29 października 2024

Nie uwierzycie!

  W Berlinie jest ulica o nazwie Kantstraße, jest to dosc znaczaca ulica, jedna z glowniejszych, jest zabudowana pieknymi kamienicami, 4- lub 5-pietrowymi. Cztery lata temu na tejze ulicy, ktora do tego czasu byla ulica dwupasmowa, wyznaczono sciezke rowerowa. Nooo bardzo sie chwali taka dbalosc o zdrowie obywateli i czystosc srodowiska, trzeba wspierac transport rowerowy i juz. Teraz sytuacja wyglada nastepujaco: stoi kamienica, jest chodnik, jest sciezka dla rowerow, zaraz za nia pas do parkowania samochodow, jezdnia jednopasmowa, a na srodku ulicy plotek na podwyzszonym krawezniku. No WOW z przytupem, nie ma co narzekac, dla uzmyslowienia wklejam zrzut ze street view Googla:
 

 Tyle tylko, ze do tej sielanki wtracila sie straz pozarna, ktora podniosla alarm, bo sciezka rowerowa jest za waska, zeby pojazdy uprzywilejowane mogly podjechac w poblize domow, a z jezdni nie mozna uzyc drabin ratunkowych, bo nie siegna do mieszkan od trzeciego pietra w gore. A jest to prawny wymog w przypadku budynkow od jakiejs okreslonej wysokosci. Dwoch Niemcow z Berlina, o bardzo polsko brzmiacych nazwiskach, mianowicie radny okregu Charlottenburg Christoph Brzezinski (CDU) i sekretarz stanu d/s transportu Johannes Wieczorek (rowniez chrzescijanski demokrata) przerzucaja sie pismami, trwa goraca dyskusja na temat problemu, a sytuacja zagrazajaca w razie nieszczescia mieszkancom od trzeciego pietra w gore, na dlugosci calej ulicy, pozostaje nierozwiazana. Powazne zagrozenie zycia i zdrowia mieszkancow jest faktem, ale nikt nie jest w stanie znalezc jakiegos dobrego rozwiazania. Az wreszcie znalazl sie jakis geniusz, ktory widac w dziecinstwie wypadl z kolyski na glowke i zarzadzil: "Od 1 listopada zostanie wydany zakaz korzystania z dotknietych lokali mieszkalnych", co oznacza, ze najemcy czy wlasciciele nie beda mogli wchodzic do swoich mieszkan. Kumacie? Kilkaset lub nawet tysiace ludzi maja zostac zmuszeni do opuszczenia lokali, ktore od tego czasu beda staly puste (akurat! jestem pewna, ze zagniezdziliby sie tam jak nie migranci, to bezdomni) i niszczaly. A wszystko w imie dbalosci o srodowisko i wyznaczenia sciezki rowerowej.
 Tu mala dygresja. Deficyt mieszkan w Berlinie jest tak gigantyczny, ze na ogloszenie o mieszkaniu do wynajecia zglasza sie KILKUSET chetnych. Nie ma wiec najmniejszej mozliwosci, zeby ci wszyscy ludzie w krotkim czasie znalezli jakikolwiek inny lokal do zamieszkania. Pol biedy, jesli sa to lokatorzy wynajmujacy te mieszkania, ale co z wlascicielami? Ani zamieszkac samemu, ani wynajac komukolwiek, ani sprzedac. Niewyobrazalne straty finansowe, ktore kto pokryje?
 Okregowy parlamentarzysta Johannes Heyne (FDP) oskarza: "utworzenie sciezki rowerowej nie zostalo skoordynowane z okregiem, a spor toczy sie na plecach lokatorow, ktorym groza eksmisje, co powoduje niepewnosc i frustracje w zarzadzie". Heyne zarzuca brak odpowiedzialnosci radnemu dzielnicy, ze tolerowal lamanie prawa budowlanego i ze to niedopuszczalne, zeby wystawiac lokatorom zakaz uzytkowania.  Trzeba znalezc jakies rozwiazanie, dla mnie sprawa bylaby jasna jak slonce - likwidacja sciezki rowerowej, ale dla zielonych debili to nie do przejscia, latwiej (dla nich oczywiscie) wywalic lokatorow na bruk.
 A lokatorzy? Naturalnie boja sie bardzo, ze rzeczywiscie beda zmuszeni do wyprowadzki, choc wiekszosc z nich obiecuje, ze nie ruszy sie nawet na milimetr z domow, w ktorych mieszkaja od urodzenia, a ktore mieliby zostawic jedynie za sprawa niekompetencji lokalnych politykow. Zgodnym chorem mowia, ze to samobojczy strzal dla CDU. Zreszta ta sciezka rowerowa bardzo utrudnila ruch na ulicy, jest zdaniem lokatorow niepotrzebna i powinna zostac zlikwidowana.
 I co Wy na to? Zieloni z socjalistami juz doprowadzili ten kraj na skraj przepasci ekonomicznej, ten gnojowaty kanclerz, najgorszy od wszechczasow, obiecuje, ze ukroci swiadczenia socjalne, czyli odbierze tym, ktorzy i tak maja najmniej, a teraz partia chrzescijanska doprowadzila bardzo wielu mieszkancow stolicy do widma utraty dachu nad glowa. Mnie to wyglada prawie jak celowy sabotaz przeciwko panstwu i narodowi. A potem ta banda glupcow i niszczycieli nie moze wyjsc ze zdziwienia, ze partia AfD rosnie w sile i wyjscie widza w jej delegalizacji, zeby dalej mogli bezkarnie niszczyc panstwo i obywateli. 
 

46 komentarzy:

  1. “I co Wy na to ?” no zatkało mnie, a zawsze myślałam że mogę jakoś skomentować.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mnie tez zatkalo, kiedy sie o tym dowiedzialam, bo normalnemu czlowiekowi to nie miesci sie w zakresie pojmowania. Ja po prostu nadal nie wierze, ze to sie dzieje.

      Usuń
  2. A czy można zapytać Sztuczna Inteligencję jak rozwiązać ten problem ?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mysle, ze i ona bylaby bezradna w obliczu tego nonsensu. Dla mnie sprawa jest latwa do zorganizowania, trzeba przeniesc sciezke rowerowa blizej srodka ulicy przy plotku, zaraz za nia pas do parkowania, pozniej normalna jezdnia, chodnik i dom, w takiej dokladnie kolejnosci, a realizacja to zlikwidowanie starych i narysowanie nowych linii na jezdni. Ale albo takie rozwiazanie przekracza rozum zielonych, w co swiecie wierze, bo to banda kretynow, albo jest to dzialanie celowe, zeby pozyskac mieszkania dla wiadomokogo.

      Usuń
    2. Ostatnio słyszałam dobre określenie na iloraz inteligencji ‘IQ słupka ogrodzeniowego’ powiedział to ktoś znany o jeszcze bardziej znanej, ale do zielonych bardzo pasuje.

      Usuń
    3. Najgorsze, ze te prymitywy dorwaly sie do wladzy i szastaja pieniedzmi podatnikow wedle wlasnego uznania, z tym, ze zawsze na szkode owych podatnikow.

      Usuń
    4. No ale naród głosował na nich, tak sobie myślę że to może dlatego że ‘partia zielonych’ to tak ładnie wygląda sama nazwa, nie to co jakaś konserwatywna partia, gdzie przecież muszą być same dziady i stare baby.

      Usuń
    5. Teraz poparcie mocno im spadlo, bo narod, ktory ich wybral, na co dzien widzi te niekompetencje i rozrzutnosc, a wzniosle hasla o ochronie srodowiska pozostaja jedynie haslami. Zieloni plawia sie w luksusach, obywatele zaciskaja pasa przez te ich polityke, ktora dobrze wygladala tylko w kampanii wyborczej.

      Usuń
  3. Sparafrazuję to wszystko jednym zdaniem - gdyby głupota miała skrzydła, to by latała pod sufitem. Tak tylko można określić głupotę, tych wszystkich, co to wymyślili, a jeszcze większą, ten, kto nakazuje wyprowadzkę do nikąd mieszkańców. Na takie zarządzenie, mieszkańcy powinni złożyć pozew zbiorowy...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bogusiek, przyjechalam do normalnego kraju, teraz zyje w jakims oszalalym cyrku. Na pewno tak zle by nie bylo, zeby kazali tym ludziom sie wyprowadzac, ale juz sama taka propozycja swiadczy, ze pomyslodawca jest idiota.

      Usuń
  4. Nie wiem czy mi przejdzie bom znowu bana od fb podłapała.Jak widać nie tylko u nas debile rządzą.Ja to bym przykładnie jednego z mądrych inaczej powiesiła na głównym placu i niech sobie wisi aż się rozpadnie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Komu napyskowalas? :))) Biedna Orko, trza czasem przygryzc sobie jezor.
      A debile rzadza na calym swiecie, nie tylko w Polsce czy u nas, zwlaszcza kiedy wystepuja z ramienia partii zielonych i poprawnych politycznie socjalistow, choc jak powyzszy przyklad pokazuje, chrzescijanscy demokraci rownaja do kretynow.

      Usuń
  5. Bardzo dziwne. Przecież jest całe mnóstwo mieszkań w oficynach, do których wóz strażacki nie dojedzie za żadne skarby świata...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No wlasnie, choc nie wiem, czy akurat na tej ulicy, nasza Anabell mieszka w takiej berlinskiej oficynie, ale pewnie jakos zabezpieczyli dojazd pojazdow ratunkowych, przez brame i do srodka, tak mysle. Tu nie ma zadnych prowizorek.

      Usuń
    2. Tu naprawde skrupulatnie sprawdza sie dojazdy dla pojazdow ratunkowych. Sama widzisz, ze za sprawa weta strazy pozarnej o malo co lokatorzy musieliby sie wyprowadzac.

      Usuń
  6. Absurd pogania absurd i końca nie widać. Chyba rzeczywiście dobrze już było.
    Na każdym kroku się wkurzać :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zyje w Niemczech od ponad 35 lat, to byl kiedys normalny tolerancyjny kraj, mieszanka narodowo-kulturowa i wszyscy zyli sobie w zgodzie. Az nastali idioci od poprawnosci politycznej i straszenia koncem swiata z uwagi na klimat. No i mamy rezultaty.

      Usuń
  7. A z Trumpa dochtory chcą zrobić wariata, żeby świat całkiem przekabacić po swojemu. Ciekawe co będzie...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A co mi tam, miałam zasadę że czekam aż ‘gospodarz bloga’ odpowie i wtedy dopiero wtrącam się, ale kiedyś Pantera powiedziała mi że mogę przed nią.
      Basia, po pierwsze podjęłaś niebezpieczny temat, po drugie na 500 czytaczy tutaj 495 myśli tak samo jak te ‘dochtory’ w końcu media robią dobra robotę, po trzecie wszystkie sławne osoby z Obama i Obamowa na czele nie pomogły Kamali Harris, ostatnio była też na wiecu Beyonce i tak jak tłumnie przyszli ludzie (licząc na darmowy koncert) tak też tłumnie wychodzili jak Beyonce po kilku minutach opuszczała wiec a pojawiała się vice prezydent. Demokraci, którzy decydują są tak radykalni, poglądy marksistowskie, że przyszedł czas na metodę zamykania w psychiatryku.

      Usuń
    2. Alez Terenia, nie rob sobie wyrzutow, przeciez nie mozesz czekac z dyskusja az wroce z pracy, zwlaszcza przy naszych nieskoordynowanych godzinach.
      Trump sam z siebie robi idiote, nie potrzeba lekarzy, podobnie zreszta jego antagonistka, ona rowniez nie zachowuje sie normalnie. Bez wzgledu na wynik wyborow, jeszcze nigdy nie bylo takiego napiecia podczas kampanii wyborczej i tak wyrownanej walki jak w tym roku. Kupilam tone popkornu i sie przygladam akcji i uwierzcie mi, nie mam bladego pojecia, zadnego przeblysku intuicji, kto wyjdzie z tego z tarcza, a kto na tarczy.

      Usuń
    3. Ameryka wyjdzie z tego na tarczy...

      Usuń
    4. Raczej tak, bo nie ma zadnego dobrego kandydata.

      Usuń
    5. Prawda Tereniu, strzępię jęzor niebezpiecznie i po próżnicy :(
      Przyjemnego popołudnia i wieczoru 🙂

      Usuń
    6. Basia, nie, nie myślę tak że po próżnicy 🙂

      Usuń
    7. Ja tam lubie dyskusje, forum otwarte jest dla kazdego i kazdy ma prawo wyrazac tutaj wlasne zdanie.

      Usuń
    8. Dziewczyny, niby mamy wolność, ale tak jakby nie do końca.
      Panti dzięki, że mnie jeszcze nie wywaliłaś 😉

      Usuń
    9. Wez, przestan. Prowadze blogi (ten jest drugi) od 2010 roku i raz jeden wywalilam pewna niewiaste, ktora deptala mnie bolesnie po jestestwie. Kasowalam kazdy jej komentarz, az przestala u mnie bywac. A i tak dlugo znosilam jej ataki, dyskutowalam, probowalam przekonywac do swoich racji, ale to byl beton, nic nie docieralo.

      Usuń
  8. Niesamowity absurd! Poczatek bierze sie od tej sciezki rowerowej - nie kazda ulica nadaje sie do wygospodarowania takowej a pierszenstwo oczywiscie powinni miec lokatorzy sasiednich domow, ich wygoda i bezpieczenstwo, latwy dostep sluzb ratukowych.
    Moim zdaniem tylko lokatorzy moga swym buntem cos wywalczyc - u nas zaraz by zglaszali problem wladzom miasta, congresmanom, senatorom.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ta ulica nadaje sie jak malo ktora do wyznaczenia na niej sciezki rowerowej. Pisalam w ktoryms komentarzu powyzej, ze mozna bylo ja wyznaczyc przy srodku jezdni, dalej pas dla parkujacych pojazdow, normalna jezdnia i chodnik - wtedy kazdy, chocby najwiekszy pojazd ratunkowy bedzie blisko budynku w razie pozaru i koniecznosci ewakuacji. Roboty tyle, ze trzeba by przekleic te linie na jezdni. Ale nie, geniusze chca wyrzucac ludzi z domow. Czy to normalni politycy?

      Usuń
  9. Koniec świata, pani Popiołkowa. Całe życie z debilami... :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Rozwiazanie jest tanie i w zasiegu reki (patrz komentarz wyzej), ale do tego trzeba miec IQ wyzsze od taboretu.

      Usuń
  10. Oczywiście, że ścieżki rowerowe są potrzebne, głownie dlatego, żeby rowerzyści nie stanowili zagrożenia w ruchu drogowym. ale też z powodów ekologicznych, część ludzi przesiadła sie z aut na rowery. mniej spalin w mieście...
    Nie brak takich absurdów, jak ten Twój, żeby zrobić ścieżkę rowerowa na trasie Słupsk- Ustka przy okazji robienia nowoczesnej trasy, wyrżnięto setki starych drzew, pisałam o tym. Zrobiono nowe nasadzenia ale gdy piździ, to mi autem teraz majta w każdą stronę. Oczywiście ścieżka okazała się hitem. bardzo fajna trasa, dużo ludzi z niej korzysta - rowery, hulajnogi, wrotki. Sama wreszcie wybiorę się na rowerze do Ustki :-)
    ale to zupełnie inna bajka.
    W przypadku o którym piszesz, absolutnie należy zlikwidować ścieżkę rowerową a nie wywalać ludzi z mieszkań. to jakiś absurd.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oczywiscie, ze absurd, a rozwiazanie jest tanie i szybkie (patrz moja odpowiedz na komentarz Serpentyny) i nie trzeba wcale likwidowac sciezek rowerowych, jedynie je przesunac. I to wymyslilam ja, zwykla migrantka z matura, tyle ze ja umiem uzywac swojego mozgu, w przeciwienstwie do jasnie inzynierow i politykow, dla ktorych 2+3 to nie to samo co 3+2.

      Usuń
  11. Do mnie to nawet nie ma co na ten temat mówić, bo samo wspomnienie rowerzystów wywołuje we mnie żądzę mordu. To są zakały jezdni i chodników. I jeszcze ścieżki im rób...!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nic nie poradzisz, jest ich duzo, a bedzie coraz wiecej, bo paliwo stanie sie artykulem dla bogaczy, a przemieszczac sie jakos trzeba. Inna rzecz, ze powinna byc wprowadzona koniecznosc karty rowerowej, bo na rowerze nie wystarczy umiec jezdzic, trzeba sie jeszcze trzymac przepisow ruchu drogowego. Pojezdzilabys po Getyndze, tu jest zatrzesienie studentow, a co za tym idzie, rowerow. Trzeba miec oczy naokolo glowy, sa wszedzie i maja w dupie kodeks drogowy.

      Usuń
    2. Coś podobnego! U nas jest zatrzęsienie studentów, ale w samochodach, nie widziałam studenta na rowerze (albo był dobrze zamaskowany). Wiesz, to ta słynna studencka bieda... 😑

      Usuń
    3. Bo Polska to bogaty kraj, w przeciwienstwie do Niemiec, tu wszyscy jezdza na rowerach, studenci, migranci, Niemcy i cudzoziemcy. Samochodami to tu nie ma gdzie zaparkowac.

      Usuń
  12. Dziwne trochę, bo właśnie znalazłam jakiś artykuł na stronie miasta Berlin sprzed czterech dni i tam wyczytałam, że ścieżka zostanie zamieniona z miejscami postojowymi, co spowoduje, że straż będzie miała dostęp do tych kamienic, a bezpieczeństwo mieszkańców będzie przez to zapewnione. Nie znalazłam tam nic o wysiedlaniu ludzi itp. Ale może nie zrozumiałam albo coś się zmieniło przez te cztery dni... 🤔

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No to musialo sie cos zmienic, ja pisalam na podstawie informacji w mediach sprzed 6-7 dni. Widac znalazl sie ktos, komu jeszcze poprawnosc polityczna mozgu nie rozpuscila do konca i wpadl na genialny pomysl przesuniecia pasow jezdni, parkingowych i rowerowych, zamiast wyrzucac setki lokatorow z ich domow.
      https://www.berliner-kurier.de/berlin/wegen-radweg-mieter-sollen-aus-ihren-wohnungen-raus-li.2264836
      Mozesz wrzucic na tlumacza gugla.

      Usuń
    2. https://www.berlin.de/aktuelles/9247875-958090-radweg-in-der-kantstrasse-fahrspuren-wer.html ja czytałam tutaj, tylko w wersji angielskiej. Ale może wersja niemiecka podaje coś innego? Nie wiem, nie znam niemieckiego :-)

      Usuń
    3. Twoje musi byc pozniejsze, a niemiecki tekst mozesz skopiowac i wrzucic na tlumacza gugla. Tytul artykulu, do ktorego podalam link brzmi w tlumaczeniu: "Ze względu na ścieżkę rowerową najemcy powinni opuścić swoje mieszkania", a przeciez zamienienie miejscami jezdni ze sciezka rowerowa to bylo pierwsze, co mi sie nasunelo, kiedy czytalam ten artykul. A tamci debile przez cztery lata na to nie wpadli.

      Usuń
  13. Z tego co widzę to w całym Berlinie ścieżki rowerowe są właśnie tej szerokości, więc nie rozumiem skąd ten wrzask, że akurat tu są za wąskie. W każdym mieście w razie pożaru akcja gaśnicza ma pierwszeństwo działania i nie jeden raz ulica na której trwa jakakolwiek akcja ratunkowa bywa po prostu chwilowo zamknięta dla ruchu i wszystkie pojazdy ratowników będą stały tak, żeby mieć dostęp do miejsca akcji i to zupełnie niezależnie czy to jest ścieżka rowerowa czy też kawałek chodnika.Nie mogę się oprzeć wrażeniu, że ktoś tu komuś bardzo chce dokuczyć wpinając w to mieszkańców.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ale akurat ta sciezka rowerowa jest za waska dla pojazdow ratunkowych, jak twierdzi berlinska straz pozarna. No ale, jak pisze Aska, sprawa juz sie rozwiazala, sciezka rowerowa zostanie przesunieta i samochod strazy sie zmiesci. Tyle tylko, ze cale to zamieszanie bylo zupelnie niepotrzebne, ktos zawalil, nie pomyslal zawczasu, a ktos inny widzial jedyne wyjscie w wyprowadzce lokatorow.

      Usuń
    2. Tak, poprawili, ale przez 4 lata było niebezpiecznie. No ludzie mieli szczęście że nic nie wydarzyło się co mogła zagrażać ich życiu.

      Usuń
    3. Mieli wiele szczescia ci madrzy inaczej, moglo byc rzeczywiscie niewesolo, gdyby cos tam sie zapalilo.

      Usuń

Zostaw slad, bedzie mi milo.

Jarmarki swiateczne

  Nie moj to wymysl, ze swiateczne jarmarki w Niemczech moga stac sie miejscem zagrazajacym zdrowiu i zyciu odwiedzajacych. Ministerstwa spr...