06 czerwca 2023

Dentysta

 W ubiegly czwartek odkrylam ze zdumieniem, ze ulamal mi sie kawaleczek zeba, na szczescie siodemki, wiec nie straszylo, ani nie przeszkadzalo. Szczerze mowiac nie mam pojecia, kiedy to sie stalo i co twardego nagryzlam, bo braku tego odlamka nie wyczuwam przy normalnym uzytkowaniu otworu gebowego, musze dopiero dosc daleko wygiac jezyk, zeby to poczuc, wiec niewykluczone, ze stalo sie to wczesniej, a ja przez przypadek ten maly brak odkrylam. No ale cos trzeba z tym zrobic. Na moje oko czyli na moj jezyk potrzebna jest korona, ale moze to pekniecie jest takie, ze trzeba bedzie zab usunac albo zastosowac jakies inne dzialania.
 Zadzwonilam wiec do mojego ulubionego dentysty i pogadalam z moja ulubiona recepcjonistka, ze najpierw powinnam do nich wpasc, zeby fachowiec zajrzal i zadecydowal, co jest do zrobienia. Tu musze dodac, ze jest to chyba jedyny lekarz, ktory ma tak genialnie zorganizowana te swoja praktyke, ze nie czeka sie u niego nigdy dluzej niz 15 minut, ale najczesciej wchodzi do przygotowanego pokoju tortur od razu po przyjsciu. Tych pokoi ma u siebie trzy, moze wiec praktycznie jednoczesnie obslugiwac trzech pacjentow, np. jeden czeka az mu zacznie dzialac znieczulenie, a lekarz w tym czasie zajmuje sie drugim, podczas gdy trzeci jest akurat przeswietlany albo czeka az mu drukarka korone wydrukuje. Sa jeszcze dwa inne gabinety, gdzie jego wyszkolone pracownice czyszcza innym pacjentom profesjonalnie uzebienie albo zajmuja sie uczeniem dzieci prawidlowego korzystania z roznych szczoteczek, nici czy preparatow, gdzie wyjasnia sie im skuteczne usuwanie plytki nazebnej. Tego nie musi robic lekarz, on jest od prac trudnych.
 Ja niestety moge korzystac z pomocy roznych lekarzy jedynie popoludniami, a o terminy w tym czasie jest zawsze trudniej niz srana. Troche probowalysmy sie dogadac na termin, w koncu Katia zaproponowala, zebym przyjechala od razu, bo to tylko diagnoza, wiec lekarz mnie gdzies pomiedzy wepchnie. Moj dentysta ma swoj gabinet na wsi, jakies 10 km od mojego domu i nie jest mi szkoda tam dojezdzac, bo jestem z niego naprawde zadowolona, wsiadlam wiec w auto i pomknelam wsrod zieleniejacych powoli pol rzepakowych, wschodzacej kukurydzy, makow i chabrow - do pobliskiej wioski. Potwierdzila sie moja laicka diagnoza, ze bedzie korona, a Katia od razu sporzadzila kosztorys dla kasy chorych. Kiedys bylo tak, ze tenze kosztorys dostawal pacjent i razem z zeszycikiem bonusowym sam musial wysylac do kasy chorych. Zeszycik bonusowy to taki notesik, w ktorym dentysta zapisuje i stempluje wizyty profilaktyczne, najlepiej zeby byly co najmniej raz w roku, zeby kasa widziala, ze pacjent dba o uzebienie. Bez zeszyciku dostaje sie mniej doplaty z kasy (kasa placi pewna stala sume, bez wzgledu na jakosc i koszt materialow), a wiecej trzeba uiszczac z wlasnej kieszeni lub, jesli ktos ma, z dodatkowego prywatnego ubezpieczenia na uslugi dentystyczno-protetyczne. Moje ubezpieczenie doklada mi do 100% kosztow, czyli nawet implanty mam de facto za darmo. Zas kasa chorych placi zawsze najwyzsza mozliwa stawke, bo moj zeszycik bonusowy jest prowadzony wzorcowo regularnie od ponad 30 lat. Zawsze raz w roku mam u nich profesjonalne czyszczenie (placi za nie dodatkowe ubezpieczenie), wtedy poddaje sie kontroli i dostaje stempelek w zeszyciku. Jak w przedszkolu, qrna!
 Ale teraz wszystkie te procedury unowoczesniono i do kasy chorych idzie poczta elektroniczna bezposrednio od dentysty, razem z zanotowanymi wizytami bonusowymi, ja wiec bede musiala wyslac kopie decyzji z kasy chorych do ubezpieczalni dodatkowej, zeby wiedzieli, ile doplacic. Nowoczesnosc w domu i zagrodzie oraz oszczednosc na znaczku pocztowym, podoba mi sie.
 Zaraz na miejscu przeswietlono mi panoramicznie paszcze. Jeszcze pamietam z dawnych czasow czekanie na wywolanie zdjecia rentgenowskiego, a teraz myk! i zdjecie jest od razu na monitorze stanowiacym integralna czesc fotela dentystycznego. 
 Niestety termin na zabieg mam dopiero 30 czerwca, bo wymaga on ok. trzech godzin pobytu w gabinecie i nie bylo mozliwosci wczesniej, ale wszystko bedzie robione na miejscu, odcisk i korona, wiec wyjde z juz gotowym nowym zabkiem. Biorac pod uwage jeszcze koniecznosc zalatwienia formalnosci z kasa chorych i dodatkowa ubezpieczalnia, to moze nawet lepiej, bo zdaze ze wszystkim. 
 Wczesniej mi ten ulamany zab nie przeszkadzal, ale odkad wiem, ze kawalek go brakuje, to mi wciaz tam jezyk ucieka. No i mnie wkurza.

22 komentarze:

  1. Gabinety dentystyczne sa luksusowe, no ale dentysci dobrze zarabiaja wiec sie staraja. Dobrze jest miec wlasciwe ubezpieczenie, bo oplaty dentystyczne sa wysokie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kiedys jeszcze kasa chorych doplacala wiecej, ale kilkanascie lat temu to sie zmienilo i teraz dostaje sie z kasy naprawde niewiele, bez dodatkowego ubezpieczenia czlowiek by latal szczerbaty albo z takimi pienkami jak nadprezes K. :)))))

      Usuń
    2. Jak widzisz to nie od pieniedzy zalezy, bo prezes ma ich duzo, co jak co ale pieniedzy mu nie brakuje. Widocznie boi sie dentysty jak diabel swieconej wody.

      Usuń
    3. To po prostu wstyd i obciach, ale tym wieksze poparcie ma u patoli, ktorzy tez z duma nosza zaniedbane i niemyte zeby w paszczy. Tam chyba tylko Zalewska sie wylamala i taki sobie nowy garnitur strzelila, ze az oczy razi.

      Usuń
    4. Chyba nie ma rady na takich co sie boja dentysty, moze to jest nawet powazna fobia, wtedy trzeba najpierw wyleczyc sie z niej, a to jest chyba dosc drastyczne, kiedys widzialam jak lecza z fobii do pajakow, nie poddalabym sie, wole sie bac pajakow.

      Usuń
    5. To chyba nie kwestia strachu, bo dzisiaj mozna wszystko robic ze znieczuleniem, a nawet w pelnej narkozie. To niedbalstwo, takie wrodzone, ale rowniez wina rodzicow. Moja najmlodsza pucuje Juniorowi zabki, odkad wyrosly mu dwa pierwsze, on byl juz nawet u dentysty, zeby sie przyzwyczajac, ze dentysta to nie bol i powod do strachu. Ale kiedy sie z tym czeka do ostatniej chwili i jedynym wyjsciem jest usuniecie zeba, to wtedy dentysta budzi bezpodstawny strach, a to prowadzi do calkowitej dewastacji uzebienia. Ja od dziecinstwa chodze na coroczne kontrole, najpierw dbali o to rodzice, pozniej juz ja sama. Moja mama w wieku 91 lat ma jeszcze kilkanascie swoich zebow, przed operacja pielegniarki wierzyc nie chcialy, kiedy prosily ja o wyjecie protezy.

      Usuń
  2. Świetna organizacja, tylko pozazdrościć...boszsz, dzieki temu można spokojnie spać i nie śnią się koszmary dentystyczne, ja je ciągle mam, niedawno, bo trochę wiecej niż rok temu przeszłam generalny remont w jamie ustnej i ciągle to wspominam jako horror, teraz jestem szczęśliwa ale niepokoj, że coś sie popsuje czasem mnie ogarnia ...koszty były horrendalne, więc z niejaką zazdrościa czytam Twoją opowieść leżąc jeszcze w portugalskim łóżku skad cie serdecznie pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czy ja o czyms nie wiem? Cos przegapilam? Nie mow tylko, ze lezysz na portugalskim szpitalnym lozku, bo juz sie martwie, a jesli okaze sie to prawda, to bede sie martwic jeszcze bardziej.
      Dochodza mnie sluchy, jak drogie sa uslugi dentystyczno-protetyczne na swiecie, ze polscy emigranci przyjezdzaja do Polski "robic zeby", bo mimo ze i tam jest drogo, to w porownaniu z cenami gdzie indziej, jest podobno tanio.

      Usuń
    2. W łózku, u córki, zdrowam na szczęście.
      W Polsce może i taniej ale wciąż bardzo drogo a dla mnie szczególnie.

      Usuń
    3. Trzeba przyznac, ze mam szczescie z ta niemiecka sluzba zdrowia i mozliwoscia dodatkowych ubezpieczen, no a dodatkowo trafil mi sie sensowny dentysta.
      No to ufff... jesli to lozko u corki, to lez i odpoczywaj do wypeku.

      Usuń
  3. chocby nie wiem co dentysta to dentysta brrrr ja mm jedna 6 do kanałowego i się muszę wreszcie wybrać i w ogóle mi przypomniałśs że nów zęby... zwlec nie mogę...a muszę...ja mam fobie od dzieciństwa

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mnie rodzice prowadzali do dentysty, jak tylko mi zeby wyrosly, najpierw byly to wizyty kontrolne, nic sie nie dzialo, dentystka chwalila, pokazywala jak wszystko prawidlowo robic przy mycie, wiec sie z nia oswoilam i nigdy nie balam. Ja robilam podobnie z moimi dziecmi, one teraz prowadzaja swoje. Wazne, zeby szly do dentysty z podniesiona glowa, a nie w strachu. Ja boje sie tylko resekcji korzenia, ale nawet zakladanie implantow przeszlam bez strachu. Teraz sa takie dobre srodki znieczulajace, ze nic nie boli, a w uszy klade sobie sluchawki i slucham gglosnej muzyki, zeby nie slyszec tego, co dentysta ze mna wyprawia.

      Usuń
  4. "albo czeka az mu drukarka korone wydrukuje"?! Jak to?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Moze slyszalas o drukarkach 3D? Mozna za ich pomoca wybudowac dom, mozna wydrukowac brakujaca czesc samochodowa, mozna tez korone zebowa. Najpierw dentysta wklada do paszczy kamere, kiedys robil odciski w masie silikonowej na takich polokraglych szynach, teraz filmuje dokladnie otwor gebowy i wysyla z tej kamery polecenie do drukarki, a ona drukuje korone. Pacjent siedzi i przeglada fejzbuk, a zab mu sie robi. I wyobraz sobie, ze taka korona pasuje bardziej, jest mniej do poprawiania i spilowywania, niz korona robiona na podstawie odcisku. Zreszta na odciskowa korone trzeba czekac, bo ona robiona jest w pracowni protetycznej, a te drukowana masz od razu.

      Usuń
    2. Oczywiście słyszałam o drukarkach 3D, ale nie przypuszczałam, że stosowane są powszechnie w stomatologii.

      Usuń
    3. Mozna drukowac co sie chce, zeby tez, bo dlaczego nie?

      Usuń
    4. No i chyba takie powszechne jeszcze nie sa.

      Usuń
  5. My nie mamy kajecikow do prowadzenia kroniki leczenia zebow ale inne procesy zabiegow tocza sie podobnie.
    Frau Be - teraz przygotowywujac korone elektroniczny rysik objezdza kontury zeba i na ekranie podlaczonego monitora ukazuje sie dokladny ksztalt i rozmiar. Ten rysunek jest przesylany elektronicznie do pracowni gdzie go modeluja i gotowe - dentysta jedynie naklada na zab. Ta metoda jest nie tylko szybka ale bardzo dokladna.
    Nasi dentysci i lekarze wszelkiej masci tak ukladaja wizyty ze sie niemal wogole nie czeka a jesli to minuty. Kazdy ma kilka gabinetow i biega pomiedzy nimi zalatwiajac kilku pacjentow niemal rownoczesnie.
    Ja mam zab, na froncie, ktory zawsze byl troszke "chudszy" od innych a obecnie tak schudl ze nie tylko jest inny ale takze tworzy szpare pomiedzy sasiadami. Rozmawialam z dentysta o tym jak mozna mu nadac ksztaltu, wypelnic a on wymienil chyba trzy opcje konczac porada bym go zostawila jakim jest - bo zdrowy, mocny, z naturalnym kolorem - taki nadsztukowany moze zawsze robic problemy bo moze nadal chudnac, nadkladka rozluzniac sie czy cos i tylko powstalyby klopoty. Dodal, bardzo niesmialo, ze w moim wieku to jaki sens to robic , co racja.
    Ja mam 75 lat i wszysciutkie swoje zeby, tylko dwie korony, nigdy nie mam problemow z nimi chodzac do dentysty regularnie, szczotkuje trzy razy dziennie i przestrzegam fachowego czyszczenia/przeswietlenia - pewnie po rodzicach bo oboje mieli wspaniale zeby, umarli ze wszystkimi swoimi.
    Dla mnie zeby sa niezmiernie waznym elementem urody - z mlodosci pamietam ze gdy sie chcial ze ,mna umowic chlopak z brzydkim uzebieniem to odmawialam. Sama powiedz jakby sie z takim calowac?
    Podoba mi sie to iz w USA kazdy dba i kazdy ma ladne.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zanim duszlam do Twojego komentarza, napisalam odpowiedz na komentarz FrauBe, prawie to samo, moze zamiast rysika byla u mnie kamerka :))) Bardzo sobie cenie ten wynalazek, bo przedtem trzeba bylo czekac na korone, ktora robili protetycy pracujacy gdzies indziej. Jakis czas trzeba bylo wiec chodzic bez zeba, z tym, ze tu daja tzw. prowizorium, zeby nie bylo widac szczerby, to taki zab na chwile, dopoki ten wlasciwy nie bedzie gotowy. No i trzeba bylo dwa razy jechac do dentysty. A teraz jest nowy zab za jednym posiedzeniem.
      Ja mialam tak samo, niedajbuk, zeby facet mial nieswiezy oddech albo zaniedbane zeby, to go dyskwalifikowalo na starcie.

      Usuń
  6. Podziwiam te ubezpieczenie zębowe, bo w Polsce kiedyś nie było, nie wiem jak teraz, bo się nie intetesowałam. Niestety, dla przeciętnego Polaka, dentysta, to rujnaja finansowa, bo ceny są kolosalne. Teoretycznie dużo rzeczy można zrobić na kadę chorych, ale dentyści używają do tego prehistorycznych rzeczy. 😘

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie no, w Polsce tez sa nowoczesne i doskonale wyposazone gabinety dentystyczne, szkoda tylko, ze wszystko jest tak szalenie drogie. Kiedy jeszcze tam zylam, to leczylam zeby wylacznie prywatnie. Juz wtedy ceny powalaly, teraz pewnie sa jeszcze wyzsze.
      Tyle tylko, ze za komuny kazda szkola miala gabinet dentystyczny i praktycznie kazde dziecko mialo dostep do darmowego leczenia zebow. I nie szkodzi, ze robili to amalgamatem, wtedy chodzilo o zdrowie, nie o estetyke, a o tym, ze to szkodliwe, malo kto wiedzial.

      Usuń

Zostaw slad, bedzie mi milo.

Po skandynawsku

  Ha, nawet nie myslalam, jaka ja jestem nowoczesna. No tak bardzo, ze moglyby sie uczyc ode mnie topowe influencerki, tiktokerki, jutuberki...