Moge Wam juz zdradzic, co to za rodzinna impreza miala miejsce wlasnie wczoraj, wprawdzie nie caly komplet bral w niej udzial, tylko meska czesc, ale bylismy z chlopakami na pokazie o nazwie jak w tytule posta. Zeby bylo wiadomo, o co chodzi, wkleje film z yt z tejze imprezy, ale w innym miescie i w innym czasie.
U nas odbywala sie ona na tym samym parkingu przy centrum handlowym, na ktorym mama chocholow trzy tygodnie temu sprzedawala na pchlim targu. Bo jak wiadomo, w niedziele parking jest wolny, sklepy pozamykane. Gdzies rok temu bylysmy z corka i chocholami na pchlim targu i w tym czasie odbywaly sie tam wlasnie wystepy kaskaderskie i tych monstertruckow na gigantycznych kolach, ale jedyne, co z daleka moglysmy zobaczyc, to zrzucenie auta z wysokiego dzwigu. Wtedy postanowilysmy, ze w nastepnym roku trzeba bedzie zabrac dzieciaki na te wystepy. Ale bilety byly tak drogie, ze poprzestalysmy na chlopakach. Oczywiscie Hexa probowala protestowac, ale szybko przypomnialam jej, ze kiedy byla ze mna w Polsce, nie troszczyla sie, ze brat nie pojechal. To wystarczylo. A Zoska jest jeszcze na tyle mala, ze takie rzeczy ja nie interesuja.
Najwieksze zainteresowanie wykazuje Junior, tez to jest takim fanem motoryzacji, ze nie wiem, calkiem jak jego ojciec. Ma tych autek zabawkowych cale krocie, od malenkich resoraczkow po wieksze zdalnie sterowane, a u ojca ma prawdziwy dzieciecy samochod, ktorym moze sam jezdzic (sterowany zdalnie przez rodzica). Gapcio jest wprawdzie troche mniej zakrecony, ale tez. Stanelo wiec na tym, ze biore chlopakow, a z dziewczynami wybierzemy sie kiedys gdzie indziej.
Jako ze przedstawienie zaczynalo sie o 11.00, a parking jest zajety, to musielismy wybrac sie tam z domu pieszo, a rano zawsze jest malo czasu, bo sniadanie i inne cuda, zarzadzilam wiec, ze chlopaki beda spali u mnie, zebym nie musiala jeszcze ich zbierac po calym miescie, bo corki mieszkaja w jego dwoch przeciwleglych dzielnicach. Do tego jeszcze miejsca sa nienumerowane i kto pierwszy, ten wygrany i znajdzie sobie lepsza lokalizacje do ogladania, wiec trzeba bylo pojsc na plac znacznie wczesniej. Pokoj goscinny jest, jak wiadomo, zajety przez mame, wiec z nocowaniem kogokolwiek oprocz nas jest problem. Jeden, ten mniejszy problem spal z nami posrodku, wszyscy w czworke, a nawet momentami w piatke sie zmiescilismy i wyspalismy. Toyka bowiem spi z nami, a czasem zdarza sie, ze i Bulka przytuli do nas swoj chudy tyleczek. Gapcio zmiescil sie na sofie, choc nie jest ona chocby w najmniejszym stopniu przystosowana do spania. Jedna noc mozna sie przemeczyc.
Kilka zdjec dla Was:
Tuś mnie zaskoczyła...chyba nawet Teresa zaniemówiła, no nie wiem czy bym się wybrała z chloptasiami na takie ekscesy, a nuż zechcą wziąć przykład w niedalekiej przyszłości....swoją drogą nigdy bym nie pomyślała, że można wyczyniać takie akrobacje samochodami...
OdpowiedzUsuńGdybym ja sie z nimi nie wybrala, to obejrzeliby sobie w internetach, jak mozna poszalec samochodem. A jak nie tym, to kolega by pokazal, wiec nie mam wni troche wyrzutow sumienia. Ja sama bylam zachwycona umiejetnosciami tych kaskaderow, zawsze chcialam sie nauczyc tak gwaltownie zmieniac kierunek jazdy, choc niby w teorii wiem, ze trzeba zaciagnac reczny, ale nigdy jeszcze nie probowalam. :)))
UsuńTen pokaz to nie dla mnie. Hałas, zdzieranie opon i ten fruwający pył, spaliny śmiertelne. Może gdybym filmu nie widziała dałabym się namówić chłopakom, bo ładne te zielone samochody, nie to co brzydka zielona partia, ale te tumany spalin na filmiku to niestety takie same niechciane, nielubiane i przede wszystkim szkodliwe jak tumany Zielone.
OdpowiedzUsuńTeż oglądnęłam filmik i pomyślalam dokładnie to samo..a T-shirt fajny
UsuńPublika siedziala w pewnej odleglosci, po pierwsze ze wzgledow bezpieczenstwa, a po drugie chyba ze wzgledu na te spaliny i palenie gumy, wiec moge Was zapewnic, ze nie dusilam sie, nawet zapach do mnie nie dotarl.
UsuńOraz mnie samej bardzo podobalo sie to przedstawienie. Troche mniej naglosnienie, bo mi flaki wibrowaly w brzuchu od tych ich basow. Motory nie robily takiego halasu. Nie zaluje, ze poszlam na to przedstawienie.
A t-shirt udany i kto wie czy nie zgadzam się z tym.
OdpowiedzUsuńZakladam go rowniez i bez okazji, ale akurat wczoraj pasowal jak ulal. Nie bij, kupilam u Chinczyka :)))))))
UsuńPowiem tak: głupie to, ale mi się podoba 😍, sama bym na taka imprezę poszła.
OdpowiedzUsuńPowoli zbieram się do kupy po niemocy fizycznej, duch też nieco bardziej ochoczy do życia.
No wiec szkoda, ze nie mialam Cie blizej, poszlybysmy razem, mnie tam sie podobalo, chyba nawet bardziej niz chlopakom. Moze dlatego, ze sama jezdze i wiem, jak trudne sa takie rozne sztuczki, np. zawracanie w miejscu, a do tego jeszcze w jezdzie synchronicznej trzech aut obok siebie.
UsuńCiesze sie, ze Ci juz lepiej.
Będąc za pierwszym razem w Tunezji, miałam okazję przejechać się jeepami po Saharze trasą rajdu Paryż-Dakar (oczywiście jej częścią). Wydmy jak kamienice, a oni na dwóch kołach popierdzielali. Trochę sobie wtedy popiszczałam.
Usuńłał no dla chłopaków to gratka nie lada :-) i bapcia w dechę w koszulce i że tak z chłopakami popyla na imprezy. Fajna, fajna :-) jesteś.
OdpowiedzUsuńDla mnie to tez byla fajna rozrywka, bawilam sie przednio, nagrywalam filmiki, ale zadnego nie upublicznie, bo podkreslali, ze nie wolno, wiec nie mam ochoty byc pozniej pozywana. Ale ogolnie bardzo mi sie podobalo. Troche mniej sprzedaz zarcia, picia i pamiatek, wszystko drogie i gowniane.
Usuńco ty tu wypisujesz w kolejnym poście??
Usuńnie strasz.
ogolnie wiadomo że od urodzenia wszystko jest bez sensu...
Tak, jak Teresa napisała, ten pokaz nie dla mnie, bo bym się zadusiła od tego pyłu i tumanów kurzu. Chłopcy byli zadowoleni, że coś robili sami z Bapcią, bez dziewczyn. Brawo Ty 👏😘
OdpowiedzUsuńJa tam pieje z radosci, ze moglam to ogladac, bardzo mi sie podobalo i zazdroszcze umiejetnosci kierowcom. Jeden taki szczawik byl fajny i sliczny, az zalowalam, ze jestem taka stara :)))))
UsuńW sumie wszystko trwalo dosc dlugo, dwie godziny, chlopaki zaczely sie juz pod koniec nudzic.
UsuńZ ogladniecia pokazu zrobilo sie wielkie logistyczne przedsiewziecie ale co sie nie robi dla kochanych wnukow !
OdpowiedzUsuńPodziwiam piekne samochody ktorych tu widze krocie, takich Maserati, Lamborghini , widuje rowniez przerobki zwyklych by mialy duze kola a wygladaja pokracznie - i z pewnoscia swe wnuki bym zabrala na podobny pokaz ale zebym rozumiala zchwyt tymi monsters to nie.
Jestes bardzo nadzwyczajna babcia, pelna milosci i poswiecen.
Ja tam bardziej bylam zachwycona tymi pokazami kaskaderskimi niz chlopaki. Sama jestem bardzo ostroznym kierowca, wiec imponuja mi takie zaawansowane umiejetnosci, sama chcialabym tak umiec jezdzic. Monstertrucki sa cudne, mini-autko na oponach od maxi-ciezarowki, troche to pokracznie wyglada, ale chetnie bym sie takim przejechala. Tak jak oni, po autach, jak pieknie zostaly zmiazdzone. :)))
UsuńAaaaale czad! Wszyscy ocaleli z tych szaleństw? Patrząc na popisy kaskaderów mam co do tego wątpliwości!
OdpowiedzUsuńNa filmach to jeszcze fajniej wyglada, ale nie wolno ich upubliczniac, wiec sa tylko do prywatnego ogladania. Zreszta troche widac na tym cudzym filmie. Czad jest zajefajny, mowie Ci! Jak w przyszlym roku znow przyjada, to pojde sama.
UsuńSuper impreza i superniejsze nocowanie z wnukami :). Takie chwile warto zapamietac! Brawo Wy!
OdpowiedzUsuńWnuki poszly wczesnie spac, bylo jeszcze widno. My stanelismy i co tu robic? Slubny poszedl na spacer, ja siedzialam jeszcze w kuchni przy lapku, bo telewizji juz nie moglam ogladac, ani w salonie, ani w sypialni :))) Bylo troche meczace, bo Junior zwalal sie jak nie na mnie, to na dziadka, wciaz trzeba bylo go okrywac, niespecjalnie sie wyspalismy, ale raz mozna.
UsuńFanie miałaś :) No i chłopcy zadowoleni. U mnie z logistyką spania też są same problemy, a kiedyś mieszkaliśmy we czwórkę i było OK :) Z mojej czwórki nikt, absolutnie nikt nie jest zainteresowany samochodami, chyba nawet w tym całym pierdalniku nie mają więcej niż kilka autek - nigdy nie było zamówienia na nie, dawali ludzie sztampowo :)
UsuńNigdy nie byłam na takich pokazach, no ale nie musiałam - postarałam się by wyhodować dziewczynę a nie chłopaka. Poza tym ja na takich pokazach to głównie się boję żeby się komuś coś nie stało, bo różnie to bywa.
OdpowiedzUsuńNo fajne, fajne :-) Tez bym poszla poogladac, a jeszcze chetniej poprowadzic te watpliwej urody “auteczka”. Z takich na duzych kolach to jedynie traktor dane mi bylo prowadzic nastolatka bedac, w czasie wakacji na wsi 😉😂 I tez myslalam, zeby sie zapisac na jakis kurs gdzie ucza jazdy prawie-ekstremalnej, tylko mnie bardziej od zawracania na recznym kreci jazda po lodzie. Tylko nie wiem czy przy obecnych zmianach klimatu jeszcze bedzie to do czegokolwiek potrzebne 🤔😉
OdpowiedzUsuńNie lubię tych ryczących potworów, choć przyznaję, że mogą być ciekawe. zresztą nigdy nie lubiłam dużego natężenia dźwięków, poza muzyką ;)
OdpowiedzUsuń