Duzo sie dzieje, troche dobrze, troche zle, jak to w zyciu. We wtorek wieczorem zadzwonila do mnie sasiadka, z ktora znamy sie od kilkudziesieciu lat, bo mieszkalysmy razem w poprzednim miejscu, pozniej ona rozstala sie z mezem i wyprowadzila tutaj, a kilka lat pozniej dobilismy tu my. Juz w poprzednim miejscu czesto chodzilysmy razem na spacery, ja wtedy jeszcze z Fuslem, ona z Sami. Jeszcze kiedy Sami zyl, trafil jej sie kundelek Roki. U mnie w tym czasie byla Kira, teraz Toya, ktora lubila Rokiego, choc nie byl dla niej kumplem do zabawy, z racji wieku i gabarytow, byl malym pieskiem. Od kilku lat chorowal na serce, a w ostatnim czasie gromadzila mu sie woda w pluckach. No i wlasnie we wtorek udal sie w swoja ostatnia podroz przez Teczowy Most. Plakalysmy obydwie.
Protesty trwaja, od srody do piatku strajkowala kolej, a to juz powazne utrudnienia w dzialaniu panstwa. No ale skoro nie pomogly strajki ostrzegawcze, to niech sie teraz rzad zmaga ze strajkiem na poczatku dwudniowym, a potem sie zobaczy. Jutro traktory maja udac sie do Berlina i troche poblokowac okolice Bramy Brandenburskiej. Rzad jest juz tak zdesperowany, ze bredzi o prawicowych poduszczeniach do obecnych strajkow, jak rowniez wpadl na genialny pomysl proby zdelegalizowania AfD, bo slupki tej partii dawno przescignely poparcie SPD, zielonych i FDP, czyli radosnych koalicjantow, ktorzy za wszelka cene usiluja rozwalic gospodarke, a przy okazji sprowadzac bez opamietania nowych przestepcow, jakby malo bylo tych, ktorzy juz tutaj sie rozpanoszyli.
Migawki z polskiej polityki tez sa bardzo zajmujace, stanowczo ciekawsze od najbardziej interesujacego filmu na Netflixie. Dwoch bandziorow skazanych prawomocnym wyrokiem juz siedzi i na nic zdalo sie rumakowanie i pokazywanie wala. Oni i ich patron od "uniewinniania" tak sie placza w probach unikniecia kary, ze wychodza z tego same absurdy. Debil nie moze ich ponownie ulaskawic, bo przyznalby tym, ze tamto ulaskawienie przed wyrokiem bylo nielegalne, wiec wdrozyl tylko procedury. 😆 Wiezniowie zas wniesli o kasacje, a to znaczy, ze uznali wyrok skazujacy, choc opowiadaja cos zupelnie przeciwnego. Pis uwija sie jak w ukropie, zeby ich uwolnic, a ja podejrzewam, ze ci skazancy maja duzo do powiedzenia na temat swoich obroncow i tym ich szantazuja, inaczej pis z wucem na czele nie zgialby malego palca w ich obronie. No sami powiedzcie, lepsze od najlepszego kryminalu, prawda?
U mnie w domu przez kilka dni krolowal rozpizdziaj i zapierdol, albowiem robila sie kuchnia po tym zalaniu. W srode musialam wyniesc z niej wszystko oprocz szafek, bo renowacja skonczyla sie na wymianie tapety na suficie i zalanej scianie, a reszta zostala pomalowana, bez zdejmowania szafek, bo ja nie mam na to sily ani ochoty na tak gigantyczna robote, wiec pomaluja mi sciany dokola szafek. Roboty trwaly dwa dni, malarze przychodzili juz o 7.00, wiec o wyspaniu sie moglam zapomniec. W sobote i dzisiaj trwaja roboty poremontowe, mycie szafek wewnatrz i na zewnatrz i powrot na miejsce wszystkiego, co w kuchni bylo na scianach i blatach. A ja jak zwykle ze wszystkim, z cala ta robota - sama. Nie mam juz sily, ale mam przynajmniej zalatwione wiosenne porzadki w kuchni. Ament
Trzymam bardzo ze strajkującymi rolnikami (czy może nazwałabym ich farmerami) kolejarzami, wiem o co chodzi, rozumiem ich, współczuję im i podziwiam ich. Niech im się uda !!
OdpowiedzUsuńPartie polityczne muszą być różne i dobrze jest jak się bardzo różnią, pilnują nawzajem swoje działania, żeby było jak najlepiej dla narodu, a jak są wybory naród decyduje kogo chce u władzy.
Co do polityki w Polsce to widzę jakiś chaos, wojenkę, za bardzo nie wnikam w szczegóły, bo tak dużo ważnych światowych wydarzeń jest wokół, które mnie wciągają, że ta mała kropeczka-Polska staje się nieistotna.
Skoro trzymasz ze strajkujacymi, to wedlug niemieckiego rzadu jestes profaszystowska, bo i AfD trzyma ze strajkujacymi. Ja zreszta tez, ale ja to jestem juz z tego znana :))) Kiedys dawno chciano zdelegalizowac niewielka partyjke, ale taka naprawde faszystowska, NPD, ktora nikomu nigdy nie zagrazala, nawet nie miala szans na dostanie sie do parlamentu. I co? Sad najwyzszy orzekl, ze demokracja to demokracja i kazdy ma prawo.
UsuńNajwazniejsze że ja wiem że nie jestem pro faszystowska, tak samo jak nie jestem rasistka, w tym temacie ciągle się będę podpierać moja młodzieńcza miłościa do ciemnoskórego Pelego, a miłość w pewnym sensie nie wygasła do dzisiaj.
UsuńTutaj jest grupka faszystowska, durna gówniarzeria, coś w rodzaju Harry’ego w mundurze faszystowskim, tyle że teraz wyszło prawo że nie wolno, nie tylko salutować ale też nosić jakiś znaków, karalne ostro jest.
Ale patrz, co ten rzad wyprawia. Niemcy sa bardzo wyczuleni na faszyzm, nazizm i ekstremalna prawice. Ten rzad sam niczego nie dokonal, ale jak mu ktos zaczyna zagrazac, to zaraz zmienia sie retoryka i ten ktos sympatyzuje z prawica i jest faszysta. Co za debile nami rzadza!
UsuńDla mnie obecna demokracja coraz bardziej przypomina totalitarne rządzenie, a dzięki wprowadzeniu poprawności politycznej (która już jest wszędzie, we wszystko się wpycha, nawet mówi mi jakie książki czytać) mam coraz mniej wolności. Jest kontrolowanie wszystkiego i decydowanie o wszystkim.
UsuńMasz racje, to bardziej przypomnina dyktature poprawnosci politycznej niz demokracje. Jesli nie czcisz bandytow migracyjnych, jestes od razu rasistka, lepiej dac sie okrasc czy zabic, niz powiedziec o nich choc jedno zle slowo. I faktycznie, dyktuje sie nam, jak mamy zyc i na jakie tematy milczec.
UsuńRobota wre, a gdzie panowie malarze ? Czyżby kawkę pili? Ale drabiny cudne, uwielbiam drewniane drabiny, chciałbym mieć w domu, ale nie mam bo by zupełnie nie pasowaly, no i na drabinę już nie wejdę.
OdpowiedzUsuńW tamtej chwili poszli na drugie sniadanie, wiec moglam rzucic okiem na kuchnie, przez pozostaly czas drzwi byly zamkniete, zeby sie nie pylilo w mieszkaniu. Zostawili mi kuchnie czysciutka, wszystkie smieci zabrali ze soba. A drabiny rzeczywiscie fajne.
UsuńNowy kolor kuchni bardziej mi się podoba. Warto było!
OdpowiedzUsuńO aresztantach się nie chcę wypowiadać, bo to głupia historia. Scenariusz najgorszy z możliwych: ktoś popełnia przestępstwo, sąd wydaje wyrok, a wtedy politycy zaczynają wchodzić w kompetencje sądu.
Mnie tez ta czerwien juz dawno sie znudzila, 15 lat wystarczy. Przydalo sie to zalanie, ja sama na pewno jeszcze przez dluzszy czas bym nie remontowala.
UsuńNigdzie na swiecie (no moze w skorumpowanych dyktatorskich republikach bananowych) nie ma takiego burdelu jak w Polsce byl za pisu.
Prawdopodobnie jeszcze przez kilka lat będziemy się dowiadywać o rzeczach, które namieszali...
UsuńDla mnie juz szokiem byly zwalniane z menagerskich stanowisk szpitalnych pisówy, ta z obory, ta z tlustym lbem i kilka innych dosc znanych nazwisk. Jeszcze malo im tego, co nakradly wczesniej. Nienasycone hydry.
Usuńa wiesz, ze ta czerwień była świetna :-) ale i nowy kolor to mój ulubiony. każda zmiana jest dobra. Biedna Ty, ja bym juz sama nie ogarnęłą remontu. tymczasem przypomniałaś mi, że kuchnie musimy dokonczyć czyli zamontować szkło na ścianach...kurcze. a przedtem chyba pomalować... by sie przydało. nooo nie lubię no.
OdpowiedzUsuńw sprawie tego pisdzielskiego cyrku, i prawnego rozpierdolu w kraju tutejszym piszę u siebie, choc nie tak szeroko, bo jakby staram się zachować równowagę...i niekoniecznie uważnie śledzic. sił i energii mi nie wystarczy do końca. a końca nie widać...
tez uważam że kamiński ma materiały, a jarosław demencję :-))))
Na poczatku te dwa kawalki czerwonej sciany tez mi sie podobaly, ale po 15 latach przejadly sie i zaczely denerwowac. Kuchnie w miedzyczasie malowalam na bialo, ale te kawalki zostawaly. Nawet teraz ciesze sie z zalania, bo sama pewnie jeszcze dlugo bym zyla z czerwienia. :)))
UsuńMaterialy ma i Kaminski, i Maciora, inaczej tak dlugo nie pozwolonoby mu robic z siebie i z Polski zartow smolenskich za grube miliony.
Brawo Ty, za porządki wiosenne, więc sanepid się do Ciebie nie doczepi 😁😁😁 Podoba mi się ten kolor ścian, bo jest spokojny i nie męczący.
OdpowiedzUsuńCo, do tych dwóch, a raczej czterej idiotów, to się nie wypowiadam, bo kaczka i jej dłgopis, to...
Spokojnej niedzieli, bez śniegu, bo tu jest około zera i pięć cm na chodnikach. Na szczęście ufo działało w nocy i sypało. Teraz do Mamci.
Ta trzydniowa robota tak mnie wykonczyla, ze dzisiaj pobilam wszystkie rekordy dlugosci spania, udalo mi sie do 8.00, a dla mnie to jak poludnie, bo normalnie budze sie ok. 5 - 6.
UsuńKuchnia juz nadawala sie do generalnego sprzatania, a ja czekalam na natchnienie, wiec dobrze sie stalo, ze mnie sasiad zalal, bo to mnie w koncu tylko zmobilizowalo do dzialania.
Ładnie to wyszło, jest tak świeżo i... spokojnie. Podoba mi się, bo czerwień na dużej powierzchni wyprowadza mnie z równowagi. Znajoma miała całą czerwoną ścianę, jakieś 8 metrów kwadratowych, chyba bym wyszła z siebie w takim pomieszczeniu. Na szczęście raczej siedziałyśmy w pokoju, a teraz przemalowała, zgadnij, na jaki kolor? Na szaro! Moja kuchnia aż się prosi o remont. Nie chodzi o kolor, ale o to, że w zasadzie wszystko jest do wymiany i ściany, a głównie sufit, są w stanie przerażającym. Mimo wszystko zalania wolałabym uniknąć;) Jednak podobnym sposobem załatwiłam sobie, przy okazji wymiany okien w kuchni i mniejszym pokoju, porządki świąteczne, a podkreślę, że nigdy nie robię ich aż w takim zakresie, z odsuwaniem mebli i dokładnym czyszczeniem wszystkich kątów. Takie porządki to rzadko i raczej kiedy jest ciepło ;)
OdpowiedzUsuńPolityka... Wiedziałam oczywiście, że pis będzie robił wszystko, żeby dyskredytować działania nowego rządu, żeby wszystko utrudniać i dalej psuć, co się tylko da zrzucając winę na obecną władzę. Na dodatek plotą głupoty jak Piekarski na mękach i grają uciśnione niewiniątka. Jednak trochę się boję, bo - niestety - mają jeszcze zbyt wielu zwolenników.
U mnie w sumie az tak duzo tej czerwieni nie bylo, to co widac miedzy szafkami wiszacymi a blatem i po drugiej stronie kuchni przy smietniku kawalek sciany. Ale i mnie juz obrzydlo, bo na poczatku lubilam te akcenty. To zalanie sprawilo, ze mam pieknie odswiezona kuchnie, przez zawodowcow, bo gdybym ja sama malowala, nie byloby tak profesjonalnie. No i mam wszystko gratis, placi ubezpieczalnia mojej spoldzielni, wiec nie ma tego zlego z zalaniem. :)))
UsuńMam podobne odczucia co Ty, tez sie boje i nadziwic nie moge, jak tak wielu ludzi udalo sie przekonac, ze czarne jest biale.
Super po remoncie, chociaż mnie się bardziej widział ten czerwony, ale po 15 latach to miał prawo nie pasować. Ja miałam remont 10lat temu i mówiłam, że ostatni, ale chyba się przeliczyłam. Olaboga...
OdpowiedzUsuńSytuacja polityczna mnie przerasta, boję się i tyle.
No nic, żyć trzeba.
Ja i tak mam jeszcze sporo czerwonych akcentow w kuchni, wiec tak calkiem szaro i nudno nie jest, ale oczy mi sie uspokoily. :) Gdyby nie zalanie, na pewno nie remontowalabym, najwyzej, jak to wczesniej mialo miejsce, odswiezylabym biale fragmenty scian i tyle. I tak ten remont byl taki "dookola", inaczej musialabym zdejmowac gorne szafki i odsuwac dolne, a to juz ponad moje sily.
UsuńO, w mordę! Ale się wyspałam... Odespałam tydzień i od razu barwy świata jaśnieją.
OdpowiedzUsuńJa tez dzisiaj spalam od 22.00 do 8.00, ale ja odsypialam remont kuchni. Podoba Ci sie?
UsuńSzczerze mówiąc wprowadzenie szarzyzny zamiast koloru to nie moja bajka.
UsuńAha.
UsuńCzarny, brązowy, szary, fioletowy... Nie znoszę ich i wzmagają moją depresję.
UsuńA ja sie chowam w czern, tyle ze scian w domu raczej nie pomaluje, wiec poprzestaje na ubraniach.
UsuńPrzez dwa lata chowałam się w czerń (wbrew sobie) po śmierci taty - aż w końcu poczułam, że pora wrócić do kolorów.
UsuńNienawidziłam tych czarnych ubrań, ale zaciekle je nosiłam, jak jakąś pokutę... Za to, że nie mogłam go uratować i odchodził na moich oczach...
UsuńWiem ZERO o polskiej czy niemieckiej polityce wiec sie nie wtracam poza ogolnym ze jako taka normalnosc swiatowych ukladow i porzadku skonczyla sie gdzies w roku 2000.
OdpowiedzUsuńZgadzam sie z tym ze poprawna polityka wprowadzila dyktature i absurd.
Ja tez mysle ze zalanie kuchni okazalo sie szczesciem i nie tylko ze za darmo. Bardziej przestrzennie i skoordynowanie wyglada bez czerwieni. Podobaja mi sie akcentowe sciany ale lepiej pracuja w obszernych pomieszczeniach - wedlug mnie :)
Bardzo ladnie wyszla Ci kuchnia, wartalo trudu, gratuluje.
Udalo Ci sie dostac dobrych i rzetelnych fachowcow. Ja, gdy potrzebuje to musze sama szukac a to jest loteria i wychodze z niej 50:50.
Niedawno remodelowalismy kabine prysznicowa glownie przez to iz chcialam sie z niej pozbyc nigdy nie uzywanego roznego siedziska a to wiazaloby sie z calkowita rujnacja istniejacych plytek i kladzenia nowych - tylko przez to siedzenie. Poszlismy jednak po rozum do glowy rezygnujac , zostawiajac to siedzenie choc go nie lubimy, i tylko wymieniajac drzwi na nowoczesne co bardzo poprawilo wyglad kabiny a oszczedzilo balaganu i wydatku. Wtedy tez okazalo sie ze zrobilismy dobry wybor jesli chodzi o fachowca - trzy godziny i bylo zrobione.
Zycze duzo zadowolenie z tego udanego projektu.
Fachowcow spoldzielnia wynajela, ja nie mialam z tym nic wspolnego, ale jestem z nich bardzo zadowolona, fachowo i czysciutko, a przy tym mili i grzeczni.
UsuńNie dziwie Ci sie, ze wybralas przy remoncie lazienki wariant mniejszego balaganu, czlowiek jest coraz starszy i sprzatanie poremontowe przychodzi z coraz wiekszym trudem, a poza tym chcialoby sie, zeby remont trwal jak najkrocej i byl jak najmniej uciazliwy. Ja tez moglam wybrac trudniejsza wersje ze zdejmowaniem gornych szafek, ale zdecydowalam sie na malowanie dokola, bo nie mam sily na wiecej. I tak nadreptalam sie i nawlazilam po drabinie przez trzy dni pod rzad. Dzisiaj tylko leze i pachne oraz odpoczywam.
Słyszałam i takie głosy, że to Arabia Saudyjska i Katar finansują islamizację Europy. Potem tu wejdą i przejmą władzę. Strach się bać, tym bardziej że demograficznie jesteśmy pod kreską. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńCiekawe, od kogo Merkel wziela i ile, zeby wykrzykiwac radosnie Herzlich willkommen i Wir schaffen das! Czyli zeby wykonczyc wlasne panstwo.
UsuńWłaśnie, ale od kogoś na pewno. Czy tu widać odrobinę logiki- nie, więc było zapłacone. Wszystko to, o czym piszesz to oczywistość. Jedyna nadzieja, że społeczeństwo wreszcie powie pass. Ponieważ jestem co do tego pesymistką, to nie mam wiele nadziei.
OdpowiedzUsuńTej babie nalezy sie trybunal stanu, a zielonym delegalizacja. Ja mam w pamieci ich program wyborczy z lat 90-tych i sex z dziecmi od 12 roku zycia (tyle miala wtedy moja corka), wprawdzie pozniej to szybko wycofali, ale ja pamietam.
UsuńCzytałam artykuł na ten temat, no włos się jeżył na głowie.
UsuńOwszem przed 89 r też były pewne rzeczy nie do przyjęcia, ale było godnie, z wartościami, a teraz szkoda każdego słowa.
Ja jeszcze nawet mam ten artykuł. To był wywiad z Niemką.
UsuńPo przeczytaniu go byłam chora.
Ten caly Soros i paru jego kumpli tez mocno mieszaja. Wielu mocarnym bardzo zalezy na calkowitym zdestabilizowaniu Europy i powoli osiagaja swoje cele. Niemcy sa praktycznie bezbronne, rowniez energetycznie slabe po zlikwidowaniu energii atomowej i to tuz przed wybuchem konfliktu z Rosja. Co za przypadek! A moze wlasnie nie?
UsuńJak dla mnie to powoli zbliżamy się do końca świata jaki znamy, albo do końca świata po prostu. W USA prezydentem może zostać Trump. Ukrainę zajmą radzieccy najeźdźcy, a wszystko potem rozleje się na resztę kontynentu. Z drugiej strony wojny islamsko-żydowskie i mamy klops do kwadratu. Szkoda czasu już mi na śledzenie tego wszystkiego. I zdrowia.
OdpowiedzUsuńW sumie czas szybciej leci jak się pracuje. Ważne tylko, aby nie przesadzić.
Pozdrawiam!
https://mozaikarzeczywistosci.blogspot.com/
Panuje terror poprawnosci politycznej, najwieksza glupota XXI wieku, nic juz nie jest normalne, a skrytykowac tez nie wolno.
UsuńWiele za tym przemawia.
OdpowiedzUsuńPowiedzialabym, ze WSZYSTKO.
UsuńNiestety, trudno się z tobą nie zgodzić.
OdpowiedzUsuńCo prawda, moi kuzynostwo imputują mi, że w czasach zimnej wojny byliśmy zagrożeni bronią jądrową, i było o wiele niebezpieczniej niż jest teraz, ale to bzdura. Wtedy była pewna równowaga wschód-zachód, a teraz gdzie nie spojrzeć fatalnie.
Nie czulam sie ani troche zagrozona, bo konczylo sie na napinaniu muskulow i grozeniu sobie paluszkiem, ale obie strony dobrze wiedzialy, czym wszystko moze sie skonczyc, wiec zadna nie byla gotowa na uzycie atomu. Szczegolnie po Hiroshimie.
UsuńOczywiście.
OdpowiedzUsuń