15 sierpnia 2022

Skonczyl sie pewien etap

 Psy sa troche kosmicznymi istotami, zawsze wiedza wszystko przed nami, bardzo duzo potrafia wyweszyc, np. tkanke rakowa, zanim jeszcze jakikolwiek lekarz bylby w stanie postawic pewna diagnoze. Podobnie dzieje sie w przypadku ciazy, psy wiedza o niej jeszcze przed sama matka, ktora zaczyna sie domyslac dopiero, kiedy spoznia jej sie okres. Ale matka od chwili tzw. poczecia zaczyna inaczej pachniec z racji zmienionej gospodarki hormonalnej. I pies to od razu wychwytuje swoim genialnym noskiem. Kiedy wiec nasza najmlodsza corka zaczela byc przy nadziei i kiedy nas odwiedzala, Toya nie odstepowala jej na krok. Jesli tylko mogla, kladla glowe na jej brzuchu, a im dziecko bylo wieksze i lepiej bylo je slychac, Toyka wpadla w obsesje pilnowania brzucha. Jakby mogla, wlazlaby jej do brzucha.
Junior sie urodzil, a zainteresowanie brzuchem zniknelo, nie bylo tam nic wiecej interesujacego, cala uwaga Toyki skierowana byla teraz na malego czlowieka. W tych rzadkich momentach, kiedy miala go tylko dla siebie, nie odstepowala dziecka na krok, lezala spokojnie i od czasu so czasu sprawdzala na swoj psi sposob, czy wszystko z dzieckiem w porzadku. 
Przypominala mi naszego Urwisa, jamnikopodobnego pieska, z ktorego mama razem bylysmy w ciazy, tyle ze ona szybciej urodzila ode mnie i kiedy odbieralam szczeniaka, wiozlam go na swoim pokaznym brzuchu. Kiedy urodzila sie srednia corka, Urwis oszalal na jej punkcie, bronil jej nawet przed najstarsza, ktora miala wtedy prawie 5 lat, nie pozwalal dojsc do dziecka, raz nawet ja ugryzl. Na spacerze w parku rzucil sie bokserowi do gardla, kiedy ten podszedl za blisko do wozka z dzieckiem.
Czas uplywal, junior rosl, ale jeszcze byl taki bezbronny, wiec Toyka nadal pilnowala jego spokojnego snu, kiedy jego mama zostawiala go u nas, zeby pozalatwiac swoje sprawy. Tak bylo do przedostatniej ich wizyty w Getyndze. Junior rosnie jak na drozdzach i w ostatnim czasie nauczyl sie wstawac przy meblach, rowniez przy tych, na ktorych odpoczywa Toya. A ze u takiego dziecka oznaka radosci jest chaotyczne machanie lapkami, to macha jak nawiedzony i uderza Toyke w glowke. No konflikt interesow! Co prawda corka uczy go cierpliwie, ze pieska sie spokojnie glaszcze, ale maly gamon zaraz o tym
zapomina i znow cieszy sie na swoj sposob, co prowadzi do tego, ze Toyka zaczyna przed nim uciekac, przenosi sie z kanapy na swoje poslanie, a kiedy mlody tam za nia przypelznie i wyraza swoj zachwyt mlóceniem lapkami, sucz podaje tyly i zwiewa na kanape. Wiekszosc czasu spedzaja na takiej zabawie. Toya jest oaza cierpliwosci, ale to tylko zwierze, wiec moze zareagowac nie tak, jakbysmy tego od niej oczekiwali, trzeba towarzystwo pilnowac, uczyc wciaz juniora, ze nie tak wyglada wyznawanie psu milosci i uwielbienia, ale rowniez uwazac, zeby Toya nie zareagowala zniecierpliwieniem, choc to malo prawdopodobne. Nie zostawiamy ich nigdy samych, zreszta maly szkodnik zwiekszyl zasieg ewentualnych czynow szkodniczych i trzeba pilnowac go ze zdwojona intensywnoscia, zeby wlazac w szkode, nie zrobil sobie krzywdy, np. nie wylal na glowke stojacej na stole herbaty czy cus w ten desen albo nie zmienil ustawien w sprzecie telewizyjno-grajacym. 
No coz, powoli konczy sie etap pelnej ofiarnosci psiej opieki nad ludzkim dzieckiem.


18 komentarzy:

  1. Ciekawe to, pojecia nie mialam, ze psy moga wiedziec ze kobieta jest w ciazy i maja taki instynkt ze juz wtedy zaczynaja troszczyc sie o to malenstwo jeszcze nienarodzone. Logiczne bardzo ze ta troska trwa dopoki niemowle jest bezradne a kiedy juz stanie na nogi troska w pewnym sensie konczy sie, bo tak to mniej wiecej wyglada w naturze.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ciaza jest dla psa bardziej "widoczna" zapachowo niz np. mala tkanka rakowa, a szkoli sie je do rozpoznawania niektorych chorob nowotworowych u ludzi. Podobno szczegolnie te psy-mordercy, wszelkie pitbulle i im podobne sa nazywane psami-niankami, one bowiem sa bardzo rodzinne i ofiarnie opiekuja sie dziecmi.

      Usuń
    2. Nie wiem jak to pracuje ze pitbulle tak opiekuncze, oddane rodzinie moga tez jako rasa byc takie agresywne, to chyba tylko wina ludzi jak wychowuja te psy. Kilka dni temu widzialam w TV skutki takiego ataku w parku, pokazywali tez jak ubierane sa male pieski w specjalne kamizelki z dosc duzymi kolcami metalowymi.

      Usuń
    3. Z jednej strony Toya to awanturnica i czesto gryzie sie z psami, a z drugiej jest oaza cierpliwosci dla niemowlakow, choc i ze starszymi dziecmi sredniej corki umie ladnie sie bawic, ale one juz tez wiedza, ze nalezy sie z nia delikatnie obchodzic. Zanim junior to zrozumie, uplynie troche czasu.

      Usuń
  2. jakie zdjęcia! Toya ma ostatnim zdjęciu ma minkę "cierpliwości!"..przypomniała mi się moja Pao, która z Chuligana ( golden retriever) robiła sobie poduszkę a on cierpliwie za poduszkę robił i miał właśnie taką minę.
    Piękny post!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak mala Hexa uzywala Placzka, lezala na nim, a ten ani sie nie ruszyl. Z tym, ze to wcale nie jest regula, sa rasy, ktore nie lubia dzieci i trzeba bardzo uwazac. Niby traktuja je jak czlonkow stada, ale brak im tej anielskiej cierpliwosci, sa gwaltowniejsze w obejsciu i moga niechcacy skrzywdzic dziecko.

      Usuń
    2. boszszsz..jakie psy są szlachetne i mądre...

      Usuń
    3. Sa na pewno lepsze i szlachetniejsze od wielu ludzi. To sa anioly, ktore ewoluowaly do poruszania sie na czterech konczynach.

      Usuń
  3. Z tymi jamnikami coś jest na rzeczy. Ciapek nie dopuszczał do mojego łóżeczka nawet niani, trzeba go było zamykać na strychu, jak mama szła do pracy. Słyszałam, że przegubowce są złośliwe, ale zawsze miałam do nich słabość, choć Ciapka znam tylko ze wspomnień rodziców, ktoś go ukradł. Tak małe dziecko plus pieseł to zawsze oczy dookoła głowy.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Skad ja to znam? Starsza miala 5 lat, srednia trzy miesiace, kiedy maz wyjechal do Niemiec, a ja zostalam sama z dwojka dzieci i psem, z piecami, w ktorych trzeba bylo palic weglem, ktory musialam przytargac z piwnicy. Zanim slubny zaczal przysylac pieniadze, robilam to wszystko sama i jakos dawalam rade, choc kazde wyjscie z domu laczylo sie z wnoszeniem wozka na drugie pietro przedwojennej kamienicy. Sama sie podziwiam dzisiaj, jak ja dawalam rade przez te poltora roku, zanim wyjechalysmy, zeby dolaczyc do taty.

      Usuń
  4. Odpowiedzi
    1. Prawda? Dzieci powinny wychowywac sie razem ze zwierzetami i rodzice, ktorym sie wydaje, ze dziecko zlapie od psa czy kota jakies zarazki, hoduja sobie malego chorowitka. Maluch musi miec kontakt z roznymi zarazkami i alergenami, od urodzenia.

      Usuń
  5. Ja zawsze podziwiam cierpliwość psów w stosunku do dzieci. Kiedy się urodził Konrad, to Misiek nie odchodził od łóżeczka, w mniejszy stopniu tak samo pilnował Elwiry. Perełka była psem, który pilnował Elwirę w piaskownicy, ale nie tolerował mężczyzn zbliżających się do dzieci w piaskownicy. Jedynym psem, który nie za bardzo tolerował dzieci, choć zakochał się w Monice był Maks, któryją pilnował. Gustaw jest fanem dzieci i gdyby mógł, to bawiłby się z nimi

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ale co innego jest bawic sie z dziecmi, a co innego pilnowac. Wiesz, jaka Toya jest zywa, ona nie usiedzi spokojnie ani chwili, ale kiedy maly bym u nas, a przedtem Hexa i Gapcio, kladla sie obok i ani ruszyla przez caly czas, kiedy dzieci u nas byly. Psy na ogol lubia bawic sie z dziecmi, pod warunkiem, ze dzieci im nie dokuczaja, aLE W TAKIM PRZYPADKU PSU JEST WSZYSTKO JEDNO; CZY TO JEGO DZIECKO CZY OBCE. Pilnuja tylko wlasnych, ze stada.

      Usuń
  6. Zachwycające, że psy są tak opiekuńcze i troskliwe!
    A wnuczuś- sama słodycz! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Fajny z niego facecik rosnie, trudno spotkac bardziej pogodne dziecko. Tylko w jednym przypadku nie zna zartow, kiedy jest glodny, typowy mezczyzna :)))

      Usuń
  7. Fajny ten Twój mały szkodnik i Toyka superaśna. Ważne, że i dziecko i pies uczą się tolerować siebie wzajemnie w "ekstremalnych" sytuacjach.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Szkodnik jest rzeczywiscie fajny, rzadko można spotkać tak pogodnego dzieciaka. Żeby jeszcze tak łapkami nie młócił z radosci, byłby chodzącym ideałem. Ale, jak widać, Toya ma dużo wyrozumiałości dla ludzkiego szczenięcia.

      Usuń

Zostaw slad, bedzie mi milo.

Wymagac tylko od innych

  Niedawno rzucil mi sie w oczy artykul o wyjatkowo tlustej influencerce, niejakiej Jaelynn Chaney, ktora nie tylko wyglada okropnie, nie ty...