07 października 2023

Baby, do garów!

 I po to sufrazystki wlaczyly o rownouprawnienie kobiet, zeby w pewnym niemalym kraju w srodku Europy, choc tak naprawde bardziej na wschod, a z mentalnoscia to jeszcze bardziej na wschod, trzeba bylo tworzyc spoty namawiajace kobiety do wziecia udzialu w wyborach, do brania wlasnego losu we wlasne rece. Tymczasem polskie kobiety uwielbiaja przyjmowac role polglupich idiotek, co to ich polityka nie interesuje, a w wyborcza niedziele to one maja cos lepszego do roboty, np. ugotowac panu i przychowkom obiad, zamiast tracic czas przy urnie. W spocie stoi: "Nie pojde na wybory, bo moj glos i tak nic nie znaczy - pomyslalo 7 milionow kobiet" Za przeproszeniem, to nie kobiety, a antyspoleczne i niedouczone idiotki. Ktos, kto ma wiecej niz jedna komorke mozgowa slizgajaca sie na szarej substancji w przestrzeni miedzyusznej, nigdy nie wypowiedzialby podobnej bzdury. Bo nawet najglupsze przykoscielne wielbicielki rydzykow pojda do urn, wprawdzie nie do konca z wlasnej woli, ale dlatego, ze proboszcz wyrazil takie zyczenie, straszac przy tym, ze podczas spowiedzi zapyta i moze nie dac rozgrzeszenia. A poza tym, jak tu nie oddac glosu na zbawce i dobroczynce, ktory wprawdzie wiecej im zabral niz dal, ale glosniej przy dawaniu sie chwalil, wiec nie spostrzegly, ze je okradl. "Tamte niemce na pewno im to zabioro, a rude to wredne przeciez."
 Mnie jednak przerazaja sondaze pokazujace znaczne poparcie dla partii tego sepleniacego oblecha Mikkimausa dwojga nazwisk czy jakos tak, zawierajacej w swych szeregach takie tuzy intelektu jak Bosak, Braun czy Sosnierz, no i z programem rozdawniczym nie gorszym od pisu, eurosceptycznych i optujacych za powszechnym posiadaniem broni i przywroceniem kary smierci. Ich poglady sa skandaliczne i przerazajace, ale widocznie nie dla idiotek chcacych wesprzec ich wlasnym glosem. Bo otoz oblech stawia kobiety na rowni z inwentarzem domowym, zada odebrania im wielu praw i przywilejow, no takie tam mizoginskie wybzdziny faceta, ktoremu juz nie staje, wiec za obiekt zemsty na spoleczenstwie wybral sobie wlasnie kobiety. Jaka trzeba byc kretynka, zeby w ogole brac pod uwage wspieranie podobnego tworu? 
 Jesli myslicie, ze te bezmózgie babska zyja gdzies tam, z daleka od Was, bo Wy przeciez obracacie sie w towarzystwie kobiet swiadomych politycznie, to wyprowadze Was z bledu, bo sama slyszalam od niektorych z naszych wspolnych znajomych, ze one sie polityka nie interesuja. Mozna wiec mniemac, ze i wybory nie wzbudza ich entuzjazmu, skoro i tak ich wynik nie bedzie mial wplywu na zycie idiotek, ich corek, matek, siostr, wnuczek i ich samych. One moze juz nie maja szansy umrzec przy porodzie, kiedy zespol lekarzy bedzie cierpliwie czekal az ich zmutowany plód zechce opuscic ten padol, nie obchodzi ich tez brak mozliwosci legalnego pozbycia sie zmutowanego plodu, ktory po urodzeniu i tak nie ma szansy przezyc, ale za to ma zostac ochrzczony. To osoby, ktore w dupie byly, gowno widzialy, wiec wolalyby uniemozliwic innym, bardziej obrotnym, szanse zarabiania pieniedzy poza Polska lub co najmniej pozwiedzania sobie swiata z unijnym paszportem. Skoro one maja xujowa egzystencje, niech inni tez zostana pozbawieni szans na lepsze zycie. 
 Co jeszcze mnie rozbawilo, kolejny spot, w ktorym celebrytki-milionerki bez codziennych trosk o przezycie, bez meza alkoholika pod dachem, namawiaja szare zmeczone zyciem Polki do wziecia udzialu w wyborach. Jedna wydalila z siebie nawet, ze wybory to jak pojsc po zakupy. Jasne, zwlaszcza po tym, kiedy malzonek wlasnie zdazyl przepic wszystkie zasilki. Z pewnoscia tez niezdecydowane emerytki, nie mogace wybrac, czy kupic chleb, zaplacic mieszkanie, czy moze jednak wykupic leki, natychmiast sie utozsamia z królowymi telewizji w ich mieszkaniach za miliony i zachecone ich usmiechami, potruchtaja do urn.
 Do tej pory nie slyszalam przedstawiciela zadnej partii, ktory mialby cos do zaoferowania tym wlasnie niezdecydowanym kobietom. Bo one nie beda sie martwily, czy wyskrobac zarodek z gwaltu dokonanego pezez pijanego meza, czy umra przy porodzie, czy im ktos pomoze, kiedy dziecko urodzi sie z wadami. Najwyzej wloza klopot do beczki po kapuscie. Ich zmartwieniem jest, czy wystarczy zarcia dla dzieci, ktore juz maja i zeby chlop za mocno nie bil.

26 komentarzy:

  1. Na razie przeczytalam pierwszy paragraf i od razu pisze bo nie wierze, ze tak jest, ze az tak duzo kobiet woli gotowac obiad niz isc na wybory. No i nie wiem skad sie wzielo 7 milionow. Poza tym liczba tych kobiet od rydzyka musi byc duza i sama piszesz ze one pojda na wybory. No dobra wracam do czytania.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mohery pojda, chocby nie wiem co, bo beda musialy sie z tego spowiadac, a poza tym sa zmobilizowane, bo kurduplowaty zbaffca im daje, wiec pojda go bronic jak niepodleglosci.
      Sama mam w rodzinie pewna idiotke, ktora nie pojdzie na wybory, "bo nie ma na kogo glosowac" i nie sadze, ze jakikolwiek spot ja przekona. Aha, babsko jest po studiach i wydawaloby sie, ze ma podobne do moich poglady. Ale nie pojdzie do urny i juz.

      Usuń
  2. Drugi paragraf rozweselil mnie z Mikkimausa na czele i nie wiem ktoremu nie staje, ale co mi tam do tego, dzisiaj rano myslalam ze jestem przygotowana do umierania ale teraz lepiej sie czuje. Po sobie sama wiem ze latwo jest byc kretynka, wiec rozumiem te co biora pod uwage glosowanie na ten twor.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No wlasnie temu oblechowi dwojga nazwisk nie staje i stawia on kobiety w jednym szeregu ze sprzetem domowym, a najchetniej pewnie odebralby im prawa wyborcze, bo sa idiotkami. Niestety, w przypadku niektorych ma facet racje.

      Usuń
  3. A powaznie to rzeczywiscie polityka pisu pouczalajaca kobiety o ich prawach i ograniczeniach jest przerazajaca, nawet moja znajoma Australijka mowila ostatnio ze mna o tym, uwierzyc nie mogla i byla oburzona jak wielka role w rzadzeniu ma kosciol.
    No i na wybory moje zawsze ide, teraz mamy wazne referendum za dwa tygodnie, ale ja juz polecialam w poniedzialek a byl to pierwszy dzien na glosowanie przed.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Im bardziej panstwa zacofane i biedne, tym wiekszy wplyw kosciola na ich losy. Zauwaz pewna prawidlowosc, im wiecej kosciola, szczegolnie katolickiego (pisze tylko o chrzescijanstwie, ale oczywiscie dotyczy to rowniez islamu) w panstwie, tym to panstwo biedniejsze i zacofane, vide Ameryka Lacinska.

      Usuń
  4. elektorat starychbab katolskich pójdzie na kolanach na te wybory...obowiązkowo.
    Ech przyznam ci sie, że nie moge już na to wszystko patrzeć, oby to się wreszcie skończyło. Powodzeniem.
    no i masz racje kobiety walczyły ginęły były upokarzane kaleczone bite gwałcone były przedmiotem w rękach swoich ojców, braci i mężów a te idiotki teraz i stare i młode będą gotowały obiatki zamiast...nóż sie w kieszeni otwiera. albo zagłosują na pisda
    Dla mnie jest szokiem, że debata kobiet się toczy wokół macicy, a nie kariery zawodowej.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zeby robic kariere, to najpierw trzeba sie uczyc, a nie zaczac zycie od dawania dupy pierwszemu, ktory sie nawinie, pewnie ze strachu, ze bedzie ostatnim. A tak dziecko juz jest, zbaffca nie da zginac, moze jeszcze trafi sie jaka milosc. Czy te spoty trafia do tego elektoratu? Watpie. Nie trafia tez do idiotek wprawdzie wyksztalconych, ale przekonanych, ze nia ma na kogo glosowac, a na mniejsze zlo nie beda. Mam taka w rodzinie i nic do niej nie przemawia.

      Usuń
  5. Jestem idiotka czy tez nie ale mam prawo sama zadecydowac co zrebie z wlasnym glosem. Dodam, ze spiewam wysokim sopranem. Hehehe. Chetnie bym zaspiewala na migi ale plci nie zmienie i chlopy zdecyduja.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Widzisz, Echo, w tym konkretnym przypadku chodzi o byc albo nie byc calego panstwa i jego czlonkostwa w unii. Jesli idiotki oleja, bo wyjda z zalozenia, ze moga sobie zrobic ze swoim glosem, co im sie podoba, to moze to poskutkowac nieodwracalna katastrofa.

      Usuń
    2. otóż to. i ja mam dość już tej przepychanki po-pis and campany ale TERAZ jest wyjatkowa sytuacja. na właśnie narodowej dupie się przekonaliśmy jak to jest gdy rządzi prawica i w jakim kierunku zmierza.

      Usuń
    3. I kazdy obywatel, ktory nie skorzysta z prawa do oddania glosu przeciw pis, to jakby sprezentowal swoj glos Kaczynskiemu.

      Usuń
  6. Oj, jak dobrze ze u mnie jest inaczej - frekfencja wyborcow jest ogromna i spontaniczna. Oczywiscie ze nie brakuje np. przeciwnikow aborcji ale gina w tlumie a koscioly ktorych mamy bez liku i roznej masci, maja maly wplyw. Nie mam problemu przy wyborach - ide i zawsze glosuje na Republikanow. Nad czym boleje to ze moj stan praktycznie nie ma wplywu na wynik gdyz nasze male zaludnienie (jestesmy niewiele mniejsi powierzchniowo od Polski a mamy 3 miliony mieszkancow) pozwala miec jedynie dwoch senatorow/elektorow wiec chociaz jestesmy republikanskim stanem na ogolny wynik nie mamy wplywu czyli dostajemy demokratycznego prezydenta jesli tak reszta kraju wybierze.
    Sama jestem ciekawa co polskie wybory ....wybiora.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W Niemczech frekwencja jest tez zawsze wieksza od tej w Polsce, tylko tam obywatele zdaja sie miec gdzies swoje prawo do wspolstanowienia o dalszym losie kraju, w ktorym zyja, im sie wydaje, ze polityka i politycy to cos tak odleglego, ze ich to w ogole nie dotyczy. Szkoda, ze nie ucza w szkolach postawy obywatelskiej, bylaby wieksza korzysc od durnych lekcji religii.

      Usuń
  7. Polskie kobiety dają w szyję - rozsądnego udziału w wyborach z tego nie będzie...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tyklko widzisz, Boja, niedlugo nie beda mialy za co dawac w szyje, bo z pustego i Salomon nie naleje, skoncza sie zasilki, skonczy rozdawnictwo, bo trzeba bedzie zaczac splacac te gigantycznie zaciagniete dlugi, unia juz tez nic nie da, a kosciol nie odpusci naleznych haraczy. Padnie na polskie kobiety, skoncza sie 500plusy i inne -nastki.

      Usuń
  8. No cóż - zupełnie nie wiem czemu, ale to głównie kobiety w Polsce były i chyba są nadal orędowniczkami kościoła- uważam to za oczywisty atawizm. Z radością zauważyłam, że 17 b.m. minie 6 lat odkąd tu mieszkam. W Berlinie jest 7 Komisji wyborczych, w całych Niemczech można głosować w 24 miastach. I mam nadzieję, że tu mieszkające Polki ruszą się na wybory i zagłosują tak by nie było polexitu. Na poprzednich wyborach cały czas był tłum wyborców, odstałam półtorej godziny w kolejce by się dopchać do głosowania. Może teraz, gdy jest więcej lokali wyborczych będzie nieco łatwiej głosować?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Te przykoscielne baby nie warte sa mojej uwagi, one nie mysla, one sa przekonane, ze zbaffca im dal i dawac bedzie, a nawet gdyby nie dawal, to zawsze zaglosuja jak proboszcz kaze.
      Polki na obczyznie moga ruszyc na glosowanie, pytanie tylko, czy ich glosy zostana policzone i w ogole wziete pod uwage, bo pis juz przy tym mocno miesza.
      W naszym poblizu nie ma lokali, chyba najblizej w Hannoverze, wiec mama nie zaglosuje, a korespondencyjnie nie mozna. Wszedzie mozna, tylko nie w pisowskiej najjasniejszej.

      Usuń
  9. Mnie przeraża ta kompletna ignorancja nie tylko kobiet, ale także dużej części społeczeństwa, które uważa, że ich głos w wyborach nic nie da. Kiedyś jednej i nie tylko jednej tłumaczyłam, jak, to wygląda, gdy tylko 30 procent nie pójdzie na wybory, to się ośmiała, że tak nie jest, że nie oddane głosy, to nie popieranie partii wygrywającej. Niektórzy ludzie zostają mentalnie w kamienia łupanego, gdy pan i władca wracał z polowania.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To część społeczeństwa jeszcze głupsza od części kościelnie zindoktrynowanej, bo ta przynajmniej pójdzie na wybory na rozkaz proboszcza i może nieco bezmyślnie, ale spełni swój obywatelski obowiązek.

      Usuń
  10. Podzielam całkowicie twoje zdanie W tym temacie

    OdpowiedzUsuń
  11. Ostro, ale prawdziwie. Udział w wyborach, szczególnie w tej sytuacji, to absolutna konieczność. Ja nie wyobrażam sobie, że mogłabym nie pójść. To moje prawo, mój przywilej i korzystam z niego.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przez cale dorosłe życie korzystałam tego prawa, w Polsce i tutaj. Nie wyobrażam sobie inaczej.

      Usuń
  12. Ja sie wychowalam w rodzinie babek-wojowniczek wiec lazenie po wyborach mamy jakby to powiedziec we krwi. W tej chwili wojujemy wszystkie z naszym ojcem-ciemnogrodem bo to jak on ma wyprany mozg to chyba dokladnie demonstruje postawe pisuarowego wyborcy. Ostatnio troche przycichl, wciaz wszystko wina Tuska, ale juz nie okazuje tego triumfu ze wodz-jest-swiety-i jedyny, chyba dlatego ze go (mojego ojca znaczy) na wiec tego idola-bozyszcza nie wpuscili, moze wiec ma zal. Moim marzeniem jest urobic go przez telefon, zeby glosowal na byle kogo aby nie na PIS. Bo to nie chodzi o niego w tych wyborach ale o jego dzieci i wnuki, taka mam argumentacje. Co do siebie samej odczuwam zal, ze nie wezme udzialu w tych wyborach. Bo jak nigdy nie glosuje w polskich wyborach (nie mieszkam tam wiec nie czuje sie w porzadku decydowac) to tak w tych chcialam. Ale nie moge bo nie mam polskich dokumentow. A nie mam polskich dokumentow bo mnie szanowny eks malzonek tak zalatwil, qrva po tylu latach od rozwodu. Napisze o tym za jakis czas.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Współczuję tatusia, mój tam nie był najlepszym ojcem, ale przynajmniej nienawidził pisu i klechów, więc choc pod tym względem był normalny.
      Sama wiesz najlepiej, jak gorzkie są skutki brexitu, ale GB da sobie z tym rade, Polska nie

      Usuń

Zostaw slad, bedzie mi milo.

Maja nas za idiotow?

  Polska swietuje rocznice przystapienia do unii, no ja mysle, skoro ma same korzysci z tego przystapienia, gorzej z tym u nas, ja wolalabym...