19 października 2022

Przewrotnie

 Wiekszosc ludzi ma przewrotna nature i im bardziej chce sie ich do czegos zmusic, tym wiekszy stawiaja opor. Pamietam za poprzedniego ustroju, jak zbyt intensywnie kazano nam wielbic ZSRR i jego radzieckich ludzi, jak repertuar kinowy i telewizyjny roil sie od filmow i choc w tej nawale filmow propagandowych trafialy sie prawdziwe perly, mnie do dzisiaj pozostala niechec do produkcji radziecko-rosyjskich. 
Podobnie dzieje sie z propaganda koscielna, w czasach mojego dziecinstwa klechy znaly swoje miejsce, malo ktory sie wychylal, a wbrew temu, co sie dzisiaj powtarza, kosciol w Polsce nie byl ani przesladowany, ani nie zabraniano religii. Wtedy chetniej biegalo sie na religie, uczestniczylo w mszach, bo nie bylo tego przymusu. Na pewno zaraz zaoponujecie, ze teraz tez nie ma. Pozornie, bo probuje sie wprowadzic do szkol etyke dla tych, ktorzy na religie nie chca chodzic, z tym, ze zajecia mialyby byc prowadzone przez absolwentow KULu, czyli de facto bylaby to religia pod inna nazwa.  
Jakie szopki odbywaja sie dla mlodych par przed slubami i dla przyszlych chrzestnych, kursy oczywiscie platne, na ktorych opowiada sie takie dyrdymaly, ze dziwi mnie chec uczestniczenia w tym cyrku doroslych ludzi, najczesciej juz po inicjacji seksualnej i ugruntowanej opinii o antykoncepcji. Dziwi mnie w ogole chec uczestniczenia w tym prymitywnym obrzedzie, ale wiekszosc tzw. panien mlodych tak bardzo teskni za byciem choc przez chwile krolewna, ze decyduja sie na wyrzucanie pieniedzy w bloto, byle przejsc sie po czerwonym dywanie. Bo przeciez nie o duchowosc tej ceremonii chodzi, co dobitnie pokazuja przyklady wielce religijnych celebrytow, ktorym checi na utrzymanie malzenstwa zawartego przed ich bogiem, wystarcza na kilka lat, a pozniej za gruba kase otrzymuja cedulke uniewaznienia malzenstwa. I nic nie szkodzi, ze jedno z tych malzenstw bozia obdarowala dwojgiem dzieci, a sam Wojtyla, z zawodu papiez, poblogoslawil osobiscie. Teraz malzenstwo jest uznane za niewazne, a mnie nurtuje pytanie, czy wobec tego tych dwoje pacholat to dzieci z nieprawego loza? No i ostatni eksces  poboznej Kasi i jej widowiskowe modly w Jerozolimie czy tam innym swietym miejscu, przy jednoczesnym zerwaniu przysiegi malzenskiej zawartej ni mniej, ni wiecej przed tym samym bogiem. Teraz sporo poslubionych przed oltarzem uniewaznia te swiete sluby, zeby moc przysiegac jakiemus kolejnemu czy kolejnej "dopoki nas smierc nie rozlaczy". I co warte sa takie przysiegi?
Kosciol z niepokojem obserwuje, jak przez palce wyciekaja mu niemale zarobki, ludzie nie chrzcza dzieci, mniej chetnie biora sluby koscielne, coraz rzadziej potrzebuja pokropku trumny zmarlego czlonka rodziny, katecheci traca prace w szkolach, bo coraz wiecej dzieci i mlodziezy nie pozwala sobie wmawiac religijnych bzdur. Ale to wszystko ma swoja przyczyne i jest nia zlo tkwiace w samym kosciele, nierozliczone zbrodnie, morderstwa, gwalty, w tym te na dzieciach, ukrywanie winnych, bezkarnosc i buta, chciwosc i kompletny brak pomocy potrzebujacym, opowiadanie niestworzonych historii, traktowanie parafian protekcjonalnie z gory, wymuszanie, karanie, sobiepanstwo, nienalezne przywileje, a co najsmieszniejsze, obarczanie wina za ten stan wszystkich oprocz siebie. Winny jest internet, Harry Potter, muzyka, jednorozce, lalki Barbie, jakis hello Kitty i tysiac innych czynnikow, ale na pewno nie pedofile przenoszeni na inne parafie, nie chciwosc i grabienie ludzi za udzielane sakramenty, nie pycha i lekcewazenie, nie oni.
Taki Jedraszewski nawet nie pomysli, zeby uderzyc sie w piersi, przyznac do winy, okazac skruche. Jego jedynymi dzialaniami jest aroganckie obwinianie calego swiata. Ale to dobrze, tylko tak dalej, panowie klechy, nic lepiej nie zniecheci ludzi do was niz wasze zachowanie.

22 komentarze:

  1. Jakie to smieszne ze nie ma rozwodu koscielnego, bo zwiazek malzenski jest nierozerwalny, ale mozna nagle znalezc powody do uniewaznienia malzenstwa i jeszcze do tego po ilus tam latach. No i rzeczywiscie jezeli juz sa dzieci, co to za dzieci ? A jesli dzieci sa mocno religijne jak one czuja sie ze byli w rodzinie, ktora kosciol uniewaznia.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Chodza sluchy, ze ta, ktora tak widowiskowo modlila sie z kochankiem w Jerozolimie, tez bedzie wnosic o uniewaznienie kilkunastoletniego malzenstwa z dwojgiem dzieci, zeby moc koscielnie poslubic kochanka. Kiedys uzyskanie "rozwodu" koscielnego graniczylo z niemozliwoscia, klechy kazaly z godnosciom osobistom dzwigac swoj krzyz, byc bita i poniewierana, zyc z psycholem pod jednym dachem itd, a teraz najbardziej zgodne malzenstwa uzyskuja te uniewaznienia. Mozna raz zgadywac, co sie zmienilo.

      Usuń
    2. Nie zgadne, bo tylko przychodza mi do glowy pieniadze. Ale przeciez dawniej tez mogli probowac placic ile sie da. Teraz maja jakies uregulowane oplaty, taki platny sad koscielny.

      Usuń
    3. To dlaczego rozwody koscielne dostaja wylacznie ludzie zamozni? W Polsce konkretnie celebryci, najczesciej z kregow zblizonych do wladzy, choc nie tylko. Wystarczy dac klechom odpowiednio duzo, a te do niedawna niemozliwe rozwody koscielne ida jak na tasmie produkcyjnej.
      Kazdy czlowiek jest istota przekupna, wszystko jest jedynie kwestia ceny.

      Usuń
    4. Czyli te regularne oplaty musza nic nie dawac, bo one nie sa az takie duze, calkiem przystepne. Musza byc lapowki, wtedy jest to porzadny pieniadz.
      Nie, nie kazdy czlowiek jest przekupny, mnie nie mozna przekupic, zupelnie mi pieniadz nie jest potrzebny do szczescia, za zadne pieniadze nie pozbede sie mojej choroby. Mam tak lekkie podejscie do pieniadzy ze moze dlatego je mam.

      Usuń
    5. Regularne oplaty sa niemale, do tego 20-miliardowy haracz z budzetu, tace, ofiary, ale tym knurom wszystkiego za malo, kupcza wiec czym sie da, ostatnio rozwodami koscielnymi.
      Nie ma ludzi nieprzekupnych, wszystko jest kwestia ceny.

      Usuń
    6. A ja co nie ludz ? I nawet zostalam sprawdzona, bo odmowilam duzych pieniedzy, czyz to swiadczy tylko o mojej glupocie czy jednak nie zalezy mi na pieniadzach.

      Usuń
    7. Widocznie te pieniadze, ktorych odmowilas, nie byly dostatecznie duze. Bo kazdy ma swoja cene. Nie dalabym sie kupic za tysiace, ale przy milionach juz bym sie zastanowila. ;)

      Usuń
    8. Nie, to byly duze pieniadze. Tylko na tym etapie co bylam wtedy i jestem teraz im wieksze pieniadze tym bardziej mnie przerazaja. Tak jak mam teraz pasuje mi, jak czasami zrobi sie za duzo mam metode/potrzebe pozbywania sie ich. A Ty jestes mloda, czujesz sie mlodo, i umiesz widocznie zyc na calego, zdecydowanie lepiej widzisz uzywanie pieniedzy niz ja, wiec moze mozna Cie kupic za milony 🤣

      Usuń
    9. To fakt, ze duze pieniadze moga przerazac, jak czlowiek nie urodzil sie milionerem czy miliarderem, moze sobie nie poradzic z naglym bogactwem. No i te zagrozenia porwaniem, kradzieza, szantazem, bo nie brakuje tych, ktorzy chcieliby uszczknac z tego tortu.

      Usuń
  2. Oj Aniu trudno się z Tobą nie zgodzić...czekam na czasy kiedy wiara czy niewiara będzie tylko bardzo osobista sprawą
    każdego człowieka

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ktos kiedys bardzo trafnie porownal religie do penisa, mozna go miec, byc z niego dumnym, bawic sie nawet nim, ale w domu, a nie nosic na wierzchu i wtykac najczesciej dzieciom do ust. To absolutnie prywatna sprawa kazdego czlowieka i nikogo nie powinno obchodzic, w co soie wierzy lub czy jest sie ateista. A juz na pewno pod obrazanie uczuc mozna podciagnac wszystko, np. glosne mowienie o niegodziwosciach kosciola i Wojtyly.

      Usuń
  3. Ja czekam na wyprowadzenie religii ze szkoły i niektórych przedszkoli, bo nic co jest przymusowe, nie będzie się dalej rozwijach, chyba, że staniemy się typowo krajem wyznaniowym, ale takie też potrafią się wyzwolić z pęta kk. Unieważnienia ślubów kościelnych nie są dla pospólstwa, bo cennik przy nich jest oficjalny, gdy Ci odmówią i nieoficjalny, gdy załatwiają Ci w ekspresowym tempie.
    Co, do ślubów, to i w białej sukni można brać ślub cywilny, w pięknych pałacowych pomieszczeniach, a nawet w muzeach

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Polska juz jest panstwem wyznaniowym, niewiele rozni sie od Iranu, za chwile beda kary wiezienia za wypowiadanie niepochlebnych opinii o kosciele i Wojtyle, bedzie przymus jak w Korei Polnocnej wielbienia wuca i kosciola.

      Usuń
  4. Piszesz o Jędraszewskim: "Jego jedynymi działaniami jest aroganckie obwinianie całego świata." Ale przecież tak ma i kościół, i obecna władza, i bardzo wielu ludzi, znam takich osobiście. Oczywiście nikogo to nie usprawiedliwia, pokazuję tylko, na ile powszechny jest ten sposób samowybielania się. Jednak taki Jędraszewski, z racji tego, kim jest, powinien umieć przyznać się do błędu. Mówię tu o tym co powinno być, a nie o tym, co jest.
    A jeśli chodzi o przymus, to owszem, mam to samo. Kiedy ktoś mi mówi, że muszę coś zrobić, to natychmiast budzi się we mnie głęboki sprzeciw, czasem zupełnie nieracjonalny. Ale jestem już na tyle doświadczona, że na ogół udaje mi się np. uniknąć odpowiedzi wprost albo natychmiastowego działania i zastanawiam się nad sprawą później, na zimno. Chociaż moja siostra potrafi wzbudzić we mnie krwiożercze wręcz instynkty. Kiedy niedługo po śmierci Jacka zaczęła mi wmawiać, że "muszę" iść do psychologa, to miałam ochotę ją utłuc.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No fakt, to staje sie norma w kosciele i polityce, ale ta kanalia jest moze bardziej widoczna. Kanalie maja jednak to do siebie, ze nigdy-przenigdy nie przyznaja sie do bledow, o czym przeciez dokladnie wiesz, bo macie to na codzien w polityce.
      Ja mam taki wstret do glupich sugestii, ze kiedy na fb chcialabym cos udosteopnic, bo w pelni sie z opinia zgadzam, nie udostepniam, kiedy czytam: "jesli sie z tym zgadzasz - udostepnij". A takiego wala! :)))
      Czasem ciesze sie, ze nie mam rodzenstwa.

      Usuń
  5. jestem klasycznym przykładem kobiety, której do niczego zmusić nie można, teraz. już mnie nazmuszano w życiu. już mi naopowiadano bajeczek, naprano mi mózg jako pacholęciu i kurwa Wystarczy. A teraz odczuwam głęboką pogardę do tej instytucji. Katopatole czyli notoryczni i patologiczni wyznawcy mnie śmieszą do czau a potem następuje przerażenie, że można być tak bezdennie głupim. no ale mnie świat dziwi nieustająco i zadziwia głupotą, okrucieństwem i w ogóle.
    Nie mylę tych wyznawców z ludźmi uduchowionymi. bo sama jestem :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Prozno szukac w kosciolach ludzi uduchowionych, mam wrazenie, ze tam pozostal juz tylko bezmyslny beton, wytresowany w wierze, to jest temu betonu tylko wydaje sie, ze wierzy w jakiegos boga, bo swoim postepowaniem udowadnia cos wrecz przeciwnego. No i mierzi mnie ich przynaleznosc do organizacji przestepczej majacej na sumieniu tyle istnien i nadal babrzacy sie w zbrodni, w poczuciu pelnej bezkarnosci. No ale niektorzy nie umieja zyc bez bata nad glowa, chocby bez metaforycznego religijnie.

      Usuń
  6. Przez różne etapy religijności przechodziłam. Podobno im bliżej tamtej strony, tym bliżej do kościoła... U mnie się to nie sprawdza. Zobojętniałam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U mnie jest zupelnie odwrotnie, im blizej konca, tym wieksza moja niechec do tych przestepcow w sutannach. Juz moi rodzice nie zyczyli/nie zycza sobie pochowku z ksiedzem, wiec tym bardziej ja. W przypadku naszej rodziny nie jest blizej kosciola, wprost przeciwnie.

      Usuń

Zostaw slad, bedzie mi milo.

Maja nas za idiotow?

  Polska swietuje rocznice przystapienia do unii, no ja mysle, skoro ma same korzysci z tego przystapienia, gorzej z tym u nas, ja wolalabym...