No coz, sprobuje pobawic sie w proroka co do dalszych losow mojej starej ojczyzny i z pewnoscia nie bedzie Wam sie ta wizja podobala, co najmniej po wiele obiecujacych przemowieniach Tuska, ktory co prawda na bialym rumaku, ale nieco za pozno, przybyl ratowac z opresji pisowskiej Polske.
Wiecie dlaczego zaden ratunek sie nie powiedzie? Z prostej przyczyny, bo Polacy nie umieja sie zjednoczyc i dogadac w kwestii wspolnego wroga, jakim obecnie jest pis. Wiele osob z sentymentu do poprzedniego ustroju glosuje konsekwentnie na lewice, jednak chca tej lewicy unowoczesnionej i juz-juz prawie sie udalo, to lewica rozpadla sie na jakies partyjki kanapowe, a kazda z nich ma swojego lidera, ktory nie bierze pod uwage, ze moglby nie zostac liderem zjednoczonej lewicy, kazdy chcialby, a tylko jeden moglby wszystkich poprowadzic. Do tego trzeba jednak ogolnej zgody, a tej po Polakach nie mozna oczekiwac. Przy okazji, obecny lider SLD zaczal sie po cichu ukladac z partia rzadzaca, a poszlo... nie zgadniecie!... o kase jak zwykle. Ów lider wystraszyl sie chyba konkurencji i nie przyjal do nowo powstalej zjednoczonej lewicy kandydata na jego stolek. No tylko pogratulowac! Takim sposobem opozycja jeszcze bardziej sie oslabia, na czym korzysta ekipa rzadzaca, ta sie tylko umacnia.
Nie widze zadnej szansy na zjednoczenie opozycji, za duzo tam kandydatow na przywodce, za duzo opinii, za malo konkretnych programow, jak pokonac pis. Chociaz... na wypitce u Mazurka jakos sie dogadywali, wiec moze nie wszystko stracone?
Ja wiem, ze nielatwo stworzyc program wyborczy, bo nikt tak naprawde nie wie, jakim budzetem bedzie mozna dysponowac i jak gigantyczny deficyt pozostawil po sobie pis. Nie mozna bowiem tworzyc jakichkolwiek planow bez tej wiedzy, a pis robi wszystko, by dane jak najbardziej zaciemnic, bo po co ktokolwiek ma wiedziec, ile nakradli.
Juz wiadomo, ze ewentualny nastepca pisu nie bedzie mial latwego zadania i z pewnoscia bedzie musial skonczyc z rozdawnictwem, czym obecna wladza skutecznie straszy swoj elektorat i wszystkich korzystajacych z ich benefitow, co skutkuje rosnacym dla nich poparciem. Ten narod jest tak glupi, ze czasem mysle, iz w pelni sobie na taki los i taki rzad zasluzyl.
Nie moge tylko wyjsc z podziwu, jak te durnie nie dostrzegaja zwiazku przyczynowo-skutkowego obecnej drozyzny i zapowiedzi nowych podwyzek z 6-letnim bezrefleksyjnym rozdawnictwem pieniedzy z budzetu, czyli z ich wlasnych podatkow. Ale widocznie nie widza, skoro nadal ich popieraja i chca wybierac. Oni w dupie maja przehulane miliony, ich interesuja comiesieczne setki.
W kazdym razie gdyby nawet stal sie cud i opozycja wspolnie dogadala, wygrala te wybory i pokazowo ukarala obecna zlodziejska wladze, poodbierala im majatki i wymowila konkordat ze skutkiem natychmiastowym jako niezwykle szkodliwy dla panstwa, nie mozna oczekiwac za wiele. Obywatele musieliby solidarnie zacisnac pasa i zrezygnowac na wiele lat z panstwowych grantow, zeby jakos odbudowac budzet. A to sie na pewno nie uda, bo ten narod jest narodem sqrwialym, nie od dzis, nie od wczoraj, od wiekow. Dlatego ma, co ma i lepiej nie bedzie nigdy.
Poza tym pis pracowicie szykuje podstawe do opuszczenia unii, juz niejaki rablador hakatumba doktor (qrwa, jakim cudem?) Jaki oblicza publicznie, jak to unia Polske w rogi wali i bierze wiecej niz daje, choc twierdzi cos wrecz przeciwnego. A pobozny i skretynialy pisowski elektorat lyka to jak pelikan ryby, szczuty skutecznie co niedziele z ambon. Inni specjalisci udowadniaja, ze ta unia to samo zlo i robi zamachy na polska suwerennosc (od kiedy to dyktatura nazywa sie suwerennoscia?), co od czasu do czasu wydala z siebie kuchta wuca, zwana dla niepoznaki przewodniczaca TK. Zaraz sie dowiemy, ze ta cala unia jest wbrew polskiej konstytucji, a poza tym co ona sobie mysli, bo nie dosc, ze nie daje tego, co sie nalezy, to jeszcze obarcza wzietymi z kosmosu karami za to, ze dzielny pisowski rzad przeciwstawil sie wyslaniu na zielona trawke zalogi kopalni wegla brunatnego oraz zapobiegl brakowi tegoz wyngla na rynku. No i przez to te podwyzki prundu i pomidorow.
Dlatego Polsce bedzie lepiej bez unii. I ktorejs nocy ciemnej, w tajnym glosowaniu, bez konsultacji z narodem (bo moga) rzad pisowski uchwali wyjscie z unii. I nawet, jesli zmieni sie ekipa rzadzaca, powrot nie bedzie juz mozliwy. Bo Polski nie mozna brac na powaznie.
To mowilam ja, Wasza Kasandra z niemieckiej prowincji.
Bardzo malo wiem co sie w Polsce dzieje, to co wiem to jest z internetu, z blogow, wiem ze jest PIS, wiem ze wszyscy (na blogach) krytykuja ten rzad, a czy to nie jest ich druga kadencja ? za bardzo nie rozumiem ze ciagle rzadza, jezeli tak duzo ludzi ich krytykuje, od kiedy opuscilam Polske nie bralam udzialy w zadnych glosowaniach polskich, bo chyba mozna a moze sie myle. Czy niedlugo znowu sa glosowania, bo nie wiem ? Kilka tygodni temu wracalam ze szpitala taksowka i taskowkarz okazal sie byc Polakiem, bylam bardzo zmeczona ale on raczej nie, wiec dalam mu gadac byl bardzo za Pisem, martwil sie ze moga przegrac, jego matka w Polsce starsza kobieta tez bardzo przejeta i bardzo za Pisem.
OdpowiedzUsuńTeresa, to najbardziej trafny komentarz, nawet nie wiesz, jak bardzo. Jestes osoba, ktora nie bardzo siedzi w zagadnieniu, ale nadziwic sie nie mozesz, JAKIM CUDEM ONI NADAL RZEDZA; skorowszyscy na nich narzekaja. Przeciez to takie logiczne (na pozor), ze skoro wiekszosc jest niezadowolona, to powinni ich zrzucic ze stolka. Niby tak dzialoby sie w kazdym innym demokratycznym kraju, przypominam jednak, ze tam trwa dyktatura i juz wybory prezydenckie zostaly sfalszowane. Mozna przypuszczac, ze i parlamentarne tez beda.
UsuńNo i sama widzisz na przykladzie taksiarza, ze czesc narodu jest za pisem, glownie ta czesc, ktora dostaje jakies benefity i niewazne, ze ida one z ich wlasnych podatkow, mamusia taksiarza nie ma o tym pojecia, dla niej wazne jest, ze daja, ze sa pobozni, a pewnie inna czesc rodziny dostaje zasilki na dzieci. Oni beda zawsze glosowac na pis, a to, ze gospodarka jest przez to rozdawnictwo w ruinie, a dlug panstwowy siega bilionow zlotych, inflacja galopuje i za chwile drozyzna polknie te ich zasilki - ich to nie interesuje, bo sa idiotami.
Ciężko się czyta Twoje widzenie sytuacji w Polsce. Dlaczego? Bo w bardzo wielu punktach się zgadzam.
OdpowiedzUsuńWiesz, mnie też chodziła po głowie notka- jacy jesteśmy. Ale bardziej jako pytanie niż stwierdzenie, bo odpowiedź mi się nasuwa jedna- nieobliczalni! Jak byśmy byli zbudowani ze skrajności jedynie a normalność codziennej egzystencji była poza naszymi zainteresowaniami. Potrafimy być bohaterscy, heroiczni i genialni, ale też okrutni, bezwzględni i źli do szpiku kości, to jak to z nami jest? Jak to pogodzić?...
Nie umiem się tak do końca odnaleźć w dzisiejszej rzeczywistości. Przez lata wydawało mi się, że w sumie jesteśmy dość fajnym, otwartym narodem, dziś ... nie jestem już wcale o tym przekonana.
Bohaterscy? Heroiczni? Tak, cudzymi rekami, jak pokazal przyklad Powstania Warszawskiego, bo inny przyklad pokazal, jak latwo palimy Zydow w stodolach albo denuncjujemy ich okupantowi. Cechy narodu najlatwiej poznac, kiedy bywa zle, a teraz wlasnie sie zle zaczyna. Sama z pewnoscia doswiadczylas tej "fajnosci", co najmniej od zwolennikow wiadomej partii, w tym kleru na czele, jacy sa zawzieci, nieprzejednani, gotowi zabic i rozszarpac, gdyby nie widmo kary. Powtarzam raz jeszcze, to do cna sqrwialy narod, z niewielkimi wyjatkami. Przeczytaj komentarz Teresy, zyje bardzo daleko, nie bardzo interesuje sie polska polityka, ale nie moze sie nadziwic, ze skoro tylu nas narzeka, dlaczego nie mozna ich "odwybrac". Przeciez to logiczne, prawda? Nie w Polsce niestety.
UsuńJa mieszkając w takim kraju jestem coraz bardziej przerażona tym, jak zachowują się starsze osoby, które jeszcze 10, 15 lat temu do kościoła chodziły 2, 3 razy do roku, teraz siedzą non stop w kościele i słuchają rydzyków i innych nawiedzonych. Czy nie jest, to też winą osób 40, 50 letnich, dzieci tych siedzących, zostawiających ich na starość samych, bez opieki, codziennej rozmowy. Bez obecności choćby telefonicznej. Ty niby jesteś setki kilometrów od Mamy, ale rozmawiasz z Nią codziennie, a osoby w tym wieku szybko ulegają namowom różnorakich nawiedzonych, a jeszcze do tego ksiądz organizuje wycieczki zagraniczne, za niedużą opłatą. Interesuje się nimi, porozmawia, pocieszy, pomoże ponarzekać na otaczający ich świat.
OdpowiedzUsuńBoguska, z tym zostawianiem bez opieki to pojechalas! Ja tez, jak po Twojemu na to popatrzec, zostawilam matke bez opieki. Jak myslisz, powinnam rzucic prace, cale swoje zycie i pojechac opiekowac sie matka? Zeby miec jeszcze marniejsza emeryture? Podobnie inni, pracuja, maja swoje zmartwienia, wlasne rodziny, nie zawsze jest czas na zajecie sie soba, a co dopiero matka. Zreszta, czy rodzimy dzieci, zeby sie nami opiekowaly? To szczyt egoizmu. Malzenstwo naszego P. rozwalila w duzej mierze mamusia, bo on bardzo sie nia opiekowal, a ona chetnie z tego korzystala, wciaz tam byla. Jego eks dosc miala malzenstwa w trojke, ale mamusi do glowy nie przyszlo, zeby ograniczyc spotkania.
UsuńTak ze ten... takie egoistyczne i roszczeniowe mamusie to plaga.
Boguska-Nie do końca to prawda z tymi naszymi matkami i ja oraz Matkajadwiga tego przykładem. Owszem nie rozmawiam codziennie. Owszem trudno to przyznać ale zwyczajnie są durne, moherowa pisiory, FAQ nie siedzące codziennie w kosciole. Matkajadwinia nie siedzi ona urodziła się wyborca pisu. Jest całkiem spora grupa, zaryzykuje ogromna grupa siedemdziesięciolatkow plus bez studiów, bez wiedzy, polotu. Niemyślących. Podatnych a wręcz przyzwyczajonych do propagandy. Ktoś musi myśleć za nich. Tak są wychowani, jak nie bóg to partia. I NIC NIE PORADZISZ.
UsuńO nie, bede bronic Boguske, ona wyraznie napisala ze Ty utrzymujesz kontakt z mama sa rozmowy telefoniczne, duzo rozmawiacie, Twoja mama ma ten komfort psychiczny ze moze np wyzalic sie Tobie, tamte starsze kobiety widocznie nie maja wsparcia psychicznego od dzieci wiec leca (zobacz fizycznie sa sprawne) do ksiedza czy Rydzyka i dostaja od nich porady, rozmowy, przeciez ani Rydzyk ani ksiadz nie mieszka z tymi kobietami tylko je slownie pociesza a Ty przeciez to mamie dajesz.
UsuńTeatralno, my wszyscy w zasadzie bylismy tak wychowani, jedni mniej, inni bardziej nachalnie religijnie, ale wielu z nas, widzac, co sie w kosciele wyprawia, skorygowalo swoja wiare lub co najmniej stosunek do kleru, nawet najstarsze moherowe berety i koscielni fanatycy. Jednak nie wszyscy. Jak piszesz, osoby niewyksztalcone, choc wyksztalcenie nie ma wiele wspolnego z logicznym mysleniem, po prostu nie myslacy i glupi - ci pozostali z przykoscielnym betonem, a nawet bardziej sie zradykalizowali, szczuci przez klechow, wscieklych na uciekajaca kase.
UsuńTeresa, ja zabraniam mojej mamie wyzalac mi sie przez telefon, nie jestem telefonem zaufania ani psychologiem, mam dosc wlasnych problemow, o ktorych mamie nie opowiadam, bo nie chce jej obciazac. Ale wymagam wzajemnosci, mozemy rozmawiac, ale nie chce sluchac narzekan i opowiesci o chorobach, od tego ma lekarzy i swoje kolezanki w Wigorze. Tu jestem naprawde radykalna, ucinam natychmiast, kiedy rozmowa schodzi na tory uskarzania sie. Moja matka jest nieco egoistyczna i wrecz uwielbia stekac, ale ze mna sie nie da. Owszem, dzwonie codziennie, bo inaczej nie moge sie nia opiekowac, nie rzuce roboty, ani meza, ani rodziny. Zaproponowalam przeprowadzke do nas, mama nie chce. Nic innego nie moge zrobic i oczekiwanie ode mnie cudow to przejaw niewiedzy albo egoizmu. W ogole oczekiwanie od dzieci opieki na starosc jest dla mnie niezrozumiala, nie po to sie te dzieci rodzi.
UsuńKiedy pisalam powyzszy komentarz nie bylo jeszcze komentarza Teatralnej, wiec pasowalo ze jest Ania pod Twoi a teraz wyglada co najmniej dziwnie, dlatego dodaje ze byl moim spostrzeniem na Twoja Ania odpowiedz dla Boguski.
UsuńNie no, wszystko w porzadku, wszystko ogarniam :)))
UsuńAnia pieknie ze wlasnie takie ograniczenia zrobilas, moja mama ciagle narzekala, nie moglam tego wytrzymac i byly to narzekania nie ze cos jej dolega, tylko zlosc na ludzi, glownie na rodzine.
UsuńTo w ogole sensu nie ma ze mialabys zostawic prace, rodzine i jechac do mamy, jestem pewna ze Twoja mama wcale tego nie chce. W zadnym wypadku nie jestem za tym zeby ludzie zmieniali swoje zycie, wrecz je konczyli i gnali opiekowac sie rodzicami, dopiero byly by dramaty pieklo i morderstwa.
To takie typowo polskie! Na pytanie, co slychac, zaczyna sie opowiesc o chorobach, dolegliwosciach, o zlych ludziach i zlej polityce. Pod tym wzgledem amerykanskie keep smiling, ok jest cudowne, chocby rozmowca wlasnie umieral na raka, corka mu sie puscila z czarnym narkomanem, a syn napadl na bank. Bo w gruncie rzeczy nikogo nie interesuja moje bolaczki, a co najmniej polowa znajomych nawet sie ucieszy, ze mi zle.
UsuńTeraz na razie mama jakos sobie sama radzi, ale moze nastapic dzien, ze przestanie byc samodzielna i co wtedy?
Nie martw sie na zapas, mama tez o tym mysli, wiem cos o tym, trzesienie ziemi uswiadomilo mi ze co ma byc to bedzie.
UsuńDlaczego dopiero zywioly uswiadamiaja nam, jak kruche jest zycie? No nic, lece na moj zmywak, bo trzeba zarabiac na zarcie dla futer.
UsuńWiem, ze jestem monotematyczna ale oświata się kłania: Leży i kwiczy nauczanie przyczynowo skutkowe. Myślenie zwłaszcza Logiczne. Klaniaja sie Setki lat wkuwania na blachę...dat, wydarzeń, bez powiązania, biologii, chemii, fizyki bez eksperymentów i odniesień do życia, bez wiedzy praktycznej, teoria i nic. Tony niepraktycznej wiedzy...głupi naród - wielcy nasi wieszcze, to pisali i Norwid cisnął i Mickiewicz. Ano głupi i zadufany. To najgorsze z możliwych połączenie. Ubliża mojej inteligencji, ze taki ćwok prostak oszukuje mnie na chama patrząc prosto w twarz kłamie i pierdoli glupoty ...
OdpowiedzUsuńOstatnio przezylam szok na wiesc, ze nauczycielka, ktora zorganizowala lekcje na temat depresji, zostala wyrzucona ze szkoly. Naprawde nie pojmuje powodu, co jest zlego w uswiadamianiu dzieciom, ze taka choroba powszechnie istnieje, jest coraz czestsza i moze dotknac kazdego.
UsuńCo do narodu, to na swoje wlasne szczescie, juz nie przynaleze, zrzeklam sie i nigdy nie zalowalam swojego kroku, nic mi nie moga zrobic jako obywatelce obcego panstwa. Moga mnie w srodek dupy, oczywiscie po uprzednim umyciu zebow i przez 10 warstw brezentu poprzekladanego gruba folia.
Z fejsbuka: Ludzie boja sie stracic wszystko, wiec milcza. A tak naprawde straca wszystko. Bo milczeli.
Taki to mundry ten narut, qrwa, wybrany.
Specyfiką Polaków jest brak umiejętności współpracy z innymi i cudem było, że nas do UE przyjęto. I znów Wyspiańskiego "Wesele" aktualne i znów zaprzepaszczony zostanie "złoty róg". Właściwie to mi już obojętne co będzie w Polsce, bo tłumaczenie ludziom co złego robi Polsce obecna władza przypomina zawracanie kijkiem Wisły by zmieniła swe koryto.
OdpowiedzUsuńPrzyjeto, bo rzad kosciolowi obiecal niemale korzysci materialne, wiec w koncu kosciol przed referendum zaczal dawac wiernym pozwolenie na glosowanie ZA. Masz racje z tym zlotym rogiem, chamy obetna sie za pozno, co narobily, ale powrotu juz nie bedzie. Caly panstwowy system sie zapadnie, gospodarczo juz sie zapadl, przez okres rzadow pisu nie zainwestowano doslownie w NIC, NULL. Poprzestawali na rozdawnictwie, w koncu sie wyczerpalo.
UsuńMnie jeszcze tak dlugo bedzie zalezalo, jak dlugo mama zyje, a potem niech ich wszystkich trafi szlag.
Mssz racje tak my sle i tego się boję..a Ty to dosadnie wyjawiasz bez pardonu...a wystarczyłoby, by opozycja po prostu sie zjednoczyła bez wzgledu na róznice i po prostu skończyła tę droge przez mękę ..a potem to sobie można dyskutować. ile wlezie . Czy to takie trudne? boszsz! co za naród!
OdpowiedzUsuńTrzeba krzyczec, bo moze jeszcze da sie cos zrobic, zeby te przykoscielne prostaki nie wyprowadzily Polski z unii, bo do tej pory milczy sie albo bawi w zbedna dyplomacje, wiec rzad robi co chce. A ludzie dalej boja sie otworzyc usta, czuja sie zastraszeni czy co?
UsuńWy z Don Pedro macie pecha, z jednej katastrofy w druga wpadliscie.
Ja za wejściem Polski do Unii nie głosowałem. W Unii nie bywam. Praktycznie Polski nie opuszczam. Nawet na wakacje nie jeżdżę po świecie. Dla mnie Polska to jedyne znane mi miejsce na świecie Czy będzie w Unii czy nie będzie to dla mnie nic ważnego Jedyne co się zmieni to odczuwany brak pieniędzy, bo kasy dostawać nie będziemy a skąd rząd wytrzaśnie pieniądze na spełnienie potrzeb społecznych to ja tam nie wiem!
OdpowiedzUsuńCzyli Twoj swiatopoglad siega czubka Twojego nosa. Nie widzisz, jak wiele zmienilo sie w Polsce od czasu wejscia do unii, jak sie poprawilo, ile powstalo i jak pieknie odnowiono zabytkowe kamienice. Ile miejsc pracy powstalo w Polsce i ile osob znalazlo prace poza krajem. Tobie jest wszystko jedno, wiec niech sie dzieje co chce, niech ludzie traca robote, a granice zostana zamkniete, bo przeciez Ty nie wyjezdzasz, wiec wszystko jedno. I nie, brak pieniedzy nie bedzie jedyna niedogodnoscia, jak Ci sie wydaje. Mysl tak dalej, powodzenia!
UsuńJa to w zasadzie tak jak Teresa z pierwszego komentarza. I tez co wybory w Polsce to widze te memy na fejzbuku, te wpisy nawolujace do glosowania, zeby w koncu obalic ten rzad i te partie, a na koncu wychodzi jak wychodzi. Jedyny z tego pozytek ze moja mama sie nawrocila, znaczy odwrocila od kosciola, chociaz wiem ze niektore rzeczy robi bo tak wypada. Jak wpuszczanie ksiedza po koledzie. A i tez nie do konca bo ostatnio "zapomniala". Ale ojca mam Pisiora i Antytuskowca, czyli w sumie jedno i to samo. Ojciec na dodatek raprus i wystarczy slowo Tusk zeby sie zagotowal, wiem bo czasami dzwonie to mama specjalnie mnie napuszcza a potem sie smieje jak sie tato rozkreca.
OdpowiedzUsuńO wyjsciu z Unii sie jeszcze wypowiem, bo ze tak powiem, z pierwszej reki :-) Okazuje sie, ze z tym Brexitem to nie tylko jest przerabane ale jednym slowem Wielka Chujnia (przepraszam za wyrazenie ale tylko tak nazwac to moge). I najlepsze jest co, ze ci co glosowali za, czyli w wiekszosci emeryci, teraz sami ponosza konsekwencje o ktorych wczesniej nie mieli zadnego pojecia, bo Wielka Brytania w zasadzie nigdy poza Unia nie byla. Czyli wizy. Czyli specjalna kolejka na lotnisku. Czyli dodatkowe formalnosci przed wyjazdem, zielona karta, dodatkowe ubezpieczenia itepe. A w dodatku brak ku*wa towaru w sklepach bo "nie dojechal". A nie dojechal bo sie k*rwa wszyscy kierowcy ciezarowek pozwalniali i powyjezdzali do swoich krajow. Tak samo z kierowcami karetek pogotowia. Nie ma. Wrocili do Europy. Zatrudniaja wojsko i straz pozarna do tego celu. Ci kierowcy, ktorzy zostali otrzymali z dnia na dzien podwyzke 100% zeby tylko nie uciekli. Ech... A co jeszcze bedzie - bo pandemia tylko do tego wszystkiego doklada - to sie w praniu okaze. Na razie memy w internecie mowia ze "przynajmniej miary beda IMPERIALNE". Ha ha ha...
No sama widzisz, nawet bogata Wielka Brytania ma przerabane po wyjsciu z unii, ale akurat w tym przypadku problem polega na braku sily roboczej, bo gospodarczo jakos sobie poradzi. Polska natomiast nie, bo juz jest w czarnej dupie i ekonomicznym rowie marianskim. Do pracy tez sie ludzie specjalnie nie rwa, bo po co sie trudzic, skoro daja. Te trepy mysla, ze po polexicie tez beda dostawac zasilki bez zadnego wkladu pracy. Wielka Brytania w koncu sie ustabilizuje, Polska zbankrutuje i oglosi upadlosc panstwa. A przyjaciol, ktorzy wyciagneliby pomocna dlon, tez juz nie ma, bo kaczysci ze wszystkimi zadarli, nawet z panstwem, ktoremu zawsze sluzyli za czopek, czyli USA. Nie pomyslalabym, ze dozyje takich czasow.
UsuńSwiete slowa Aniu...
UsuńWidzialam dzisiaj na fb te gigantyczne kolejki po paliwo, slyszalam o pustych polkach w sklepie, bo nie dowiezli, brak kierowcow wozow dostawczych. Kiedy ze zlosliwa satysfakcja Brytyjczycy pisali w referendum NO, nie wyobrazali sobie w najgorszych koszmarach przykrych nastepstw wygonienia od siebie taniej sily roboczej, ktora rzekomo "zabierala im miejsca pracy". No to maja i dobrze im tak!
Usuń