18 kwietnia 2025

Republikflucht *)

 *) ucieczka z Republiki
 
Wynosmy sie stad! Co roku sredniej wielkosci miasto, takie jak Aachen, zostawia swoja dotychczasowa ojczyzne  i emigruje! Sztandarowe haslo buntownikow z czasow NRD swietuje swoj (nie)szczesliwy powrot: Republikflucht! Wedlug portalu Statista, w 2023 r. Niemcy opuscilo około 1,3 mln osob, w tym około 265 tys. Niemcow. Odpowiada to mniej więcej liczbie ludności średniej wielkości miasta, takiego jak Aachen w Nadrenii Polnocnej-Westfalii! Quo vadis, Niemcy? 
 
 Co roku prawie 300 000 obywateli Niemiec stawia sobie pytanie: co ja tu jeszcze robie? Powinienem juz dawno opuscic te  "najlepsze Niemcy, jakie kiedykolwiek istnialy” (tak niedawno wypowiadal sie prezydent federalny Frank-Walter Steinmeier). Istnieje wiele powodow tej formy ucieczki z republiki, ale niektore są oczywiste: podatki i cla sa zbyt wysokie – gdzie indziej  dochod netto nie jest polowa z dochodu brutto; uczucie coraz wiekszej obcosci we własnym kraju w obliczu trwającej od dziesieciu lat nielegalnej masowej imigracji, majacej niekiedy wrecz fatalne konsekwencje i inne skutki uboczne; wieksze uznanie i bardziej atrakcyjna nie tylko finansowo praca za granica. Nie bedzie juz przepelnionych klas dziecmi imigrantow, nie bedzie juz strachu, ze twoje dziecko wroci do domu z siniakami i podbitymi oczami. 
 
 Duza koalicja CDU/CSU i SPD (SchuKo*)) zajmująca się zadluzeniem prawdopodobnie przyspieszy exodus tzw. rodowitych Niemcow, w tym wielu naukowcow i wysoko wykwalifikowanych specjalistow. Zwlaszcza w obliczu zmian demograficznych, to wlasnie mlode rodziny, ktorych tak pilnie potrzeba, coraz czesciej odwracaja sie od Niemiec i wyjezdzaja tam, gdzie bedzie im nie tylko finansowo lepiej, ale gdzie znajda bezpieczenstwo dla swoich dzieci. Bilion dolarow dlugu hipotecznego, ktory beda musialy splacic przyszle pokolenia, jest zbyt duzy – biorac pod uwage, ze dzisiejsze dlugi jutro beda podatkami! „Wszedzie mozemy znalezc cos lepszego niz smierc przez zadłuzenie."
 
 Co roku srednio 210 000 wykwalifikowanych pracownikow wyjezdza do sasiednich krajow lub za morze, glownie wraz z rodzinami. Ich motto: "Możemy znalezc cos lepszego niz splacanie dlugu i podatkow (miedzy innymi dla szalenstwa zbrojeniowego) wszedzie!" Dostepne dane statystyczne wskazuja, ze trzy czwarte emigrantow ma wyksztalcenie akademickie. Szczegolnie wazna demograficznie grupa osob w wieku od 20 do 40 lat jest w kryzysie. Nie mowimy zatem o parach na emeryturze, które chcą spedzić emeryture na Majorce czy Florydzie. 
 
 Wniosek: Nowy, monstrualny dlug panstwowy w wysokosci bilionow, przeforsowany wlasnie przez stary Bundestag, najprawdopodobniej stanie się turbodoladowaniem dla masowej emigracji, ktora trwa od lat – w dodatku do exodusu przemyslowego spowodowanego niebotycznymi cenami energii! A tak na marginesie: za czasow nazistow istnial tzw. podatek od ucieczki z Rzeszy. Wymagalo to, aby towarzysze, ktorzy chcieli na dluzsza mete opuscic niemiecki obszar podatkowy, zostali opodatkowani w taki sposob, aby emigracja nie wydawala sie im juz pozadana perspektywa. O tak, potem w czasach NRD istnial tzw. Republikflucht. W przypadkach ucieczki z republiki, za czasow dyktatury SED, wywlaszczenie odbywalo sie zazwyczaj bez odszkodowania. To tylko mała pozywka dla mysli na czas trwajacych negocjacji koalicji czarno-czerwonych.
 
*) Niemcy maja zwyczaj nazywac swoje koalicje najczesciej od ulozenia ich kolorow, przed wyborami zatem mielismy koalicje sygnalizacji swietlnej - czerwona SLD, zolta FDP i zielona Zielonych. Gdyby np. stworzyc koalicje z Zielonych, FDP i czarnych CDU, bylaby to koalicja Jamajki, bo takie kolory ma jej flaga. SchuKo to skrot od Schulden Koalition - Koalicja Dlugow. 

26 komentarzy:

  1. Tak, czytałam o tym że coraz więcej Niemców opuszcza swój kraj, masowo. I są to ludzie młodzi z wyższym wykształceniem, (będziesz miała mniej lekarzy). Liczba ludności nie zmniejsza się, bo przecież macie ciągle napływ przybyszy, no i może trafia się wśród nich lekarze i inne potrzebne zawody. Widzisz jaka jestem optymistyczna (pozytywna) dzisiaj, to tak z okazji Swiat.
    Gdybym ja dzisiaj była takim młodym wykształconym albo po prostu z dobrym zawodem Niemcem, też bym emigrowała, wybrałabym Szwajcarię, może by mnie wzięli.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wartosciowi i wyksztalceni ludzie opuszczaja Niemcy, bo tutejsza polityka i rabunkowe podatki, ktore sa przeznaczane glownie na wyzywienie stada pasozytow, nie pozwalaja im normalnie zyc w tym kraju. Nikt nie chce byc traktowany jak dojna krowa, ktorej dodatkowo skapi sie jedzenia i kaze trzymac pysk z krytyka, obrzuca epitetami i grozi wiezieniem.

      Usuń
    2. Pamiętam jak w ‘89 opuszczałam Polskę i robiłam jakieś badania, lekarz mówił mi że on też na dniach wybywa do Niemiec, był dużo młodszy ode mnie, ciekawe jakie są losy jego, no ale nawet jak on miał wtedy 30 lat to dzisiaj już młody nie jest, no chyba że dorobił się i jako emeryt może w świat wyruszać.

      Usuń
    3. Czyli on musi byc mniej wiecej w moim wieku, teraz na pewno juz na emeryturze, a jej wysokosc zalezy, gdzie pracowal i na jakim stanowisku tu w Niemczech, ale ogolnie lekarze maja nienajgorsze emerytury.

      Usuń
    4. Moje szwagierki, niespełna trzydziestoletnie wówczas, wyemigrowały w 1979 roku do RFN. Obie lekarki - chirurg i anestezjolog. Jedna z nich od dawna nie żyje, zaś druga wciąż pracuje, narzekając na niskie zarobki w niemieckiej służbie zdrowia. Jest już na emeryturze, a wciąż pracuje. Była żoną lekarza, też wyemigrował z nią do Niemiec - i też oboje zawsze narzekali na niskie zarobki lekarzy w niemieckiej służbie zdrowia. Szwagier już nie żyje. Nie wiem więc, co o tym sądzić :)

      Usuń
    5. To nie tylko w sluzbie zdrowia emerytury sa takie niskie, czego sie spodziewasz, kiedy dostajesz mniej niz polowe tego, co zarabialas pracujac. Komu zdrowie pozwala, ten pracuje bedac emerytem, inni ustawiaja sie w kolejce po jedzenie w jadlodajniach przykoscielnych, a jeszcze inni odbieraja sobie zycie, bo nie chca wegetowac.
      Tylko islamskim pasozytom jest w Niemczech dobrze, na wyzsze emerytury brak kasy, wiec sprowadzono te odpady, bo mialy niby wlasna praca te nasze emerytury wspierac. A jak to wyglada, sama wiesz.

      Usuń
  2. ech dobrze, że jest gdzie uciekać, gdy własny kraj funduje ci coraz gorsze warunki życia. albo nie ma pracy, albo jesteś w niebezpieczeństwie...albo cię wkurwia.
    Patrzę na poziom szczęścia, i tak jak pisałaś Finlandia :-), albo Duny z tym ich hygge. albo wyspy kanaryjskie.
    Póki co wiosny przecudnej i pogody wspaniałej ci życzę. u nas nadal ciepło ale na razie bez słońca.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mlodzi maja dokad uciekac, emerytow nikt w obcym kraju nie potrzebuje, no chyba ze jest to emeryt-milioner, ale mnie to akurat nie dotyczy. Byc moze moje dzieci zdecyduja sie na emigracje, ja niestety bede zmuszona dokonac zywota tutaj. Moze uda mi sie umrzec smiercia naturalna, a nie w potyczce z kolorowym inzynierem z nudow wywijajacym nozem.
      Pogoda nie chce wspolpracowac, jest zimno i buro, o sloncu mozna pomarzyc.

      Usuń
  3. Malo znam niemiecka rzeczywistosc a co znam to dzieki Twym informacjom ale o podobnym problemie nieraz myslalam zastanawiajac sie nad Meksykiem, bardzo dobrym przykladem kraju z ktorego obywatele uciekaja. A sa ich miliony Pantero wiec ich ubytek robi roznice - jak to jest ze meksykanski prezydent, w tej chwili prezydentka, patrzy na to i nic nie robi by ludzi zatrzymac. Przeciez to sila robocza i podatnicy! Mam wrazenie ze gdyby mogla, gdybysmy nie zamkneli granicy to by sama ich wyganiala. Co prawda wiekszosc z nich nie ma wyksztalcenia, jednak sa sila robocza.
    Niezbadane sa drogi myslenia politykow :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja z kolei nie znam rzeczywistosci meksykanskiej, nie wiem, dlaczego mieszkancy stamtad uciekaja. Wielkie bezrobocie? Brak jakiejkolwiek pracy? To tlumaczyloby wszystko. W Niemczech praca jest, ale dla Niemcow polityka podatkowa staje sie powoli nie do przyjecia, to szastanie pieniedzymi obywateli po calym swiecie, jakies pomoce rozwojowe, placenie gigantycznych skladek do kasy unijnej, utrzymywanie milionow pasozytow, kryminalistow przy jednoczesnym kagancu na twarz, bo kazdy przejaw krytyki skutkuje epitetami o faszyzmie i rasizmie. A na koniec zycia korzystanie z dobroczynnej przykoscielnej jadlodajni, bo emerytura nie wystarcza na (prze)zycie. Wazni sa najezdzcy, a nie wlasni obywatele.Ja sie nie dziwie, ze Niemcy chca stad uciekac, a przybyszy nikt do pracy nie moze zmusic.

      Usuń
  4. No ja rozumiem, ze mozna byc pesymista, ale u Ciebie to juz niemalze konkretny plan na reszte zycia. A zycie jak wiadomo, nie lubi planow :-)
    Czy Twojej Mamie, kiedy byla w Twoim wieku, przeszla w ogole mysl przez glowe, ze reszte swego zycia spedzi nie dosc, ze mieszkajac z Wami, to jeszcze na dodatek w innym kraju? Dlaczego z gory zakladasz, ze nawet jesli Twoje corki wyemigruja, to Ty zostaniesz sama w DE? Jezeli zmienia adres w obrebie EU, to co bedzie Cie powstymywac przed dolaczeniem do nich? Mysle ze niemiecka emerytura, nawet nienajwyzsza, zawsze bedzie wystarczajaca na spokojne zycie “gdzies”.
    A tak z ciekawosci, podaja moze jakie kierunku emigracji sa najbardziej popularne? Nadal w obrebie Europy czy jakies inne kontynenty ciesza sie wiekszym braniem? 🤔

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Moja emerytura nie wystarczy na nic, tu dostaje lekki dostrzal od panstwa, gdybym wyemigrowala, nie mialabym tego, wiec musze trzymac pysk i tu siedziec. Troche tez dorabiam, zeby jakos wytrzymac do przyslowiowego pierwszego. Nie ma letko, a wszystko bardzo jeszcze drozeje, bo trzeba karmic pasozyty i splacac dlugi zaciagniete przez nowy rzad.
      Mysle, ze nikomu z nas nie przeszlo przez mysl, ze ktorekolwiek z moich rodzicow mogloby na starosc wyemigrowac, ale tak sie zlozylo, jestem jedynaczka i mialam dosc rzucania wszystkiego i po raz kolejny jechania do Polski, zeby opiekowac sie mama po jej kolejnym zlamaniu. Dom opieki tez nie wchodzil w rachube, bo nie mialabym kontroli, a wiesz, jak bywa.
      Niemcy roznie emigruja, do Szwajcarii, Brazylii, Tajlandii. Czesto Hiszpania, ale to jednak unia, wiec jakby z deszczu pod rynne.

      Usuń
  5. Nigdy nie myślałam o emigracji, nawet mi to przez myśl nie przemknęło. Może ze względu na mój słuch? Znam języki obce, ale biernie, więc zawsze zakładam, że będę miała kłopoty. Teraz w dobie tych translatorów może nie byłoby tak źle. Ale nie, mnie zawsze było tu dobrze. Dzieci poszły swoją drogą, wyjechały do UK, jak chciały i... nagle wróciły, a nie miały tam źle. Nie myślą już o żadnej emigracji, choć i tu za lekko nie mają. Twierdzą, że są szczęśliwe - bo są z rodziną całą. Taka z nas dziwna rodzina - nie gadamy o patriotyzmie, o miłości ojczyzny i o innych takich tam, ale nasze miejsce jest tu. Proste. Nie oceniamy tych, którzy wyjeżdżają - każdy ma prawo do własnych wyborów. Ale taka jest prawda, że trawa u sąsiada jest zawsze zieleńsza :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja wyemigrowalam, kiedy jeszcze swiat wygladal inaczej, w Polsce trwal wtedy ciezki kryzys, istniala NRD, a w Republice Federalnej bylo normalnie. Teraz nie mam juz odwrotu, nic mnie z Polska nie laczy, dluzej jestem na emigracji niz bylam w Polsce, nie chcialabym wracac, choc wiele zmienilo sie na lepsze. Zostalo jednak cos, co nigdy sie nie zmieni, a co mi bardzo przeszkadza, wiec nawet gdybym mogla, to tez bym nie wrocila.

      Usuń
  6. No i moja emerytura też mikra, teoretycznie mogę pracować nawet z Australii, jakbym się uparła, ale... Nawet emerytura z pensją nie starczy mi gdzie indziej na takie życie, jakie mam tu. Może nie na szerokiej stopie, ale nie narzekam. I żarełko mamy najlepsze na świecie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To fakt, jedzenie w Polsce nie ma konkurencji, lubie polskie jedzenie, na szczescie unia pozwala mi z niego korzystac, mamy w sklepach polskie produkty, moge zamawiac online, wiec nie mam krzywdy.

      Usuń
  7. Nie wiem, czy potrafiłabym teraz gdzieś emigrować... Ale nie dziwię się ludziom, którzy szukają innego miejsca na świecie, gdzie będzie lepiej... Teraz u Ciebie jest nieciekawie, ze względu na napływ islamistów i hołubieniu ich przez rząd...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wyemigrowalam, bo wtedy Niemcy oferowaly mi to, czego potrzebowalam najbardziej: bezpieczenstwo i stabilizacje, a tego wowczas Polska nie oferowala, byl kryzys, bylo niebezpiecznie. Ale tez jest jakis wiek do emigrowania, tak do 40-tki, potem zaczyna byc za pozno, na nauke i przyzwyczajanie sie do nowego. Zdarzaja sie takie przypadki jak z moja mama, ale to wyjatki i wiadomo, ze spowodowane sa nie checiami, a koniecznoscia.

      Usuń
    2. Obawiam się, że gdyby Twoja mama nie miała oparcia w Tobie, w życiu by nie emigrowała. Ja przy moich dzieciach w UK czułam się bezpieczna, może i zdecydowałabym się na emigrację, ale bez nich - nigdy. Tu sobie zawsze poradzę, lepiej, gorzej, ale nawet z moją głuchotą ogarnę. Gdzie indziej sama - nigdy.

      Usuń
    3. My tez wyemigrowalismy wszyscy, cala rodzina, choc byl czas, ze ja sama, jeszcze przed zamazpojsciem, tez przymierzalam sie do wyjazdu. Ale wtedy bylam mloda, odwazna, znalam jezyk i bylam przekonana, ze dam sobie wszedzie rade. Teraz juz takiej pewnosci nie mam, zwlaszcza przy szwankujacym zdrowiu.

      Usuń
  8. Wiesz co Aniu...a Wenezueli chyba wszyscy wykształceni ludzie uciekli, mówi się o 7 milionach, wsród nich są i tacy, którzy sprawiają klopoty gdzie indziej,
    Moje córki i ich mężowie, też wykształceni, dają sobie świetnie radę w innych krajach, niezbadane są pomysły polityków a może jednak nie tak całkiem są niezbadane...pozdrawiam serdecznie i wiosennie ze wsi mazowieckiej i życzę miłych dni świątecznych

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dla mnie i jeszcze paru innych osob te pomysly politykow sa oczywiste. Podczas gdy na poczatku, w 2015 roku nastepujace wtedy wydarzenia kladlam na karb naiwnosci czy latwowiernosci Merkel i reszty politykow, tak dzisiaj wiem, ze to byla celowa akcja islamizacji Europy i oslabiania panstw narodowych. Nie przypuszczalam jednak, ze unia posunie sie tak daleko, ze krytycy tej polityki beda surowiej karani niz mordercy i gwalciciele, a cenzura i inwigilacja przybierze takie rozmiary.
      Wzajemnie zycze Tobie i rodzinie przyjemnych swiat.

      Usuń
  9. Sporym powodzeniem cieszą się wśród Niemców dwa kraje - Brazylia i Argentyna. Jak ostatnio tłumaczyła mi koleżanka to wybór tych krajów podyktowany jest nie tylko kwestią finansową ale również ich oddaleniem od Europy, która przestała być atrakcyjna a może szybko stać się areną wojenną.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie wszyscy chca tak bardzo oddalac sie od rodzin i kraju, ktory w koncu ich wychowal i ktory jest ich ojczyzna, wielu emigruje do Hiszpanii, ale trzeba liczyc sie z tym, ze to niestety tez unia i podlega takim samym durnym prawom unijnym. Szwajcaria jest blisko, jezyk ten sam, ale nie ma z unia nic wspolnego. Inna polkula to jednak ryzyko.

      Usuń
  10. Odpowiedzi
    1. Nie wiem, czy bym sie tam jeszcze odnalazla. W tamtej mentalnosci.

      Usuń

Zostaw slad, bedzie mi milo.

***

  To wszystko nie ma juz sensu.