Czasem trudno mi nadazyc za trybem myslenia pewnych ludzi, choc moze "myslenie" jest w tym przypadku naduzyciem. W ich przypadku mam wrazenie, ze funkcjonuja jak organizm calkowicie bezmózgowy, jedza, trawia, wydalaja, parza sie i rozmnazaja. Jakos nauczyli sie literowac i liczyc na potrzeby zrobienia zakupow, ale ponadto nic wiecej. Niespecjalnie chce im sie pracowac, bo z taka "wiedza" moga wykonywac jedynie proste czynnosci pomocnicze, a te sa malo platne, zas ich jedyna rozrywka w zyciu jest napic sie w sobote i w niedziele pokazac w kosciele.
Z cech charakteru najdobitniej widoczne sa zawisc i nienawisc, podsycane pracowicie przez ich guru na niedzielnych kazaniach. Nienawidza kolorowych, teczowych, wyksztalconych, zamozniejszych od nich, nienawidza wlasciwie wszystkich, od sasiada po Niemca, od lewaka po kazdego majacego inne poglady. Wielbia za to Kaczynskiego, bo im "dal" i nic nie szkodzi, ze okradl innych i najpierw sam sobie napchal kieszenie, ale sie podzielil. Wielbia z tym egzaltowanym zapalem na pograniczu histerii Wojtyle i zupelnie im nie przeszkadza, ze to w gruncie rzeczy zbrodniarz, ktory wprawdzie sam nie gwalcil dzieci, a co najmniej nic o tym nie wiadomo, ale z zapalem kryl zwyrodnialcow po fachu.
Obraz gleboko wierzacego elektoratu wiadomej partii, ludzi wywodzacych sie albo z wiejskiej biedy, albo z biedy miejskiej, ludzi, ktorzy jak dzumy nienawidza "komuny", bo tak kazal im ksiadz i nie szkodzi, ze od niej dostali godnosc, dzieki niej stali sie ludzmi, bedac wczesniej spolecznym odpadem gardzonym przez pana, wojta i plebana, bezrobotni, bezrolni, czesto bezdomni. Jak szybko zapomnieli, co maja tamtemu systemowi do zawdzieczenia, prad, oswiate, znaczenie, prace, mieszkanie w bloku, godna emeryture. Niestety, trzeba bylo pracowac, te wszystkie dobra nie byly za nic, jak teraz, roznica polegala tylko na tym, ze wtedy byli ludzmi, teraz sa zebrakami, wtedy ich szanowano, teraz rzuca sie im ochlap z panskiego stolu, zeby uspokoic emocje. Wmawia im sie, ze tak dobrze nie bylo jeszcze nigdy i oni w to swiecie wierza, napedzani w tej wierze przez kosciol, ktory zamiast nauczac dobroci, podjudza do jeszcze wiekszej nietolerancji. Jeszcze troche, a znajda sie w miejscu, skad wyszli, bez pracy, bez umiejetnosci czytania, bo myslec juz nie potrafia, zdani na laske jakiegos "pana" lub plebana.
Mocno wygarnelas, przykre jezeli rzeczywiscie kosciol przyczynia sie do szerzenia nienawisci do ‘innych’, nie wiem naprawde jak jest w Polsce, ja musialabym tam byc zeby poczuc, zrozumiec, ale czuje ze bylabym znienawidzona. U mnie w kraju w ktorym jestem jest bardzo inaczej z kosciolem, nie ma nic do powiedzenia w sprawie polityki i mam wrazenie ze jest milosc w kosciele, praktycznie na codzien nawet sie nie mysli ze jest kosciol.
OdpowiedzUsuńWszedzie na swiecie kosciol powinien szerzyc milosc i tolerancje, sa juz chrzescijanskie koscioly prowadzace msze dla homoseksualistow, udzielajace im slubow, przygarniajace uchodzcow innych wyznan. Tylko w Polsce kosciol szerzy nienawisc i nietolerancje, jest chciwy, bierze gruba kase za sakramenty, stoi ponad prawem za cichym poparciem Watykanu. Kosciol katolicki to zlo wcielone, w Polsce szczegolnie. A ja mam w dupie co przykoscielne cnotki o mnie mysla, bo pisze prawde.
UsuńI bardzo sie zgadzam z ostatnim zdanie, tez tak mam, zle sie dzieje jak prawde przemilczamy.
UsuńPoza tym wazne jest dla mnie miec wlasne zdanie, tak jak dla kazdego innego.
Najbardziej mnie boli, ze ci ludzie, ktorym tzw. komuna dala wszystko, teraz na nia psiocza i pluja, a bez niej moze byliby dalej bezrolnymi czy bezrobotnymi w czwartym pokoleniu i klekaliby na ulicy na widok klechy.
UsuńNo niestety tak właśnie jest, napisałaś szczerą prawdę. Na czoło wybijają się dwie cechy narodu: pazerność i zakłamanie.
OdpowiedzUsuńZyjac za granica czlowiek poznaje wiele kultur, nacji i religii, ale tylko polski katolik zawiera w sobie najgorsze cechy.
UsuńWszyscy ci, o których piszesz, to produkt zaniedbań każdej władzy po przełomie. Liberalizm gospodarczy, bardzo wtedy promowany, faktycznie był motorem rozwoju, ale zostawił całe rzesze ludzi samym sobie. Niewyedukowani, żyli jak dotąd: robota, jedzenie spanie, czasem kościół i walka o przysłowiową miedzę, a relaksowali się przy wódce. Było: "czy się stoi, czy się leży (...)" i nagle zabrakło pracy, pieniędzy, przyszło poczucie krzywdy i tego, że inni mają lepiej. I nagle zjawił się ten, co dał.
OdpowiedzUsuńJa się tym ludziom wcale nie dziwię. Przy takiej wytworzonej przez pokolenia mentalności, mamy koszmarny koktajl uprzedzeń i nienawiści wzmocniony kościelnym praniem mózgów i brakiem edukacji. Żeby to wszystko wyprostować, trzeba będzie długich lat pracy, bo edukacja nigdy nie jest priorytetem dla rządzących, a tu uczyć ludzi trzeba, uczyć i wychowywać.
Moj post jest w zasadzie o tym, ze ci, ktorzy poprzedniemu ustrojowi najwiecej maja do zawdzieczenia, najzacieklej go nienawidza i go dyskredytuja. Przyczyna jest jedna, kosciolowi wymkneli sie ludzie niepismienni, glupi, zalezni, latwi do zmanipulowania. Edukacja bowiem jest najwiekszym wrogiem kosciola, co zreszta widac po liczbie aktow apostazji i uczestnictwa w lekcjach religii, wbrew goraczkowym staranioim kolejnych ministrow edukacji, zeby dzieci za bardzo nie wyedukowac. Ale obecni emeryci powinni jeszcze dobrze pamietac o awansie spolecznym ich rodzicow i dziadkow i komu ten awans maja do zawdzieczenia. Tymczasem oni wlasnie najzacieklej pluja na poprzedni ustroj, bo tak kaze im ksiunc i ich dobrodziej, ktory im dal.
UsuńJa się pytam grzecznie, gdzie poszedł mój koment, z przed dwóch godzin???
OdpowiedzUsuńGrzecznie odpowiadam, ze nie mam pojecia, sprawdzalam w smietniku i nie ma. Poszedl w PiS-du chyba.
UsuńMa rację Ninka, że to są lata zaniedbań, a i wychowanie w wierze daje swoje skutki i niestety, ale pewne partie olały najniższe warstwy społecze, a im obiecali ochłapy z pańskiego stołu, więc na nich głosowali, a jeszcze, gdy co niedzila trzeba iść do kościoła, bo co powiedzą sąsiedzi...
OdpowiedzUsuńJa też zgadzam się z Ninką i Bogusią. Zaś dorzucę, że pogarda na pewno tego nie zmieni, za to mogą to zmienić mądre elity, celowo nie piszę wykształcone, bo samo wykształcenie nawet najwyżsiejsze to niewiele. Chodzi o inteligentnych i charyzmatycznych ludzi którzy bez połajanek i wzgardy nieśliby "kaganek oświaty w lud" jak to drzewiej bywało, gdy mieliśmy elity naprawdę światłe.
UsuńAlez ja nie neguje tego, o czym pisze Ninka i Wy. Tyle tylko, ze te zaniedbania powstaly juz w nowym ladzie, po zmianie ustroju. A ci ludzie z uporem godnym lepszej sprawy za swoj parszywy los obwiniaja "komune" i Tuska. Komuna dala im godnosc i perspektywy, jakich nigdy wczesniej nie mieli i nigdy pozniej miec nie beda, bo ich dobrodziej, ktory im "dal" bardzo o to dba, zeby sie nie wyedukowali za mocno, zeby za dobrej pracy nie dostali, za dobrze nie zarabiali, bo im sie w dupach z tego dobrobytu przewroci. Przy czym kler nachalnie upomina rzad, ze juz za duzo ludzi odwraca sie od kosciola i nie pozwala soba manipulowac. Oczywiscie, ze dla tych ludzi kaczka jest bogiem i oczywiscie sa na tyle glupi i zmanipulowani, ze nie widza zalosnych skutow tych manipulacji, a nawet nie zauwazaja wlasnej glupoty.
UsuńByli ludzmi, mieli godnosc, teraz sa zebrakami i sie z tego ciesza.
Marija, jak nie gardzic idiotami, ktorzy deprecjonuja system, ktory wyniosl ich na wyzyny w spoleczenstwie, zas chwala system obecny, ktory wpedza ich z powrotem w brak edukacji, niepismiennosc, bezdomnosc i bezrobocie. A wszystko to doprawione poboznoscia na pokaz.
UsuńSmutna dziś Twoja notka, ale sporo w niej prawdy, niestety... :((
OdpowiedzUsuńLudzie sami zgadzaja sie na taki los, zamiast protestowac. Dla nich wazne jest tylko to, ze sami dostaja te upokarzajace grosze, a nie to, ze panstwo jest na skraju przepasci gospodarczej i politycznej.
Usuńech już dawno mi ręce opadli do piwnicy ...
OdpowiedzUsuńMnie tylko zastanawia umilowanie tych ludzi do bycia niewolnikami, wolnosc i niezaleznosc od kogokolwiek mocno ich uwiera.
Usuńwyjaśniałam to już, wiara czyni ich niewolnikami. !!!
UsuńMieli od komuny czlowieczenstwo, prace, mieszkania i wczasy w FWP, to sie im nie podobalo. Teraz maja inflacje, braki, biede, ale moga sie modlic do wypeku (jakby za komuny nie mogli, ale juz zapomnieli).
Usuń