Mam jakies niejasne wrazenie, ze pewne grupy ludzi dzialaja na zastraszenie. I nie, nie tylko w Polsce, to zatacza sporo wieksze kregi, wydaje mi sie, ze dotyczy calej unii europejskiej, usilujacej wcisnac kazdego z nas w wymyslona odgornie matryce i niedajbóg wystawac z nalozonych ram chocby o milimetr. Najgorsze, ze pole do popisu maja donosicielskie kanalie, ktore, jesli ktos zajdzie im za skore, ze zlosliwa satysfakcja pisza donosy do administracji. W samym moim otoczeniu mam kilka-kilkanascie takich przykladow, na FB grupa Jackow (rozne nazwiska, ta sama osoba), ktorym wciaz likwidowane byly konta, bo jechali bez trzymanki po przekretach pisu. Ja, jak wielu innych fejsbukowiczow, udostepnialam jego posty, za co wielokrotnie bylam ostrzegana przez administracje, ale jakos mnie oszczedzono przed zamknieciem mojego konta i wyrzuceniem z fejsbuka na zbity ryj.
Wielu z Was zna sprawe Malgosi prowadzacej dom tymczasowy glownie dla kotow, ale i psy dzieki niej znajdowaly domy. Od niej wlasnie mam Bulke i dzieki niej Toyke. No i nagle grom z jasnego nieba, jej konto na fb zostalo zamkniete i usuniete, rzekomo za "nielegalny handel zwierzetami" czy cos w tym rodzaju. Profil z setkami czy nawet tysiacami followersow, dzieki ktorym udawalo sie dosc szybko te zwierzaki wyadoptowac. Taki to byl "handel", ze osoby, ktore braly zwierzeta od Gosi, czesto dostawaly jeszcze wyprawki czy zabiegi weterynaryjne w prezencie. Komus widac bardzo zaczelo przeszkadzac, ze Gosce rosly zasiegi, ze byla popularna, no nie wiem, co kierowalo ta kanalia, ze doniosla i to nie tylko raz. Bo Gosia zalozyla nowe konto, pisala protesty do administracji, probowala odtworzyc to stare - nic nie pomoglo, nowe konto rowniez zostalo zamkniete przez administracje, a o ile mi wiadomo, sama administracja ma gleboko w dupie, co ludzie maja na kontach, jednak wystarczy donos i juz leniwa administracja sie uaktywnia. Nie patrzy, czy donos zgadza sie z rzeczywistoscia, zamyka konto i tyle. Chociaz akurat w tym przypadku sprawa nie jest tak przejrzysta, jakby wielu chcialo, zeby byla, ale to sprawa drugorzedna.
Trzeci przypadek to wielokrotnie opisywany przez pewna blogerke, najazd policji na jej mieszkanie, zarekwirowanie wszystkich nosnikow, czyli komputerow, laptopow i chyba smartfonow, bo jakas kreatura doniosla na nia juz nie tylko do administracji platformy, na ktorej sie udzielala, ale rowniez na policje. Sprawa w koncu sie wyjasnila, urzadzenia zostaly zwrocone, ale babsko nie odpuszcza, dalej zneca sie wirtualnie nad ta kobieta.
I ostatni przypadek pewnej bardzo spokojnej i wazacej slowa blogerki, w przeciwienstwie np. do mnie, pyskatej i przeklinajacej oraz majacej w glebokim powazaniu cala te hucpe z poprawnoscia polityczna i zielonym ladem, ktorej to blogerce usunieto post, ktory ani troche nie byl niewlasciwy, nie kalal zadnych swietosci, nie ponizal nikogo, nie zawieral slow powszechnie uznanych za obrazliwe czy niecenzuralne, a dodatkowo blogger pogrozil jej demonicznie palcem i zapowiedzial, ze jeszcze raz, a bloga zamknie.
Nie wspomne juz o pomysle naszej nieocenionej ministerki spraw wewnetrznych, ktora na skutek swoich nieprzemyslanych dzialan juz dawno wielokrotnie powinna podac sie do dymisji, zeby za niepoprawne politycznie publikowane tresci karac wiezieniem. Czyli ruki pa szwam, wykonywac i pysk zamkniety trzymac, wzglednie tylko bic brawo, bo w przeciwnym razie tiurma. Ja w ogole mam wrazenie, ze cala ta unia to jedna wielka dyktatura i zamordyzm. Chyba tylko jeden Orban jeszcze sie nie ugial przed ich totalitaryzmem, cala reszta polozyla uszy po sobie i piluje pracowicie galaz, na ktorej wszyscy siedzimy.
Czyli jak widac, ten zamordyzm rozlewa sie powoli po calym internecie, fejzbuk stal sie qrwidolkiem pelnym reklam, gdzie wolno sobie jedynie pic z dziubkow, przynalezec do towarzystwa wzajemnej adoracji i nie wychylac sie przed szereg, bo inaczej usuna profil i wiecej nie wpuszcza. A przy okazji promuja sqrwialych donosicieli. Ja juz raz w zyciu taki ustroj przezylam, urwalam sie stamtad i wydaje mi sie, ze wpadlam z deszczu pod rynne.
Odkad bowiem tu zyje, nigdy nie spotkalam sie z taka cenzura w mediach, z tak nachalna propaganda mediow politycznie poprawnych, z tyloma klamstwami, niedopowiedzeniami, oszczerstwami, bagatelizowaniem zbrodni, przeklamaniami, grozbami i pogarda w stosunku do zwyklego obywatela, co w ostatnim czasie. Jak to bywalo kiedys w Polsce, gdzie trzeba bylo uwazac na kazde slowo.
No właśnie ten ostatni przypadek, usunięty post blogerki, dokładnie tak jak piszesz. Temat postu wcale nie był żeby go ocenzurować. Blogerka pisze zawsze mądrze i ciekawie, poza tym tematy porusza taktownie, nikogo nie wyzywa, nie obraża, nie używa wulgaryzmów, nie widzę też niepoprawności politycznej. Dlatego zdecydowanie widzę że komuś osobiście nie pasowało i doniósł, wygląda nawet że ten ktoś ma taki zawód - sygnalista, tak blogger informuje.
OdpowiedzUsuńNiestety bardzo wielu czy to blogerow, czy czlonkow spolecznosci internetowych pada ofiara sympatii lub antypatki, moze zazdrosci albo osobistych pretensji. Bo na innych platformach dzieja sie podobne rzeczy, jak ta z naslaniem policji komus na mieszkanie.
UsuńChoc w przypadku opisywanej przez Ciebie blogerki az mi sie wierzyc nie chce, ze mogla komus zajsc za skore, to nie w jej stylu.
I ja też nie wierzę że mogła komus zajść za skórę, ale ludzie różnie reagują jak nie udaje im się obronić własnego zdania, kiedy myślą że wiedza najlepiej, to taki przykład.
UsuńMeczy mnie juz to wszystko, to szarpanie sie za loczki z najbardziej blahego powodu, donosicielstwo, terror, generowanie strachu, grozby i ostrzezenia.
UsuńJeszcze raz rzuciłam okiem na cały Twój post, no niestety nie ma nic żeby pożartować, temat jest poważny, donosicielstwo jest paskudne, a skłócony naród jest łatwiejszy do kontroli.
UsuńA jednak jest to śmiechu ‘mleczko’, świetne to.
UsuńAle pod warunkiem, ze jestes katem, a nie skazancem, co pewnie juz niedlugo nastapi w Niemczech.
UsuńPanti, jest źle, a będzie coraz gorzej. I w dodatku poprzez sieć wszystko o nas wiedzą. Poza tym śmieją się nam w nos. Bo co im zrobimy. Pętla będzie się zaciskać. A na jakiś ogólnospołeczny protest bym nie liczyła. Młode pokolenie jest wycofane, a starsze bez sił. Jesteśmy chyba skazani na będzie co będzie. Tylko jak pomyślę że jest jedna społeczność pełna animuszu to mnie ciarki przechodzą.
OdpowiedzUsuńObecnej koalicji stolki bujaja sie pod dupami, wiec robia wszystkie mozliwe swinstwa i zwody, zeby nie stracic wladzy, bo mogloby sie okazac, ze nowa wladza zechce ich rozliczyc z kompletnej dewastacji panstwa, zarowno ekonomicznej jak i demograficznej.
UsuńA w Niemczech zamordyzm chyba największy.
OdpowiedzUsuńZgadza sie. Najbardziej przykre jest to, ze moje dzieci rozwazaja emigracje z Niemiec. A ja sie im nie dziwie, podobnie jak moi rodzice nie dziwili sie mnie, kiedy emigrowalam.
UsuńWyemigrować... tylko dokąd? Ja coraz częściej myślę o powrocie do PL...
UsuńJa juz nie mam tam do czego wracac. Moje cale zycie jest tutaj.
UsuńPolicja w domu, zaanektował nośniki ?? a co to jest podejrzenie o terroryzm?? czy co. Sprawa Gosi jest po prostu zwykłym świństwem. nie wiem czy to ludzie ?? czy algorytm? tka sytuacje mnie wkurwia.
OdpowiedzUsuńNiestety system jest bezduszny. I tak będzie. Nie siedze na FB i innych platformach, nie mam kont. nie piszę na Fb postów, tylko podróże. udostępniam róże rzeczy i tyle. Nie spotkało mnie to nigdy. Na blogu też już odpuszczam ... nie ze strachu bożebroń ale w trosce moje zdrowie. Natomiast spodobało mi się co u mnie w komentarzu napisała Monika.
i oględnie rzecz ujmując to nie chodzi o wkurwa i grzeczne pisanie..
UsuńSystem systemem, te ichnie boty wylapujace pewne frazy, ale najgorsi sa donosiciele, przez nich czlowiek ma najwiecej problemow, banow, ograniczen, ostrzezen, a niektorzy nalot policji na dom o niecywilizowanej godzinie. Ja takie donosicielskie mendoweszki eliminowalabym bez litosci ze spoleczenstwa.
Usuńno ale one się czasem przydają te sygnalisty...
Usuńgdyż w kraju tutejszym męczy sie dzieci i zwierzęta. bezkarnie. a w pracy stosuje mobbing i znęcanie. Ludzie sie boją reagować, żeby nie stracić pracy albo nie popaść w niełaskę u mściwego sąsiada....wiesz jak to wygląda. Takie mechanizmy też muszą być. Serio. A czasem zwyczajnie, otwiera się ludziom oczy, bo oni myślą, że to jest dobrze, że sąsiad leje dziecko...albo psa. bo tak zawsze było. i sie przyzwyczaił.
Poza całą masą biurokracji, mnie się Akcja z Postepowaniem w celu nie krzywdzenia dzieci, która nota bene powinna natychmiast dotyczyć zwierząt !!! podoba, i wydaje się potrzebna. i to bardzo. a dla mojego szefa jest absurdalna. i po co. ano po to, ze przeciętny obywatel pobiera nauki w stylu: dupa nie szklanka nie stłucze sie a pies to bydle bez duszy. DLA RÓWNOWAGI.
owszem można zagmatwać. można sie posunąć w tej biurokracji i poprawności trochę za...
niemniej proces prostowania niektórych łbów musi się zacząć i to musi być szybka akcja, dlatego bolesna, bo przez wieki było jak było. tak sobie to rozkminiam. nie wszystko mi sie podoba. nie wszystko popieram. widzę absurdy...zagrożenia...wahadło nazbyt przesunięte.
UsuńNie no, nie o tym mowimy. Doniesienie na zlego sasiada, ktory oklada zone i dzieci, a psa trzyma na lancuchu przy budzie, to czyn chwalebny i zdaje sobie sprawe, ze taki donos to nierzadko jedyna metoda, zeby zloczynce namierzyly sluzby, a donoszacy mogl ochronic tylek. Ja pisalam o mendoweszkach, ktore z czystej zlosliwosci/zazdrosci/nudy podpieprzaja innych tylko po to, zeby ci mieli klopoty.
Usuńrozumiem. no to faktycznie podła sprawa
UsuńDonosy w slusznej sprawie to ja nawet popieram.
Usuńachacha Pantero siostro :-DDD
Usuńno ale donos to donos :-)))
Oj tam, czepiasz sie! W slusznej sprawie to nie donos, ino obywatelski obowiazek. No!
UsuńOd dawna podejrzewałam, że UE to chujnia pod wieloma względami, ale siedziałam cicho, bo co miałam być wyzywana od różnych. Minęły lata i oto doszliśmy do ściany. Z moimi poglądami na parę jeszcze spraw nie byłabym mile widziana w pewnych kręgach, więc zachowuję je dla siebie. Nie dlatego, że mam kaganiec na pysku, tylko jak wyżej.
OdpowiedzUsuńJa nie podejrzewalam, ja wiedzialam, bo przeciez jaki interes mialyby Niemcy czy Francja, a wczesniej jeszcze Wielka Brytania wpuszczac do siebie rozny element z panstw bylego KDL? Chodzilo o rynki zbytu i tania sile robocza, to bylo warte rozdawania miliardow, za ktore Polska i inne pobudowaly autostrady i poremontowaly zaniedbane miasta. Poza tym pewne grupy maja w programie nie tylko zrobic z Europy wielki kolchoz, ale skundlic narody, by powstalo cos na ksztalt stanow zjednoczonych Europy. Tyle tylko, ze tu od poczatku smycz byla krotka, a kaganiec ciasny. Polska jeszcze nie odczula niedogodnosci, my juz tak.
UsuńZalazkiem USA byli anglicy i francuzi wiec w spoleczenstwie istnialo podobienstwo kultur, religii, pogladow. Unia to zlepek przeroznych i nieraz kontrastowych kultur, religii i tradycji i chociaz niezle funkcjonuje to nigdy nie bedzie kompletna, spojna organizacja rzadzona przez czlonkow roznych panstw nieraz o przeciwnych interesach. Powstaniem tez kierowaly inne przyczyny niz te amerykanskie co robi ogromna roznice - u nas spowodowal patriotyzm i pragnienie niezaleznosci co przetrwalo do dzisiaj, u was korzysci finansowe, przynajmniej glownie. Mowisz ze niemcy odczuwaja niedogodnosci? Powiem Ci ze bardzo mi sie spodobali brytyjczycy wycofujac sie z Unii. Chociaz niejeden nadmienia straty tym spowodowane to nic, ureguluje sie, nadrobi a przynajmniej sa w jakims sensie niezalezni.
UsuńMoże z perspektywy odległej Ameryki brexit jawi się jako coś wspaniałego, ale muszę Cię rozczarować, Serpentyno. Ogromna większość ludzi, w tym ci, którzy byli ZA, teraz pluje sobie w brodę, że dali się ogłupić rządzącym. I nie, po kilku latach od wyjścia z EU, nie zanosi się na to, że cokolwiek się ułoży, polepszy, a GB odzyska swoją potęgę. Są nawet tacy, którzy chcą ponownego wstąpienia do EU, co oczywiście raczej nie przejdzie.
UsuńJa bylabym za wyjsciem Niemcow z unii, mam dosc uszczesliwiania calego swiata z ciezko wypracowanych przez Niemcow srodkow, rozdawnictwa, frajerstwa (tylko tu autostrady nie sa platne, a kiedy Niemcy chcieli oplaty wprowadzic, najglosniej protestowali Austriacy, gdzie trzeba placic za przejazdy, wystawili jakies weto i oplaty nie przeszly) i finansowania remontow autostrad, ktore rozjezdzaja wszyscy inni czlonkowie unii. Niemcy sa najbardziej stratni na tym kolchozie.
UsuńTak, slyszalam od znajomych zyjacych w GB, ze wszyscy bardzo zaluja brexitu i duzo by dali, zeby cofnac czas. Ale gdyby tak unia w calosci sie rozleciala i wrocila do stanu sprzed, to w oncu wszyscy by sie przyzwyczaili. Ta wspolna waluta to tez miraz, ze jest latwiej i lepiej, wszystko okrutnie podrozalo przez ten myk ze zmiana waluty.
Ja odnoszę wrażenie, że w UK na brexicie najbardziej zyska urząd paszportowy 🤪 Teraz przy każdej podróży pojawia się stempelek, jak za dawnych, nie-dobrych czasów ;-) Przy mojej aktywności przemieszczania się, nie sądzę że paszport będę wymieniała jak przystało, co 10 lat. Myślę, że miejsca na stempelki zabraknie już za niedługo 😕🤦♀️
UsuńDokleja Ci dodatkowe strony, zeby miescily sie na nich kolejne stempelki. :)))
UsuńNieomal cieszę się, że nic ciekawego się u mnie nie dzieje, więc automatycznie coraz rzadziej jestem na blogu, na FB czasami coś przeglądam, ale jakoś się nie produkuję. A pogorszyło się wyraźnie w sieci gdy "odkryto" sztuczną inteligencję, zaprogramowano i odwala bezmyślnie, ale wg wytycznych swoją robotę. A mądrzy fizycy, w tym jeden już niestety nieżyjący, ostrzegali nas przed nią. Nie miałam pojęcia, że Małgosię spotkały takie przykrości - to naprawdę podłe ze strony tych Ją atakujących.
OdpowiedzUsuńDla mnie wszystko powoli zaczyna stawac sie przerazajace, maszyny nas imituja, moga robic co chca z naszym wizerunkiem i glosem, np. zrobic z Ciebie gwiazde filmow dla doroslych. One mysla za nas, a niedlugo moga zaczac sie usamodzielniac i buntowac, co pokazane zostalo na filmach Terminator. To budzi strach, bo stlamszenie czlowieka staje sie latwe jak spluniecie.
UsuńRano cos opetalo Belle i nic tylko chciala sie rozlozyc na klawiaturze laptopa. Ledwie moglam zagladnac w poczte i dwa inne wazne miejsca zanim sie poddalam widzac ze nie zwycieze z kotem i poszlam sie z nia bawic - od 4tej rano.
OdpowiedzUsuńKomentarz chcialam zaczac od takiego "mam spokoj bo nie naleze do zadnych platform oprocz blogow" ale przeciez nie o to chodzi by spokoj miec odmawiajac sobie tego co ludzkie, mile i pozyteczne. Niemniej od dawna widze ze z platform blogownia jest najbezpieczniejsza i przyjacielska. Przynajmniej mnie nie spotkala na blogowni nienawisc i jad.
Z opisanych przypadkow najbardziej obrzydliwym jest ten ktory spotkal Malgosie. Co narazie slyszalam o cenzurze elektronicznej wpisow ale by policja robila rewizje domu to slysze pierwszy raz. Nawet nie wiem co na to powiedziec procz tego ze skojarzylo mi sie z KGB.
Pantero - zauwaz ze cokolwiek dobrego, przyjemnego, ulatwiajacego zycie - nie psuje nikt inny jak ludzie, a gdy jeszcze dodasz poprawna polityke to widziesz jaka wychodzi mieszanka.
Na mnie poprawna polityka podzialala odwrotnie do zamierzonego celu - dawniej bylam poprawniejsza, bardziej tolerancyjna dzieki wrodzonej etyce i swemu rozumowi czemu sprzyjala inna od dzisiejszej postawa ludzka teraz widze jedynie przesade, kompletna liberalizacje postepowania i myslenia, dostrzegam szkody jakie to czyni, jak skloca ludzi - i tesknie za dawnym porzadkiem i odpowiedzialnoscia osobista a nie taka bo mial do szkoly pod gorke czy niewyrozumialych rodzicow.
Nigdy bysmy sie nie spiknely w zyciu, gdyby nie ten genialny wynalazek, jakim jest internet, a zaraz po nim platformy spoleczne, blogery i inne podobne. Ale licho nie spi, zli ludzie wykorzystuja to dobro dla wlasnych metnych interesow, wielu ma poczucie absolutnej anonimowosci, wiec kipia w nich najgorsze cechy, bo czuja sie bezkarni i uznaja, ze moga bardziej nabruzdzic, na kogos doniesc, bo ma popularnosc, obserwujacych, jest lubiany i szanowany. Coraz czesciej czytam jakies artykuly, ale omijam z daleka komentarze, bo coraz wiecej w nich jadu, nienawisci, zawisci i frustracji. To cos tak obrzydliwego, ze nie miesci sie w glowie.
UsuńInna rzecz, ktora mnie denerwuje, to niekonczaca sie chciwosc tych multimiliarderow, ktorym wciaz malo i np. taki Cukierberg chce teraz wymusic oplaty za fb, w przeciwnym razie masz tyle reklam, ze odchodzi ochota na przegladanie. I coraz wiecej jakichs chorych algorytmow, ktore wylapuja tych, co to nie trzymaja sie ich standartow. Terror trwa.
To poniekad normalka Pantero. A z czego zyje telewizja, gazety, radio? - z reklam i abonamentow. Nawet i za uzywanie komputera sie placi.
OdpowiedzUsuńAle litosci, przeciez Cukierberg sra pieniedzmi, ma miliardy, a jeszcze parchowi malo? Usiluje wymusic na miliardach czlonkow jeszcze dodatkowe oplaty? Dotad wszystko hulalo bez oplat, to jego najnowszy wymysl.
UsuńNigdy nie miałam konta na FB czy Twitterze. Mam na IG (i Cię podglądam 😄), ale jeżeli okaże się, że trzeba będzie za nie płacić, to poprostu je usunę. Nie jest to moje miejsce pracy czy lansu, ot, zwykła zbieranina zdjęć "ku pamięci". Kiedyś było wiele świetnych blogów, teraz większość ludzi funkcjonuje na IG lub tiktoku, bo szybciej. A że nie można ich podglądać anonimowo, więc tylko i wyłącznie dlatego się zalogowałam. Więc nie byłoby mi żal pożegnać się z tą formą przekazu.
UsuńNiby mam konta na IG i Tiktoku, ale praktycznie z nich nie korzystam, na IG czasem wsadze jakies swoje zdjecie i tyle, cos mi nie lezy ta platforma. Jeszcze mam konto na fb, ale te reklamy wkurzaja mnie straszliwie, choc z drugiej strony jest to moj kontakt ze swiatem i wieloma znajomymi, innego nie mam, wiec szkoda byloby potracic te kontakty.
UsuńMnie wkurza nieco co innego. Że są ludzie, którzy na swoich blogach obrażają inne osoby, zwłaszcza pod kątem politycznym. I nawet zgłosić się tego nie da, bo regulamin serwisu blogowego ma raptem parę punktów i nijak nie da się do tego podpiąć tego całego hejtu. Z kolei strony niby przeznaczone do zgłaszana takich trolli mają to w nosie.
OdpowiedzUsuńU mnie nie ma już komarów, wszystko jak należy. :)
Pozdrawiam!
https://mozaikarzeczywistosci.blogspot.com/
Niech sobie kazdy pisze na blogu co chce, mnie bardziej irytuja donosiciele. Bo jesli nie podoba mi sie to, co ktos pisze, wycofuje sie z czytania u niego i tyle, a nie lece skarzyc, bo moje uczucia poczuly sie obrazone.
UsuńNie mniej też powinno dać się zgłosić kogoś, kto np. obraża premiera mojego kraju nazywając go ,,głupkiem", ,,idiotą" itp. Tak samo nazywani są wyborcy PO i innych partii niż PiS. A potem zdziwienie wielkie, że ludzie się nienawidzą na ulicach, w parkach czy w autach. A jak powiedzą jeszcze na kogo głosowali to już w ogóle. Można nie lubić jakiejś partii, jednak pewne stwierdzenia można zachować dla siebie, zwłaszcza obrażające innych wyborców.
UsuńNo ale sam powiedz, czy do Waszego prezydenta pasuje cokolewiek innego jak ciezki epitet? Albo do paru p-oslow z konfy czy pisu? Trzeba walic w nich ta sama bronia.
UsuńEjże. Chodzi mi o premiera Donalda Tuska akurat. Nie jest moim najukochańszym politykiem, jednak nie pozwolę na wyzywanie go w taki sposób. W sumie mam nadzieję, że nie czyta nic w Sieci (chociaż to trudne), bo atakują go już wszyscy. Nawet pan Żakowski się popisał ostatnio.
UsuńNie bylabym tak bezkrytyczna wobec PDT, on tez ma swoje za uszami, nie jest krysztalowy, choc sie stara, co mu trzeba przyznac i oczywiscie bezkonkurencyjny wobec poprzednikow. Mysle, ze nie czyta, bo nie ma czasu, jest dosc zajety i to nie tylko powodzia, ma wyzwanie doprowadzic przestepcow za kraty. Ale ogolnie to raczej pozytywna postac. Olewaj ataki, on jest ponad to, robmy swoje, a te oczerniajace go kreatury kiedys udlawia sie wlasnym jadem.
UsuńCzasami nie mam siły walczyć z fb, bo ostatnio, gdy oznaczyłam instruktora, który miał pokaz zdobienia i na podstawie Jego pokazu robiłam zdobienia, wymieniając osobę i marki lakierów i żeli, to dostałam ostrzeżenie, że takie posty traktowane są jako reklamowe i powinnam opłacać wprowadzenie reklamy... Tak, przez przypadek dowiedziałam się, że prowadzę działalność reklamową i powinnam to zaznaczyć w nagłówku.
OdpowiedzUsuńA jak nie oznaczysz tej osoby czy produktu, to znow bedzie sie nazywalo, ze kradniesz wartosc intelektualna. Tak zle i tak niedobrze.
UsuńAmen.
OdpowiedzUsuńA ja pamiętam czasy przyjaznego ludziom internetu, z czatem na Interii i Onecie. Z opami, którzy wywalali z czatu za słowo "dupa". Więc pisałam sempiterna. I były nicki stałe i tyldy. A najlepszy na świecie był czat Łodzi na Onecie. A potem taki jeden gejowski czat - tamże. Ale to se ne vrati...
To były piękne dni, po prostu piękne dni, nie zna już dziś kalendarz takich lat.
Czatowania z kafejki internetowej.
Mogłabym o tym książkę napisać, bo działo się, działo. I wiele z tamtych "nickowych" znajomości zamieniło się w realne.
I trwa do dziś.
Jeszcze jakies 10 lat temu wszystko wygladalo inaczej, a potem nadeszla poprawnosc polityczna i jej dyktatura. Murzynek Bambo, sos cyganski, idiotyczne feminatywy, ksiazki mojego dziecinstwa na indeksie i przescigajacy sie w poprawnosciach ludzie, terror klimatyczny, ograbianie nas z kasy i przymus trzymania pyska, zeby nie zgrzeszyc przeciw nowemu ladowi.
UsuńKilka moich wirtualnych znajomosci przenioslam do realu i trwaja.