06 marca 2024

O dupie maryni

 Internety to bylby taki genialny wynalazek, gdyby nie mendy komentatorskie, nie tylko na blogowni, ale ogolnie wszedzie. To ten gatunek, ktorego w realu nikt nie lubi, wiec kiedy czasem zainteresuje sie nia (bo to glownie baby) arabski ksiaze, amerykanski biznesmen, czy inna umierajaca bezdzietna miliarderka szukajaca jakiejs "siostry w chrystusie", zeby uczynic ja swoja jedyna spadkobierczynia, typiara robi pod siebie i natychmiast wierzy, ze to wlasnie ja, pobozna katoliczke ze Sromowcow Dolnych ci ludzie wybrali za jej nieprzejednanie w stosunku do lewackich feministek majacych na celu unicestwianie nienarodzonych. Ma troche grosza uciulanego dla wnukow, ale poswieca swoje cale oszczednosci w nadziei na ich cudowne rozmnozenie, przeciez modli sie o to codziennie gorliwie do najswietszy panienki, czas wiec zbierac plony. Koniec jest znany i najczesciej zalosny, bo pobozna w garsonce cos tam wprawdzie slyszala o oszustach, ale przeciez jej to nie moglo sie przydarzyc, nie po to sie modlila. A kiedy juz ostatecznie okaze sie, ze wnuki moga obejsc sie smakiem, po wyplakaniu hektolitrow lez i spowiedzi, babsko rusza ze zdwojona sila mscic sie na wszystkim, co spotka na swojej na drodze. 
 Jak wiecie, czasem z nudow zdarzy mi sie zajrzec na Pudelka, obecnie zagladam nie po newsy celebryckie, ale glownie zeby poczytac komentarze. Im obiektowi newsa lepiej sie wiedzie, tym te komentarze silniej skapuja zawistnym jadem. Czlowiek ma wrazenie, ze powstal nowy gatunek uzytkownikow internetu nastawiony wylacznie na zlosliwa krytyke. Siedzi taka podstarzala paskuda przed ekranem i ino czyha, zeby moc splunac jadem i wylac zawartosc wlasnego nocnika na kogos, kto sie akurat nawinie. Czesc ludzi idzie rano pobiegac, zeby upuscic z siebie nagromadzona energie, a czesc upuszcza jad i pierdy. A potem udaje sie na nabozenstwo. Ze co? Ze znow czepiam sie katolikow?
 Ostatnio glosno bylo o jednym, ktory ostentacyjnie nosil krzyzyk na lancuszku, a potem znalazl sobie ofiare, nawiasem migrantke z Bialorusi, zgwalcil i praktycznie zabil, bo ofiara gwaltu zmarla kilka dni po napadzie, ktory mial miejsce w Warszawie, praktycznie w bialy dzien i na ktory przechodnie nie reagowali, pewnie spieszyli sie do kosciola. Podobnie postepuja inni fanatycy religijni, wyznawcy innego boga, ale ja zadnej roznicy nie widze, za to widze, ze kazda religia jest szkodliwa dla wyznawcow. Inny polski czubek wjechal sobie w Szczecinie w tlum ludzi, o jego wyznaniu nic nie wiadomo, ale bredzil cos, ze byl goniony, wiec uciekal. Czyli choroba psychiczna, a wielu psychiatrow uznaje nadmierna wiare za chorobe, bo uciekanie w swiat fantazji zazebia sie z chorobami umyslu.
 1 marca odeszla kolejna wielka legenda, Iris Apfel, miala 102 lata. Piekny wiek, piekna dusza tej kobiety. Wymiera pokolenie, ktore mimo, a moze wlasnie z powodu wojennego dziecinstwa, mialo szanse na bardzo dlugie zycie. My juz tyle nie pozyjemy, choc mamy do dyspozycji zaawansowana technologicznie medycyne i nowoczesna farmacje, ktora, mam wrazenie, bardziej szkodzi niz pomaga. Dobrych lekarzy tez coraz mniej, szkoli sie ich na operatorow nowoczesnych maszyn diagnostycznych i jesli maszyna nic nie wskaze, to oni nie wiedza co dalej. Zaden nie spojrzy w oczy, nie wezmie za reke, nie wypyta o sama chorobe i okolicznosci, w jakich sie pojawila, a jesli juz nic wiecej nie da sie dowiedziec z rozmowy z pacjentem, diagnoza jest jedna: stres. Moze to i nie takie glupie, bo wspolczesnie stres towarzyszy kazdemu, wojny i zagrozenie wojnami, inflacje, pogon za zarobkami, brak czasu dla rodziny, ogolne zdenerwowanie - tych stresorow jest coraz wiecej, coraz wiecej tez "odstresowywaczy", na wyciagniecie reki, na klikniecie telefonem, cowieczorny drinus, gandzia na uspokojenie, koka na przyplyw energii i coraz trudniej uwolnic sie z tego kieratu. 
 Do czego moze doprowadzic permanentny stres, doswiadczylam niedawno na sobie, organizm odmawia wspolpracy i nie ma takiej sily, ktora zmusilaby go do normalnego funkcjonowania. Jeszcze jeden powod do stresu.
 Pochwale sie niefejsbukowym Czytelnikom. Takie oto wypchane literki popelnilam dla dzieci na drzwi do ich pokojow.





59 komentarzy:

  1. No dobry tytuł, ale powiem sobie trochę ładniej ‘about the ass of the marina’ Ty to umiesz pisać że można pękać że śmiechu, nawet jak nie wszystko rozumiałam od początku, ale jak doszłam do “że co? Że znowu czepiam się katolików” to odnalazłam się w temacie.
    Poza tym zaciekawiła mnie Sromowa Dolna, ale Google dał mi tylko Sromowce Niżne i Sromowce Wyżne, pięknie tam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nastepnym razem posnobuje sie na poliglotke i bede czynila obcojezyczne wtrety, jak to niektorzy maja w zwyczaju, zeby podkreslac wciaz swoja zagranicznosc :)))))
      Uzylam nazwy tych Sromowcow, zeby podkreslic zapyzialosc wiochy, a nie ze tam brzydko, tam tylko nazwa jest dosc kuriozalna ;)

      Usuń
    2. Już pisałaś w obcych językach, może nie po arabsku ale jednak. Zresztą często używacie angielskich słów, tylko że piszecie tak jak się wymawia czy coś w tym rodzaju.

      Usuń
    3. Tak to ja uzywam, np. apdejtow czy cus, dla jaj, a nie zeby wszyscy wiedzieli, jaka ze mnie zagraniczna poliglotka. Niektorzy dosc nowi emigranci tak maja, zawsze podkreslaja znajomosc nowego jezyka, z takim nie pogadasz, bo co drugie slowo jest zagraniczne.

      Usuń
    4. No ale jednak ‘ass’ lepiej wygląda niż ‘dupa’ . Chciałabym znać włoski, bo rano w tv są dzienniki włoskie i są bardzo ciekawe, czasami wystarcza mi zrozumieć o co chodzi jak pokazują i tak mogłam podziwiając jak rozprawiają się z demonstracjami których nie lubię.

      Usuń
    5. A propos protestow i zielonego terroru, zlo dotarlo juz do Polski, gdzie dwie pindy z Ostatniego Pokolenia zaklocily przebieg koncertu w filharmonii. Te gnoje potrafia tylko zaklocac i niszczyc, a poszliby do lasu zbierac smieci, bylby z nich pozytek.

      Usuń
    6. Wczoraj klimatyczni zablokowali autostradę, kobieta rodziła w bólach, karetka nie mogła dojechać. Dzisiaj w wiadomościach - że kilku protestantów zatrzymanych w areszcie na 21 dni.

      Usuń
    7. Wrrrr... kary dla tej holoty sa stanowczo za male, powinni bulic w tysiacach, bo odsiadka robi z nich tylko meczennikow.

      Usuń
  2. Te imiona wnuków wykonane przez Ciebie są przepiękne. Wszystkie literki piękne i te kropeczki-serduszka. Podziwiam, masz talent i jesteś pracowita.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Duzo przeklenstw poszlo w eter, kiedy to szylam, a niektore musialam pruc, bo nie dalo rady takich uszytych przewrocic na prawa strone. Troche koslawe, ale trening czyni mistrza, wiec gdyby mi sie znow zachcialo (co jest w zasadzie niemozliwe), to literki bylyby staranniejsze. :)))

      Usuń
  3. A i fajnie napisałaś o lekarzach, ale ta część “..nie spojrzy w oczy, nie weźmie za rękę..” to nie dla mnie, to ja nie chce.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kiedys lekarze, nie majac tych swoich swietych maszyn, patrzyli pacjentom w oczy, bo z teczowki mozna wiele wyczytac, brali za reke, zeby policzyc puls, ale tez obejrzec paznokcie, ktore rowniez pokazuja niektore choroby. Ostukiwali pacjentow, ogladali skore, slowem badali, a nie podlaczali do maszyny.

      Usuń
    2. Tylko że ja mam inne skojarzenia z patrzeniem w oczy i trzymaniem za rękę. Niech mnie jednak podłączają do maszyny.

      Usuń
    3. Nie mam zlych skojarzen z tymi staroswieckimi badaniami przez lekarzy, wtedy czulam sie taka zaopiekowana, lekarz byl zainteresowany moim stanem zdrowia, a nie tym, ile dostanie za moja wizyte z kasy chorych.

      Usuń
    4. ale ja tylko kojarzę romantycznie 💕😃

      Usuń
    5. Od romantycznosci to ja mam innych facetow, nie musi byc to lekarz. Kiedys spotykalam sie ze studentem WAM, krotko, bo co mnie zlapal za reke, co spojrzal w oczy, to zaraz stawial mi jakies diagnozy. :)))

      Usuń
    6. O to wielka szkoda że krótko. Mogłaś mieć męża lekarza, tylko że wtedy nie mielibyśmy Twoim postów pełnych różnych dolegliwości, mało, on by zawsze szybko Cie wyleczył, nie zdążyłabyś nic nam nadpisać.

      Usuń
    7. Ja juz wtedy dostawalam bialej goraczki na te jego diagnozy, nie wyobrazam sobie zycia u boku kogos takiego. Ale lekarze zawsze mnie krecili, byle tylko nie doszukiwali sie we mnie nieistniejacych chorob. Tamten na pewno wpedzilby mnie w hipochondrie.

      Usuń
    8. No i mam Cie. Użyłaś obcojęzycznego słowa ‘hipochondria’

      Usuń
    9. Zgadza sie, pewne slowa weszly na stale do jezykow, bo nie bylo zamiennikow, przeciez telefon, komputer i wiele wiele innych maja obcojezyczne pochodzenie. Uzywanie tych slow to nie snobizm :)))

      Usuń
  4. Masz rację, że już nie ma prawie dawnych lekarzy, co najpierw wypytywali się o wszystko, a nie od razu podłączali człowieka pod maszyny. Ja jeszcze, na szczęście mam takiego lekarza rodzinnego, który to potrafi postawić diagnozę i potrafi doradzić człowiekowi. Boję się tylko, że jak pójdzie na całkowitą emeryturę, to będzie niewesoło, bo nie tylko leczy mnie, ale również Mamę. Na temat jadu wylewającego się pod różnymi postami i opowiastkami internetowymi, to można epopeję napisać. Ja, na razie mam spokój od różnych nawiedzonych idiotek, co mnie próbowały nawracać. Jedne mnie omijają z daleka, a inne mówią ,, dzień dobry'' inie próbują zagadywać.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ten post powstal dlatego, ze dwie z blogowych znajomych doswiadczaja jakiejs anonimowej kreatury, ktora sra im na blogach. Postanowilam wiec dokonac analizy, kim ze moglaby byc taka kreatura.

      Usuń
  5. Literki podziwiam. U mnie wszelkie prace ręczne odeszły dawno temu do lamusa, choć mam jeszcze 2 sukienki zrobione na drutach, w tym jedną wieczorową, tak na wieczną rzeczy pamiątkę schowane. Haft Richelieu też popełniałam, tudzież inne cuda wianki, dziś jednak mam wstręt do jakichkolwiek robótek, nie licząc zimowego powrotu do dziergania, który szybko poległ na polu niechcieja :) Co do lekarzy się zgadzam, dlatego cierpię w milczeniu u do nich nie chodzę. U mnie zdiagnozowali wszystkie możliwe nieszczęścia tego świata, łącznie z kuracją zastrzykami w brzuch z powodu rzekomej zakrzepicy, antybiotykami naszpikowali, bo może róża, coś tam jeszcze po drodze wymyślili, już nie pamiętam co. A to była najpaskudniejsza dna moczanowa, wyhodowana przeze mnie osobiście na skutek diety szparagowej, zakrapianej piwkiem. Schorzenie to diagnozuje badanie sików za 7 zł polskich, które kazała mi zrobić koleżanka... :) A brzuch miałam już siny, siniuteńki i żadnej poprawy, a noga nie wchodziła już w żaden but :P Tak, Apfel była bardzo kolorowym ptakiem, ale też na takie kolory trzeba mieć zaplecze finansowe, nie czarujmy się...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U mnie w zasadzie tez juz dawno poszlo wszystko do lamusa, przeciez umiem dziergac, szydelkowac, haftowac, szyc proste rzeczy. W kryzysie ubieralam swoje dzieci w szyte, przerabiane, dziergane przez siebie ciuszki, ze ludzie mnie na ulicy zaczepiali, skad je mam. Odkad jestem w Niemczech, zarzucilam robote, juz mi sie nie chce.
      I wcale niekoniecznie trzeba miec zaplecze finansowe, choc oczywiscie to znacznie ulatwia, zeby ubierac sie fantazyjnie, jak pokazuje przyklad moich dzieci w maminych robotkach. Wystarczy miec fantazje, odrobine talentu i CHEC, a z ty ostatnim kiepsciutko.

      Usuń
  6. Ale czy to od razu musi byc wyznawca jakiejs religii? Trolow bezwysznaniowych juz nie ma? Takich wlasnie po wciagnieciu koki, takich z energia co to musza gdzies wypluc swoje wnetrze, a ze wie jak wejsc w internet to gnoi tam, bo slabej baby, albo chlopa pod reka nie ma coby wpier**l spuscic.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Po wciagnieciu koki masz inne plany zyciowe od trollowania na cudzych blogach, natomiast badania wskazuja na sfrustrowane emerytki, ktore dopiero co nauczyly sie dzialac mysza, wiec najpierw namietnie wysylaja w eter brokatowe gify z "zyczonkami milego piateczku", a kiedy im sie to znudzi lub dostana opierdol (ode mnie zawsze, bo gify budza we mnie agresje, a zdrobnienia to juz w ogole), przerzucaja sie na trolling. A ze statystycznie emerytki to spoleczenstwo przykoscielne, wnioski nasuwaja sie same.
      Przyjemnego dnia, imienniczko ♥

      Usuń
    2. Badania... hm... ciekawa sprawa jak je teraz przeprowadzaja, czy taka sfrustrowana emerytka przyznala sie do trolowania? Bo jak ktos ma nature trola i wypelnia ankiete anonimowo to i mlodzik dla beki zrobi z siebie babcie emerytke:)
      A jak nie anonimowo, wiem ze za moment pojawi sie p. Kasia coby ankiety zebrac to tez sie przeciez nie przyzna taka jedna z druga, ze lubi czas w necie na opuwaniu blizniego spedzac:) Nie zapomnij , ze do maskowania siebie- anonim , skakanie po nickach, zmiana image potrzeba sprawnosci w obsludze sprzetu. I powiem Ci, ze znam takich sprawnych skakaczy z naszego grona baaardzo starych bywalcow- blogowiczow niewyznaniowych, ktorzy swietnie to robia. Mistrzowie walk blogowych- manipulacji, bardzo sprawni. Potrafia pod styl innych swietnie sie podszywac. Bloguje nie od dzisiaj. To nie jest czyste srodfowisko.
      Sa zas w necie panie , znane nam, z kosciolem pod reke, ktorych styl bez aknietowania, nawet jakby chcialy byc anonimowe, czlowiek rozpozna, ale one, wedlug mnie wyrazaja wlasne zdanie , moze czasami dosc krewko, opluta sie jednak nie czuje ( moze zagoniona jedynie) , bo i ja mam mozliwosc zagonic je do naroznika.
      Gorsze jest trolowanie w stylu tego pana co to u Boja sie produkuje, takie wtrety , za przeproszeniem, mi z dooopy.
      Nie znam sie na dzialaniu narkotykow, wiec koke wymien na amfe albo inne gawno.
      Milego rowniez.
      Oamielilam sie wejsc, bo Frau Be zalinkowala twoj post.

      Usuń
    3. @Ania
      U mnie pojawiło się to coś w stylu bywalców u Boi. Bezsensowne plucie jadem wyrażone językiem niby polskim, ale z chińską składnią i stylem.

      Usuń
    4. każdy może sie pod styl wiadomych i rozpoznawalnych blogerów podpiąć a u Boi te panie zasuwają na kilku etatach. przestałam tam komentować, bo nie mam przyjemności w dopierdlalniu sie do mnie. ja pisałam do Boi a tu nalot dywanowy !!! ja odpuszczałam nadal zwracając sie do Boi only do Boi ale nie dało rady. nienawiśc kościołowa jest tak wielka, że klękajcie narody

      Usuń
    5. @Ania, no coz, moje poprzedniczki dosc jasno skomentowaly, dlaczego mamy pewnosc, ze te wlasnie osoby sa wyznawczyniami. To nieprzejednanie jest typowe, zawzietosc, nienawisc tez sa typowe dla poboznych katoliczek. I nie zartuj, ze ktos wciagnie kreske czy zrobi sobie dobrze jakakolwiek inna uzywka, chocby drinkiem, a potem zasiadzie czytac blogi i komentowac w sposob idealnie wpisujacy sie w retoryke sfrustrowanych wasatych bab w garsonkach. Przy czym ich poziom intelektualny nie pasuje do skakania po blogach i podszywania sie pod kogokolwiek. One maja walsny styl, ogolnie latwo rozpoznawalny, choc probuja swoich sil jako anonimy, bo sa zbyt tchorzliwe, zeby sie zalogowac i podpisac. Ja mam anonimy zablokowane, dlatego mam u siebie spokoj.
      Oraz nie tlumacz sie, u mnie wszyscy sa bardzo mile widziani i pytani, czego by sie napili, herbaty, kawy czy od razu "wutki". ;)

      Usuń
    6. To coś Wam opowiem dziewczyny, bo przyznam, że mnie trochę boli to określenie : "nienawiść kościołowa". Mam znajomego ( to zawsze chodzi o znajomych), nie kościołowy za to ze Śląska- jakby to miało jakieś znaczenie jak i owa " nienawiść kościołowa", nieprawdaż? No ale... możemy doszukiwać się i w tym przyczyny jego takiego a nie innego zachowania.. Zachowanie do danej partii, a region pochodzenia.
      Nie mam intencji obrażać kogokolwiek, bo jakby nie było .... zaakceptowałam jego wydaje mi się, że skandaliczne czasami zachowanie. Znam po prostu sprawę hejtowania, jak to wxgląda niejako w realnym wydaniu, obseruwjąc czasami człowieka, że tak powiem na żywca.
      Otóż ów znajomy nie cierpi byłych rządzących... to jest już jakaś mania u niego. Nie odpuści obraźliwych wpisów na fejsach, forach jakichkolwiek i żeby to były wpisy merytoryczne to jeszcze by uszło, ale one bywają obraźliwe, nic nie wnoszące do dyskusji, marne...
      Żona jego się w końcu za to wzięła. On, że oczywiście.... masz rację kochanie...jedną ręką robi jej kawę, milusi, fajny... drugą manipuluje w komórce i.... kobieta sprawdza jest bowiem uwrażliwiona na pewne formy jego skupienia . Sprawdza i znalazła jego kolejny trolowski wpis na jednym z jakichś politycznych forów.
      Nie mówcie mi kochane o kościelnej nienawiści. Taki człek jeżeli wejdzie do kościoła będzie to robił pod przykrywką takiej właśnie instytucji, a jak pójdzie do koła wędkarzy to będzie swoją frustrację wywalał pod agidą tej organizacji, jeśli wlezie do koła gospodyń wiejskich, to tym kobietom będzie psuł Image.

      Usuń
    7. Pantera

      Ale i ja jestem " pobożną katoliczką" i nie umiem dogadać się z co miektórymi " pobożnymi katoliczkami" .
      I będę trzymać się mojej wersji, że tu trzeba mieć polot, umieć zmieniać styl, być rączym w logowaniach, obsłudze sprzętu... Jak młoda kozica przeskakiwać z anonima na swój własny Nick. Być czujną i sprawną, a to raczej nie dla grających w necie w pasjansa emerytek. Czy tak, jak to nazwałaś, że zeszły na emeryturę i zaczęły poznawać obszary internetu. Może młodsze, ale nie ta starsza.

      Usuń
    8. Bo nawet wsrod katolikow sa ludzie i taborety, z tym ze tych drugich jest jakby wiecej.

      Usuń
    9. Teraz dopiero zauwazylam, ze jest jeszcze jeden Twoj komentarz wyzej. Gwoli wyjasnienia, nalezalam do konciola katolickiego do 2006 czy 2007 roku, kiedy to wybuchla afera pedofilska z udzialem brata owczesnego niemieckiego papieza. Wtedy postanowilam, ze nie bede wspolfinansowala tej instytucji, bo jest to wspoludzial w zbrodni i odeszlam z kosciola. Jeszcze pozniej dotarly do mnie wystepki swietego Wojtyly, ktory powinien zostac natychmiast zdekanonizowany. Brzydze sie kosciolem katolickim, jego chciwoscia, hipokryzja, traktowaniem wiernych jak polglupkow, brakiem dialogu, zbrodniami, lekcewazeniem ludzi, mentalnoscia sredniowieczna. Nie mam nic do wiary, ale przynaleznosc do organizacji przestepczej i finansowanie jej jest dla mnie nie do zaakceptowania.

      Usuń
    10. Pantera

      "Jest jakby więcej" - "jakby" wprowadza tu ton niepewności, czyli nie jest to wypowiedziane na podstawie wiarygodnych badań a raczej na podstawie osobistego ( subiektywnego) oceniania ludzi?

      Tak , przyznaje, że syfu jest sporo w kościele, bo są tam ludzie, którzy ów syf wprowadzają. Taki sam syf panuje w środowisku rodzinnym ( statystycznie, największa ilość pedofili to członkowie rodziny, bliscy przyjaciele rodziny) i jakoś nikt nie mówi, że obraża się na tę komórkę społeczna i z niej wychodzi, nie będzie płacił na darmozjada syna, bo zabawia się nieładnie z siostrą- przypadek z mojej pracy. Albo dziadka pedofila wsadzi do więzienia- też przypadek z mojej pracy. Te rodziny raczej to ukrywają. Bardzo ładnie zamiatają pod dywan. Tego nigdy nie odpuścili by takim rodzinom sąsiedzi, u których pod danym względem jest ok. Byliby tacy ludzie wytykani palcyma. I w sumie tak chyba trzeba skoro nikt w rodzinie nie umie zająć się danym procederem i nawet kiedy się dowiaduje to próbuje bagatelizować, bo przygniata go fakt, że taki syf dzieje się u niego, a nie u innych.

      Rozumiem ludzi występujących z instytucji kościoła, bo ksiądz się nieładnie czy też skandalicznie prowadzi, zachowuje. Rozumiem i nigdy bym występującym tego nie wytknęła. Pedofilia to przestępstwo, nie ważne u kogo się dzieje.
      Czy mam pochwalać twoją postawę i pójść w ślady występujących? Jest to jedyna właściwa droga postępowania?

      Usuń
    11. No litosci! Pedofile rodzinni jakos nie usiluja ustawiac wszystkim zycia, nie maja sie za autorytety, nie wykorzystuja zaleznosci, nie sa osobami zaufania spolecznego. Tego nie da sie porownac. Zreszta nie przemawiaja do mnie argumenty typu "a u was murzynow bija" w obronie zwyrodnien pewnej grupy zawodowej. To po pierwsze, a po drugie wszyscy inni pedofile trafiaja do wiezien, a nie na inna parafie, inni nie sa bronieni przez wlasnych pracodawcow i przelozonych. Jesli nie widzisz roznicy, to Ci wspolczuje totalnego zindoktrynowania.
      Dobrze, ze choc widzisz w pedofilii przestepstwo, ale pewnie juz nie przeszkadza Ci bezkarnosc ksiezy.

      Usuń
    12. Pantera
      Byłabym zakłamana gdybym nie wiedziała lub nie chciała wiedzieć o przenoszeniu pedofilii kapłanów na inne parafie. Wiem też co to znacz, chcieć tam coś zmienić- trzech kapłanów alkoholików mieliśmy na parafii i to jednocześnie. Przełożeni mieli wiecznie związane ręce, bo ich kadencje ( pijaków) trwały.
      Tyle tylko, że nie dla księdza chodzę do kościoła. Jeżeli tego nie rozumiesz to raczej nie zrozumiesz i będziesz to zawsze łączyć i utożsamiać. Baby łażące do kościoła dla kapłana? Biedny obrazek w głowie, ktoś posiada. I nie są wcale tacy bierni owi wierni. To że nie trąbią na prawo i lewo o tym , że się źle w parafi dzieje nie świadczy o ich braku działania w danym zakresie. Pedofilii w mojej parafii nie było, ale na tych pijaków kapłanów ludzie non stop monitowali u wierchuszki. Parafia słynęła na okolicę.
      I po to są nagłaśniane te wszystkie sprawy, aby księża nie ugrzęźli w bezkarności.

      Jeżeli chodzi o domki. W niejednym jest niezła rozpierducha. Baba- matka wie jak powinni zyć ludzie wokół- przykład sąsiadki koleźanki zwercającej non stop uwagę innym matkom jak to ich dzieci się źle prowadzą, a nie widzącej własnego syna rozpoczynającego ćpuna. Dopóki nie wylądował w wypadku zbiorowym na drzewie. Niejedna to osiedlowa tuba kształtująca moralność bliźnich, ale nie swojej schedy.

      Usuń
    13. @Ania - no tak sie akurat składa, że mnie hejtują katopato, nie Ślązacy.

      Usuń
    14. @Ania, Ty mnie albo nie rozumiesz, albo nie chcesz rozumiec. Nigdzie nie napisalam, ze do kosciola chodzi sie dla ksiedza, co nie przeszkadza akurat ksiezom czerpac wymierne zyski z Waszych ofiar i Twojego podatku koscielnego. Czyli w ktora strone nie spojrzec, finansujesz przestepcow, a to ociera sie o wspoludzial w przestepstwie i nikt mi nie powie, ze jest inaczej. Mozesz sobie chodzic do kosciola dla boga i wszystkich swietych, ale i tak finansujesz zwyrodnialcow. Nie rozumiesz tego?
      I co z ksieza pedofilia ma wspolnego cpajacy syn sasiadki?

      Usuń
    15. @Teatralno, bardzo kocham zaklinanie rzeczywistosci i odwracanie kota ogonem, ze w innych grupach zawodowych tez sa pedofile. Tak mozna "dyskutowac" do usranej smierci.

      Usuń
    16. Piszę o tym jacy są ludzie- wszędzie. Wy piszecie o tym, że TACY ludzie to tylko kościół.
      Rozumiecie wąskość waszego pojmowania?
      No dziewczyny, nie mówcie, że tego nie widzicie. Wszędzie dobrze, ale związki wyznaniowe, szczególnie katolicki to zbiorowisko przestępców.
      I co zrobisz jak nic nie zrobisz? Pedofili kościelna bleee i tam to jest dopiero siedlisko tego czegóś. Kiedy akurat badania właśnie badania, bo tu ktoś bardzo chętnie próbuje naukowo, więc niech przejrzy statystyki, pokazują, że siedlisko tego procederu to bliscy dziecku , ludzie, któremu dzieci ufają. Rodzinka to wylęgarnia... ale przecież gdzie tam. Po co o rodzince? Kiedy.my o kościele , to dopiero wylęgarnia przestępców. Bab emerytek trollów, bo przecież już wiecie kto troluje. Jasność w temacie macie. Mam nadzieję, że jakoś to sprawdziłyście, bo pewność mata powalającą. One trolują, wy złotouste. I przecież takimi porównaniami tylko odwracam uwagę od głównego problemu, którą jest kościelna nienawiść. Bo przecież ta kościelna to dopiero nienawiść ta gdzie indziej to pikuś.
      Iveiem, wiem... tutaj pisząc to co piszę też wam zaśmiecam i troluję.
      Nic nowego, wszędzie ten sam standard.
      Wszędzie kiepska ludzka kondycja, czy to kościół, czy śridowiska potakościelne... wszędzie to samo: my lepsi, tamci gorsi.

      Usuń
    17. A gdzie ja napisalam, ze pedofile sa tylko w kosciele? Zechciej mi pokazac. Ja pisalam ze tylko w kosciele pedofile sa bezkarni, bo to akurat prawda. I to Ty masz waskie horyzonty w rozpaczliwej obronie przestepcow tylko dlatego ze nosza sukienki ozdobione firanka. I znow powtarzam, ze ci "bliscy dziecku ludzie" w efekcie laduja w wiezieniach, a Twoi protegowani na innych parafiach, tak ciezko Ci zrozumiec roznice?
      Wystarczy poczytac, co trole maja do powiedzenia, zeby zorientowac sie, z jakiegol srodowiska sie wywodza, tu nie trzeba badan naukowych, retoryka jest jednakowa.
      A teraz przeczytaj ten komentarz jeszcze raz, a jesli nie zrozumiesz, to jeszcze kilka razy, az pojmiesz, jaka jest roznica miedzy pedofilami w szmizjerkach a takimi z rodziny i ze Ty miedzy innymi finansujesz przestepcow, ergo jestes wspolwinna.

      Usuń
    18. @Ania, dobrze wiesz o kim piszę, aisab and campany dobrze znasz. i takich aisabów jest trochę w narodzie ....nie jestem złotousta, nie ukrywam swojego kompletnego braku akceptacji dla tej religii piszę u siebie. bez ogródek. podobnie Pantera. Otwarcie. natomiast to co dostaję u siebie od anonimów, to jest dopiero rynsztok i z argumentów tego rynsztoku wnioskuję kto to piszę. i tyle.

      Usuń
    19. i reasumując: mamy XXI wiek, nie potrzebna mi ani nienawiść kościołowa ani miłosierdzie chrześcijańskie, potrzebne mi, żeby się ode mnie kościół odpieprzył raz na zawsze. oraz wyznawcy, którzy mnie chcą zbawiać, krytykować i decydować co powinna moja macica. a czego nie. i które filmy mam oglądać a które nie i jakie spektakle i co mam czytać. jak mam sie ubierać, mówić, tańczyć i rączki na kołdrze oraz czy seks jest fajny czy tylko prokreacyjny. Nigdzie nie napisałam, że TYLKO wśród pracowników kk są pedofile ale patrząc na ilość wyznawców, to zapewne głównie katolickie rodziny, te o których piszesz, molestują swoje dzieci ... i dlatego trudno mi szanować zarówno pracowników kk jak i wyznawców. i trudno mi znieść fakt, że oni chcą mi mówić o etyce, chcą mnie wychowywać i mówić mi jak mam żyć. śmiech.

      Usuń
    20. Sama bym tego lepiej nie ujela. Mnie anonimy omijaja, bo musialyby sie zalogowac, zeby cokolwiek skomentowac, dlatego mam spokoj, ale na poprzednim blogu nieraz obrywalam wiadrem katolickich pomyj, bo wyznawcom nie spodobala sie prawda o ich kosciele, teraz dodatkowo nie podoba sie prawda o ich zlodziejskiej partii.

      Usuń
  7. Dołączę do komplementujących Twoje talenty krawieckie. Bardzo ładne literki, i duże. To mi się podoba. Mogą służyć za bufor, gdy dziecko jedno z drugim biegnie, i nie wyrabia z hamowaniem przed drzwiami.
    A komentatorzy zawistni i tchórzliwi... Kiedyś donosy pisali ( jeśli pisać umieli ) gdzie się dało, a teraz - internet daje jednak spore możliwości. Dla dobra i zła też, niestety.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Troche koslawo mi wyszly, ale nigdy wczesniej nie szylam literek, za to wlozylam w te koslawe literki cala swoja milosc ♥ Beda naklejone na drzwi pokojow dzieciecych jako wizytowki, ale powieszone tak wysoko, zeby ciekawskie raczki ich nie dosiegly.
      Tak, masz racje, to te wlasnie korzenie pisaczy donosow na policje i do placowki lokalnej PZPR, tez oczywiscie jako anonimy. Teraz maja ulatwiona prace, nie musza nawet wychodzic z domu, zeby upuscic zolc z watroby.

      Usuń
  8. Szycie czegokolwiek nie mieści mi się w głowie, więc się nie wypowiem - wystarczy, że już na Facebooku zemdlałam :-))
    Natomiast hejterzy i trolle dziwnie pachną mi kadzidłem.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kiedys duzo szylam, byl kryzys, niczego w sklepach, wiec przerabialo sie albo szylo niezgodnie z przeznaczeniem, np. tetra na pieluchy robila za bawelne na letnie sukienki, oczywiscie po samodzielnym ufarbowaniu. Prulo sie swetry i robilo nowe albo cielo rozne starocie i zszywalo od nowa. Moje corki i ja zawsze bylysmy bardzo oryginalnie poubierane.

      Usuń
    2. Też miałam spódnicę z tetrowych pieluch, same z koleżanką farbowałyśmy szmatę, a potem spódnice uszyła nam jej mama. Cieniowane!

      Usuń
    3. Przybij piatke! Wtedy wszyscy ludzie byli tak kreatywni, ze umieli robic cos z niczego, to dotyczylo nie tylko ciuchow, ale i jedzenia.

      Usuń
  9. Jak zauważyła JoAnka, znakomicie pasuje tutaj najbardziej polskie słowo: ŻÓŁĆ.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, ale nie zapominaj, ze na mojej klawiaturze brak tych polskich ogonkow, wiec trudno byloby mi napisac to slowo, chyba tylko rzulc :)))))

      Usuń
    2. Ale malo komu udaloby sie to przeczytac.

      Usuń
  10. ale mi sie te litery podobają, no Ty artystka prawdziwa jesteś.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No staralam sie, choc nastepne juz zrobilabym troche inaczej, majac doswiadczenie po tych pierwszych. Cwiczenie czyni miszcza przeciez. :)))

      Usuń
  11. Oprocz tego, ze literkowe imiona piekne uszyte to jeszcze zachwyca mnie imiona- kwiaty: Dalia, Malwina, Kalina, Roza i te inne w innych jezykach...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tylko ze tutaj te Dalie czyta sie Dalija, podobnie jak moje Ana Marija.
      Oraz dziekuje za uznanie.

      Usuń

Zostaw slad, bedzie mi milo.

Po skandynawsku

  Ha, nawet nie myslalam, jaka ja jestem nowoczesna. No tak bardzo, ze moglyby sie uczyc ode mnie topowe influencerki, tiktokerki, jutuberki...