18 czerwca 2021

Weekendowy wypad cz.3 Katedra w Limburgu

 Sluchajcie, dokonalam bohaterskiego czynu i wlazlam do kosciola, katolickiego w dodatku. Znacie mnie i moja opinie na ten temat, jest ona na tyle negatywna, ze staram sie nawet nie zwiedzac obiektow sakralnych, nie lubie tego typowego dla katolikow przerostu formy nad trescia, bizantyjskiego blichtru i kiczu. Ale do tego kosciola cos mnie przyciagalo i w ostatniej chwili zdecydowalam sie wejsc do srodka. Nie zaluje! 
Skrot informacji o tym pieknym kosciele znajdziecie TUTAJ. Najpierw krazylismy wokol kosciola, zachwycajac sie widokami na miasto i rzeke.

No nie ma co ukrywac, robi wrazenie

Jak to wczesniej bywalo, w bliskiej okolicy cmentarz

Dom diecezjalny czy cus w ten desen

Z pewnoscia jakis zasluzony swiety

W bezposrednim sasiedztwie katedry pochowani sa najbardziej zasluzeni, pewnie jacys biskupi alboco

A ci pewnie tacy zasluzeni, ze ojapier***le!


No i ten slynny widok, w dali most, ktorym biegnie autostrada. Pozniej  nia jechalismy, zdjecie bedzie troche nizej





Nowy most nad Lahn, 450 m dlugosci i ponad 60 wysokosci

Powiekszcie sobie te panorame kliknieciem

No i wreszcie weszlismy do srodka katedry...

No WOW

Poznoromanska chrzcielnica

Tu pewnie grob jakiegos jeszcze bardziej zasluzonego od tamtych zasluzonych na zewnatrz



Nie bylo mozliwosci wejscia na te balkoniki, a chcialam

Te gotyckie luki maja budzic u wiernych respekt, ze niby w tej kropce w srodku siedzi sam bog i dosadnie pokazywac ludziom ich malosc. Na mnie nie robi to wrazenia

Krucyfiks sobie wisi na samym srodku, dziwnie jakos

Organy Klaisa pod zachodnia rozeta


Zachodnia rozeta

Jakies oltarzyki w nawach


Sarkofag grafa Konrada Kurzbolda, zalozyciela fundacji, dzieki ktorej powstala ta katedra. Ten jest najbardziej ze wszystkich zasluzony



Glowny oltarz z Jezusem wiszacym nad glowami




Wyszlismy z katedry i przeszlismy na jej tyly, gdzie znajduje sie zamek. Z jego tarasowego podworca widac nowy most na Lahn jeszcze dokladniej.








Tak wyglada most od strony katedry...

... a tak katedra z mostu, z jadacego samochodu



Jeszcze raz dom diecezjalny

I zegnamy sie z naprawde piekna katedra

Mam nadzieje, ze nie zasneliscie podczas ogladania tego pierdyliona zdjec. A mnie bezboznej jakos cegla nie spadla na leb, widac bozia docenia, ze i bez wiary jestem nienajgorszym czlowiekiem.
Podam jeszcze ciekawostke, taki katolicki skandalik zwiazany z diecezja limburska i jej wowczas glownodowodzacym Franz-Peter Tebartz-van Elst (jakby nie mogl poprzestac na jednym imieniu i nazwisku). Facet  obsluzyl sie koscielnymi srodkami finansowymi, wybudowal sobie jakies takie wypasy, ze glowa mala, naduzyl zaufania zarowno wiernych, jak i papieza, no i musial odejsc. Ale jak to w kosciele katolickim, gdzie na zewnatrz sprawia sie wrazenie scigania wszelkich naduzyc, a w rzeczywistosci przenosi sie winowajce na inna parafie czy stanowisko, tak i ten dostal ciepla posadke w Watykanie.
Ale to nie wszystko, diecezja limburska narazila sie polskim katolikom w Wiesbaden, szczegoly TUTAJ.

18 komentarzy:

  1. Katedra przepiękna. Ja , inaczej niż Ty, lubię wejść do kościoła, zwłaszcza wtedy gdy jestem sama a kościół jest pusty. Atmosfera kościelnego wnętrza bardzo na mnie działa. I to w każdym kościele- czy jest przebogaty, czy super skromny, wręcz ascetyczny- bo takie tez bywają. Myślę, to rodzaj łączenia się z pokoleniami, jakkolwiek dziwnie by to nie zabrzmiało.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Atmosfera kosciolow ma wlasnie tak dzialac, to czesc religijnej manipulacji, pobyt w kosciele ma zmuszac do zadumy, ma wabic, zeby ludzie tam przychodzili, jednoczesnie ma uswiadamiac wszystkim, jacy sa mali (nie wzrostem!). Jednym slowem, poddajesz sie tej manipulacji wzorcowo ;) Malo kto zdaje sobie z tego sprawe, wiekszosc podaza za ta atmosfera, ktora zostala stworzona na uzytek kleru. Nigdy nie zastanowilo Cie to, dlaczego swiatynie wlasnie tak wygladaja? Przeciez podobno bog jest wszedzie i mozna by sie do niego pomodlic oraz odprawic msze nawet w stodole, ale nie, one zostaly stworzone, zeby dolowac wiernych.

      Usuń
    2. Nie do końca się z Tobą zgadzam. Wzruszenie można przeżyć na szczytach gór, można i w kościołach. To raczej kwestia wrażliwości na piękno i z tacą nie ma nic wspólnego.
      A kicz też można spotkać, ale staram się go unikać.

      Usuń
    3. Ja nie przecze, ze bywaja piekne koscioly, przeciwnie, ale to piekno zostalo stworzone w konkretnym celu i nie byly nim doznania estetyczne. Ale fakt, jest na co popatrzec.

      Usuń
  2. Wszystko doskonale, perfekcja. Lokalizacja katedry najlepsza jaka moze byc, na wzgorzu, miasto u stop, katedra przepiekna, niesamowicie imponujaca wewnatrz, robi wrazenie i o to przeciez chodzi.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No wlasnie, o to chodzi, zeby zwabiac ludzi i pozwolic im sie zachwycac (a tak przy okazji dac na tace i ulec nieco ichniej indoktrynacji). Ale rzeczywiscie jest co podziwiac (architektonicznie rzecz jasna) :)))

      Usuń
  3. Podziwiam kościoły, zwłaszcza te stare, ale robią na mnie wrażenie nie w sensie religijnym, lecz architektonicznym. Szczególnie gotyk taki jak ten - jak wielkie umiejętności mieli budowniczy i ile wysiłku musieli włożyć robotnicy, żeby coś takiego powstało. Poza tym, człowiek świadomy potrafi oddzielić jedno od drugiego i wie, że to ma tak działać. A skoro wie, to nie ulega iluzji i tak samo może podziwiać zamki, mosty, piramidy, domy - jak choćby ten na trzecim zdjęciu, bardzo piękny.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Alez te koscioly wlasnie dlatego tak zostaly zbudowane, zeby budzic podziw i niejaka obawe przed sila wyzsza. Dlaczego nie budowalo sie normalnych, prostych kosciolow, bez tych sklepien i cudactw? Ano wlasnie dlatego, zeby zachwycali sie nimi wszyscy, bez wzgledu na wyznanie, choc ci wyznajacy maja podziwiac jakby bardziej. Wszystkie Wasze zachwyty swiadcza jedynie o tym, ze cel kleru zostal osiagniety z nawiazka.
      A ten dom na trzecim zdjeciu to wyraz pychy tego biskupa o wielu nazwiskach.

      Usuń
    2. Ależ ja to doskonale rozumiem, co napisałam wyżej. Przecież architektura to sztuka. A sztuką człowiek się zachwyca. To co; mam powiedzieć, że nie warto się zachwycać, bo to kościół? I zbudowany w konkretnym celu? To tak jakby powiedzieć, że Pieta Michała Anioła jest be, bo przedstawia Marię z Jezusem i ma budzić określone uczucia i skojarzenia. Albo całkiem od innej strony - odrzucić wszelkie akty, bo są na nich nagie ciała. Piękno jest pięknem, choć kanony się zmieniają. Jednak niektóre rzeczy są ponadczasowe.

      Usuń
    3. A co powiesz na ten barcelonski koszmarek budowany od wiekow, a konca nie widac? To cos ma rzucac na kolana swoim przesadzonym gigantyzmem, bogactwem i architektoniczna paskudnoscia i co ma sluzyc jedynie robieniu wrazenia, bo zdaje sie, ze boga to tam nigdy nie bylo. A ludzie sie zachwycaja, pielgrzymuja.
      Koscioly budowano w stylu, ktory akurat panowal w danym czasie, wiec w sumie to zadne szczegolne osiagniecie. Kiedys ktos bedzie sie zachwycal (a moze nie) tymi koszmarkami, ktore budowane sa teraz.

      Usuń
  4. Przepiękne sklepienie gotyckie. Taki styl do mnie przemawia chyba najbardziej w kościelnej architekturze. Miało wtedy robić wrażenie i robi do teraz:) Zwiedzam kościoły, ale sama. Wszelkie wycieczki w kościołach, głośne rozmowy, uważam za coś w rodzaju "świętokradztwa". To miejsca, gdzie powinna panować cisza, skupienie, powaga. Zwiedzając kościoły zapominam o tym ,że są one miejscem stricte sacrum- zwiedzam je jako obiekty architektoniczne, zabytki...
    Zdrowia i fajnych chwil, Pantero.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Do mnie zaden kosciol nie przemawia, kazdy jest przerostem formy nad trescia, kazdy wyrazem bezmiernej pychy klechow, bo przeciez nie tego wymyslonego dla ich wlasnego interesu boga. Juz sam ten wymog ciszy i skupienia ma budzic lek przed niewiadomym. I nie mozna oddzielic sacrum od architektury, bo wlasnie w kosciolach sa one zwiazane ze soba najbardziej. :)

      Usuń
  5. Porównujac np. z gotycka katedra w Toledo wrecz ascetyczna i dlatego mi sie podoba. Ta w Toledo tez warto obejrzec, ale wrazenie jest nieporównywalne.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja mam najczesciej Toyke ze soba jako alibi, zeby nie musiec wlazic do kosciolow. A jesli o ascetyzm chodzi, to latwiej strawne dla mnie sa koscioly protestanckie, nie ma w nich tego kapiacego zlotem kiczu. A swoja droga, po co temu ich bogu tyle bogactwa?

      Usuń
  6. Graf Konrad musiał mieć niezwykle długie stopy :-)

    OdpowiedzUsuń
  7. uwielbiam zwiedzać katedry, kościoły, klechy tyle nakradły, oraz wydusiły z owieczek, że sponsorowały calkiem dobrą sztukę Renesansu )))))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Do dzisiaj sponsoruja, tyle ze koszmarki architektoniczne, ktore pewnie z oszczednosci sami projektuja, a buduja je dyletanci, byle po taniosci.

      Usuń

Zostaw slad, bedzie mi milo.

Pozyczam Wam

  Bawcie sie w te wolne dni, jak Wam fantazja podpowie, odpoczywajcie, tankujcie energie na nowe wyzwania, objadajcie sie pysznosciami, spac...