24 sierpnia 2024

Alain

 Nie bede tu cytowac zawartosci Wikipedii, sami mozecie tam zajrzec i poczytac o jego karierze, filmach, w ktorych zagral, on byl na tyle znany, ze wszyscy mniej lub wiecej wiedza, kim byl ten francuski aktor o zniewalajacej urodzie, choc niekoniecznie klasycznie dobrym w stosunku do kobiet charakterze, ale przystojni mezczyzni tak na ogol maja. Byl narcyzem, seksista, mrocznym bohaterem, diablem o twarzy aniola. Byl zwiazany lub zonaty z wieloma znanymi kobietami, mial troje dzieci i bogata filmografie, ale podobno nie gardzil tez romansami homoseksualnymi. Przeszedl droge od lewicowego sprzymierzenca mniejszosci i kolorowych, do nacjonalisty popierajacego Marin Le Pen, gloszacego antyimigranckie hasla. Kpil otwarcie z ruchu #metoo, twierdzac, ze kobiety same pchaja sie facetom do lozka.
 Malo kto jednak wie, ze byl wielkim milosnikiem zwierzat i bardzo angazowal sie w ich ochrone, zakladal schroniska, nie zalowal srodkow, by jego podopiecznym
niczego nie brakowalo, podobno nawet chcial zostac pochowany w poblizu miejsca spoczynku jego towarzyszy zycia, a mial ich spora liczbe. W ostatnim czasie w jego posiadlosci nad Loara mieszkalo z nim osiem czworonogow. Tam tez miesci sie jego psi cmentarz. Jak sam mowil, z psami spedzil cale zycie, nauczyl sie je szanowac i bezwarunkowo kochac, jak one kochaly jego.
 Byl wielkim zwolennikiem i aktywista w organizowaniu wprowadzenia stanowiska adwokata zwierzat domowych. Podkreslal, ze nawet mordercy i bandyci moga bezplatnie korzystac z pomocy prawnej, tak i zwierzetom przysluguje prawo do obrony. Mowil:
 
Człowiek zadbał już o swoje interesy: ma adwokata. Nawet tak nikczemnym osobom jak Fournier i Dutrow (zabójcy i gwałciciele dzieci) zgodnie z prawem przydziela się obrońców! Przestępcom, którzy nie mają pieniędzy na zapłatę, państwo gwarantuje adwokata z urzędu.
Mambo to pies, który został żywcem podpalony w sierpniu zeszłego roku przez dwóch młodych ludzi w Pirenejach. Wysłałem na miejsce swojego weterynarza, który zdołał uratować psa. Ale gwoli sprawiedliwości Mambo powinien mieć swojego adwokata. Ponadto po raz pierwszy w praktyce sądowej sędzia zdecydował, aby pies był obecny na sali podczas procesu. Wyobraźcie sobie, że dręczyciele oblali go benzyną i podpalili, i wszystko to – dla rozrywki! Jak można zrobić coś takiego? Jeśli wszystko to wydarzyłoby się na moich oczach, ryzykowałbym spędzeniem reszty życia za kratkami. Po prostu zabiłbym tego, kto to zrobił. Nawet zwierzęta napadają na inne zwierzęta tylko po to, by zdobyć pożywienie, ale nie „dla rozrywki”.
 
 Aktor wspolpracowal z roznymi organizacjami zajmujacymi sie ochrona zwierzat i czesto angazowal sie majace na celu podnoszenie swiadomosci spolecznej na temat ich praw. Jego zaangazowanie nie konczylo sie na wsparciu finansowym, Delon osobiscie aktywnie wspieral dzialalnosc na rzecz zwierzat, a takze otwarcie krytykowal praktyki przemyslowe, ktore prowadza do cierpienia zwierzat.  Jego dzialalnosc byla przykladem na to, ze znani ludzie moga uzywac swojej pozycji do promowania waznych spolecznie tematow. Alain Delon pomimo swojej slawy, zawsze staral sie wykorzystac swoja platforme do pomagania tym, ktorzy nie maja glosu.
 

  Gdybym mogla, tez chcialabym spoczywac po smierci obok moich zwierzat, nie z ludzkimi czlonkami rodziny, a wlasnie z czworonogami, bo one jedyne kochaly mnie absolutnie bezwarunkowo. Ja je zreszta tez.
 Od dluzszego czasu wiedzialam o jego zaangazowaniu w ochrone zwierzat i ich praw i za to moglabym go kochac, ale zastanawiam sie, czy w swoim zyciu uczynil wiecej zla czy dobra? Ktora strona jego duszy dominowala? Kochac go czy jednak nim gardzic? Zdazyl umrzec, a ja nie znalazlam odpowiedzi na to pytanie.
 

62 komentarze:

  1. Nie, nic nie wiedziałam że tak kochał i tak dużo robił dla zwierząt. Generalnie to mało interesuje się aktorami, szczególnie całym Hollywood, lubię filmy i doceniam grę aktorów, ale ich nazwiska i reszta o nich mnie nie interesuje.
    Alaina Delona pamiętam, bo pamiętam jak mama wzięła mnie do kina, a ja nie miałam jeszcze tych lat żeby iść na ten film i nawet nie chcieli mnie wpuścić, ale jakoś mama ich przekonała.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zycie tych ludzi ze swiecznika zawsze bylo interesujace, mieli srodki, by to ich zycie bylo inne od naszego, pelne podrozy, poznawania innych podobnych sobie slaw swiatowego kina, polityki, literatury. Mogliby rzeczywiscie z tak znanymi nazwiskami czynic wiele dobra dla ratowania nie tylko zwierzat, ale sama powiedz, ilu takich bylo? BB widocznie zadbala o piar, o jego dzialalnosci malo kto wiedzial.

      Usuń
  2. Pamiętam że bardzo kochała zwierzęta i miała ich dużo i opiekowała się nimi Brigitte Bardot. A wracając do Delona to oczywiscie ze kocham go za to że tak kochał zwierzęta, że stawał w ich obronie, walczył o nie, na ten moment reszta o nim nie interesuje mnie. Może zaraz wgłębię się w resztę o nim, że niby co on zle robił ? Dusza jego jest jego, on ja sam rozliczył, nic mi do niej. Nie ma ludzi idealnych, ludzie mogą najwyżej udawać idealnosc, pozować.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To prawda, nie ma ludzi idealnych, ale on wiele kobiet bardzo skrzywdzil, byl narcyzem na granicy socjopatii, ogolnie byl zlym czlowiekiem, tu jego niezwykla uroda byla przeklenstwem, wydawalo mu sie, ze moze wiecej, gardzil ludzmi, choc kochal psy. Dziwne zestawienie.

      Usuń
    2. Poczytalam trochę, miał trudne dzieciństwo, nawet był w domu dziecka, był takim niechcianym, odrzuconym dzieckiem. Nie wiem czy był naprawdę narcyzem, a że zmieniał kobiety to też jego nieszczęście że nie mógł znaleźć tej jedynej, nie wiem na czym polegało że je krzywdził, bo jeżeli zostawiał czy zdradzał, to dla mnie trochę za mało żeby go nazwać złym człowiekiem. Dla mnie jego życie było tak jakby nieudane od początku, pokręcone i tak toczyło się. Może relacje z ludźmi nieudawaly się nie tylko z jego winy, może właśnie dlatego tak bardzo lgnął do zwierząt.

      Usuń
    3. gardził ludźmi choć kochał psy ... dziwne ?? ależ fcale, ja też wolę psy od ludzi. i doskonale go rozumiem.

      Usuń
    4. Ja tez gardze wiekszoscia ludzi, dla garstki mam szacunek i tez kocham psy, jestem jak Delon, ale nie lamie serc meskich jak na tasmie produkcyjnej :)))

      Usuń
    5. Teresa, u niego byl splot zlych okolicznosci w zyciu, moze gdyby nagle nie zaznal tak wielkiej slawy i nie byl tak nieziemsko przystojny, jakos by to swoje dziecinstwo przerobil, ale nagle zaczal miec wladze nad kobietami, a nie byl na nia gotowy, wiec jej naduzywal.

      Usuń
    6. Och gdybym mogla też bym poniewierała mężczyznami jeszcze bardziej niż poniewieralam😃😂

      Usuń
    7. A co z jego dzieciństwem było nie tak, bo życiorysu nie znam

      Usuń
    8. Jak miał 4 latka rodzice jego rozeszli się, pozakładali nowe rodziny, a Alain został oddany do rodziny zastępczej. Jakiś czas potem przybrani rodzice zmarli i wtedy Alain wrócił do prawdziwych rodziców i tak był na zmianę, raz z ojcem, raz z matka. W szkole były problemy z jego zachowaniem.

      Usuń
    9. No byly problemy, bo od poczatku mial zly charakter i tak to poszlo z nim przez zycie.

      Usuń
  3. Trudna odpowiedź na Twoje pytanie. Zauważ sama, jak potrafią się zmieniać ludzie w ciągu życia. Nic naprawdę nie wiemy o Nim, tak do końca. Za miłość do zwierząt, można Go nazwać super człowiekiem, ale za inne rzeczy, już nie zawsze. Po prostu był świetnym aktorem, opiekunem zwierzaków - człowiekiem.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Do konca moze nie, wie wiadomo o nim dostatecznie duzo, by moc go oceniac. Do Twojej laurki mozna dodac, ze byl rowniez niespotykanym draniem, ktory krzywdzil innych bez wyrzutow sumienia.

      Usuń
  4. kochałam go za urodę zniewalającą, gdy byłam mała...kochałam za aktorstwo i teraz za bezwarunkową miłość do zwierząt, bo ja o tym wiedziałam :-) natomiast jego poglądy polityczne ...no cóż nie interesowały mnie. i o nich nie wiedziałam.
    [juz kiedyś o tym pisałam, że na stare lata ani Polański, ani żaden inny dziaders się nie zmieni...i nie rozumieją o co pretensje, skoro to były inne czasy...i inny kontekst. i ja nie jest piczą zasdniczą i poza tym kocham artystów(nie wszystkich)i tez rozumiem...sytuację]
    wiesz jest w blogowni sporo pisiorów o gołebim sercu i pomagajaącym zwierzom...także ten.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. i jeszcze w kwestii pchania się kobiet do wyra, no prawda to, jemu się pchały, Polańskiemu sie pchały...i raczej nie sprawdzali im dowodów, bo byli naćpani. podpici, upici...Majkelowi Dzeksonowi mamuśki pchały dzieci do łózka...także. jeśli już jakaś nagonka, to na zasadzie: NIKT nie jest bez winy !!!

      Usuń
    2. Tyle tylko, ze Delon konwertowal od lewicowca do skrajnego nacjonalisty, ale ja mu sie akurat nie dziwie, bo we Francji jest jeszcze gorzej niz u nas, wiec kazdy normalny czlowiek moze miec dosyc karmienia bestii, ktora wciaz zagraza zyciu karmiacych.
      I faktycznie wiele kobiet pcha sie do lozek mezczyzn, po ktorych spodziewaja sie pomocy w karierze. A kiedy tej kariery nie zrobily, to po kilku-nastu(-dziecieciu) latach nagle sobie przypomnialy #metoo. Nie dziwie sie, ze Delon gardzil tymi tutkami, ja tez nimi gardze.

      Usuń
    3. Wczoraj w Solingen jakis straumatyzowany zaszlachtowal trzy osoby, a piec ciezko poranil, po czym uciekl i szukaja go do teraz.

      Usuń
    4. U mnie mówili o tym, ale nie wiedziałam że uciekł.

      Usuń
    5. Swiadkowie mowia o "arabskim wygladzie" i ze mowil w tym jezyku. Sa tez zeznania, ze bylo dwoch sprawcow. A najlepsze, ze to swieto miasta przebiegalo pod haslem "róznorodnosci", jakas polityczna propaganda majaca sklonic ludzi do wiekszej tolerancji dla migrantow.

      Usuń
    6. No przeciez jako narod jestescie tolerancyjni, tylko jakos odwrotnie migranci nie sa tolerancyjni do narodu niemieckiego.

      Usuń
    7. Ja nie jestem ani troche tolerancyjna dla tych bandziorow, przez co juz mam u niektorych latke rasistki. Musze sie z Toba zgodzic, te gnoje nie maja ani tolerancji, ani litosci dla narodu, ktory zapewnil im bezpieczenstwo i dal dach nad glowa. Gdyby to ode mnie zalezalo, wszyscy zostaliby deportowani, moglyby zostac jedynie kobiety.

      Usuń
    8. No to nie jestes rasistka jak kobiety zostawisz. A co zrobisz jak meskie bandziory zrobia sie na zenskie bandziory? No widzisz nie bedzie kogo deportowac.

      Usuń
    9. Jak im jaja poobcinaja, to juz nie beda tacy agresywni :))))))

      Usuń
    10. Bez brody też osłabną 😉

      Usuń
    11. Nie no, baby tez maja na starosc brody i wasy.

      Usuń
  5. No wiec dzisiaj studiuje Delona. Zaimponowal mi ze znal biegle (czy jest po polsku fluentli?) jezyk wloski i angielski. I przypomnialam sobie ze ten film, na ktory mama mnie wziela to "Rocco i jego bracia"

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Biegle, zgadza sie, ale jesli ktos chce podbijac Hollywood, MUSI znac biegle angielski, nie ma rady. Bardzo wielu zagranicznych aktorow musialo sie na cito nauczyc angielskiego, Lollobrygida, Cardinale, Bardot i wielu innych, robili to we wlasnym interesie.

      Usuń
    2. Ale jeszcze znał włoski. Tylko że i tak Melania jest nie do pobicia, bo mówi w 6 językach: słoweński, francuski, serbski, niemiecki, włoski i angielski.

      Usuń
    3. No prosze! Nie wiedzialam. Chapeau bas dla Melanii.
      Ta nasza w unii Ursula von der Layen biegle wlada kilkoma jezykami, bo zdaje sie jej ojciec byl dyplomata, wiec wciaz sie gdzies przemieszczali i dzieci chodzily do roznych szkol.

      Usuń
  6. Anioła jak anioła, rzecz gustu. Ale wielki szacun mu się należy za stosunek do zwierząt. To przyćmiewa wszystkie jego "grzechy".

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak byloby, gdyby nie chcial, zeby po jego smierci calkiem zdrowy pies zostal uspiony, zeby moc ich pochowac w jednej trumnie. No nie debil?

      Usuń
    2. Czyli jednak bardziej zly niz dobry.

      Usuń
    3. Powiedziałabym, że narcyz ("ach, po cóż pies miałby żyć beze Mnie!"). A to nic dobrego.

      Usuń
    4. Qrde, znow wyciagalam Cie ze smietnika! Wrrr...
      Tym jednam zdaniem stracil w moich oczach wszystko, co zyskal stosunkiem do zwierzat. Dupek i juz.

      Usuń
  7. "Zakochałam się" w Delonie jako 4. czy 5-letnia dziewczynka i to chyba ten rodzaj "miłości", z której się nigdy nie wyrasta ;-) I szczerze mówiąc nie robią na mnie wrażenia te wszystkie lamenty jakim to był złym człowiekiem, bo rozkochiwał w sobie i porzucał laski na kopy. Helloł!!! Gdzie te dziunie rozum miały? Naprawdę wierzyły w to, że można usidlić kogoś z takim wyglądem, temperamentem, sławą itp.? Serio??? Sama pobiegłabym za nim nago na kraj świata (choć to może niezbyt estetyczny widok byłby 🤪), ale przez sekundę nawet nie pomyślałabym o tym, że dla mnie stanie się nagle statecznym mężem i ojcem, do tego ślepym na uroki tego świata :-D
    O tym, że Delon był aż takim miłośnikiem zwierząt nie wiedziałam i być może, jak piszesz, BB zadbała bardziej o rozgłos w tej kwestii, ale akurat tutaj uważam, że Delonowi można to zaliczyć na plus, że robił, niekoniecznie o tym gadając. Przynajmniej nie chwalił się tym "na ściankach"

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jakie to szczescie, ze on nie do konca byl w moim typie. Nie neguje, ze byl przystojny, ale dla mnie za "zimny". W moich oczach jedynie te psy ratuja jego dobre imie, poza tym byl aroganckim dupkiem.

      Usuń
    2. No to jeszcze gorzej świadczy o wielbicielkach - on zimny i arogancki cham, a one z jedną szarą komórką marzące o roli tej jednej jedynej :-) Co do jego aparycji - też uważam, że był bardziej ładny niż przystojny, ale akurat jego uroda jest w moim guście :-) Zresztą, ja nigdy nie lubiłam "blondynecków z niebieściuchnym ocentami", ani tym bardziej rudych z brodą drwala :-) A tak swoją drogą, to myślę że przyszło mu żyć w fajnych czasach. Przynajmniej w tym okresie życia kiedy był piękny, młody i bogaty :-) Obawiam się, że w dzisiejszym świecie rządzonym przez social media, jego reputacja mogłaby dość szybko zakończyć jego karierę i znacznie bardziej skomplikować życie prywatne.

      Usuń
    3. Tfu! Rude jest wredne, a jedyny blondyn, z ktorym ewentualnie moglabym zgrzeszyc, juz sie zestarzal i zbrzydl, tylko ja taka piekna i wiecznie mloda, co nie? To Robert Redford. Poza tym zostaje wierna Travolcie :)))
      Moze i masz racje, ze social media moglyby zburzyc jego kariere, ale on mial zawsze na wszystko wywalone, nie przejmowal sie niczym, nawet proba samobojcza Romy, kiedy ja zdradzil i kiedy caly swiat byl przeciw niemu.

      Usuń
    4. Nooo... Ten Redford to taki blondyn jak i nasz Olbrychski 😂 A najbardziej są blondynami w filmach czarno-białych ;-)

      Usuń
    5. Oj tam, w Trzech dniach kondora byl blondynem, potem zrudzial. :)))

      Usuń
  8. Tez uwazam, ze kobiety sie pchaja w kolejkach to i moze do lozka. A wczesniej jeszcze to sie wypychaja roznie. :)))

    OdpowiedzUsuń
  9. Słyszałam o nim, a jakże, ale nigdy nie zagłębiałam w jego życiorys. Zdecydowanie nie mogę powiedzieć, że go "znałam", bo uważam, że tak naprawdę to nikogo nie znamy. Nawet swoich najbliższych, ale to temat na inną dyskusję.

    To, co napisałaś, chyba dobitnie pokazuje, że ludzie nie są płascy i jednowymiarowi. Wręcz przeciwnie - są bardzo skomplikowani. Mogą być draniami dla ludzi, a dla zwierząt dobroczyńcami. Co więcej, bycie dobrym dla zwierząt nie czyni nas automatycznie dobrymi, czego doskonałym przykładem był niemiecki Fuhrer, który też miał swoją ukochaną "Blondi" (i nie, nie mówię tutaj o Evie Braun). Tylko ta jego miłość do psów była bardzo wybiórcza (jak zresztą do gatunku ludzkiego), bo jeśli wierzyć przekazom, to faworyzował owczarki niemieckie (czemu mnie to nie dziwi?), ale na przykład kotami (które utożsamiał ze wstrętnymi Żydami), jamnikami, bokserami i bulldogami już gardził.
    W przypadku tych ostatnich trochę niechętnie przyznaję mu rację, bo i ja odczuwam lekki niepokój na widok niektórych krzyżówek bull terierów - mieliśmy w tym roku już kolejny atak XL bully (amerykańskiego bully) na człowieka, tym razem na dziecko. Zresztą, w UK parę dni temu też zginął jakiś mężczyzna zagryziony przez psa tej rasy.

    Doskonale rozumiem, dlaczego ludzie potrafią mieć głębsze relacje ze zwierzakami niż z innymi przedstawicielami swojego gatunku. Sama miałam cudowną więź ze swoim ukochanym zwierzakiem, i nigdy po nikim tyle nie płakałam, co właśnie po jego odejściu (a chorobę - i śmierć - miał wyjątkowo paskudną, niestety).

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pies, chocby najukochanszy i najlagodniejszy to tylko zwierze i moze zareagowac roznie na nawet najdziwniejsze bodzce, bo uzna je za zagrozenie. To raz. Poza tym niektorzy ludzie nie maja pojecia o wychowywaniu psow, mowia do nich jak do dziecka i wierza, ze pies to wszystko rozumie, wrecz oczekuja tego, nie zdajac sobie sprawy z tego, ze z psem mozna porozumiewac sie bez slow. To dwa. A po trzecie trzeba za zwierze, ktore jest pod nasza opieka, brac pelna odpowiedzialnosc, myslec za nie i za siebie. Ale czubkow nie brakuje, ktorzy biora psa, nad ktorym nie umieja zapanowac, bo wydaje im sie, ze to takie cool lazic z psem rasy, ktora atakuje ludzi, nikt na dzielni nie podskoczy. Nasza Toya tez jest mieszanka psa rasy niebezpiecznej, nadto niewiadomego pochodzenia, bo zostala znaleziona na ulicy. Pracowalismy z nia przez rok w psiej szkole, ale ja nadal jej nie do konca ufam, choc jest u nas juz 7 lat, bo to zwierze, nie czlowiek.
      Jedno mam z Delonem wspolne, gardze wieloma ludzmi, kocham psy. Tyle.

      Usuń
  10. Dziś czytałam o pogrzebie Delona. Całkiem prywatna impreza na terenie jego posiadłości, na którą potrzebował wydania zgody jeszcze za swego życia. Były wyszczególnione warunki jakie musiał spełnić, żeby tę zgodę uzyskać. Ale najlepsze jest to, że pod koniec życia zażyczył sobie, żeby jego ukochanego psa poddać eutanazji i pochować razem z nim. Jakaś organizacja pro-animals jednak zakwestionowała tę prośbę, bo pies jest zdrowy i ma być przez resztę życia pod opieką rodziny. Trochę dziwna prośba jak na miłośnika zwierząt...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czyli jego narcyzm byl jednak wiekszy od milosci do zwierzat. Dupek!

      Usuń
    2. Tak!
      I nie wiem, dlaczego bloger wciaz wrzuca Twoje komentarze do spamu.

      Usuń
    3. No identycznie jak Hitler, o którym pisałam powyżej. On swojego ukochanego psa też uśmiercił tuż przed swoim samobójstwem, bo przecież po co miał żyć bez niego?! Myślenie despoty, które wykazuje wielu ojców-morderców: planuję się zabić, więc przy okazji zgładzę też moje dzieci i żonę. To tak z troski o nich.
      Scyzoryk, kieszonka, te sprawy...

      Usuń
    4. Okazuje sie, ze nawet ta milosc do zwierzat i dobroczynnosc na ich rzecz nie poprawila ani troche wizerunku tego dziwnego czlowieka.

      Usuń
    5. Ja też nie wiem. Chyba mnie nie lubi :(

      Usuń
    6. Albo za rzadko u mnie bywasz i Cie nie rozpoznaje. Ten komentarz juz wpuscil.

      Usuń
  11. Mam swiety spokoj bo nie interesuje sie ani nie analizuje zycia celebrytow. Dawno temu stwierdzilam ze to inni ludzie, prawie zawsze zepsuci przez slawe i bogactwo, zyjacy w innym swiecie i kierujacy sie wlasnymi zasadami .
    Alain, przystojny jaki byl, nigdy nie wzbudzal we mnie zachwytu, troche z powodu tej "lalkowatej" urody. Wole typy z uroda bardziej charakterystyczna a nawet niekoniecznie idealna. Tu przykladem moze byc np Al Pacino czy Adrien Brody (Pianista), Belmondo, rodak Alaina. Ich uroda mowi mi o mocnym, zdecydowanym charakterze. Tacy jak Alain, Brad Pitt czy Bieber (piosenkarz) to dla mnie zgrymaszone, zepsute laleczki.
    Nie znalam zyciorysu Alaina a fakty ciezkiego dziecinstwa duzo tlumacza jego charakter i niemoznosc znalezienie sie w swiecie, ciagle szukanie "czegos", niemniej nie wyszedl dla mnie za pozytywna osobe.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Trudne dziecinstwo nie tlumaczy, ze czlowiek staje sie dupkiem i dupkiem umiera, on niczego sie przez cale swoje zycie nie nauczyl.

      Usuń
  12. Nie na kazdego wplywa negatywnie ale jest czeste. Zreszta masz przyklad na dzieciach alkoholikow - tez czesto zostaja nimi chociaz nie zawsze.

    OdpowiedzUsuń

Zostaw slad, bedzie mi milo.

Powolutku

  Ostatnie tygodnie, miesiace wlasciwie byly pelne stresu, nerwow, chorob i przykrych wydarzen, niesprzyjajacej pogody, bo albo saczyl sie z...