... na pozostawionym w skrzynce pocztowej awizo stalo napisane, ze... qrna, nie uwierzycie!... paczke wrzucil na balkon. I nie byloby w tym nic szczegolnego, gdyby nie kocia siatka, ktora normalnie uniemozliwia wrzucenie czegokolwiek na balkon, no moze zmiescilby sie taki grubszy list, ktory mozna by przecisnac pod mocujacymi siatke grubymi linkami (na zdjeciu w kolorze zielonym). Sama w zyciu bym na to nie wpadla, na balkon nie wychodze, wiec moglabym nawet nie zauwazyc, ze cos tam lezy. Choc pewnie w koncu przez okno zauwazylabym to:
Zagotowalam sie! Fakt, ze siatka byla juz wczesniej na niewielkim odcinku jakichs trzech-czterech oczek uszkodzona, ale odkladalam reperacje na pozniej, bo koty i tak nie wychodza teraz na balkon. Jednak to, co odwalil kurier wywolalo piane na mych ust koralach i postanowilam zlozyc reklamacje. Jeszcze dodatkowo wkurzyl mnie slubny, bo zaczal dziamgac, zebym zostawila sprawe, bo zepsuje sobie dobre relacje z DHLem. Ale to, ze oni zepsuli dobre relacje ze mna i uszkodzili moje mienie, to pestka i mam przejsc nad tym do porzadku dziennego? Mnie juz nawet nie chodzi o wartosc tej szkody, bo jest niewielka, ale ile ja godzin zakladalam te siatke, jak musialam sie nakombinowac, bo wiercic w tynku nie moglam. Chwilowo zalatalam dziursko zylka wedkarska, ale do lata musze rozciagnac nowa siatke, bo teraz to zadna ochrona, a Bulka wiadomo, spostrzeze okazje, to moze zwiac. No i na przyszlosc chcialabym uniknac podobnych kurierskich ekscesow, kiedy juz bedzie nowa siatka. Jesli facet nie poniesie zadnych konsekwencji, chociazby ustnej nagany, to uzna, ze tak jest latwiej i bedzie niszczyl kolejne siatki.
Wyszukalam w internetach numer telefonu, bo jednak latwiej mi sie rozmawia niz pisze, i zadzwonilam. Przyjmujacy reklamacje byl nieco zdziwiony, bo ich dzial jest przyzwyczajony raczej do zagubionych czy uszkodzonych przesylek, a tu baba nawija o jakiejs siatce. No najpierw, jak to facet, nie bardzo mogl skumac, o co w ogole chodzi.
Znow wyszlo duzo slowa pisanego. Zatem...
dalszy ciag nastapi juz jutro...
A mowilam ze to sprawa kryminalna, przestepstwo i juz.
OdpowiedzUsuńCzy ten kurier zerwal sie z drzewa, czy on nie wie ze niszczenie cudzego mienia to przestepstwo,
no chyba ze to urodzony wandal, to nawet dobra prace wybral, duzo okazji do niszczenia,
a firma przeprosi klienta, ze kurier uchybil zasadom.
Delikatnie moglabym to nazwac taktycznym wykroczeniem, ale to tez wandalizm.
Ode mnie DHL ma jeszcze tydzien na reakcje, pozniej przekonaja sie, ze proby spuszczenia mnie w kanal byly bledem. No sama powiedz, takie zniszczenie komus nawet glupiej siatki, moze skutecznie podniesc cisnienie.
UsuńBo tak jak piszesz nie chodzi nawet o siatke, chociaz dlaczego masz miec dodatkowy wydatek i prace, w zasadzie to firma powinna przyslac fachowca z siatka i niech robi, ale przeciez pracownik ich zniszczyl swiadomie siatke czyli zaszlo przestepstwo.
UsuńZobaczymy, jak sie zachowaja, od tego beda zalezaly moje roszczenia, lepiej wiec dla nich byloby, zeby nie zlekcewazyli mojej reklamacji, bo koszty dla nich beda wieksze. Ale DHL to bogata firma, najwyzej podniosa oplaty dla klientow.
UsuńCo za kur... nie, nie co za kurier, tylko co za kurewstwo!
OdpowiedzUsuńTak mi wtedy cisnienie skoczylo, ze o malo wylewu nie dostalam. A potem drugi raz przy reklamacji.
UsuńTo jest przestępstwo, to co zrobił ten patafian, bo inaczej nie można go nazwać. Dhl powinno wypłacić odszkodowanie lub przysłać fachowca z nową siatką i Ci ją wymienić na koszt tego patafiana. Kiedyś u mnie też jeździł taki patafian, też z dhl i miał do mnie pretensje, że nie czekam na paczkę o której nic nie wiedziałam. Teraz jeżdżą u mnie na zmianę dwaj fajni, którzy wcześniej dzwonią i zapowiadają się, że będą z paczką.
OdpowiedzUsuńDo Mamci paczki zawsze zanoszą na górę, wcześniej mnie powiadamiając esesmanem. Jak wyszłam ze szpitala, gdy rozwaliłam półkę garnków i jeszcze nie łaziłam dobrze, to te paczki chłopaki przynosili mi bez problemów do domu. Nawet pytali się, czy ciężkiego nie trzeba wnieść dalej, bo garnki musiałam kupić szybko i przez neta, żeby nie dźwigać. Tak samo odkurzacz kupiłam.
UsuńNo to ja nie wiem, dlaczego do mojej mamy, a wczesniej rodzicow, nie chca przynosic paczek, tylko poprzestaja na awizo i trzeba samemu dygac na poczte po odbior. A na poczcie same ksiazki religijne, jakies przepisy kulinarne siostry jakiejstam, objawienia fatimskie i inny chlam albo dewocjonalia. Za to paczki nie dostaniesz do domu.
Usuńno dobra w sumie też bym się zagotowała...nie chodzi o siatkę. ale w zasadzie, równie dobrze mógł zostawić pod drzwiami na klatkę schodową, zrobić zdjęcie i zabrać. tak cosie widziałam na filmach, bo amerykańcy montują kamery w drzwiach, które rejestrują złodziei paczek regularnie zostawianych pod drzwiami.
OdpowiedzUsuńZ tym zostawianiem pod drzwiami to nie za bardzo, za duze ryzyko. Gdyby to byl domek jednorodzinny, to predzej, ale za duzo ludzi lazi w te i nazad, za bardzo by kusilo, a pewnie nikogo nie bylo w naszej klatce schodowej, zeby otworzyc kurierowi drzwi wejsciowe, bo wtedy moglby nam pod drzwiami od mieszkania zostawic.
UsuńALE JAZDA... O_O
OdpowiedzUsuńPo bandzie i bez trzymanki.
UsuńI co? Jest jakiś efekt?
OdpowiedzUsuńJeszcze nic. Daje im czas na reakcje do nowego roku, potem bedzie z nimi gadal moj prawnik, bo nie zostawie tego.
UsuńO zesz... tez bym tego plazem nie puscila i nie tylko ze wzgledu na koszty i dodatkowa robote. Az strach cos wiecej zamówic 😒.
OdpowiedzUsuńNo ale ja TEJ paczki wlasnie nie zamawialam, bo zamowione sa zawsze oglaszane mailem, wiec ktores z nas siedzi w domu i czeka.
UsuńNo to rzeczywiście chyba nikt takiej drugiej części się nie spodziewał,...czyzby ow kurier nie widział siatki? mam nadzieje,że DHL Ci sprawi orześliczna siatke, nowiuska i będziesz zadowolona. Ano zobaczymy
OdpowiedzUsuńWidzial skurkowaniec, musial widziec, ale moze nie docenil rozmiaru oczek i wydawalo mu sie, ze ten dosc duzy karton sie zmiesci, a potem mu pomagal sie umiescic. Wrrr...
UsuńBede oczywiscie meldowac o dalszym przebiegu.
Gościa faktycznie trochę poniosło w kwestii innowacyjnych metod dostarczania przesyłek 😏 Osobiście mało rzeczy zamawiam z dostawą kurierską, ale stwierdzić mogę, że jak już do tego dochodzi, to czas czekania na przesyłkę jest dość mocno stresogenny... Niestety, czasem trzeba, a czasem jak u Ciebie jest to coś na kształt niespodzianki. Zadowolona byłaś przynajmniej z tego co otrzymałaś? 🙂 A tak ogólnie co do paczek, to niektórzy nie potrafią za cholerę zrozumieć, że jeżeli coś zamawiam pod swój adres, to chcę by mi to pod mój adres dostarczyli. Nie do sąsiadki, nie do sklepu za winklem, nie pod drzwi wejściowe, które mija pierdylion ludzi i każdy może się tym "zaopiekować". Ale jak widać praca na akord w niektórych firmach na tym właśnie polega...
OdpowiedzUsuńW paczce byly wyroby piernikowej manufaktury, taki prezent od naszego przyjaciela na gwiazdke.
UsuńJa naprawde rozumiem kurierow, nie zazdroszcze im roboty, zwlaszcza w czasie pandemii i okresie przedswiatecznym, nie maja czasu kichnac. Ale nie zrozumiem niszczenia cudzej wlasnosci, zeby szybciej pozbyc sie balastu.
Brzmi jak kawał, Ale kawałam nie jest.No nie mieści mi się w głowie jak mogli zniszczyć siatkę.I wrzucić przesyłkę na balkon.Ja wiem,,,zw w dobie pandemii mają duzo pracy ale to to już przesda.Dobrze że zadzwoniłas i czekam na dalszy ciąg..Gosia Z J
OdpowiedzUsuń´Jutro jeszcze nie bedzie reakcji DHLu, za wczesnie. Tutaj obowiazuja dwa tygodnie na reakcje, ktore w zasadzie mijaja jutro, ale wezme pod uwage swieta i ten caly okres urlopow i laby. Zaczne od nowego roku dociekac swoich praw.
Usuń