07 października 2024

Lawina

 Cos ostatnio za duzo wokol mnie smierci i ciezkich nieuleczalnych chorob, a ja przestaje sobie z tym radzic. Moze spowodowane jest to ich lawina, nie zdaze przepracowac jednego, a juz nastepne puka do drzwi i grzecznie pyta, czy moze wejsc. A moja dusza jest mala, brak w niej miejsca dla wszystkich dramatow naraz, ma tez swoja wytrzymalosc i potrzebuje czasu, zeby uporac sie z jedna tragedia. Zaczynam sie czuc jak przygnieciona lawina wielkich glazow, te ktore spadly jako pierwsze, dalam rade jakos odsunac, nastepne spadaja na mnie coraz szybciej i jest ich coraz wiecej. Przestaje sobie z tym radzic, psychika mi wysiada. Dochodzi do tego, ze zaczynam zazdroscic tym, ktorzy uwolnili sie od tej doczesnosci, choc z drugiej strony ich odejscie jest dla mnie kolejnym kamieniem w lawinie.
 Moze tez jesien doklada swoje, te coraz krotsze dni, coraz mniej swiatla i slonca maja nie najlepszy wplyw na samopoczucie, coraz czesciej chcialabym juz miec to wszystko za soba, nie moge podolac zyciu. 
 Coraz bardziej meczy mnie wrogosc czlowieka do czlowieka, brutalnosc, jaka zapanowala na swiecie, chciwosc, nieprzejednanie, pogarda, mobbing, stalking, terror, hejt i calkowite niezrozumienie dla jednostek slabszych. Ja nie nadaje sie do obecnej rzeczywistosci.
 I niby bylo fajnie, niedziela rodzinnie spedzona, pogoda ladna, ale wystarczylo kilka tragicznych wiadomosci, o eskalacji dzialan wojennych, o nieuleczalnej chorobie, o czyjejs smierci, o nasilajacym sie terroryzmie w Niemczech, o niekonstytucyjnych i nielegalnych dzialaniach obecnego rzadu, zeby za wszelka cene utrzymac chwiejace sie stolki pod ich niekompetentnymi dupami, nasilajacy sie deficyt swiatla, bo o 7.00 jest jeszcze ciemna noc, a o 19.00 juz, padajacy deszcz, ekscesy slubnego i miliard innych malych i nic pojedynczo nie znaczacych rzeczy i zdarzen, ale juz w gromadzie dolujacych na smierc, zeby xuj bombki strzelil i przekleta melancholia powrocila, a razem z nia odlecial apetyt na zycie. 
 Nawet nie mozecie sobie wyobrazic, jak bardzo bym chciala gdzies choc na pare dni wyjechac i jak bardzo nie moge tego zrealizowac, bo niestety tu jestem potrzebna wszystkim. Patrze sobie na zdjecia Syltu, "zwiedzam" go znow przy pomocy geo street view i strasznie tesknie, az boli. Duzo bym dala, zeby moc powloczyc sie po pustawych teraz plazach, nawet podczas sztormu, w koncu mozna sie opowiednio ubrac. Kupilam przeciez na okolicznosc obskakiwania przez psy w psiej szkole takie ortalionowe spodnie, leza w szafie i czekaja na lepsza okazje. Ehhh... pewnie zdaza tam zgnic.
 Troche marudze, ale nie mam sie przed kim wyzalic.
 Kto z Was pamieta, ze dzisiaja wlasnie przypada  pierwsza rocznica napasci Hamasu na Izrael, zwana Masakra w Be´eri, dokonana przez czlonkow rzadzacego Strefa Gazy palestynskiego ugrupowania terrorystycznego Hamas na mieszkancach kibucu Be´eri. Napasc ta kosztowala zycie, wedlug roznych zrodel, od 1100 do 1300 ofiar po stronie zydowskiej. Nastepstwem jest trwajaca do dzisiaj wojna, do ktorej dolaczaja kolejne panstwa. Ale swiat zachodni organizuje propalestynskie manifestacje, jakby ta masakra nigdy nie miala miejsca, jakby to Izrael rozpetal te wojne. Tak, gina cywile, ale te ponad tysiac ofiar to tez byli cywile, niektorzy z uprowadzonych przez Hamas do dzisiaj sie nie odnalezli i nie wiadomo, czy w ogole jeszcze zyja, a jesli, to z pewnoscia sa/byli srodze torturowani.
 
 I pewnie juz zauwazyliscie pewne zmiany na blogu, padly nawet pytania, na jaka to okolicznosc ta aureola i dlaczego akurat z alufelgi. Chyba nie przypuszczacie, ze na takiego antychrysta jak ja splynie nagle swiatlosc wiekuista i zaswieci mi kólkiem wokol glowy, a na zloty symbol swietosci to mnie znowu nie stac. Bo w to, ze zywcem pojde do nieba, to chyba nie watpicie. Powoli bowiem ewoluuje w Matke Terese Anne z Kalkuty Getyngi, za te czyny, po ktorych mnie poznacie. Niczego lepszego okraglego nadajacego sie na nimb nie mialam pod reka, a na poboczu rdzewiala alufelga (czy aluminium moze w ogole rdzewiec?), wiec bedzie robic za moj symbol swietosci. Wolalabym wprawdzie byc ciezka od milionow sucza z Hollywoodu, ale raczej jednak pisana mi jest uboga swietosc. Stad chyba ten tytul, ale mozecie sobie interpretowac jak chcecie, wazne, ze brzmi dobrze i wzbudza zaciekawienie. Zas obrazek, a wlasciwie obrazki, bo i blogowa strone na fejzbuku zmienilam  w zwiazku ze zmiana tytulu bloga, stworzyla mi sztuczna inteligencja, ktora wcale taka inteligentna nie jest, za jaka chcialaby uchodzic. Dopiero za czwartym razem trafila mniej wiecej w moje oczekiwania obrazkowe, choc nie jest to tak na 100%, ale nie mialam juz ochoty tlumaczyc tlumokowi po raz piaty.

14 komentarzy:

  1. Depresyjnie piszesz, ale akurat dzisiaj jest bardzo smutny dzień, 7 października, pamiętam o tym dniu bardzo dobrze, barbarzyńska napaść na uczestników festiwalu muzyki, okrutne mordowanie dzieci, dorosłych, nie sposób zapomnieć. I wstyd za Australię że pozwalają ludziom cieszyć się z tego, tego samego czy następnego dnia były pochody radości, i ciągle te protesty pro Palestyna i były w sobotę, w niedzielę i są dzisiaj.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pisze tak, bo tylu moich znajomych choruje na straszne choroby, wielu niestety przegralo te nierowna walke, w ciagu ostatniego miesiaca dostalam tyle powiadomien o zgonach, ze podniesc sie nie moge.
      Za Niemcy to juz dawno sie wstydze, zreszta pisze o tym na biezaco, wiec wiesz. Tez mielismy cale mnostwo propalestynskich wiecow.

      Usuń
    2. No chyba ciągle macie te protesty pro-Palestyna, terrorysci dobrze starają się wszędzie na świecie żeby one były, widziałam na YT we Francji, Anglii są ciągle. Coraz odważniej sobie poczynają, bo nawet noszę flagi terrorystyczne. U mnie są zabronione, ale i tak chodzą z tymi flagami i nikt ich nie aresztuje. A dziennikarka z ABC taka niedouczona że zapytała dlaczego nie można pokazywać się z flaga Hamasa albo Hezbollah, jak można pokazywać flagę Izraela.

      Usuń
    3. Tu tez duzo jest zabronione, ale czy myslisz, ze agresorzy beda sie jakimis zakazami niewiernych przejmowac?
      No dziennikarzy macie rzeczywiscie durniejszych niz ustawa przewiduje, ale to ogolnoswiatowy trend, szczegolnie kiedy owi dziennikarze osrywaja sie z poprawnosci politycznej.

      Usuń
    4. Boszsze jak oni maja nas ‘w dupie’ wczoraj widziałam takiego jednego z tych protestujących (na filmiku) jak krzyczał że najpierw wykończą Izrael a potem nas.

      Usuń
    5. Co oczywiscie nie jest niemozliwe, biorac pod uwage ilosci tej ludzkiej lawiny, ktora kraje zachodnie biora na utrzymanie. Kiedys dojdzie do tego, ze pozamykaja nas w rezerwatach. A reszte wybija.

      Usuń
  2. No i nie wyzywaj sztucznej inteligencji od tłumoka, on widzi, słyszy, poza tym stworzył Ci “Aureole z Alufelgi” wiec oczekuje podziekowania, wdzięczności i może nawet czegoś więcej.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Moze tu nie zaglada, a jesli, to inna inteligencka, tamtej podziekowalam, a jakze! :)))))

      Usuń
  3. No nie mogę darować sobie żeby dzisiaj, 7 października nie przypomnieć filmu “Screams Before Silence” dokument ważny bardzo. Bo boli mnie że pomimo niepodważalnych dowodów, okrucieństwa te nie spotkały się z dużą uwagą że strony organizacji do spraw człowieka.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tutaj jest link do tego filmu dla chetnych:
      https://youtu.be/zAr9oGSXgak?si=1OQV12t4o1RUrXV0

      Usuń
  4. Dla mnie niezrozumiałe jest cały czas, że agresorom się pomaga, nie widząc drugiej strony i pozwala się im na manifestacje "pokojowe". Wróciłam już do swojego kołowrotka. Te niecałe trzy dni dały mi trochę odpocząć, ale niestety, pogoda dała nam w kość, bo cały czas, jak nie siekało deszczem, to lało. Gutek, praktycznie nie pobiegał sobie na długiej lince, bo jak tylko czuł, że ma mokre łapki, to nie chciał wychodzić dalej i wolał suszyć się na moich kolanach. Nawet planowałam i zabrałam ze sobą jego przyrządy do podstrzyżenia, ale było za mokro...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Musze oddac honor Niemcom, bo na dzisiaj planowane sa uroczystosci uczczenia pamieci poleglych z rak Hamasu Zydow (w radiu slyszalam podczas porannego pindrowania sie). Ciekawe, czy beda jakies kontrmanifestacje - pytanie retoryczne.

      Usuń
  5. O tak, zewszad niedobre wiadomosci, czesto takie poddajace mysl o swiatowym pokoju.
    Od poczatku wojny izraelsko-palestynskiej z nieowierzaniem patrze na poparcie Palestyny/Hamasu. Czym sie kieruja politycy i poplecznicy nie mam pojecia.
    U mnie niepokoj jako ze nadchodzi nastepny grozny huragan, znowu od strony Zatoki Meksykanskiej, mogacy dolozyc ludziom i terenom tyle co zdewastowanym Helena. My napewno dostaniemy silne wiatry i ulewy i oby na tym sie skonczylo. Wczoraj zrobilam zakupy na caly tydzien co i tak bym zrobila ale widzialam w sklepie tlumy zaopatrujace sie na najgorsze - osoby z duza rodzina przyjezdzaly we dwojke by moc wypelnic/pchac dwa wozki.
    Wszyscy wiec dowalaja ludziom - klimat, politycy, choroby i zgony.
    Nie pozwalam by to mialo wplyw na ma psychike - wiedzac ze przezywam ostatnie lata zycia staram sie by byly w miare wygodne i spokojne. Widze rowniez ze wnuki dobrze sobie radza nie znajac innych dobrych czasow, ze sa przystosowani do terazniejszosci a to mi tez daje spokoj glowy o ich przyszlosc.
    Ten rok byl ciezkim dla mnie i dzieci, nauczyl nas skupienie sie na rodzinie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No wlasnie, oprocz tych hiobowych wiesci o chorobach i zgonach, jeszcze katastrofy klimatyczne. Do Was zmierza kolejny huragan, a gdzies mi mignelo, ze nad Polske nadciaga nastepny niz genuenski. Ten pierwszy spowodowal te straszne powodzie i trzeba liczyc sie z tym, ze i nastepny dowali takimi samymi deszczami i powodziami, podczas gdy szkody po tym pierwszym jeszcze nie zostaly usuniete.
      Na moja psychike niestety ma to zgubny wplyw, ona i tak jest juz od dawna zrujnowana, wiec wystarczy drobiazg, zeby legla.

      Usuń

Zostaw slad, bedzie mi milo.

Lawina

  Cos ostatnio za duzo wokol mnie smierci i ciezkich nieuleczalnych chorob, a ja przestaje sobie z tym radzic. Moze spowodowane jest to ich ...