Lece Was uspokajac, nie, nie przydarzylo mi sie na starosc, ani zadna z moich corek sie nie spodziewa. Ogladalam tylko niedawno sesje ciazowe roznych celebrytek na okladkach pism modowo-plotkarskich i naszla mnie refleksja, jak ten stan byl przez kobiety odbierany i przezywany na przestrzeni lat.
A jeszcze nie tak dawno ciaza byla czyms prawie wstydliwym, ukrywanym skrzetnie pod luznymi ciazowymi kieckami zblizonymi rozmiarem do namiotu.
Czy zwrociliscie uwage, ze nie istnieje ani jedno zdjecie krolowej Elzbiety w stanie blogoslawionym, choc urodzila czworo dzieci i byla osoba publiczna, wiec gdyby dala okazje, z pewnoscia jakis reporter skorzystalby z niej i zarobil na takim zdjeciu krocie. Ale nie dala! Bo kiedy tylko ciaza zaczynala byc widoczna, krolowa udawala sie na dobrowolna banicje do zamku Balmoral i tam az do porodu ukrywala sie przed swiatem. I nie wiem, czy do takiego postepowania zmuszona byla etykieta, czy sama tak zarzadzila. Nastepne pokolenie, jej corka i synowe, juz ciazy nie ukrywaly, podobnie pokolenie wnukow, choc nosily sie dyskretnie. W przeciwienstwie do wspolczesnych mlodych kobiet noszacych obcisle ubrania, zeby swoj stan jeszcze bardziej uwidocznic. Mnie to kompletnie nie razi, choc juz taka Rihana z tlustawym brzuchem na wierzchu - tak. To kwestia estetyki.
Ja naleze jeszcze do pokolenia noszacego luzne sukienki, wtedy nie bylo spodni ani innych fajnych ubran ciazowych, a zdjecie mam raptem jedno, z ostatniej ciazy, kiedy bylam juz w Niemczech i wreszcie kupilismy sobie aparat fotograficzny.
Moja najmlodsza corka wziela udzial w takiej profesjonalnej sesji razem ze swoim partnerem, maja na pamiatke przepiekne romantyczne zdjecia, oto jedno z nich:
Och, cudne te buciki, wszystkie trzy pary. Po prostu urocze. pomysłowe zdjęcie.
OdpowiedzUsuńFakt, mnie tez bardzo to zdjecie sie podoba, no i moge pokazac bez wyrzutow sumienia i corki :)))
UsuńTo bucików jest słodkie i mogłoby posłużyć jako powiadamianie rodziny i znajomych o powowiększaniu się rodziny...
OdpowiedzUsuńPamiętam, jaka przeszła fala krytyki, gdy zostało opublikowane to zdjęcie Demi. Jest zrobione ze smakiem i taktem. Jest po prostu delikatne.
Gdyby to zdjecie bylo zrobione na poczatku ciazy, to mogloby pelnic role powiadamiacza, ale kiedy bylo robione, nie dalo sie nie zauwazyc wielkiego brzucha corki :)))
UsuńNie uważam, żeby ciąża była czymś wstydliwym, choć - jak powiedziała onegdaj Kulka: "Kup mi test ciążowy, bo ja się wstydzę, jeszcze ktoś pomyśli, że taka stara, a seks uprawia". Natomiast wcale nie podobają mi się te ciążowo-gołe sesje. W dzisiejszych czasach nie ma już żadnego tabu, żadnego uroku dyskrecji, a szkoda. Nie wszystko jest na sprzedaż.
OdpowiedzUsuńMoja corka miala wprawdzie sesje, ale byla w pelni ubrana, a zdjecia byly naprawde zachwycajace. Za moich czasow nie bylo takich sesji, a szkoda, bo nie mam ani jednej pamiatki z czasow "stanu blogoslawionego" (no dobra, jedna mam, ale amatorska).
UsuńW dawnych czasach byl przesad, zeby sie nie fotografowac w blogoslawionym stanie. Nie pamietam tylko dlaczego? Pewnie jakies sensowne wytlumaczenie bylo. Pamieta ktos?
UsuńNie slyszalam o tym przesadzie. Wiem, ze nie wolno nosis lancuszkow, bo dziecko moze udusic sie pepowina, ze nie wolno sie gdzies zlapac na widok ognia, bo dziecko bedzie mialo ogniste znamie i jeszcze sporo roznych idiotyzmow, ale o zdjeciach nie slyszalam.
UsuńDoczytalam: nie pozwalac na fotografowanie ani rysowanie bo zagraza to zyciu dziecka (wytlumaczeniem bylo, ze rysowane i fotografowane kobiety, dawno temu, to bogate damy, troche chorobliwe wiec wszystko moglo sie wydarzyc, nawet fotografowanie).
UsuńJest tych zabobonow cala masa, ja tam nosilam lancuszek, glownie na zlosc tesciowej, bo mi stale marudzila i straszyla, a przeciez ja, kobieta swiatla, w takie rzeczy nie wierze. No i wyszlo na moje ;)
UsuńMoja córka też ma prześliczne zdjęcia w ciąży, robione przez artystkę - fotografa, dziewczynę, która się specjalizuje w takich zdjeciach.Corka ubrana, cala w zwiewnych sukienkach, pastelowych kolorach. Ta sama fotografka zrobiła też sesje z dzieckiem, ale nie 2 dniowym, może 2 miesięcznym, też w pastelowej tonacji, cudne.
OdpowiedzUsuńNiektorzy fotografowie, szczegolnie kobiety, specjalizuja sie w takich sesjach albo w sesjach noworodkowych. Trzeba sie spieszyc, bo dziecko tak szybko przestaje byc noworodkiem i przeistacza sie w niemowlaka, a to juz nie to samo.
UsuńTak, racja, noworodek jest do ok. 4 tyg.
UsuńWidzialam niedawno film z takiej sesji z noworodkiem, myszeczka spala przez caly czas, tylko raz oglosila glod, ale po nakarmieniu fotografka wyczyniala z nia cuda, a ona nawet oczka nie otworzyla.
UsuńBardzo podobają mi się zdjęcia kobiet w ciąży. Zazdroszczę im wyglądu i samopoczucia. Ja wyglądałam w ciąży fatalnie i jeszcze gorzej się czułam ;-)
OdpowiedzUsuńJa moglam chodzic w ciazy bez przerwy, nie tylko pieknie wygladalam, ale tez czulam sie jak nigdy wczesniej i pozniej, zadnych mdlosci czy innych dolegliwosci, a porody w biegu. No jestem jakby do tego stworzona ;)
UsuńA ja obie ciąże na leżąco, z miską wymiocią przy twarzy, z tabletkami przeciw skurczom macicy przyjmowanymi całą dobę co półtorej godziny...
UsuńDzielna jestes, tym bardziej, ze piszesz o dwoch ciazach. Ja po jednej takiej mialabym dosyc i raczej nie zdecydowalabym sie na nastepna.
UsuńPiękne jest Twoje zdjęcie- wzruszające.
OdpowiedzUsuńKiedyś widziałam zdjęcie nagiej pary i dziecka wtulonego między nich. Zero wulgarności. Było przepiękne, poetyckie, promieniowało miłością...
Jest wiecej tych zdjec, a jedno piekniejsze od drugiego, ale nie wszystkie moge pokazac.
Usuń