Dzisiaj dzien wolny od wszelkiej pracy, robienie salatki jest pracochlonne, dobrze ze mi pomysl salatkowy do glowy nie przyszedl, ani wczoraj ani dzisiaj. Jem gotowce.
Zaden gotowiec nie zastapi mojej salatki, zreszta pudelka po lodach stoja juz w gotowosci i rodzina bedzie sobie zabierala do domu, wiec czeka mnie krojenie ilosci industrialnych i koniecznosc mieszania w misce "od noguf" ;)
Pamietam, juz kiedys pisalas jakie ilosci tej salatki produkujesz, wiec od razu zobaczylam noz pracujacy godzinami i ten ciagly stuk-puk noza. Mam nadzieje ze zatrudnisz slubnego i mame.
Tak niby wiesc niesie, a praktyka to inksza inkszosc. W grajdolku Wielki Piatek i Wielkanoc praktycznie niezauwazalne, bo nakladaja sie na nie obchody Nossa Senhora de Guadalupe, z najwazniejsza procesja we wtorek.
Ruchome, obchody zaczely sie wczoraj i beda trwaly do wtorku, wiec o spaniu mozna zapomniec tak do 4-tej nad ranem, bo tubylcy odbijaja sobie teraz te dwa pandemiczne lata.
Swiat oszalal! Wszyscy sobie odbijaja, a u nas dalej blisko 200 tysiecy dziennie nowych zakazen. Dwa lata temu bylo 10% tego co dzisiaj i zaraz lokdauny i inne cuda-wianki. Teraz niby wrocila normalnosc, a zakazen wiecej niz mieszkancow w moim miescie-
Niektorzy dolki pod innymi kopia a ja ziemianke sobie zaczne kopac jak tylko snieg stopnieje, bo go jeszcze duzo i po kosciach lamie. Cicho siedze jak mysz pod miotla bo mi konto wcielo zeszla wiosenka, dzis przywrocilo. Ciesze sie, ze udalo Wam sie z Mama przetransportowac z naskiej na germanska ziemie. Tez nie robie salatki ale lubie, wiec sliniawki dostaje jak czytam o Twoich wprawnych rekach przy krojeniu (wlasnymi recami zrobiona salatka).Milych, mimo wszystko i rodzinnych swiat zycze.
Na germanskiej ziemi tez do konca nie jest bezpiecznie, wieszkto grozi juz calej Europie. Facet chyba oszalal. Salatki juz pol nie ma, bo sie dziecka zlecialy i sobie pozabieraly razem z ciastem. Dziekuje za zyczenia, wzajemnosci dla Was.
Bowiem podstawą ludzkiej egzystencji jest stanie w odpowiedniej kolejce!!!! A ja idę robić pasztet, sałatkę będę robić jutro. Miłych i niezbyt męczących Świat dla Ciebie i Reszty Rodzinnej.
Upieklam dwa serniki, jeden z pozostalym mi z poprzednich swiat makiem w puszce, ktory przyslala mi Boguska, a drugi z jablkami. Tak mi sie zachcialo poeksperymentowac. Ten z jablkami wyszedl wysmienity, ten drugi jeszcze tkwi w formie, wiec nie wiem. :) Zrobilam miche od noguf salatki i ugotowalam zupe na dzisiaj. Potem maja przyjsc dzieci, a ze pogoda mozliwa, wiec chyba pojdziemy sobie na spacer.
achacha paduam. Nic dodać, nic ująć, My dziś z kotami i psem do weta, ja jeszcze pracuje a w domu skupiam się na ogarnianiu, Naczelnik robi zakupy... jedzeniem się specjalnie nie przejmuje. żadnej sałatki :-)
Juz polowa miesiaca, a ja w niedoczasie. Powinnam zaszczepic Burka i tak czekam, az mi ludozerca do Afryki na urlop pojedzie. No nie mam czasu... Swiat nie obchodze, ale bez salatki...??? NEVER! Salatka musi byc.
Dzis sklepy zamkniete, wszystkie! Co robi Basia w ten "swiety" dzien? Pracuje w ogrodku! Jestcze tyyyyle do zasiania!!! Odpoczywajcie, obojetnie jak, mozna przy ulubionej pracy :)))
Wlasnie skonczylam kuchenne rewolucje i nie robie nic wiecej. Zadnych swiat nie obchodze, ze swieconkami nie latam (nigdy w zyciu nie bylam w kosciele z koszyczkiem, nawet podczas mojego religijnego epizodu). Bede odpoczywac i juz.
Niektórzy mają wiele do powiedzenia w taki sposób, a twarzą w twarz robią się malutcy, że prze lupę ich trzeba szukać.
Też mam nadzieję, że Twoja mama się powoli wygrzebie z tej zdrowotnej sytuacji. Nie ma opcji innej.
Czy ja wiem, próbuję nowych rzeczy z książek, nic wielkiego. Kant zupełnie mi nie siadł, bełkot i tyle. Teraz jakby lżejsze tematy na styku filozofii i religii (czy filozofowi jest potrzebna religia).
Z tym stawaniem mamy na nogi nie jest tak jak oczekiwalysmy, napisze o tym wkrotce. Religia nie jest potrzebna nikomu, no moze tym, ktorzy sobie tego boga wymyslili dla wlasnego interesu.
Dzisiaj dzien wolny od wszelkiej pracy, robienie salatki jest pracochlonne, dobrze ze mi pomysl salatkowy do glowy nie przyszedl, ani wczoraj ani dzisiaj. Jem gotowce.
OdpowiedzUsuńZaden gotowiec nie zastapi mojej salatki, zreszta pudelka po lodach stoja juz w gotowosci i rodzina bedzie sobie zabierala do domu, wiec czeka mnie krojenie ilosci industrialnych i koniecznosc mieszania w misce "od noguf" ;)
UsuńPamietam, juz kiedys pisalas jakie ilosci tej salatki produkujesz, wiec od razu zobaczylam noz pracujacy godzinami i ten ciagly stuk-puk noza. Mam nadzieje ze zatrudnisz slubnego i mame.
UsuńWcale nie godzinami, godzinka mi zleci i juz micha pelna, kwestia wprawy. :)
UsuńOj niegrzeczny ten katolik i jeszcze do tego wulgarny. I dwa bledy widze. I moze znak zapytania.
OdpowiedzUsuńKatoliki to w wiekszosci niedouki. Ci, ktorzy uwazali w szkole na lekcjach wiedza, ze zadnych bogow nie ma.
UsuńMania Frania i Pelania obrazily sie.
UsuńKrzyz im na droge.
UsuńSałatkę zrobię jutro, dzisiaj inne prace. Dzisiaj wielkie święto ewangelickie.
OdpowiedzUsuńNo wiem, w naszym landzie ewangelickim jest wolny dzien. Ale dla mnie dzien jak co dzien, wiec gotuje, a od jutra zaczne odpoczywac.
UsuńW ogóle nie jest u nas świątecznie. Robię to co zawsze, a sałatka i rolady to ukłon w stronę nadszarpniętej tradycji.
UsuńJa od codziennosci odeszlam tylko z salatka i ciastem, nawet jajek nie farbuje.
UsuńTutaj w tej Portugalii nikt sie nie pali do świętowania to ja też nie....a karteczka? znamienna
OdpowiedzUsuńA ja myslalam, ze Portugalia jest bardzo pobozna. :)))
UsuńTak niby wiesc niesie, a praktyka to inksza inkszosc.
UsuńW grajdolku Wielki Piatek i Wielkanoc praktycznie niezauwazalne, bo nakladaja sie na nie obchody Nossa Senhora de Guadalupe, z najwazniejsza procesja we wtorek.
Ale tylko w tym roku, czy tez jest to rowniez swieto ruchome i przypada zawsze w wielkanoc?
UsuńRuchome, obchody zaczely sie wczoraj i beda trwaly do wtorku, wiec o spaniu mozna zapomniec tak do 4-tej nad ranem, bo tubylcy odbijaja sobie teraz te dwa pandemiczne lata.
UsuńSwiat oszalal! Wszyscy sobie odbijaja, a u nas dalej blisko 200 tysiecy dziennie nowych zakazen. Dwa lata temu bylo 10% tego co dzisiaj i zaraz lokdauny i inne cuda-wianki. Teraz niby wrocila normalnosc, a zakazen wiecej niz mieszkancow w moim miescie-
UsuńBunt na pokładzie. Nie robię sałatki, tylko jajka faszerowane, ale to jutro. Upiekę karczek i brzuszek do chlebka. Nic więcej robić nie będę...
OdpowiedzUsuńMy jaja na twardo, klasycznie. Nie beda nawet pofarbowane, bo mi sie nie chce.
UsuńSpokojnego Alleluja!
OdpowiedzUsuńWszelki duch!!!!! Echo!
UsuńJak wiadomokto na Was napadnie, to wiesz, gdzie szukac azylu. ;)
Niektorzy dolki pod innymi kopia a ja ziemianke sobie zaczne kopac jak tylko snieg stopnieje, bo go jeszcze duzo i po kosciach lamie. Cicho siedze jak mysz pod miotla bo mi konto wcielo zeszla wiosenka, dzis przywrocilo. Ciesze sie, ze udalo Wam sie z Mama przetransportowac z naskiej na germanska ziemie. Tez nie robie salatki ale lubie, wiec sliniawki dostaje jak czytam o Twoich wprawnych rekach przy krojeniu (wlasnymi recami zrobiona salatka).Milych, mimo wszystko i rodzinnych swiat zycze.
UsuńNa germanskiej ziemi tez do konca nie jest bezpiecznie, wieszkto grozi juz calej Europie. Facet chyba oszalal.
UsuńSalatki juz pol nie ma, bo sie dziecka zlecialy i sobie pozabieraly razem z ciastem.
Dziekuje za zyczenia, wzajemnosci dla Was.
Bowiem podstawą ludzkiej egzystencji jest stanie w odpowiedniej kolejce!!!! A ja idę robić pasztet, sałatkę będę robić jutro. Miłych i niezbyt męczących Świat dla Ciebie i Reszty Rodzinnej.
OdpowiedzUsuńUpieklam dwa serniki, jeden z pozostalym mi z poprzednich swiat makiem w puszce, ktory przyslala mi Boguska, a drugi z jablkami. Tak mi sie zachcialo poeksperymentowac. Ten z jablkami wyszedl wysmienity, ten drugi jeszcze tkwi w formie, wiec nie wiem. :) Zrobilam miche od noguf salatki i ugotowalam zupe na dzisiaj.
UsuńPotem maja przyjsc dzieci, a ze pogoda mozliwa, wiec chyba pojdziemy sobie na spacer.
achacha paduam. Nic dodać, nic ująć, My dziś z kotami i psem do weta, ja jeszcze pracuje a w domu skupiam się na ogarnianiu, Naczelnik robi zakupy... jedzeniem się specjalnie nie przejmuje. żadnej sałatki :-)
OdpowiedzUsuńJuz polowa miesiaca, a ja w niedoczasie. Powinnam zaszczepic Burka i tak czekam, az mi ludozerca do Afryki na urlop pojedzie. No nie mam czasu...
UsuńSwiat nie obchodze, ale bez salatki...??? NEVER! Salatka musi byc.
Dzis sklepy zamkniete, wszystkie! Co robi Basia w ten "swiety" dzien? Pracuje w ogrodku! Jestcze tyyyyle do zasiania!!!
OdpowiedzUsuńOdpoczywajcie, obojetnie jak, mozna przy ulubionej pracy :)))
Wlasnie skonczylam kuchenne rewolucje i nie robie nic wiecej. Zadnych swiat nie obchodze, ze swieconkami nie latam (nigdy w zyciu nie bylam w kosciele z koszyczkiem, nawet podczas mojego religijnego epizodu). Bede odpoczywac i juz.
UsuńZestaw na kartce szokujący!
OdpowiedzUsuńWszystkiego dobrego na święta i oczywiście po też! :)
Dziekujemy, Matyldo.
UsuńMnie zestaw absolutnie nie zdziwil ani nie zaszokowal ;)
Niektórzy mają wiele do powiedzenia w taki sposób, a twarzą w twarz robią się malutcy, że prze lupę ich trzeba szukać.
OdpowiedzUsuńTeż mam nadzieję, że Twoja mama się powoli wygrzebie z tej zdrowotnej sytuacji. Nie ma opcji innej.
Czy ja wiem, próbuję nowych rzeczy z książek, nic wielkiego. Kant zupełnie mi nie siadł, bełkot i tyle. Teraz jakby lżejsze tematy na styku filozofii i religii (czy filozofowi jest potrzebna religia).
Pozdrawiam!
Mozaika Rzeczywistości.
Z tym stawaniem mamy na nogi nie jest tak jak oczekiwalysmy, napisze o tym wkrotce.
UsuńReligia nie jest potrzebna nikomu, no moze tym, ktorzy sobie tego boga wymyslili dla wlasnego interesu.