Kosciol powinien byc oddzielony od panstwa, nie wolno mu zajmowac sie ksztalceniem mlodziezy. Narod winien byc panem wlasnego losu i jego prawa powinny byc nadrzedne wobec praw kosciola. Zadna religia nie moze im przeczyc, odwolujac sie do prawa boskiego, przeciwnie, kazda religia powinna byc posluszna prawom ustanowionym przez narod. (...) Ksieza zawsze beda wykorzystywac ciemnote i przesady ludu. Beda poslugiwac sie religia jak maska, pod ktora kryje sie obluda i zbrodniczosc ich poczynan.
Racje mial Tadeusz Kosciuszko, podobnie jak racje mial jego imiennik Boy-Zelenski:
Kler, który, uporawszy się z 'heretykami' położył w dawnej Polsce rękę
na wszystkim, przyczynił się do pogrążenia narodu w owej straszliwej
ciemnocie, w jakiej tkwiliśmy przez cały wiek siedemnasty i trzy czwarte
ośmnastego, wówczas gdy inne narody spełniały największą pracę myśli.
Gdziekolwiek wyłoni się paląca kwestia, w której ludzie głowią się i
radzą, co czynić, aby na świecie było trochę lżej i trochę jaśniej,
natychmiast wysuwa się złowroga czarna ręka i rozlega się grzmiący głos:
„Nie pozwalamy! Nie wolno wam nic zmienić, nic poprawić. Wszystko musi
zostać po dawnemu; niczego tknąć nie pozwolimy z gmachu ciemnoty i
ucisku. Ktokolwiek chciałby ulżyć doli człowieka na ziemi, sprzeciwia
się prawu Boga, sprzeciwia się woli bożej”. (…) Nie mogę uwierzyć, aby
wola boża miała być zawsze i wszędzie układna wobec bogaczy, a
bezlitosna dla biedaków; aby osłaniała swym płaszczem kłamstwo,
okrucieństwo i chciwość.
Każdy rząd w Polsce, chce czy nie chce, będzie się uginał pod naciskiem
kleru, dopóki ciemnota lub bierność ogółu będzie czyniła ten kler realną
czy fikcyjną potęgą. Dopóki w Polsce będzie można wykrzykiwać wzniośle
„Bóg i religia”, tam gdzie w gruncie chodzi o władzę iopieniądze –
dopóty kasta wyodrębnionych z życia dzikusów będzie regulatorem
najdonioślejszych spraw społeczeństwa, a jego największą szkodą.
Uczmy sie od Stanislawa Lema:
Nie mozna uwierzyc w boga tylko od wiedzy, ze to nam dobrze zrobi.
Albo od Sigmunta Freuda:
Wiara religijna to stan psychicznej niedojrzalosci, a religia przypomina dziecinstwo z uwagi na to, ze zajmuje miejsce dzieciecych fantazji, ktore pomagaja czlowiekowi radzic sobie ze swoja bezradnoscia.
Mozna tak bez konca cytowac madrych ludzi, a i tak pewnie predzej wybiloby sie grochem w scianie dziure wielkosci Chicago niz przekonalo wiernych mitologii chrzescijanskiej, szczegolnie katolikow.
Wszystko to madre I prawdziwe. Zgadzam sie bardzo.
OdpowiedzUsuńTu jeszcze brakuje zlotej mysli Twaina, ze religia powstala, kiedy pierwszy cwaniak napotkal pierwszego glupca.
UsuńNajbardziej podoba mi sie to co napisal Tadeusz Kosciuszko. Poszerzylam sobie wiedze o madrym czlowieku, poszlam do wiki quote tam jest wiecej jego madrosci.
UsuńKto bardziej madry i oczytany, krytycznie widzi religie i wiare. Chciwosc kleru i oglupianie owieczek to nie wylacznie dzisiejsze zjawisko, tak bylo od zarania. Jednak dzisiaj, dzieki internetowi, wiecej wychodzi na powierzchnie, ludzie nie sa juz tak bezkrytyczni i wystraszeni pieklem.
UsuńKROPLA drąży kamień Pantero, nie bądź niecierpliwa )))
OdpowiedzUsuńNa pewno idzie ku lepszemu, coraz wiecej ludzi odwraca sie od kosciola i nie chce miec z ta przestepcza organizacja wiecej do czynienia.
UsuńCoraz więcej osób przestaje wierzyć klechom bezkrytycznie, ale porządek z nimi zostałby zrobiony, gdyby został wypowiedziany konkordat i zamiast finansowania ich przez państwo, byłyby składki odciągane od pensji i emerytury. Za dwa miesiące okazałoby się, że w Polsce jest o połowę mniej chętnych do finansowania tej sekty.
OdpowiedzUsuńKonkordat jest bardzo szkodliwa dla panstwa umowa, korzysc jest jednokierunkowa - Watykan, podczas gdy panstwo polskie ponosi wylacznie straty, nie tylko finansowe. Oczywiscie masz racje, gdyby wprowadzono w Polsce taki podatek koscielny, z jakim mamy do czynienia w Niemczech, wiecej niezdecydowanych dokonaloby aktu apostazji. Za to kosciol zaczal by sie bardziej starac.
UsuńJeszcze do tego, po wypowiedzeniu konkordatu, natychmiast powinna być wyprowadzona religia ze szkoły, przedszkola, kapelani usunięci z wojska, policji, szpitali.
OdpowiedzUsuńPodobają mi się władze Częstochowy, które uchwaliły, że nie będą finansować lekcji religii ze swojego budżetu.
Gdyby do budzetu wrocilo co roku wydawane na kosciol 20 miliardow zlotych, rodzice nie musieliby zebrac w internetach o zrzutki dla ich smiertelnie chorych dzieci.
UsuńMam nadzieje, ze za Czestochowa pojda inne miasta.
Religia w szkole to błąd. Nie powinno być tak, że na jednej lekcji zaprzecza się temu, co jest przekazywane na innej, a tak właśnie wygląda nauka biologii (ewolucjonizm, pochodzenie człowieka) i religii (stworzenie człowieka, stworzenie świata). I nadal są uczniowie, którzy bezkrytycznie wierzą, że kobieta powstała z żebra Adama.
OdpowiedzUsuńA ja w swojej naiwnosci myslalam, ze te dzieci chodza na religie tylko po to, zeby przystapic do komunii i skasowac prezenty, ale ze nie wierza w te religijne bzdury. Na szczescie pozniej madrzeja i wypisuja sie z tych zajec.
UsuńReligia w szkole to draństwo i śmiech na sali. Dzieciom robi się wodę z mózgu. Na historii również uczę ewolucjonizmu, od australopiteka. Kalino nie ma takich uczniów, ja nie spotkałam. to raczej nie możliwe, w XXi wieku!? no chyb, ze we wsiach zapadłych ...
UsuńMoze male dzieci z klasy pierwszej, no ewentualnie drugiej, ale starsi to juz chyba nie.
UsuńAle nauka religii każe traktowac wiarę w krasnoludki,Kopciuszka,smoka,ale i Jezuska i inne baśnie jak realny wymiar świata.A że to odklejone od nauki nikomu nie przeszkadza,nikt się nad tym nie zastanawia,w szkole się nie dyskutuje na ten temat.No bo jeśli nie wierzymy w te mity,to jak powaznie traktować lekcje religii,występujące jako odrębny przedmiot,czy kogos to zastanawia? Widzę ogromną szkodliwość tych "nauk".
UsuńKtokolwiek mysli, MYSLI, a nie klepie bezmyslnie paciorki, ten widzi wielki zgrzyt miedzy nauka a mitologia. Zabawnie slucha sie opowiastek o Zeusie, Herkulesie, Jezusie, krzaku gadajacym. Nie? Tamto to bajki, a ta o Jezusie szczera prawda, co nie? Wszystko szkodliwe bzdury, tyle ze kiedys palono na stosach tych, ktorzy im przeczyli, dzisiaj juz nie jest tak latwo, choc checi pewnie by byly ze strony milosiernego kosciola.
UsuńPrzyznam się, że z biegiem lat oddalam się od wizji istnienia siły wyższej (Boga). Nie porzuciłem jeszcze do końca tej wizji, na razie najbliżej mi do średnio silnego agnostycyzmu religijnego. Co będzie za x kolejnych lat, nie wiem. Może skręcę w agnostycyzm b. mocny, może w ateizm, a może wrócę do jakiejś formy religijności. Na pewno niemal mogę powiedzieć, że z dala to wszystko będzie od kleru, kościołów itd. Nie wydaje mi się, żebym był w stanie aż tak się nawrócić.
OdpowiedzUsuńAkurat jako portier w szpitalu miałbym tylko kontakt z monitorami od tzw. ,,telewizji przemysłowej", nie mniej wizja siedzenia 24h w jednym miejscu (jakieś tam w ciągu dnia zadania mniejsze czy większe, w nocy raczej już nie) trochę mnie przeraża. Jak pracowałem w Wydziale Cudzoziemców to właśnie to wychodzenie o 16 i gwizdanie na wszystko co z pracą związane podobało mi się najbardziej. :) Czas pokaże w jaką stronę wszystko pójdzie.
Pozdrawiam!
https://mozaikarzeczywistosci.blogspot.com/
Ja dosc dlugo potrzebowalam, zeby przejsc w ateizm, ale zaraz potem poczulam sie bardzo wyzwolona, jak niewolnik, ktory odzyskal wolnosc i jest mi z tym naprawde dobrze, ze wyrwalam sie spod wplywow przestepczej organizacji, a zarazem przestalam wierzyc w bajki.
UsuńMoim zdaniem nie po to konczyles studia, zeby byc portierem i pracowac wbrew prawu pracy, ale to Ty sam musisz decydowac.
Nie jest błędem oddzielić wiarę i duchowość od urzędników Pana B., bo u nich nie zawsze się je znajdzie...
OdpowiedzUsuńPowiedzialabym wiecej, wyjatkiem sa ci, u ktorych jestzcze ta duchowosc sie kolacze. Reszta to ewolucyjny odpad, pomylkowa mutacja.
Usuń