No sami powiedzcie, jak na tym swiecie mozna pozostac spokojnym, wyluzowanym i zdrowym. Przez ponad 35 lat, jakie tu przebywam, moim dostawca pradu jest niejaki E.ON, na poczatku swojej drogi dalam im pozwolenie na pobieranie naleznych oplat z mojego konta i przestalam sie tym interesowac, bo dzialalo jaki w szwajcarskim zegarku. Bo ja nie jestem jak moja mama, ktora co miesiac wypelniala formularze na czynsz, na prund i co tam jeszcze, musiala z tym latac do punktu pobierania oplat, za kazdy przekaz platniczy musiala uiszczac jakies drobne oplaty i nie chciala dac zlecenia na pobierania, bo ja okradna i juz, a jak sama zaplaci, to przynajmniej ma kontrole, oglad, wglad i przeglad. Ja tam sie juz tak przyzwyczailam do tej wygody, ze nie wyobrazam sobie placenia co miesiac osobno, za leniwa jestem i zbyt roztrzepana, moglabym zapomniec czy cus.
Tym bardziej mnie zaszokowalo pismo od E.ON, ze wisze im ponad 650 euro i mam to natentychmiast zaplacic. Owszem, zdarzalo sie niektorym, ze w ktoryms roku pobor pradu byl jakos drastycznie wyzszy (stare i nie oszczedne domowe urzadzenia, pralki, lodowki czy zamrazarki albo inna hodowla marihuany), tak miala moja byla sasiadka, ktora wstawila sobie do piwnicy stara wielka zamrazarke i cwaniara myslala, ze jak w Polsce ciagnie prad z klatki schodowej na koszt innych lokatorow, ale w Niemczech jest inaczej, kazda piwnica podpieta jest do licznika mieszkania, wiec w efekcie wylaczyli jej prad, bo nie byla w stanie zaplacic tej naglej doplaty po rozliczeniu danego roku. U nas nie wchodzilo cos takiego w gre, wiec zadzwonilam do nich i okazalo sie, ze to oni przez caly ubiegly rok nie odciagali mi co miesiac z konta. Tylko co z tego, ze byla to ich wina, skoro tak czy siak musze zaplacic i to wszystko naraz. Nawet przejrzalam wyciagi z konta i rzeczywiscie, tu moja wina, ze nie zauwazylam, ale po trzydziestu kilku latach bezawaryjnego dzialania nawet do glowy by mi nie przyszlo sprawdzac, czy biora. Tyle mam wydrukow z konta, tyle na nim ruchu, wydatkow, przychodow, ze pewnie nawet gdybym sprawdzala, to tez bym nie zauwazyla. Moglabym co prawda poprosic o rozlozenie na raty, ale nie chce sie juz z tym paprac. Jeszcze raz dalam zlecenie na pobieranie z konta, ale musze to teraz rzeczywiscie przez jakis czas kontrolowac, zeby znow nie obudzic sie z reka w nocniku i rachunkiem na kilkaset euro.
Bedac na scyntygrafii, wstapilam przy okazji do tego centrum sercowo-naczyniowego znajdujacego sie w tym samym kompleksie co szpital, nuklearna, operacyjny zacmy ocznej, chirurgow, gastro- i kolonoskopii, zeby zrobic termin na ekg-holtera. Pytam przy okazji o termin do tego lekarza, u ktorego ostatnio bylam, a recepcjonistka na to: LUTY przyszlego roku. Trzeba bedzie znowu poprosic syna bylej sasiadki o wyswiadczenie mi grzecznosci i zorganizowanie terminu do kardiologa.
Piszesz na początku że jesteś leniwa i roztrzepana, a to mi wcale nie pasuje do Ciebie. No ale czytając dalej i tak podpadłaś mi że przez cały rok nie zauważyłaś że nie pobierają Ci opłaty za prąd. Czy ja dobrze zrozumiałam ? No chyba że ja mam problem że zrozumieniem teksu.
OdpowiedzUsuńBardzo dobrze zrozumialas, ja naprawde nie sprawdzam az tak dokladnie wyciagow z konta, nie mam na to czasu, nie zaglebiam sie, popatrze i jesli mi sie saldo mniej wiecej zgadza, to uznaje, ze jest ok. W tym przypadku wyszlam z zalozenia, ze nadal biora, jak przez trzydziesci kilka ostatnich lat.
UsuńI co z tego że 35 lat było ok. Czasy zmieniły się, wszystko schodzi na psy (no i obraziłam psy) ludzie zmieniają się, coraz więcej ‘dziadostwa’ w różnych miejscach pracy, przyjmowanie na pracowników po wyglądzie a nie po kwalifikacjach 😉
UsuńNo wiem, czesc byla mojej winy, ale glownie to E.ON dal ciala i tego sie trzymajmy. Teraz sie podlizuja, wczoraj dostalismy od nich pismo, ze za dlugoletnia wiernosc firmie... bla bla bla... daja nam stowe, czyli maja wyrzuty sumienia.
UsuńO kurcze, ale Cię załatwili... Ale, że wcześniej nie dali Ci znać, że nie płacisz za elektrykę... Ja jestem częściowo, jak Twoja Mama, z tym że nie chodzę i nie wypełniam przelewów, tylko je robię przez telefon, co miesiąc z konta. Mam kontrolę, ale raz udało mi się nie zapłacić jednego rachunku i przy rozliczeniu półrocznym byłam bardzo zdziwiona, co chcą ode mnie. Współczuję tego, jednorazowego wydatku😘
OdpowiedzUsuńNo wiec przez caly rok nikt nic nie zauwazyl, gdzie normalnie juz po dwoch miesiacach nieplacenie wylaczaja ludziom prad i nakladaja kary. Tym bardziej sie nie zorientowalam. Do glowy by mi nie przyszlo, ze prad nie jest placony.
UsuńPrzypomniałaś mi , ze jest sierpień i że trzeba EONowi zaplacic, przelewam internetowo z konta.. a więc dzięki, bo całkiem zapomniałam, a płacimy co dwa miesiące.
OdpowiedzUsuńU mnie to płacenie jest skomplikowane, mam specjalne konto w zlotówkach, ktore sama zasilam co pewien czas, by splacać obowiazkowe sprawy..no ale wiadomo, jestem w szczególmej sytuacji dzieki socjalizmowi wieku 21..
A to w Polsce tez juz jest E.ON? A Ty nie mozesz jakos zorganizowac, zeby Twoja emerytura wplywala jakos bezposrednio na polskie konto? Mojej mamie wplywa z polskiego ZUSu od razu na niemieckie konto w eurach. Wygoda, ze nie wiem.
Usuńe.on jest też w UK, gaz i elektryczność 🙂
Usuńhahaha...moja emerytura się odkłada na koncie w Wenezueli a tam jest kontrol walutowa i nie ma spsobu by ją przelać gdziekolwiek, poza tym , jak przeszłam na emeryturę, wynosiła ona w przeliczeniu 2000 euro a od 2015 zaczęłą ja zjadać inflacja i był okres że byłp to 10 euro miesięcznie a teraz wzrosła do oszałamiającej kwoty okolo 80 euro więc ją olewam, kiedy w Wenezuli był W. to sobie te pieniążki wydawał a teaz sie tam odkładają , nawet tam nie zaglądam bo po co się denerwować. Żyję z oszczedności które zrobiłam na szczęście przed rewolucją i z odprawy , którą dostałam po przejściu na emeryturę i udało mi sie ja przesłać do Polski, mam córki i braci..daję radę...
Usuńech prądu to ja pilnuje, schodzą mi z automatu opłaty bankowe, śmieciowe, fotwolotaiczne, podatki...ale resztę robię z łapy, prund, telefon, woda i kanaliza pod osobistą kontrolą. opłaty prądowe mam z racji fotowoltaiki różne. Bywa, że im się też zapomni a potem musimy nadganiać ...kasowo to nie mało. i wkurwiające jest to, że oni są kompletnie poza konsekwencjami. gnoje.
OdpowiedzUsuńno toś mnie sąsiadką cwaniarą rozwaliła, zobacz chłop ze wsi owszem ale wieś z chłopa nigdy :-)
U mnie wszystko biora sobie sami. A prund to normalnie po uplywie nieplaconych dwoch miesiecy to powinni mi przyslac upomnienie, a po trzech wylaczyc prund na zawsze. To jest tez ich wina, oni tak samo n ie zauwazyli.
UsuńA sasiadka po wylaczeniu jej pradu szybko pozbyla sie zamrazarki z piwnicy :)))
Gdy u nas nastepuja zmiany w cenie albo dodatkowe oplaty czy to pradu czy wody, gazu to firmy zawiadamiaja osobnym emailem a takze podaja ta informacje na stronie konta. Tego moglas nie zauwazyc skoro nie sprawdzalas ale email powinni przyslac.
OdpowiedzUsuńInna rzecz ze skoro pobieraja automatycznie z mego konta to pobieraja sume aktualna, czyli juz z ta podwyzka/dodatkiem dzieki czemu nie tworzy mi sie zadne zadluzenie.
Ja mysle, ze oni sami nie zauwazyli, ze nie biora mi z konta pieniedzy, w przeciwnym razie juz najmniej po dwoch miesiacach powinni przyslac upomnienie, a obcieli sie dopiero po roku, ze mam u nich dlug. Wina troche obopolna i pewnie dlatego nic wczesniej nie przyslali. Zawsze tak bylo, ze pobierali sume aktualna, my roznie placilismy, raz wiecej, raz mniej, to nigdy nie szwankowalo i teraz nagle cos poszlo nie tak.
UsuńJa płacę sama, nie wychodząc z domu - mam konto internetowe. Mam też w kompiku listę, na której zapisuję, co w danym miesiącu mam do zapłacenia. Zapłacę - skreślam. Tak mam kontrolę nad wszystkim. I jak np. nie dostanę w terminie faktury, to się emilkowo upominam - tak miałam z netem w tym miesiącu, bo neta pilnuję jak oka w głowie. Nie mam zaufania do zleceń. A za prąd raz w życiu, wieki temu, zapomniałam zapłacić, ale upomnieli się już po miesiącu. Nie wyobrażam sobie zaległości w rachunkach - rachunek to zawsze priorytet, reszta potem.
OdpowiedzUsuńA ja boje sie kont internetowych, wiec zlecam platnosci w banku i tyle, potem nic wiecej mnie juz nie obchodzi. Dlatego nie zauwazylam, ze czegos mi nie biora, bo bylam pewna, ze jest tak, jak bylo przez dziesieciolecia. Nie mam pojecia, dlaczego E.ON nagle przestal sciagac z konta to, co mu sie nalezalo i ze dopiero po roku zauwazyl dlug. Normalnie u nas upominaja sie najdalej po dwoch miesiacach, teraz poczekali rok. :)))
UsuńNo i Cię oszwabili jakby nie było, a te 100 euro to dali z łaski. Nie wiem, jak u Was z kierowaniem spraw do sądu, ale to ich ewidentna wina. Ja czynsz nadpłacam zawsze, zaokrąglam do góry, bo nie chce mi się pamiętać tych kilkuzłotowych podwyżek co jakiś czas. I tym pięknym, a bezbolesnym sposobem po roku miałam taką nadwyżkę na koncie, że przez 3 miesiące nie płaciłam czynszu. Teraz znów będę płacić, ale znów z nadwyżką... :P Akurat miałam na opędzenie kumulacji urodzinowo-zakończeniowoszkolnej-wakacyjnej z tego niepłacenia :) A konto internetowe jest OK, do banku wcale nie muszę chodzić. Dzieci i wnuki mają konto w tym samym banku co ja, więc jak coś, przelew idzie błyskawicznie - tylko kliknę wyślij i już mają kasę na koncie. To bardzo wygodne jest :)
UsuńNo nie oszwabili mnie, tak samo jak ja nie zauwazyli, ze nie biora, a po roku sie obcieli. Tak czy siak musialabym placic, tyle ze po ok. 50 € miesiecznie, a tak zaplacilam wszystko naraz, troche bardziej bolalo, ale prund mialam i uzywalam.
UsuńJa zawsze mam nadwyzke przy rocznym rozliczeniu zuzycia goracej wody i ogrzewania, odejmuja to od pierwszego czynszu po rocznym rozliczeniu.
Żeby dorównac Polsce... Dla Niemiec nie ma chyba bardziej haniebnego upadku. No ale na własne życzenie.
OdpowiedzUsuń