUsuńNooo, to specjalny rodzaj czlekoksztaltnych szkodnikow, duzo gorszy od tamtej biedy.
UsuńWlasnie w grajdolkowym dystrykcie jest placz i zgrzytanie zebów, bo rzad zarekwirowal (podobno tymaczasowo, ha, ha, ha...) jeden z osrodków wypoczynkowy na przesiedlenie setek ekonomicznych migrantów z Bangladeszu, Indii, Nepalu itp., którzy niby sa zatrudniani w rolnictwie i miedzy którymi szlaje covid, bo gniezdza sie jak szczury. Dwa powiaty objete ostra blokada i tybylcy praktycznie nogi z domu nie moga ruszyc. Wladze dopiero teraz, z ogromnym zdumieniem (!!!) odkryly, ze proceder nielegalnego trafiku ludzi kwitnie w najlepsze od lat. Spora czesc tego towarzycha jest permanentnie bezrobotna, skarza sie na wszystko, ale na pytanie, czy by nie lepiej bylo wrócic odpowaidaja, ze ani mysla, a za to beda sprowadzac reszte rodziny. No zesz....
OdpowiedzUsuńW grajdolku tez juz, jak wyjdziesz na ulice, zaczynasz sie zastanawiac, jakim cudem zostalas teleportowana do Bangladeszu !!! :(((
U nas tez mogliby pracowac w rolnictwie, ale kiedy plantatorzy szparagow zaproponowali im prace, to jakas zasrana rada migrantow czy cus w ten desen orzekla, ze bylby to WYZYSK. Rozumiesz? Praca bylaby wyzyskiem, ale jak te kleszcze wyzyskuja niemieckiego podatnika, to jest git?
UsuńU nas tez zaczna niedlugo sprowadzac te rodziny, a to bedzie kilka razy tyle, ile ich jest teraz. W tym muzulmanie moga miec po kilka zon, a te dziewoje nie moga mieszkac razem, kazdy musi miec osobne mieszkanie.
Znalezione dzisiaj "Malijska kobieta, która myslała, ze jest w ciazy z siedmioma plodami, „urodzila” (cesarka) dziewiecioro, w prywatnej klinice w Maroku po przeniesieniu z jej kraju. Noworodki, pieciu chlopaków i cztery dziewczynki, sa w dobrym stanie, wedlug zródel w klinice."
UsuńRany, juz zaczynaja przebijac króliki... A pózniej zechca do Europy?
Przerazajace! No ale dobra, w Europie tez sie zdarzaja wieloraczki. Tylko Europejki nie migruja z takim przychowkiem. :)))
UsuńPamiętam Marylkę z nieco lepszych czasów gdy obie miałyśmy po dwadzieścia parę latek-wynajmowała mieszkanie niedaleko mnie i robiłyśmy zakupy w tym samym samie osiedlowym.No cóż, wcale nie jest łatwo się rozejść gdy każde jest chętne na forsę współmałżonka. Przez kilka lat pracowałam w CHZ Polservice i wysyłam ludzi na kontrakty do wielu krajów- gdy wracali to się zawsze nasłuchałam "opowieści - i do śmiechu i do łez", a były tak barwne, że straciłam najmniejszą ochotę nawet na turystyczny wyjazd na Czarny Ląd.
OdpowiedzUsuńZa niedługo Europa nie będzie UE a Euroafryką i ciekawe gdzie się wtedy to towarzystwo rozpleni gdy już zadepcze Europę.
Swiat jest maly, moj ojciec tez pracowal w Polservice, tam mchalturzyl, a pracowal gdzie indziej. A Marylke pamietam w ciazy z pierwszym dzieckiem, wystepowala wtedy na Jarmarku Dominikanskim w Gdansku, przy ktorym ja pracowalam.
UsuńWszystko zmierza ku temu, ze Europa zostanie przejeta przez migrantow, jak Polska przez pis i kler. Wszystko wskazuje na to, ze rzadzic bedzie czarno-zielona koalicja, a to cos zielonego bez matury szykuje sie byc kanclerka. A jak wiesz, zieloni maja w programie sprowadzac bezwarunkowo kolejne miliony przestepcow do Niemiec. Gdybym byla mlodsza, juz bym emigrowala.