07 listopada 2023

Kiedy wyprowadzka?


 A co! Taka jestem pamietliwa 馃槃 I niech wszyscy wiom, ze masz dzisiaj urodziny. Przemilczymy tylko ktore. 馃構
 Ja zycze Ci... a zreszta, Ty wiesz najlepiej, czego ja Ci moge zyczyc i tego wlasnie zycze Ci najbardziej.

NAJLEPSZEGO, TERENIA !
 
 
 A teraz wracam do glownego tematu, a jest nim pytanie, kiedy dzieci powinny wyprowadzac sie z domu rodzinnego. Zakladamy oczywiscie, ze nie ma przeszkod w postaci np. braku kasy albo na mieszkanie wlasnosciowe, albo na wynajem od jakiegos zdziercy. Zainspirowala mnie sprawa dwoch ponad 40-letnich bysi贸w z wloskiego miasta Pawia, ktorym tak bylo wygodnie u mamusi, ze ani mysleli szukac samodzielnosci. Ich 75-letnia matka tak bardzo miala dosc obslugiwania wygodnickich synow, ktorzy ani mysleli opuscic jej domu, ze zlozyla przeciwko nim pozew do sadu. W nim argumentowala, ze ani nie dokladaja sie finansowo do utrzymania, ani nie pomagaja w pracach domowych. Sad uznal, ze dorosle dzieci nie moga w nieskonczonosc czerpac garsciami z kasy rentowej ich matki i pozwalac sie obslugiwac. Na wyprowadzke dostali dwa miesiace. Co dziwne, we Wloszech to dosc powszechne zjawisko, tam dzieci opuszczaja dom rodzinny przecietnie w wieku 30 lat, podczas gdy w unii to ok. 26 lat. W Polsce ten wiek oscyluje kolo 30-tki, ale czesto sie zdarza, ze dorosle dzieci zyja ze swoimi rodzinami w domu rodzicow, bo nie maja szans lub srodkow na wlasne lokum. 
 W Niemczech jest dosc powszechne, ze dzieci wyprowadzaja sie krotko po dojsciu do pelnoletnosci, a jesli ich nie stac na oplacenie wszystkiego, pomaga panstwo, oczywiscie po sprawdzeniu, czy rodzicow nie stac na utrzymywanie drugiego gospodarstwa. Teraz troche sie to zmienilo, rynek mieszkan na wynajem mocno sie skurczyl za sprawa niezliczonych azylantow, kiedys to mieszkania czekaly na lokatorow i mozna bylo przebierac w ofertach, teraz chetnych na jedno mieszkanie jest naprawde wielu, ale u nas to i tak jeszcze nic w porownaniu z takim Berlinem, gdzie jedno mieszkanie przychodzi ogladac 300 osob. Moje corki mialy to szczescie, ze zaraz po wejsciu w pelnoletniosc mogly wyprowadzic sie z domu, wszystkie dorabialy sobie po szkole od 16 roku zycia, wiec mialy juz pojecie, ze pieniadze nie rosna na drzewach i ze trzeba sie z nimi obchodzic ostroznie, zeby pod koniec miesiaca nie szamac tynku ze sciany, finansowy dostrzal dostawaly od miasta. Naprawde szybko nauczyly sie obchodzic z niewielkim budzetem, teraz im to procentuje, kiedy maja wiecej. Pomagalismy w urzadzaniu tych pierwszych mieszkan, ale sami tez nie mielismy wielkich rezerw. Kiedy wyprowadzila sie najmlodsza, a slubny w tym samym czasie przeszedl na emeryture, musielismy zmienic mieszkanie na mniejsze, bo na tamto przestalo byc nas stac.
 A jak tam u Was? Kiedy Wasze dzieci opuszczaly dom rodzinny?

46 komentarzy:

  1. Za zyczenia wielkie dzieki. Zupelnie nie wiem skad wiesz, ale chyba tak to juz jest ze jak sie zacznie dzialanie na internecie, wszystko jedno jakie, trudno jest pozostac ‘tajemnicza’.

    OdpowiedzUsu艅
    Odpowiedzi
    1. Jak to, skad wiem, wymusilam na Tobie zeznanie, po czym skrzetnie zapisalam te date. Choc wlasciwie nie musialam, bo masz trzy dni po mnie, wiec latwo mi zapamietac. :)))

      Usu艅
    2. No zobacz zupelnie zapomnialam, teraz cos mi swita, jeszcze latwo zapamietac moja date, bo 7 listopada to rocznica rewolucji pazdziernikowej. Czy ktos pamieta te wielkie obchody w Polsce, marsze z kwiatami pod pomniki, uroczyste szkolne apele. Kiedys nawet przyszli skladac mi zyczenia niosac flage czerwona.

      Usu艅
    3. He he he! Oczywiscie pamietam te coroczne obchody, a raczej OBCHODY. Musialam deklamowac, bo ladnie deklamowalam, wiec mnie brali. :)))

      Usu艅
  2. To chyba zalezy i od dzieci i od rodzicow. I roznie bywa, sa dzieci ze szybko dojrzewaja zeby zyc na swoim, no i sa takie ktore dluzej musza zostac przy ‘cycku mamy’. Podobno Wloszki slyna z tego ze synek jest bardzo dlugo skarbem numer jeden, no i wtedy dobrze jest miec taki skarb w domu.

    OdpowiedzUsu艅
    Odpowiedzi
    1. Ale nawet Wloszki czasem maja juz synkow po kokarde i jak trzeba, to wywalaja ich z domow sila. A swoja droga, jakaz byla jej determinacja, skoro pozwala wlasne dzieci.

      Usu艅
    2. Kobietka miala juz troche zmeczony wiek, wiec miala w koncu ich dosyc, ale mysle ze najpierw byla zadowolona, wiec moze sama jest winna.

      Usu艅
    3. Niektore matki przezywaja jakies syndromy pustego gniazda, ja tam jedna po drugiej zegnalam z domu z wielka ulga. Klocily sie i pyskowaly, wiec cieszylam sie, ze w koncu poszly na swoje.

      Usu艅
  3. Tereso, Wszystkiego Najpi臋kniejszego i zdr贸wka ci 偶ycz臋.

    OdpowiedzUsu艅
  4. Oooo! Wszystkeigo dobrego z okazji urodzin w listopadzie tym wszystkim, ktorzy mieli to szczescie zdazyc sie urodzic przed swietami! I przed nowym rokiem. Na glowny temat: dorosle "dziecko" ma prawo do wlasnego zycia. I rodzic tez.

    OdpowiedzUsu艅
    Odpowiedzi
    1. Dziekuje za zyczenia, jednak wolalabym sie urodzic po nowym roku.

      Usu艅
    2. Cala przyjemnosc po mojej stronie. Ty po nowym roku a ja w innym roku!

      Usu艅
    3. A ja na wiosne, ale przyszlego roku ;)

      Usu艅
    4. Na wiosne rodza sie tylko motylki! U mnie tylko komary!

      Usu艅
    5. Jesienne i zimowe urodziny sa okropne.

      Usu艅
  5. Dla Teresy wszystkiego najlepszego馃巶馃巵馃帀馃憫

    OdpowiedzUsu艅
    Odpowiedzi
    1. Dziekuje serdecznie. O jest nawet tort, tylko swieczek troche malo.

      Usu艅
  6. Moje "male艅stwa" Znik艂y prawie jednocze艣nie z domu. C贸rka, po swoim 艣lubie, a syn, tu偶 po Jej 艣lubie, coraz cz臋艣ciej by艂 u swojej Pani i ca艂kowicie wyni贸s艂 si臋 po 艣lubie. Nie wyobra偶am sobie, mog艂o by kt贸re艣 ze mn膮 mieszka膰, bo niestety, ale zrobi艂am si臋 bardzo wygodna i kto艣 w mieszkaniu bardzo mi by przeszkadza艂. Niestety w najbli偶szej rodzinie mam takiego paso偶yta i tutaj w kraju, nie ma mo偶liwo艣ci go usun膮膰 z mieszkania, a rozmieni膰 mieszkanie na dwa mniejsze, to musi by膰 za jego zgod膮 lub nakazem s膮dowym, i k贸艂ko si臋 zamyka

    OdpowiedzUsu艅
    Odpowiedzi
    1. Przeciez Ci mowilam, ze bedzie bardzo trudno pozbyc sie z chalupy pasozyta, on dobrowolnie sie nie wyniesie, a sila nic nie zdzialasz, bo on bedzie mial ochrone panstwa. I ide o zaklad, ze za mieszkanie placic tez nie bedzie. Zlicytuja je w koncu za jego dlugi.

      Usu艅
  7. Teresa - wszystkiego najlepszego! jak dobrze ze jestes i ze Cie mamy, chocby w postaci komentatorki. Dlugich zdrowych dalszych lat zycze i kontaktow z nami.
    Skoro tak sie z Teresa umowilas i tez byly Twe urodziny Pantero , rowniez Tobie wszystkiego dobrego na czele ze zdrowiem i ukladami rodzinnymi.
    Tak tez jest w USA - mlodziez konczy szkole srednia i wyjezdza na studia i nie wraca do rodzicow poza okazjami swiatecznymi. Nawet te ktore studiuja w miescie rodzinnym wyprowadzaja sia swoje chocby bylo takie wspolnie wynajmowane przez dwoje lub troje studentow.
    tak bylo z moimi i to w jednym tygodniu bo bedac blizniakami rownoczesnie konczyly jedna szkole i rozpoczynali studia, kazde w innym miescie. Odtad, a mieli po 18 lat, zaczelismy ich widywac tylko okazyjnie gdy nas odwiedzali z okazji swiat czy paru dni urlopu. Syn majac swych synow i rodzinne powinnosci to nawet nie zawsze mogl przyjechac do nas na swieta czyli bywalo iz nie widzielismy go okragly rok.
    Studiowali i pracowali, tylko dzieci bogaczy moga przejsc przez lata studiow bez dorabiania sobie. A pozniej, gdy skoncza i zaczynaja pracowac to przez pierwsze lata splacaja pozyczki zaciagniete na oplate studiow. Niektorzy majac dobre wyniki otrzymuja stypendium / darmowe studia ale ja mowie o wiekszosci.
    My odejscie dzieci przezylismy zupelnie spokojnie - bylo nam smutno, dom zrobil sie pusty ale przeciez bylismy na to przygotowani jako ze ta droga odbywa sie dorastanie dzieci wiec nie dalo nam szoku czy czegos.

    OdpowiedzUsu艅
    Odpowiedzi
    1. Serpentyna - tak mi milo napisalas, dziekuje !

      Usu艅
    2. To dokladnie jak w Niemczech, tu tez nawet dzieciaki z Getyngi i tutaj studiujace, wyprowadzaja sie z domow, choc na ogol rodzice dalej je finansuja.
      Ja po wyprowadzce ostatniej najmlodszej corki nie mialam nawet za bardzo czasu na tesknoty, bo zajeci bylismy pakowaniem i przeprowadzka, a w nowym mniejszym mieszkaniu nie odczuwalo sie braku dzieci, bo nie bylo na nie miejsca. A kiedy mama zajela pokoj goscinny, to zrobilo sie prawie za ciasno.

      Usu艅
    3. Wpis starej jedzy przypomnial mi dwa lata gdy mieszkalam sama, gdy mialam 62-64 lata czyli sporo za soba, sporo zycia malzensko- rodzinnego, doswiadczen i co najwazniejsze gotowosc do bycia samej i wolnej. Plus mialam super apartament, 100 m kw wiec nie czulam sie niewygodnie . I powiem Ci ze to byly moze najlepsze lata mego zycia jesli sie pominie przyczyne tego wydarzenia. Prawde mowiac dzis bym do nich chetnie wrocila.........Zawsze, nawet jako dziecko bylam samotnikiem bez poczucia ze jestem sama wiec zgadnij ktore dni i godziny dnia sa dla mnie najcenniejsze?
      Moje wnuki tez od urodzenia mieszkaly daleko wiec nie widywalam ich czesto a to nie pozwolilo na jaks wielka zazylosc - co moze i dobrze bo obecnie kiedy to juz nie chca odwiedzac dziadkow nie powoduje jakich zgryzow czy zlosci.
      Mam odczucie ze w Polsce jeszcze odzywaja sie dawne zwyczaje spowodowane okolicznosciami glownie ale pomalu i w niej sie odmieni, mlodzi nabeda checi wczesnej swobody i wyrwania sie od rodzicow i to stanie sie regula.

      Teresa - sama sobie zasluzylas na pamiec i zyczenia bedac mila i wspaniala wiec nie mnie dziekuj tylko sobie :)

      Usu艅
    4. U Teresy wlasnie wybija polnoc, wiec pewnie juz sni, a urodziny sie skonczyly, bo jest nastepny dzien. Ale z pewnoscia z radoscia przeczyta zostawione przez Was zyczenia.
      Ja czasem tez mialabym ochote rzucic to wszystko i znalezc dobie jakies niewielkie tanie mieszkanie daleko stad, nad woda. I nie chcialabym, zeby znalezli mnie ci, ktorych zostawilam. Ale to nie takie proste tutaj, zreszta musialabym wziac ze soba mame, a z nia nowe urzadzanie sie nie byloby takie proste. Zreszta ja zawsze bylam asekurancka, balam sie zmian, moj pesymizm podpowiadalby mi, ze bedzie gorzej niz jest teraz, wiec pewnie jestem juz skazana na takie zasrane zycie. I tak wlasnie sie czuje, jak skazaniec bez prawa wczesniejszego zwolnienia, bez nadziei, bez przyszlosci.

      Usu艅
    5. Kochane jestescie 馃グ馃グ

      Usu艅
  8. Ja mam tutaj dla Teresy z fejsbuka:

    Julita Wroniak
    Sto lat i samych najlepszo艣ci dla Teresy (tu, bo tam nie mog臋 si臋 zalogowa膰_馃尫馃尫馃尫

    OdpowiedzUsu艅
  9. M贸j starszy syn znikn膮艂 z domu niespodziewanie, w ci膮gu jednego dnia. Odebra艂 przez swoje roztrzepanie powo艂anie do wojska (nie z艂o偶y艂 za艣wiadczenia o przesuni臋ciu obrony pracy magisterskiej), a 偶e do wojska i艣膰 nie chcia艂 za 偶adne skarby 艣wiata, tego samego dnia wyl膮dowa艂 w UK. Przez 8 lat nie m贸g艂 przylecie膰 do kraju, wi臋c ja lata艂am do UK. Potem zmieni艂y si臋 przepisy i m贸g艂 ju偶 bywa膰. M艂odszy za艣 w niedziel臋 odebra艂 dyplom, a w poniedzia艂ek ju偶 by艂 w UK, bo tak sobie zaplanowa艂. Byli tam kilkana艣cie lat, tu偶 przed sam膮 pandemi膮 wr贸cili do PL. Starszy by艂 u mnie 3 miesi膮ce na s艂u偶bie, bo szuka艂 pracy, to by艂y i fajne, i ci臋偶kie 3 miesi膮ce, bo ja ju偶 by艂am przyzwyczajona do swobody w domu. M艂odszy za艣 siedzia艂 ze mn膮 po powrocie 2 tygodnie na kwarantannie, przyjecha艂 przez ca艂膮 Europ臋 ostatnim rzutem na ta艣m臋 przed zamkni臋ciem granic. Pracowa艂am ju偶 wtedy na home office, on te偶 i to by艂y fajne dwa tygodnie :) C贸偶 ten model matki tak ma, 偶e lepiej dogaduje si臋 z beniaminkiem. Mieszkaj膮 teraz w PL, ale ze swoimi rodzinami. Starszy mieszka 4 przystanki autobusowe ode mnie i widujemy si臋 raz na ruski rok, z wnukami mam zerowy kontakt prawie i nie, nie k艂贸cimy si臋, absolutnie. Ja u nich przez te 3 lata by艂am 2 razy, nie zapraszaj膮, to si臋 nie pcham, ale i nie zapraszam, bo oczekuj膮 full wypasu, znaczy si臋: wpadamy na sto艂贸wk臋. Z m艂odszym widuj臋 si臋 co najmniej raz na miesi膮c, ale i zapraszaj膮 do siebie, karmi膮 i interesuj膮 si臋, cho膰 wo偶enie mnie do nich to 140 km jazdy, cho膰 mieszkaj膮 pod moj膮 wiosk膮 :)
    Nie, absolutnie nie t臋skni臋 za dzie膰mi w domu, rzadkie wizyty wnuk贸w to jeszcze stres i urywanie g艂owy.
    Wszystko w 偶yciu ma sw贸j czas - dla mnie jest to czas, abym mog艂a poby膰 sama.
    Sama - nie znaczy samotna. A to dwie r贸偶ne sprawy.
    I nie, nie chc臋 mieszka膰 z nikim. Marz臋, bym ju偶 nie musia艂a, 偶ycie jest wszak nieprzewidywalne.
    Dla Teresy - jubilatki - serdeczno艣ci do艂膮czam, cho膰 znam j膮 tylko ze wpis贸w na tym blogu.
    I dla autorki bloga - sp贸藕nione, ale serdeczne r贸wnie偶, bo tak si臋 zakamuflowa艂a, 偶e nawet fejs si臋 nimi nie pochwali艂.
    Te偶 zapisa艂am, o :)

    OdpowiedzUsu艅
    Odpowiedzi
    1. Troche Ci zazdroszcze tego bycia sama, ja przez cale zycie mialam i mam kogos w domu, a tak bardzo lubie byc sama. Znam niestety osoby, ktore same ze soba bardzo zle sie czuja, wciaz lataja po kominach, szukaja towarzystwa, nie umieja usiedziec sami na d***ie w domu. Przez takie osoby bylam nachodzona, czlowiek nie mogl zajac sie tym, czym chcial i lubil, bo przed drzwiami juz stala ta nuszaca sie maruda.
      Nigdy tez nie zrozumiem matek rwacych wlosy z glowy, bo dziecko sie wyprowadzilo z domu. Dziecko, ktore bylo jej calym zyciem i bez niego nie wyobraza sobie dalej egzystowac. Ja z ulga pozbylam sie przychowku i wreszcie moglam oddac sie wlasnym zajeciom.
      Z urodzinami sie zakamuflowalam, bo kto pamieta, ten pamieta i nie musza im fejzbuki przypominac, a ci inni nie musza mi gratulowac. Twoje tez mam zapisane, zreszta sa latwe do zapamietania.

      Usu艅
    2. Nauczy艂am si臋 samotno艣ci ju偶 dawno temu, jeszcze na studiach. Ju偶 w szkole 艣redniej odstawa艂am, nie, 偶e mnie nie lubiano, ale dlatego 偶e zajmowa艂am si臋 m艂odszym bratem po 艣mierci mamy i wiele rzeczy mnie omija艂o, tak偶e przez nieodpowiedzialno艣膰 mojego ojca. Zawsze mia艂am sw贸j 艣wiat w ksi膮偶kach. Na studiach nauczy艂am si臋 sama chodzi膰 do kina, bo mia艂am takie "przyjaci贸艂ki", 偶e ja dla nich mia艂am czas, one dla mnie nie bardzo. A i rodzina m臋偶a traktowa艂a mnie zawsze jak z艂o konieczne, bo ja nie "z tych" :) Najpierw nauczy艂am si臋 odstawi膰 "t臋" rodzin臋 i doceni膰 te moje "te takie tam studia, takie nic", i艣膰 sama z dzie膰mi przez 偶ycie, a gdy uda艂o si臋 je wypu艣ci膰 z gniazda - zacz臋艂am dba膰 tak偶e o siebie. Teraz wszystko mog臋, nic nie musz臋. A nudz膮 si臋 tylko ludzie nudni, ja si臋 ze sob膮 jeszcze nigdy nie nudzi艂am, za to w towarzystwie innych i owszem :) Teraz mam ksi膮偶ki, streamingi, wi臋c kino odpu艣ci艂am, bo w domu kameralniej i co dzie艅 namawiam sama siebie: no wy艂a藕 z tej nory, no wy艂a藕. Czasem si臋 udaje, czasem nie ;) Tak, taka sytuacja jak u Ciebie na d艂u偶sz膮 met臋 jest koszmarna. Przytulam mocno. Trzymaj si臋, dziewczyno!

      Usu艅
    3. Teraz to mi sie nawet nie chce z domu wylazic, bo pogoda xujowa, glownie pada deszcz i nie mamy z Toyka zadnej przyjemnosci w spacerowaniu. Zreszta mam chandre, na kazdym kroku stres, konca nie widac. Moze nawet lepiej, ze nie zostaje sama, bo mogloby mi jeszcze przyjsc cos glupiego do glowy.

      Usu艅
    4. SJ serdecznie dziekuje za zyczenia urodzinowe.

      Usu艅
  10. Moje nie opu艣ci艂o. Pracuje, ale oczywi艣cie o mieszkaniu - nawet wynaj臋tym - nie ma co marzy膰. Nie przeszkadza mi to, 偶e tu mieszka. 呕yjemy sobie ka偶da swoim 偶yciem i jest fajnie.

    OdpowiedzUsu艅
    Odpowiedzi
    1. Trafi na swojego, to pewnie sie wyniesie razem z nim, no chyba ze go przygarnie i wprowadzi na salony.

      Usu艅
    2. O, co to, to nie! Niech jej zapewni salony. Moje mieszkanie jest moje, a poza tym ciasne.

      Usu艅
    3. A potem urodza sie male i wrzaskliwe Kadyjaczki... :)))))

      Usu艅
  11. Starsza c贸rka wyprowadzi艂a si臋 na studia do Holandii i tam mieszka ju偶 pi膮ty rok. P艂acimy jej za mieszkanie. Ca艂y czas pracuje, utrzymuje si臋 sama, sama op艂aca ubezpieczenie, pr膮dy, wody itp. M艂odsza c贸rka ma 17 lat i ci膮gle pyta o nasze drugie mieszkanie, kt贸re wynajmujemy. Chyba szybko b臋dzie chcia艂a spr贸bowa膰 samodzielno艣ci :-)

    OdpowiedzUsu艅
    Odpowiedzi
    1. Jezeli macie taka mozliwosc, to tylko polecam, ale konsekwentnie powinniscie odciac sie od finansowania, bo jesli chce zasmakowac samodzielnosci, to do konca. :)))

      Usu艅
  12. ja z domu uciek艂am, dos艂ownie do艣膰 szybko, najpierw do babki Antoniny, mieszka膰, kt贸ra nie by艂a w stanie mnie kontrolowa膰 a potem na studia do akademika i potem w rejs po Europie...
    ojciec moj umar艂 gdy by艂am na pierwszym roku studi贸w wi臋c utrzymywa艂am sie z renty po nim. musia艂am sobie radzi膰 SAMA i radzi艂am, i tak mi zosta艂o do dzi艣.
    Dzieciaki powinny opuszcza膰 dom ale nic na si艂臋.

    OdpowiedzUsu艅
    Odpowiedzi
    1. Ja tez jestem zdania, ze dzieci powinny sie wyprowadzac jak najszybciej, ale tez, jak napisalam Kalinie, powinny sie od razu same finansowac, bo co to za samodzielnosc, kiedy za wszystko placa rodzice. W ten sposob niczego sie nie naucza.

      Usu艅
  13. Moja opu艣ci艂a dom rodzinny natychmiast po studiach bo dosta艂a stypendium bawarskie na Uniwersytecie w Monachium- mia艂a wtedy 24 lata. I ju偶 do domu nie wr贸ci艂a, 3 lata p贸藕niej wysz艂a za m膮偶, mieszkali w Monachium 10 lat, a w tym roku obchodzili ju偶 20 rocznic臋 艣lubu i 10 lat mieszkania w Berlinie.
    A dla Jubilatki - spe艂nienia marze艅!!!!

    OdpowiedzUsu艅
    Odpowiedzi
    1. W Polsce jest niestety inaczej, nie kazdy dostaje stypendium zagraniczne, a koszty wynajmu czy kupna wlasnego mieszkania sa nie do ogarniecia nawet przez pracujacych mlodych, wiec tkwia jak dlugo sie da u rodzicow. Teraz i tutaj zrobilo sie znacznie trudniej niz bylo, kiedy moje dzieci wchodzily w doroslosc. No a w Berlinie to jest w ogole dramat jak nigdzie indziej.

      Usu艅
  14. TERESAAA!!! NAJLEPSZO艢CI! (Bo przeoczy艂am).

    OdpowiedzUsu艅
    Odpowiedzi
    1. Frau Be, dziekuje bardzo i podoba mi sie ze wizualnie (nie przegapilam).

      Usu艅

Zostaw slad, bedzie mi milo.

Pozyczam Wam

  Bawcie sie w te wolne dni, jak Wam fantazja podpowie, odpoczywajcie, tankujcie energie na nowe wyzwania, objadajcie sie pysznosciami, spac...