24 grudnia 2022

Zyczenia

 No coz, te swieta nie beda dla wielu zwyklymi swietami i nie chodzi tu o to, czy beda mnie czy wiecej wypasione. Ekipa rzadzaca doprowadzila wiele osob do sytuacji, gdzie nie bedzie ich stac na zadne swieta i beda mogli mowic o szczesciu, jezeli nie zamarzna we wlasnym domu. Rodziny, zamiast cieszyc sie wspolnym czasem, beda zapewne dyskutowaly przy stolach o nielatwej sytuacji w kraju, o strachu przed przyszloscia, o bankructwach, o niemoznosci splacania kredytow i regulowania rachunkow biezacych, o beznadziei i czarnej przyszlosci.
 W kosciolach dla odmiany beda hosanny, bo klerowi z roku na rok sie poprawia, rabuja budzet bez mrugniecia okiem, pozwalaja spoleczenstwu regulowac ich wlasne skladki zdrowotne i gdzies maja, ze coraz wiecej rodzicow zebrze w internetach o srodki na leczenie dzieci, bo kasy chorych im tego odmawiaja. A moze byc tylko gorzej, bo katabasy nie odpuszcza swoich haraczy, malo im 20 miliardow rocznie, a deal jest taki, ze za kase z budzetu udzielaja pisowi poparcia politycznego, werbuja z ambon, a nawet kaza sie spowiadac z glosowania na inne opcje.
 Przyszly rok nie zapowiada sie na lepszy, przeciwnie. Nie udalo sie wydrzec z unii miliardow, zeby zatkac parszywe ryje koscielnej hydry, bedzie odbierane obywatelom, z ktorych duza czesc bedzie sie zarliwie modlic o poprawe sytuacji. Mozna peknac ze smiechu, modly do tych, ktorzy ich bezczelnie okradli!
 Pozostaje mi zatem zyczyc:
 

 A gdybyscie nie wiedzieli, to karpia spozywamy na pamiatke wyrazu twarzy Józefa po uslyszeniu informacji, ze Maryja spodziewa sie dziecka.







22 komentarze:

  1. Kryzysu jakos nie czuje ale strachu na nowy rok mam tak duzo, ze juz mi wszystko jedno czy bedzie wiecej. To sa takie moje osobiste odczucia. Jesli chodzi o moj kraj, w ktorym jestem to nie widze dobrze przyszlosci, tacy politycy ze zrujnuja gospodarke i wszystko co sie da, no ale tak widocznie musi byc, zeby ludzie przejrzeli na oczy.
    Moze i w Polsce jest podobnie, ze wszystko musi pierdyknac zeby narod oprzytomnial.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W Polsce jest jeszcze gorzej niz u Ciebie czy u mnie, a przy tej ekipie jeszcze sie pogorszy. Ale nawet Niemcy, niegdys potega gospodarcza, teraz zadluzone, narod zbiednialy i tylko gosciom na niczym nie zbywa, wciaz naplywaja nowi do Ger-money.

      Usuń
    2. Dzisiaj ogladalam dziennik z USA i byl reportaz na granicy z Meksykiem. Przerazajace jaki ogrom uchodzcow ciagle idzie, przerazajace te widoki, matki z malutkimi dziecmi. Koczuja na ziemi, odechciewa sie wszystkiego patrzac na to.

      Usuń
    3. Ale z drugiej strony panstwa, do ktorych tak wszyscy chca sie dostac, nie sa z gumy, a ich budzet tez kiedys sie konczy. Ja bardzo wspolczuje wszystkim uchodzcom, ale USA czy Niemcy nie pomieszcza chetnych z calego swiata.

      Usuń
    4. No wiec wlasnie, Merkel zaprosila, Biden zaprosil. Czy nie lepiej by bylo pomagac tym ludziom (krajom) na miejscu. Przeciez w czasie tej wedrowki ludzie gina, umieraja. Rozumiem jak jest wojna i trzeba uciekac.

      Usuń
    5. Podobno w Afryce 600 milionow czeka w blokach startowych na wedrowke do Ger-money, przeciez mialo byc Herzlich willkommen, wiec wszyscy na nich czekaja z dozywotnim socjalem, jak zdazyli im nadac juz tu przybyli. Niemcy beda tyrac do 80-tki, zeby oni mogli pozbyc sie traumy i zyc wygodnie.

      Usuń
  2. No to przeżyjmy jakoś te święta i nowy rok, który nadchodzi i ściskam serdecznie Ciebie i rodzinkę wielopokoleniową.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pol biedy, gdyby polegalo to wylacznie na "przezyciu", hardkor zacznie sie od nowego roku z czego niewielu zdaje sobie sprawe. Ale zdrowia i tak zycze w tym pandemicznym okresie.

      Usuń
  3. Możemy tylko przeżyć to.
    Spokoju i zdrowia, bo to jest najważniejsze. 😘😘😘

    OdpowiedzUsuń
  4. Pantero kochana zdrowia, ZDROWIA, cierpliwości i dobrych tabsów, żeby to jakoś przeżyć sobie życzę i Tobie. Prawdę mówiąc Wszystko i Wszyscy mnie już rozczarowali...może zaczną się poszukiwania tych, którzy głosują na pisdzelców?? zwane polowania na czarownice.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wlasnie bylam na dlugim spacerze z Juniorem, zamiast stac nad garami i kuchcic. Jak ja lubie takie wigilie, ze nic nie musze.
      Oraz wszystkiego nawzajem.

      Usuń
  5. Anusiu Kochana! Zdrowia dla Was Wszystkich, od Najstarszej do Najmłodszej poprzez tych "średnich wiekiem". Jako że niewiele tak naprawdę możemy zdziałać, bo dookoła nas sami ci co wiedzą lepiej od nas, pozostaje nam ze stoickim spokojem powiedzieć sobie "co będzie to będzie" i udać się na wewnętrzną emigrację -szkoda naszych nerwów bo ani Wisły ani Sprewy kijkiem nie zawrócimy! Trzymaj się Anusiu, serduszko i reszta wnętrzności źle znosi stres. Serdeczności;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Masz racje, niewielki mamy wplyw na polityke, choc moze najbardziej odczuwamy jej bledy. Mam tutaj przynajmniej spokoj, nie musze gotowac, wlasnie bylam sobie na spacerze, luzik i na wszystko wywalone. Takie swieta moge miec codziennie.
      Wzajemnosci, Anabell.

      Usuń
  6. Zdrowia,pogody ducha,dobrego czasu teraz i zawsze,nadziei i dystansu serdecznie Ci życzę.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mnie juz tylko swiety spokoj potrzebny ;) Wzajemnosci, Ewuniu, dzieki wielkie.

      Usuń
  7. Wszystkiego naj..., a głównie spokojnych i zdrowych momentów z najbliższymi. 🎄❤️

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Szczerze? Nie chce mi sie wracac do domu, choc bardzo tesknie za futrami.
      Dobrze mi tu z Juniorem i Zoska.

      Usuń
  8. Spokojnych Swiat! Pamietajmy, ze swieta sami sobie tworzymy. Lub nie tworzymy. Duzo optymizmu zycze!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzisiaj tryskam optymizmem, dawno nie bylam tak wyluzowana jak wlasnie dzisiaj. Takie swieta to ja lubie, mimo ze roboty przez caly dzien po kokarde, ale glownie przy dzieciach.

      Usuń
  9. Dokładnie tak było tam, gdzie byłam na Wigilii. Pełne obaw dyskusje o najbliższej przyszłości i młodych, i tych starszych. Zadzwoniła do mnie koleżanka z życzeniami. Miała do mnie przyjechać, ale nie ma kasy na podróż (nie aż tak daleką). Nie ma też na choinkę, nawiasem mówiąc. Jest na emeryturze, która nie starcza nawet na opłaty. Ciągle pracuje, ale najbliższe perspektywy ma na styczeń. I drży na myśl o tym, że kiedyś ta praca się skończy. Nie mogę uwierzyć, że takie problemy dotykają nas z mocy pisiorów. Niech sczezną i zdechną. Przepraszam, jeśli kogoś uraziłam. Albo nie, niech zdychają.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Niedawno czytalam, jak jakas madra inaczej chwalila pis, bo dzieki nim zdolala odlozyc oszczednosci. Nie wiem, jakim cudem. Ona wrecz modli sie, zeby pis dalej rzadzil. Przestalam rozumiec ludzi, bo pisowskich przestepcow i zlodziei od dawna nie rozumiem.
      Wlasnie, niech sczezna razem ze swoimi oszczednosciami.

      Usuń

Zostaw slad, bedzie mi milo.

Wiekszosc ludzi...

  Wiekszosc ludzi nie zawraca sobie glowy samodzielnym mysleniem - bo nie moze albo nie chce - i w rezultacie latwo pada ofiara zbiorowych s...