Doszlo juz do tego, ze rzad USA i Japonii, choc moze i innych panstw rowniez, ale o tych dwoch jest mi wiadomo, ostrzegaja swoich obywateli przed podrozami do Niemiec, przed niebezpieczenstwami, na jakie podrozujacy moga byc narazeni. Czaicie? Kiedys ostrzegano Europejczykow przed wyjazdami do Meksyku czy Kolumbii, gdzie preznie dzialaja mafie narkotykowe, do Indii, gdzie porwania turystow sa na porzadku dziennym, do Afganistanu, gdzie byle czym mozna sie narazic policji obyczajowej, czy tez do Singapuru, gdzie mozna dostac baty za posiadanie gumy do zucia i kare smierci za narkotyki. A teraz panstwa cywilizowane ostrzegaja przed podrozami do Niemiec! Do Niemiec, niegdys pierwszej gospodarki w Europie i jednej z pierwszych na swiecie, panstwa w czolowce najbezpieczniejszych na ziemi, ostrzegaja przed utrata zdrowia czy zycia za sprawa holubionych pupili rzadu niemieckiego. Bo nastaly czasy, kiedy czlowiek nie zna dnia ani godziny, kiedy moze zostac dzgniety nozem przez jednego z ponad 200 tysiecy swinskich synow wiadomego wyznania, ktorzy wszyscy juz dawno powinni zostac deportowani. Tak, lista osob, ktore nie maja najmniejszego prawa pobytu i ktorzy doja niemiecki system socjalny, tyle wlasnie wynosi. Ten Syryjczyk z Solingen po przekroczeniu granic unii zameldowal sie w Bulgarii i zgodnie z umowa dublinska, tam powinien zostac. Ale nie, Bulgaria nie tylko nie placi tak dobrego socjalu, ale jest bardziej czula na czyny przestepcze, a delikwent ani mysli stosowac sie do przepisow i praw dzialajacych w unii, on kieruje sie naukami koranu i szariatem, chce byc w Niemczech i bedzie w Niemczech. Niewykluczone, ze specjalnie popelnil takie przestepstwo, bo raz - bedzie mu to zaliczone w niebie, a dwa - bedzie mogl zostac dluzej, chocby po to, by odsiedziec kare w wiezieniu. W niemieckim wiezieniu.
Tymczasem ten zielono-socjalistyczny odpad, ktory ostatnio nami rzadzi i sprowadza przestepcow na skale masowa do Niemiec, falszywie lamentuje, sklada kondolencje rodzinom, pochyla sie nad ofiarami, ba, nawet solennie obiecuje, ze no juz teraz to miarka sie przebrala, wdrazamy program "zero tolerancji", "migracyjni przestepcy do deportacji" i takie tam slogany, ktore gawiedz chce w takich momentach slyszec. Tyle tylko, ze oni to powtarzaja za kazdym razem, kiedy nastapi jakis akt terrorystyczny, kiedy jakis arabski albo czarny smiec zgwalci i zabije kolejna kobiete, wjedzie ciezarowka w tlum na jarmarku swiatecznym czy dokona jakiegos podobnie odrazajacego przestepstwa. Obietnic jest zawsze duzo ze strony rzadu, duzo swietego oburzenia ze strony opozycji, ale po kilku dniach sprawa sie rozmydla i rozrzedza, inne wydarzenia staja sie wazniejsze, "obiektywne" czynniki nie pozwalaja na deportacje chocby kilku z tych ponad 200 tysiecy i sprawa przycicha. Chociaz 30 sierpnia wszystkie tuby propagandowe obecnego rzadu rozszczekaly sie w glos, ze DEPORTOWANO PRZESTEPCOW Z POWROTEM DO KABULU !!! Tak, to prawda, nagle sie dalo, ale tych szczesliwcow bylo 28 (z listy ponad 200 tysiecy!) i kazdemu dano kieszonkowe na otarcie lez w wysokosci 1000 euro, oczywiscie z pieniedzy podatnikow.
Do nastepnego razu, tyle tylko, ze te nastepne razy zdarzaja sie coraz czesciej i narod powoli ma dosc. Zwlaszcza po probach usprawiedliwien rzadu i zarzutach wobec AfD, ze to dla nich woda na mlyn. Czaicie? AfD jest winna, ze te bydlaki morduja niewinnych ludzi, bo prowadzi polityke antymigracyjna i pewnie tamtym obrazaja ich uczucia azylancko-religijne czy cus w ten desen, wiec posrednio zmuszaja ich do przestepstw. Do zludzenia przypomina mi to wine Tuska za cale zlo, jakie odbywa sie w Kato-pato-polandii.
Pierwszego wrzesnia maja odbyc sie wybory landowe w Turyngii i Saksonii, rzad juz szczeka, ze ten zamach jest dla AfD jak dar niebios, choc jeszcze daleko przed tym wydarzeniem AfD miala, wedlug sondazy, w Turyngii wiekszosc (zieloni 3%, wiec nawet sie nie zalapia do Landtagu), a w Saksonii jest druga po CDU. Czekam az rzad zarzuci AfD zorganizowanie tego zamachu, zeby miala jeszcze wieksze poparcie. Zreszta nie ma juz dnia bez jakiejs jatki
Za to wszyscy, ktorzy jak ja maja dosyc tej polityki, tego braku bezpieczenstwa na ulicach, tego mydlenia oczu, czczych obietnic, pogardy dla frajerow placacych podatki, ktorymi szasta sie po calym swiecie i uszczesliwia bandziorow we wlasnym kraju, ci wszyscy stemplowani sa jako rasisci, faszysci i nazisci. Partie, ktora dzieki tej bandyckiej polityce rosnie w sile, chce sie jedynie zdelegalizowac, a obywatelom radzi sie przyzwyczajac do przestepczosci.
A poza tym? Lato sie konczy, mija kolejna rocznica wybuchu drugiej wojny swiatowej, zaczyna sie w Polsce szkola. Dla mnie wszystkie dni sa takie jednakowe, jestem zamknieta w tej twierdzy, potrzebowalabym zmiany otoczenia, oddechu, odpoczynku, ale nie ma tak dobrze, niewola zobowiazuje, nie ma od niej ucieczki. A ze opatrznosc uznala, ze mam za malo w zyciu atrakcji, to slubny przywlokl mi do domu covid. Strach teraz chodzic w odwiedziny do mamy do szpitala, no i obawa, ze mogl mnie te gangrene sprzedac. Ale to nic w obliczu jego utyskiwania i uskarzania sie, jak to on umiera, a ja nie wiem, w co rece najpierw wsadzic, zeby wszystko ogarnac.