27 maja 2022

Dzien ojca w dniu matki

 Tak sie w tym roku zbieglo, ze niemiecki dzien ojca przypada w polskim dniu matki. Niemiecki dzien matki przypada w Niemczech zawsze w druga niedziele maja, jest swietem ruchomym. Dzien ojca jest zawsze w czwartek, w dniu wniebowstapienia i tez jest swietem ruchomym. Tutaj wniebowstapienie jest dniem wolnym od pracy, wiec oboje rodzice moga swietowac bez przeszkod i zaklocen. 
Ale o ile mamy szykuja cos slodkiego dla gratulujacych dzieci i spedzaja ten dzien w rodzinnym gronie, to czesc tatusiow celebruje inne tradycje. Skrzykuja sie z kolegami, laduja po brzegi piwem bollerwagen i ruszaja na wedrowke. Najczesciej tez biora sobie nastepny dzien wolny, zeby wyparowalo co wypili i kac przeszedl. No taka tradycja. 
Ale jednak wiekszosc tatusiow siedzi w domach i przyjmuje zyczenia od dzieci. 
W tym roku tak sie zbieglo, ze niemiecki dzien ojca przypadl 26 maja. Moja mama jednak juz swietowala swoj dzien matki, no bo skoro zyje w Niemczech, to bedzie obchodzila po niemiecku. Roze, ktore od nas dostala, jeszcze stoja i maja sie nienajgorzej, mielismy szczescie kupic jakies bardzo swieze.
Troche polityki.
Skazany prawomocnymi wyrokami pierwszy klamca trzeciej rzeczpospolitej, ten od najnizszej krajowej w postaci miski ryzu, oburzyl sie na wniosek o ujawnienie majatku zony, na ktora przepisal wiekszosc tego, co zdobyl poprzez rozne dziwne kombinacje, ktorych nie chce nazywac wprost. Majatek jego zony to ma byc sprawa intymna i nikomu nic do tego. Co innego inwigilowanie pegazusem przeciwnikow politycznych, tu nie ma mowy o ich intymnosci. Albo ingerowanie i ograniczanie praw kobiet na rozkaz kosciola.  No i wisienka na torcie, ostatni jego wyskok, janosikowanie. Zazadal mianowicie od Norwegii dzielenia sie zyskami, jakie ten skandynawski kraj wypracowal sobie na sprzedazy wlasnych bogactw naturalnych, zarzucajac mu "zerowanie na wojnie wywolanej przez Putina". Mysle, ze Norwegowie jeszcze nie przestali sie smiac. 
Naprawde wstyd przyznawac sie, ze czlowiek pochodzi z tego operetkowego kraju, gdzie politycy juz prawie wszystko rozkradli i w desperacji usiluja wymuszac srodki finansowe od panstw, gdzie politycy nie kradna. Unia juz dawno olala cieplym moczem tych przestepcow lamiacych konstytucje i oczekiwane miliony do bogacenia sie, przepisywania na zony i obdarowywania kosciola za poparcie przeszly im kolo nosa. Te kanalie wola pozbawic panstwo wielomiliardowej pomocy pocovidowej niz cofnac sie chocby o krok, bo cofniecie moze dla nich znaczyc odsiadke, szczegolnie dla czerwonolicego ministra niesprawiedliwosci, ktory tez sobie to i owo przywlaszczyl.
A spoleczenstwo, wydaje sie, dobrze sie w tym cieplym gownie urzadzilo i nie reaguje juz na nic. Opozycja ani mysli sie zjednoczyc, kazdy sobie rzepke skrobie, w nadziei, ze zostanie liderem, bo gdyby poparli Tuska, dostalyby im sie polityczne ochlapy, jakies mniej wazne stanowiska. Lepiej wiec poswiecic panstwo niz wlasne chore ambicje. Ci, ktorzy jeszcze pracuja i finansuja to rozdawnictwo i zlodziejstwo, tez jakos malo protestuja, widocznie przyzwyczaili sie juz byc dojna krowa dla dzieciorobnej patologii, zlodziejskich politykow i wiecznie nienasyconego kosciola. Niech wiec placa, skoro lubia, kto bogatemu zabroni?

14 komentarzy:

  1. JA miałam spędzić Dzien Matki jak tatusiowie niemieccy, tzn miałąm wsiąsc w pociąg i dojechac do Kazimierza i tam w kawiarni U Dziwisza ( nie ma nic wspólnego z tamtym Dziwiszem), nie piwem a herbatą zalewać robaka i troche poszlajać się po okolicznych wzgórzach..ale niestety moja koleżusia straciła nagle ukochaną i jedyną siostrę, no i wiadomo...
    A to zalewanie robaka ale alkoholem byłoby właściwe by móc zapomnieć o tym co sie dzieje w naszym kraju..już trudno to wszystko wytrzymać ino pić..

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wrrr, niemoc komentatorska i mnie dopadła, mogę pisać tylko z telefonu, w lapku nie przyjmuje.

      Usuń
  2. Na temat polityki i polityków nie będę się wypowiadać, to to są same wulgaryzmy i zamiast wypowiedzi byłyby same kropki.

    OdpowiedzUsuń
  3. nie obchodzę dnia matki. owszem wykonałam telefon. u Jaskółki jest tekst, który identyfikuje moje zdanie w temacie. O złodziejach i skurwysynkach codziennie donosi mi Naczelnik, bo ja sama już nie mam już ochoty/siły tego ogarniać...zwłaszcza, że narodek owszem popiera to złodziejstwo, ten kit wciskany każdego dnia. Wstyd to mało powiedziane. A lekarze nieosiągalni a ceny paliw nadal rosną a ceny materiałów budowlanych ...a inflacja... ale przecież jest git, nie można mordować krzyczących płodów, można patrzeć na samobójstwa dzieci LGBT, i mówić o dumie narodowej. o wstawaniu z kolan. Gołym okiem widać, że cywilizacja rzymska zatrzymała się na Renie...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To tez nie do konca prawda z tym Renem, ale ok, troche dalej sa Niemcy od Polakow, moze nawet za daleko z ta poprawnoscia polityczna. Zadna ekstrema nie jest zdrowa.

      Usuń
  4. Bardzo dobry sposób obchodzenia . U nas obchodzi się Dzień Matki tradycyjnie, czyli z rodziną, zresztą sama wiesz. Ja postanowiłam sobie poświętować, więc poszłam na lody - sama, niestety, bo dzieci daleko, a znajome świętowały ze swoimi rodzinami. To był jednak błąd, bo wszędzie były tłumy; był duży wiatr i ludzie pchali się do wnętrz, zamiast siedzieć w ogródkach. A w "mojej" lodziarnio-kawiarni zamawia się na dole przy ladzie, a potem zabiera się swoje zamówienie i idzie do stolika. Całe szczęście znalazłam dość sympatyczne miejsce, choć czułam się mało komfortowo, wolę większe odosobnienie.
    Co do naszych rządzących, to ***** ***, ************ i ******. Oraz jeszcze innych też bym znalazła do wymienionej czynności. A ludzie? Po prostu żyją, bo widząc brak własnej sprawczości zaczęli obojętnieć. Wszelki protesty, wytykanie afer, pokazywanie ewidentnego przekraczania prawa rozbija się o tych ...... jak fala o skały. Ostatnie wybory do parlamentu były totalną porażką, która może nam zapewnić "atrakcje" jeszcze na przyszłość. A żyć jakoś trzeba.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ten niemiecki system tez podoba mi sie znacznie bardziej od polskiego, zawsze w dni wolne od pracy, a nie po robocie z wywieszonym jezorem do kwiaciarni, do mamy, a potem do polnocy ogarnianie wlasnego gospodarstwa.
      Wszystko to straszna prawda, co piszesz i dlatego wlasnie pis bedzie rzadzil jeszcze przez 1000 lat, a ludzie dalej beda obojetniec. No sama powiedz, czy ten narod nie zasluguje sobie w pelni na taki los?
      Moja wyksztalcona kuzynka juz zapowiedziala, ze na kolejne wybory nie pojdzie, a takich sa setki tysiecy. Jestem niemal pewna, ze elektorat wiadomego pojdzie w komplecie, wiec o co i do kogo pozniej pretensje?

      Usuń
    2. Cóż, nie chcę obrażać Twojej wykształconej kuzynki, ale najwyraźniej nie jest mądra mimo posiadanego wykształcenia. Właśnie przez takich ludzi pis doszedł do władzy.
      Ja też uważam, że w tym kraju trudno znaleźć siłę polityczną, na którą naprawdę warto postawić, ale coś, kurde, trzeba zrobić, żeby odsunąć tę hałastrę od koryta.

      Usuń
    3. To nie obraza, ino trafna diagnoza. To samo jej powiedzialam, ale jak grochem o sciane. Nikomu nic sie nie chce, kazdy polozyl juz lache na demokracji. Skoro protesty kobiet, nauczycieli, niepelnosprawnych, sluzby zdrowia nie przyniosly oczekiwanych rezultatow, nie posunely sprawy ani o milimetr do przodu, to zniechecilo spoleczenstwo do jakiegokolwiek oporu.

      Usuń
  5. Grajdolkowy dzien matki przypada zawsze na 1-sza niedziele maja, a Dzien Ojca byl 19 marca - wybrany by uczcic São José (Józefa z Nazaretu).
    A co do reszty, to tylko powtarzam "jak dobrze, ze mnie tam nie ma"...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja tez blogoslawie dzien, kiedy zdecydowalam sie na emigracje. Latwo nie bylo, ale nigdy nie zalowalam swojej decyzji i nie mam zamiaru wracac do Polski, nawet gdyby zmienila sie ekipa. "Jak dobrze, ze mnie tam nie ma" - ze tak polece klasykiem :)))

      Usuń

Zostaw slad, bedzie mi milo.

Maja nas za idiotow?

  Polska swietuje rocznice przystapienia do unii, no ja mysle, skoro ma same korzysci z tego przystapienia, gorzej z tym u nas, ja wolalabym...