Zachorowalo mi sie, leze plackiem, a pionizacja chwilowo boli.
Ale wroce.
Mam nadzieje.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
-
Wczoraj pyknelo mi 35 lat, odkad wyemigrowalam z Polski. Kawal czasu, znaczaco wiekszy od tego, ktory spedzilam w mojej pierwszej ojczyzni...
-
Zastanawiam sie, ile pecha moze przyjac na klate jedna osoba, a wraz z nia jej rodzina, w tym mua. Dzisiaj jest odbior mieszkania najmlodsz...
-
Kto pamieta jeszcze soltysa Kierdziolka z Chlapkowic, wykreowanego przez Jerzego Ofierskiego? Tak wlasnie zaczynal w cyklicznym Podwieczo...
Zdrowiej nam i nie wygłupiaj się. 😘🤗😘💞
OdpowiedzUsuńzdrowia kochana. odpoczywaj, widocznie impreza i opieka nad maluchami dała ci w kość. Sciskam
OdpowiedzUsuńAnia, kochana jestes, za bardzo kochana ze piszesz, jestes chora, slaba a jeszcze dajesz nam znac.
OdpowiedzUsuńWrócisz, wrócisz.
OdpowiedzUsuńSzybkiego powrotu do zdrowia!
OdpowiedzUsuńPrzykre:( Zdrowiej, ale nie szalej, nic na siłę:)
OdpowiedzUsuńWydawało mi się dziwne Twoje zniknięcie..chora jesteś ...zdrowiej szybko, my wszystkie czekamy...
OdpowiedzUsuńZdrowia w takim razie.
OdpowiedzUsuńTest pozytywny. Zresztą można się było spodziewać. Eh.
UsuńPozdrawiam!
https://mozaikarzeczywistosci.blogspot.com
Dobrze, że zajrzałam, nie wiedziałam o nowym wpisie.
OdpowiedzUsuńZdrowiej, Kochana.
Trzymaj się, nie daj się, zdrówka :*
OdpowiedzUsuńZdrowiej ♥
OdpowiedzUsuńZdrowiej!
OdpowiedzUsuńWszystkim najpiękniej dziękuję. Wasze wsparcie pomaga.
OdpowiedzUsuń