Kiedys juz, na starym blogu popelnilam post o firmach kurierskich, w komentarzach czytajacy dodawali swoje przygody z kurierami, w internetach, szczegolnie na "piekielnych" mozna poczytac niewiarygodne choc prawdziwe historie o kurierach, no wszyscy wiom, co oni wyprawiaja, ksiazke by mozna napisac.
No ale to, co odjaniepawlil nasz kurier z DHLu, chyba jeszcze nikomu sie nie zdarzylo. Zeby nie bylo, DHL uwazam mimo to za najlepsza firme kurierska, kurierzy sa uczynni, np. ciezkie paki z ZOOplusa znosza mi na moja prosbe od razu do piwnicy, sa grzeczni i kompetentni. DHL jest wlasciwie osobna firma kurierska, ale wspolpracuje z poczta niemiecka, wiec kiedy nadaje sie paczke na poczcie, zawsze trafia w rece DHL. Normalnie odbywa sie to tak, ze kiedy zamawiam cokolwiek, dostaje od kurierow, nie tylko dhl-owskich, powiadomienie, kiedy powinnam byc w domu. W naszym przypadku to wazne, bo mnie glownie przedpoludniami nie ma, a slubny hasa po polach z Toyka. Kiedy jednak mamy powiadomienie, tak ukladamy plan dnia, zeby zawsze ktos byl w domu i na ogol to sie udaje. W rzadkich przypadkach kurier zostawia awizo, a paczka jest do odebrania w niedalekim kiosku.
Poczta niemiecka powoli sama sie likwiduje, bo kto teraz korzysta z jej uslug. Ludzie przestaja korespondowac, od tego maja telefony, whatsappy, maile czy skype. Za to ceny znaczkow drastycznie ida w gore, wiec niech sobie poczta sama pisze listy czy kartki. Paczkami zajmuja sie firmy kurierskie, poczta wiec jako taka powoli przestaje miec racje bytu. Poskutkowalo to zlikwidowaniem od zawsze istniejacej naszej miejskiej poczty glownej. Ciezar drobnych uslug pocztowych przyjeli na siebie kioskarze, w wielu placowkach mozna nadac listy czy paczki albo odebrac przesylki awizowane. Do niedawna funkcjonowalo to bez zarzutu, ale nastala pandemia i okres przedswiateczny, wiec kurierzy maja roboty po kokarde, a niewielkie powierzchniowo kioski zapelnily sie paczkami na tyle, ze odmowily przyjmowania kolejnych z braku miejsca.
Jak wiec wspomnialam, zamowione paczki sa przez kurierow zapowiadane mailem, ale tego dnia trafila do nas wielka paka wyslana przez kogos, a nie zamawiana przeze mnie, a takich sie nie zapowiada. Pech chcial, ze nie bylo nas w domu. I nie wiem, co kierowalo kurierem, jego wlasna wygoda, czy brak miejsca w najblizszym kiosku, czy moze (ludze sie i probuje wierzyc w dobre intencje ludzi kurierow) chcial nam oszczedzic chodzenia po odbior przesylki, w kazdym razie...
ciag dalszy nastapi juz jutro...
No pieknie urwalas, dobry serial detektywistyczny, najciekawsze bedzie jutro a moze pojutrze, poczekam a moze sie nie doczekam, temperatura mi sie podnosi.
OdpowiedzUsuńOj, Terenia... jak masz przeze mnie zachorowac, to zdradze Ci ciag dalszy w prywatnej wiadomosci. Potem nie pozbylabym sie wyrzutow sumienia do konca zycia.
UsuńNie Ania nie mozesz, zadne wyjatki, inni tez tak zechca, trzeba cwiczyc cierpliwosc,
Usuńjakos przetrzymam i goraczke.
Dzielna jestes!
UsuńOoo i nie pochwaliłaś się??? Ja ostatnio paczki, które przywozi kurier do domu, przekierowałam na Mamci adres, bo częście mnie nie ma w domu, niż jestem. Resztę, jak sama wiesz, odbieram w paczkomacie i nie muszę pilnować kuriera...
OdpowiedzUsuńJa wyslalam paczke do mamy na adres tego jej Wigoru, przynajmniej nie musiala po odbior latac na plac Reymonta. A do Twojej mamy to dostarczaja paczki do domu? Bo do mojej to tylko awizo, a po paczke musi pojsc sama.
UsuńNie dam powiedzieć nic złego na DHL...never! to jest jedyny kurier który dociera do Wenezueli
OdpowiedzUsuńna czas, zawiadamiając o wszystkim wszystkich, a używam go tylko raz w roku kiedy muszę dostarczyć zaświadczenie w styczniu ,że żyję jeszcze, by mnie nie wykreślili z rejestru emerytów...emerytura co prawda w postaci równowartości 20 dolarów, którą i tak nie można przesłac do Polski, ale moja koleżanka za to może sobie kupić kawałeczek sera. Ciągle mam nadzieję, że tam sie coś poprawi i będę emerytka jak się patrzy, więc zawiadamiam ,że żyję i tylko DHL podejmuje się tej funkcji! Niech żyje DHL
Ja tez do tej pory bylam bardzo z DHLu zadowolona, ale kiedy jutro przeczytasz, czego sie ich kurier dopuscil, to przyznasz mi racje, ze moglam sie zagotowac ze zlosci.
UsuńEee, to Ty masz galanta te emeryture z Wenezueli, mozna zaszalec. Jak przyjade, to pojdziem w miasto i sponiewieramy sie alkoholem za calosc Twojej emerytury, dobra?
JAk najbardziej się zgadzam...podejrzewam ,ze bedą potrzebne z trzy moje emerytury.!!!.
UsuńDoloze swoje przyszle, wysokosc ich mniej wiecej odpowiada Twoim :)))))
UsuńOstatnio mnie kurier wkurzył. Zamówiłam paczkę do żabki obok, bo wiedziałam, że mam tydzień pracujący i nie będę mogła odebrać osobiście. Danego dnia dostałam powiadomienie, że będzie dziś dostarczona. Otrzymałam też kod odbioru.
OdpowiedzUsuńI wyobraź sobie, że w nocy około 23 gdy wychodziłam z pracy, zorientowałam się, że ktoś dzwonił kilkanaście razy na mój telefon, który leżał sobie w szafce pracowniczej. Jest też SMS, "paczkę zostawiłem pod numerem 19 w pani bloku, kurier".
ŻE CO???!!!!
To jest NIC, maly pikus, w porownaniu do tego, co spotkalo mnie. W koncu kurier paczke dla Ciebie zostawil, wprawdzie nie w Zabce, a pod numerem 19, ale zostawil. A ten moj... szkoda gadac!
UsuńTa, u sąsiadów, których nie znam, bo mieszkam tam dopiero miesiąc i mogło być różnie. Ale na szczęście okazało się, że to nie patologia ani też nie złodzieje.
UsuńMoże kurier ich znał wcześniej i wiedział, że to nie patologia.
Usuńmnie osobiście nic fatalnego się nie przydarzyło tfu ftu napsaurok no może raz tylko kurier zostawił mi paczkę na śmietniku pod płotem i każdy mógł ją wziąć, kto chciał... i drugi raz Naczelnikowi za wiele tysięcy zostawił pod płotem, to były rzeczy do remizy... nie opłaca się płacić przelewowo, trzeba za pobraniem, wtedy i zadzownią i poczekają i masz pewność, że dostarczą tobie a nie sąsiadowi z bloku obok. ...
OdpowiedzUsuńWszystko pieknie, kiedy ja te paczke zamawiam, moge sobie wybierac wszystkie opcje swiata w kwestii jej dostarczenia, ale, jak pisalam, ja sie tej paczki nawet nie spodziewalam, ktos nam zrobil prezent na gwiazdke i stad te perturbacje i brak powiadomien. Wiec kurier wpadl na szatanski pomysl...
UsuńZapowiada się intrygująco! Czekam na ciąg dalszy! :)
OdpowiedzUsuńDla mnie jest wylacznie wkurzajace, ale o tym przeczytacie juz jutro.
Usuń