... ktore pamieta sie mimo uplywu czasu. Czlowiek ma w glowie, gdzie byl i co robil, kiedy uslyszal/zobaczyl newsa o danym wydarzeniu, kazdy detal wbil sie w pamiec. Ja jechalam wtedy do dentysty i jak zwykle sluchalam radia w samochodzie. Sluchalam to moze zbyt wiele powiedziane, ono sobie spiewalo i szumialo gdzies w tle, ja zas bylam zatopiona we wlasnych myslach. Wtedy wlasnie przerwano nadawanie jakiejs muzyczki i nadano komunikat o (wtedy jeszcze) wypadku samolotu, ktory uderzyl w WTC.
Tego dnia wlasciwie po raz pierwszy uslyszalam o tych dwoch wiezowcach, nie interesowalam sie na tyle Nowym Jorkiem, zeby wiedziec, co to za budowle, podobnie, jak przypuszczam, niewielu nowojorczykow wie o palacu kultury w Warszawie czy jakimkolwiek innym budynku w Europie.
Dotarlam do dentysty, gdzie malo kto wtedy jeszcze wiedzial, co sie stalo, przekazalam wiadomosc, ktora wywolala szok u tych, ktorzy NY znali, ktorzy tam byli i widzieli. Jednak w tamtej chwili byl to szok spowodowany wypadkiem komunikacyjnym, bo nikt nie przypuszczal, co zdarzy sie dalej.
Po powrocie do domu zawislam na kilka godzin przed telewizorem, jak chyba wiekszosc ludzi na swiecie i z zapartym tchem ogladalam dalszy ciag dramatu, ktory zmienil swiat.
Jest takie przyslowie, ze kto wiatr sieje, zbiera burze, ale widac Amerykanie nie chca uznac przyslow za madrosc narodu i wciaz popelniaja te same bledy, ktore kosztuja zycie wielu setek tysiecy ludzi, nie tylko po ich stronie, i zmieniaja swiatowa polityke. Z ostatnich dni chocby Afganistan, po poprzednich porazkach w Korei, Wietnamie czy w innych miejscach na ziemi. Ich buta i arogancja polityczna zawsze konczy sie podobnie, potem tylko slychac "a gad" i ze ten czy inny zamach albo wojenna porazka rzucily jankesow na kolana. Niedlugo trwa ich "siok", leca sie mscic i dostaja kolejne becki od malo cywilizowanych talibow czy nieuzbrojonych wietkongow. Potem znow liza rany, az im ropy zaczyna brakowac, a porazki zacieraja sie w pamieci.
Zeby jednak tylko oni ponosili konsekwencje swojej aroganckiej i glupiej polityki, nie mialabym nic przeciwko temu, ale to niestety mniej lub wiecej dotyka innych. Wymordowanie afrykansko-bliskowschodnich tyranow, ktorzy jako tako trzymali te muzulmanska dzicz w karbach, poskutkowalo arabska wiosna i fala migracji do Europy, a niedawne wycofanie sie z Afganistanu, pelna jego destabilizacja i nowa fala migracji. Przy okazji swietnie dozbroili talibow, bo albo tak szybko uciekali, ze nie zdazyli pozabierac swoich wojenynch zabawek, albo... zostawili je tam specjalnie.
Czasem mysle, ze oni to robia z rozmyslem, zeby zniszczyc Europe.
Pamietam raczej noc, a moze wieczor, wlaczylam telewizor zeby odpoczac z herbata i pierwsze co ujrzalam to samolot uderzajacy w wiezowiec, myslalam ze to jakis fantazyjny film, a poniewaz nie lubie przerzucilam na inny kanal a tam to samo, wtedy zaczelo do mnie docierac.
OdpowiedzUsuńStraszna, okrutna porazka amerykanskich sluzb wywiadowczych.
No coz, gdyby nie mieszali na swiecie, nikomu nie wpadloby do glowy dokonywac na nich aktow terrorystycznych. Kiedy Ameryka zrzucala bomby atomowe albo walila z nieba napalmem, to bylo git, a kiedy ktos sie wreszcie odwrocil i walnal Ameryke otwarta dlonia we wredny pysk, to wielkie aj-waj? To nie sluzby wywiadowcze, to arogancja i przekonanie o wlasnej wielkosci i niesmiertelnosci.
UsuńTak zrzucenie bomby atomowej to bylo straszne i znowu niewinni ludzie gineli, tyle ze wtedy byla wojna i Japonia pierwsza zaatakowala Ameryke i Amerykanie dwa razy ostrzegli Japonie a zawzieci Japonczycy nie ustapili. Bomba byla dopiero co wynaleziona i nikt do konca nie wiedzial jakie beda nastepstwa. A slawny wynalazca mial przodkow niemieckich a potem w ktorystam latach pracowal na uniwersytecie w Getyndze.
UsuńZgoda, ale zeby zaraz bombe atomowa? A nawet dwie. Jak rozumiem, Wietnamczycy tez napadli na USA, wiec w odwecie jankesi potraktowali ich napalmem? Teresa, nie ma usprawiedliwienia na to amerykanskie zbydlecenie. Zadnego!
UsuńWiesz Ania ogolnie to ja nie lubie Amerykanow, tej calej “gory” tych najwazniejszych, wplywowych bogatych albo Hollywoodu, skorumpowanych, tej calej kliki, moge nawet dodac ze sa tam postacie ktorych nie cierpie.
UsuńAle do zwyczajnych, uczciwych ludzi, jeszcze dodam pracujacych, nic nie mam zeby ich nie lubic. Wchodze na blogi gdzie pisza Amerykanie i oni krytykuja dzialania w Afganistanie i sa oburzeni tym jak beznadziejnie przeprowadzono wycofanie sie i sa oburzeni ze Biden cala misje lacznie z wycofaniem sie nazywa zwyciestwem, bo ludzie nazywaja to kleska i wstydza sie i sa rozczrowani do Bidena i Demoratow.
Przewrotnie zapytam, w cz zawinili jankesom zwyczajni Wietnamczycy, Koreanczycy, Arabowie, tacy sami zwyczajni ludzie chcacy zyc w spokoju. W czym zawinili im ci zwyczajni Japonczycy, ktorym na leb zwalili smiercionosna bombe, to byli cywile zyjacy z dala od wojny w Hiroshimie i Nagasaki. Przypominam, ze Japonczycy nie napadli cywilow amerykanskich, a jedynie baze wojskowa.
UsuńOj zawinili, zwyczajni Japonczycy tez zawinii, tam byla taka propaganda, zwyczajni ludzie byli tak zmanipulowani ze najwazniejsze bylo wygrac, a zycie wlasne nie bylo wazne. Japonia jest mocno u mnie podpadnieta z druga wojna swiatowa, Japonia wspopracowala caly czas z Niemcami a Stany Zjednoczone przeciez wcale sie nie wtracaly do wojny. Japonia podstepnie, tchorzliwie zaatakowala bazy wojskowe Stanow no i zaczela sie walka, Japonczycy dostali ostrzezenie ale woleli zginac niz sie przyznac do porazki.
UsuńDuzo czytalam o obozach koncentracyjnych w Japoni i znam wspomnienia Australijczykow ktorym udalo sie przezyc w tych obozach.
A w USA nie bylo propagandy? Byla i to moze wieksza niz w Japonii. Stany nie wtracaly sie do wojny mimo umow miedzynarodowych i dopiero kiedy sami dostali becki od Japonii, ruszyli tluste dupy. I znow podkreslam, Japonia zaatakowala baze wojskowa, Jankesi rzucili swoje bomby na cywilow, ktorzy do dzisiaj ponosza skutki tamtego napromieniowania. Jak dla mnie niech jankesow pieklo pochlonie!
UsuńNa pulpicie mojego komputera w pracy, miałam właśnie te dwie wieże i wcale mnie one nie interesowały, aż do momentu...
OdpowiedzUsuńPamiętam byłam u siostry, oglądałyśmy teleexpress, jak to się stało.
Wczoraj słuchałam wypowiedzi Polki, która w tym czasie była w jednej z wież, ale na dużo niższym poziomie i zdołała samodzielnie wyjść. Pędziła do domu na piechotę, do męża i dziecka, nie oglądając się za siebie, myśląc, że to trzęsienie ziemi. Straszne.
Tak, to bylo jakos po poludniu (u nas, bo u nich rano).
UsuńStraszne bylo zrzucenie bomb atomowych na Japonie, skutki tego barbarzynstwa, ktorego nie dopuscilo sie zadne inne panstwo na swiecie, a ktore pochlonelo wiecej ofiar niz WTC, skutki trwaja do dzisiaj. Straszne byly naloty dywanowe napalmem w Wietnamie, ale o tym wszystki malo kto mowi. Wszyscy wspolczuja Ameryce. Dlaczego?
Moze wspolczuja ludziom, zwyczajnym ludziom, nie tym u wladzy, ale tak jest zawsze i wszedzie.
UsuńJak jest wojna i gina cywile to jest wielka tragedia, a inaczej patrzy sie na tych walczacych.
Dla mnie jankesi to najgorszy rodzaj czlowieka, uzurpuja sobie prawo do utrzymywania porzadku na swiecie, ich porzadku, bo kazdy inny wart jest bombardowania, chocby byl nie wiem jak dobrze funkcjonujacy. A poza tym teksaska ropa sie konczy, trzeba wiec znajdowac nowe zrodla.
UsuńMyslisz ze bedzie lepiej jak porzadek na swiecie beda trzymac Chinczyki (nie poprawiac) ja tam na wszelki wypadek poprawiam swoje umiejetnosci jedzenia patyczkami.
UsuńLepiej bedzie, jak kazdy bedzie pilnowal wlasnych spraw, a nie uzurpowal sobie prawo do bycia swiatowym zandarmem. Nie zycze sobie ani Rosjan, ani Chinczykow, ani tym bardziej jankesow.
UsuńTo by bylo idealnie tak jak piszesz, ale mysle ze to juz jest niemozliwe, mamy tez globalizacje i pilnujemy sie nawzajem, mamy swiatowe organizacje ktore nas pilnuja, w Europie jest tez UE i w tym pilnowaniu zawsze bedzie ktos najsilniejszy.
UsuńTo cos zupelnie innego, pewne umowy miedzynarodowe, wspolne ustalenia, a nie samowola jednego panstwa. Kiedys w koncu ktos musial odplacic im pieknym za nadobne. Dobrze im tak!
UsuńCzasami trudno przewidziec jak sie dalej potoczy, kiedy w koncu zlapali Saddama Husseina, socjalistycznego dyktatora mysleli ze dobrze robia, zreszta Europa Zachodnia tez tak myslala, dopiero potem dotarlo do wszystki ze to byl blad.
OdpowiedzUsuńPodobnie bylo z Kadafim, za jego rzadow Libia stanowila bariere nie do przebycia, zreszta to byl dla wlasnych obywateli bardzo dobry przywodca, za jego rzadow Libia kwitla. Ale to byl czlowiek, ktory sie jankesom nie klanial, wiec musial zginac.
UsuńJest okazja zeby ustosunkowac sie do wycofania z Afghanistanu, moze wystarczy krotko jaki prezydent takie wycofanie. Jeszcze do tego powiedzial nie wycofaja sie dopoki wszystkich amerykanskich obywateli nie zabiora, a zupelnie swiadomie zostawili, trudno oszacowac dokladnie ale podali od 150 do 500.
OdpowiedzUsuńSama widzisz, ze to odpad ewolucyjny, a nie armia. Oni sa mocni w gebie, a jak przychodzi co do czego, spieprzaja tak szybko, ze zostawiaja nie tylko bron, ale i swoich ludzi.
UsuńDla mnie jest najgorsza tragedia tych rodzin, co straciły bliskich, tych, którzy ratowali i sami później odeszli...
OdpowiedzUsuńDla mnie jeszcze gorsza jest tragedia rodzin, ktore starcily bliskich na skutek amerykanskich bombardowan. A moze polegli Amerykanie sa w jakims stopniu lepsi od tamtych? Moze bol ich rodzin jest lepszy i glebszy od bolu tamtych? Juz gdzies widzialam takie podzialy... aaa... kiedy jedni mogli pojsc na cmentarz we wszystkich swietych, a dla innych cmentarze pozostaly zamkniete.
UsuńDla mnie tragedia jest wszystkich tych rodzin. Nie dzielę, na ofiary bombardowania, czy na ofiary zamachu...
UsuńZrozumialam, ze zal Ci tych z WTC.
Usuńbyłam w Warszawie i zdawałam egzaminy na uczelnie, zamiast się uczyć...siedzielismy z nosem w TVN24.
OdpowiedzUsuńWszyscy siedzieli, caly swiat w tamtej chwili ogladal telewizje, chyba nie bylo stacji, ktora by w tamtej chwili nie nadawala na zywo z Nowego Jorku.
UsuńGdy to usłyszałam to w pierwszej chwili pomyślałam, że to jakiś sportowy samolot rąbnął niechcący w wieżowiec, ale po chwili włączyłam telewizor i zamarłam widząc to wszystko. Wkurza mnie ta amerykańska pewność siebie, że oni są najlepsi pod słońcem, na wszystkim się znają, wszystko potrafią.
OdpowiedzUsuńI dlatego czasem przydaje im sie takie utarcie nosa. Jestem najwiekszym przeciwnikiem terroryzmu, ale w tym przypadku terrorysci odplacili im za wszystkie krzywdy, jakie oni dokonali innym.
UsuńSama mówisz, że nie powinno się dzielić ludzi na lepszych i gorszych, więc tak samo żal mi tych, którzy niewinnie zginęli 11 września, jak i w wybuchu bomby atomowej, w nalotach dywanowych, czy od napalmu. Albo w Powstaniu Warszawskim. Ale ci wszyscy ludzie ginęli przede wszystkim dlatego, że inni ludzie traktowali ich jak jakąś tam bezimienną masę, która ma w sumie niewielkie znaczenie. Jak jakąś tam liczbę koniecznych ofiar. Niestety, robi to każda władza, w większym lub mniejszym stopniu. Ktoś, kto się dorwał do rządzenia uważa zwykle, że ma prawo poświęcać innych dla wyższych celów. Makiawelizm ma się świetnie.
OdpowiedzUsuńChce tylko uswiadomic tym wszystkim, ktorzy wczoraj do bolu onanizowali sie ta 20 rocznica, ze nie wszystko jest takie bialo-czarne, a ofiary z WTC ani troche nie zasluguja na wiekszy pietyzm i pamiec niz ofiary amerykanskich oprawcow na calym swiecie i ze ten akt terrorystyczny nie zdarzyl sie tak calkiem bez przyczyny. To byl odwet, bardzo bolesny, ale odwet, a nie napasc bandytow na niewinny kraj.
UsuńZ tamtego dnia, kiedy po raz pierwszy usłyszałam o zniszczonych wieżach WTC, byłam w domu. Tata akurat oglądał telewizję. Ze wszystkich komunikatów jakimi zadekowali kompletnie wszystkie kanały w telewizji i w Internecie, najbardziej wdarła mi się w pamięć informacja o tym, że ludzie znajdowali na ulicach kawałki ludzkich ciał.
OdpowiedzUsuńMiałaś już chyba jakieś naście lat, ciekawe spojrzenie jeszcze w końcu dziecka. Całkiem starzy ludzie, którzy pamiętali wojnę, patrzyli na to wszystko jak na początek kolejnej.
UsuńI niespecjalnie się pomylili.
Decyzje podejmują politycy, ale ich konsekwencje ponoszą zwykli obywatele... Tak jest zawsze i wszędzie. :(
OdpowiedzUsuńPrzy czym winni nieszczesc najczesciej pozostaja przy zyciu i bezkarni.
UsuńTo narastało- najpierw jedna wieża, potem druga, potem informacja o tym, że w Pentagon uderzył samolot, a potem, ze jeszcze jeden samolot jest w rękach terrorystów i ma bombę na pokładzie...Ogólnie panował chaos informatyczny. Akurat włączyłam telewizor, kiedy spiker krzyczał o tym, że samolot zbliża się do drugiej wieży, a potem to już same wiecie.
OdpowiedzUsuńA do dzisiaj kraza najbardziej nieprawdopodobne teorie spiskowe, poczawszy od nieobecnosci wszystkich Zydow w WTC podczas zamachu (oni wiedzieli, panie, dlatego nie przyszli do pracy), po "zaden samolot nie wbil sie w wieze, wszystko zostalo zaaranzowane i zdetonowane przy pomocy bomb".
UsuńTeż pamiętam ten dzień.i myślałam,że to jakiś film.Ale to nie był film.Szykowałam się chyba na randkę wtedy.Ale nie mogłam o tym przestać myśleć.A w głowie miałam tylko jedną myśl ...że tyle ludzi zginęło.Gosia z J
OdpowiedzUsuńGosia, poczytaj powyzsze komentarze. Ludzie gineli wczesniej z rak Amerykanow, duzo wiecej ofiar niz te 3 tysiace z WTC. Kazdy medal ma dwie strony, pozytywna i negatywna, czarna i biala. Nie mozna budowac opinii patrzac wylacznie na jedna z nich. Wiekszosc zaluje Amerykanow, zapominajac o Wietnamczykach, Koreanczykach, Japonczykach, Arabach i innych. Kiedys musialo sie tak skonczyc.
Usuń